Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Alaeddinem Boroujerdim, przewodniczącym irańskiej komisji parlamentarnej ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego, który nadała Al-Alam TV 25 listopada 2013 r.:
Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV
Alaeddin Boroujerdi: [Umowa nuklearna] jest bardzo ważna, ponieważ obecnie Republika Islamska panuje nad wszystkimi aspektami nauki nuklearnej, od A do Z, od samego początku aż do wzbogacania uranu. To dlatego Najwyższy Przywódca Rewolucji Islamskiej mówił o heroicznej elastyczności. Po dziesięciu latach wyłoniliśmy się jako zwycięzcy nad Zachodem.
Chcieli przeszkodzić nam w zdobyciu technologii nuklearnej, ale doszliśmy do tego punktu, poświęcając męczenników i trwając na tej drodze, przetrzymując oblężenie ekonomiczne. Teraz wyłoniliśmy się jako zwycięzcy bohaterowie. Podpisanie tego porozumienia było w naszym najlepszym interesie.
Amerykanie doszli do wniosku, że byłoby daremne kontynuowanie polityki konfrontacji z Republiką Islamską – polityki, która donikąd ich nie doprowadziła. Chcieli nie dopuścić, by Iran wzbogacał uran, ale zdobyliśmy tę technologię i obecnie jej używamy. Dlatego Amerykanie zmienili politykę z konfrontowania Iranu na kontakty z nim.
Wkroczyliśmy teraz na nowy etap. Oczekujemy dobrych rezultatów. Dossier nuklearne zostanie zdjęte z porządku dnia Rady Bezpieczeństwa ONZ i oficjalnie uznają oni… W rzeczywistości, już uznali wzbogacanie uranu przez Iran.
W dodatku oblężenie ekonomiczne Republiki Islamskiej zostanie zdjęte. […]
Jeśli Kongres narzuci więcej sankcji, nie zatwierdzimy porozumienia i nie spełnimy naszych zobowiązań. […]
Prezydent USA może uchylić każdą decyzję Kongresu. Powiedzieli, że nie uznają naszego prawa do wzbogacania uranu, ale równocześnie mówią, że Iran zobowiązał się do nie wzbogacania powyżej 5%. To stanowi oficjalne uznanie tego procentu. Oficjalnie to uznali. Uważamy to za wielkie zwycięstwo Iranu i początek nowego etapu dla Republiki Islamskiej.
Iran stał się oficjalnym członkiem międzynarodowego klubu krajów, które używają energii nuklearnej dla celów pokojowych.
Prowadzący wywiad: W dodatku w kilku miejscach w porozumieniu, którego tekst angielski udostępniono dzisiaj, wspomina się irański “program nuklearny”. Sądzę, że to także stanowi implikowany odnośnik do wzbogacania, ponieważ wzbogacanie jest fundamentalnym składnikiem każdego programu nuklearnego.
Alaeddin Boroujerdi: Wzbogacanie uranu jest podstawą wszystkiego. Bez wzbogacania nie możemy działać w dziedzinie [nuklearnej], nie możemy mieć projektu UCF, nie możemy produkować gazu UF6. Bez tego nie byłoby instalacji w Fordo i Natanz. Wszystkie te instalacje mają na celu umożliwienie wzbogacania uranu. Nasze dyskusje z Amerykanami skupiały się na wzbogacaniu uranu, a ponieważ oni podpisali [umowę], to zgodzili się na to. […]
W Araku mamy reaktor na ciężka wodę, który działa od lat. IAEA wie o tym i nie ma z tym problemu. W dodatku należy zauważyć, że reaktor nuklearny w Teheranie jest stary. Ten reaktor produkuje leki dla 800 tysięcy ludzi od 40 lat. Został zbudowany przez Amerykanów. Chcemy zbudować nowy reaktor, o wydajności osiem razy większej niż reaktor w Teheranie. Ten nowy reaktor będzie instalacją na 40 megawatów. […]
Porozumienie podkreśla, że nie wolno nam podejmować żadnych nowych kroków. Na przykład, mamy 19 tysięcy centryfug i nie wolno nam instalować nowych.
Prowadzący wywiad: Czy centryfugi będą nadal działały?
Alaeddin Boroujerdi: Tak. Reaktor na ciężką wodę będzie pod nadzorem i inspekcją IAEA. Mogą używać kamer i innych środków.
Prowadzący wywiad: A co z instalacją Fordo w pobliżu świętego miasta Kum?
Alaeddin Boroujerdi: Celem instalacji w Fordo jest ochrona infrastruktury nuklearnej przed możliwym atakiem powietrznym Ameryki lub Izraela. Jest głęboko w górze i w żaden sposób nie da się jej uszkodzić. W Fordo jest 19 tysięcy centryfug. Nie dodamy nowych centryfug, ale te, które tam są, pozostaną aktywne. […]