W swoim codziennym felietonie dr Osama Al-Ghazali Harb z egipskiej gazety rządowej “Al-Ahram” omawiał wideo z MEMRI TV, które pokazuje egipskiego prezydenta Muhammada Mursiego podczas piątkowych modłów 19 października 2012 r. w meczecie w mieście Marsa Matrouh, potakującego i odpowiadającego „amen”, kiedy kaznodzieja przeklinał Żydów. Według Harba to wideo jest dla Mursiego kłopotliwe i ucieleśnia dylemat, przed jakim stoi, z jednej strony zobowiązany do honorowania porozumienia pokojowego z Izraelem z racji zajmowanego stanowiska, a z drugiej brania pod uwagę poglądów większości ulicy egipskiej, która jest przeciwna temu porozumieniu.
Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu:

MEMRI jest akronimem Middle East Media Research Institute. Jest to żydowska instytucja mieszcząca się w Waszyngtonie, która publikuje i dystrybuuje angielskie tłumaczenia [pozycji] z prasy i mediów Bliskiego Wschodu. Ponadto publikuje darmowe analizy i raporty z tych materiałów. To znaczy po prostu, że MEMRI kontroluje materiał czytany przez duży odłam elity europejskiej i amerykańskiej dotyczący tego, co jest publikowane w prasie Bliskiego Wschodu i nadawane w mediach krajów tego regionu, szczególnie w kategoriach ich traktowania Żydów i Izraela.

W ostatnich dwóch dniach MEMRI “złapał” tłustą rybę, która pływa teraz po całym świecie via Internet: klip telewizyjny prezydenta Mursiego podczas jego ostatniej wizyty w [północnozachodnim mieście Marsa Matrouh. [Mursiego widać] jak siedzi w pierwszym rzędzie między wiernymi meczetu Al-Tanaim, słuchając z rezygnacją piątkowego kazania szejka Futouha Abd Al-Nabiego Mansoura, przewodniczącego Dziedzictwa Islamskiego w Marsa Matrouh.

Jak zwykle szejk Mansour kończy swoje kazanie, w obecności prezydenta Mursiego, oczywiście, następującym błaganiem: „O Allahu, oczyść nas z naszych grzechów, wzmocnij nas i daj nam zwycięstwo nad niewiernymi. O Allahu rozpraw się z Żydami i tymi, którzy ich popierają. O Allahu, rozprosz ich i rozedrzyj. O Allhu pokaż im Twoją potęgę i wielkość. Pokaż nam swoją wszechmoc, o Panie”. Oczywiście Mursi potakiwał, mamrotał “amen” wraz z wiernymi po każdej suplice [przeciwko Żydom].

Obecnie MEMRI przesyła tę scenę w sieci i dystrybuuje ją na cały świat z głosem i obrazem, i angielskimi napisami. Jest to bardzo kłopotliwe dla prezydenta. Nie wiem jak pan prezydent odpowiedziałby, gdyby go zapytano: „Czy zgadza się pan z tym, co powiedział szejk Futouh?” Jeśli odpowie „nie”, to jest problem, a jeśli odpowie „tak”, to jest to jeszcze większy problem. Sądzę, że nikt nie zada prezydentowi tego pytania, ale ta sprawa i jej implikacje nie zostaną dobrze odebrane [przez widzów zachodnich] ponieważ sprawa ta ucieleśnia olbrzymią przepaść, jaka nadal istnieje między oficjalnym, zgodnym z umową zobowiązaniem [zachowania] pokoju z Izraelem, a powszechnym sprzeciwem wobec tego porozumienia [pokojowego]. Jako część swoich oficjalnych obowiązków prezydent musi respektować porozumienie, jak powiedział wiele razy, ale nie może także oderwać się od panujących powszechnie nastrojów. Jest to złożony problem, z którym należy uporać się w mądrzejszy sposób. Ponadto ważne jest dobre przygotowanie do takich sytuacji.

Jeśli chodzi o szejka Futouha, nie wiem, czy szanowny [szejk] wie, że jego nazwisko, głos i wizerunek krąży teraz po całym globie [i rozprzestrzenia się po daleko sięgających sieciach społecznościowych, i że jest on oskarżany bezpośrednio lub pośrednio o antysemityzm. [Opublikowanie jego słów i wizerunku na całym świecie] nie przyszło mu do głowy i może nawet nie słyszał o tym.

Patrz MEMRI TV #3614 Egyptian President Morsi Joins Preacher in Prayer for Dispersal of the Jews, 19 października 2012.

„Al-Ahram” (Egipt), 24 października 2012.