W niedawnym artykule w saudyjskiej gazecie “Al-Jazirah” Ramadhan Jaridi Al-Anzi argmentuje, że przez stulecia dysputy arabskie przesycała retoryka przemocy, której wynikiem jest kultura przemocy przesiaknieta wrogością wobec innego. Wzywa następnie arabskich intelektualistów, by doprowadzili do “lingwistycznego przebudzenia”, zastępując tę retorykę przemocy językiem bardziej umiarkowanym i obiektywnym.

Poniżej podajemy fragmenty: [1]

„Przez setki lat pióro i strzelba były splecione”

Od setek lat nasz język arabski przesiąknięty jest głęboko zakorzenioną przemocą. Od setek lat pióro i strzelba są splecione i używają tego samego języka (…) Nasze wiersze pełne są [obrazów] rozlewu krwi, zabijania, mieczy, oszczepów, strzelb, kuli, rakiet i samochodów-pułapek (…) Nasze opowieści są [pełne] bitew, zasadzek i trupów (…) Traktujemy zniszczenie jako piękno i wychwalamy je, pozwalając kwiatom więdnąć i umierać.

Patrzymy na innych z wrogością i nienawidzimy ich, także kiedy są dobrzy i czyści. [Tak jest] od czasu Nabuchodonozora, przez czasy Al-Hajjaja [Ibn Jousefa] i aż do czasów współczesnych tyranów (…), którzy pochłonięci są rozlewem krwi i zabijaniem (…)

Po setkach lat pisania tekstów pełnych przemocy nasza kultura stała się kulturą przemocy, śmierci i zniszczenia. Ta przemoc ogarnęła kraje arabskie od Atlantyku po Zatokę Perską, a w wyniku cała infrastruktura wszystkich krajów arabskich jest na krawędzi załamania.

Jaka jest rola arabskiego intelektualisty w “immunizacji społeczeństwa arabskiego przeciwko przemocy”

To są pytania, które bardzo mnie niepokoją i przedstawiam je tutaj elicie intelektualnej: Czy nasza działalność intelektualna jest przemocą? Jeśli odpowiedź brzmi ‘tak’, czy można odkryć, jakie przyczyny kulturowe, religijne lub ideologiczne spowodowały ten nienawistny, ślepy ekstremizm? Czy można przeciwstawić się tej przemocy i ekstremizmowi i przekształcić je w kulturalne zachowanie, stosowne dla współczesnego społeczeństwa, które pragnie być konstruktywne? (…)

Chcę zapytać: jaka jest wizja arabskiego intelektualisty i jaka jest jego rola w immunizowaniu arabskiego społeczeństwa przeciwko przemocy zarówno w myślach, jak i w działaniu? (…)

Twierdzę, że rolą intelektualisty jest skupienie się na reformie języka i słów, na zastąpieniu słów przemocy, których używa codziennie, słowami łagodniejszymi i bardziej obiektywnymi, pozbawionymi bombastycznej retoryki (…)

Na koniec chciałbym powiedzieć, że bardzo potrzebujemy kulturowego i językowego przebudzenia (…), aby strzelba i pióro nie używały tego samego języka.


[1] “Al-Jazirah” (Arabia Saudyjska), 27 maja 2009.