Profesor Wang Yiwei, dyrektor Ośrodka Badań Międzynarodowych na uniwersytecie Renmin w Pekinie w Chinach, powiedział 7 lipca 2020 r. w wywiadzie dla CGTN Arabic (Chiny), że USA próbują kontrolować inne kraje i skłonić je, by odcięły się od Chin, mimo że wolą one pozostać neutralne. Powiedział, że ma miejsce „globalizacja Człowieka” i że WHO musi mieć wyższą globalna pozycję, na co, jego zdaniem, nie pozwala amerykańskie wycofanie się. Ponadto, profesor Wang Yiwei powiedział, że Narody Zjednoczone są w centrum światowego porządku i że mimo amerykańskich starań o osłabienie tego porządku, jest on popierany przez Chiny i niektóre państwa europejskie i arabskie. Twierdził, że Ameryka sprzeciwia się postępowi ludzkości, ale nie ma powodu do strachu i system międzynarodowy trzeba uczynić bardziej otwartym i tolerancyjnym. Przewidywał także, że sprawy zmienią się po wyborach prezydenckich w USA.
Aby zobaczyć klip z prof. Wang Yiweiem w MEMRI TV, kliknij tutaj lub poniżej.
„Światowa Organizacja Zdrowia musi mieć wyższą pozycję, która odpowiadałaby jej znaczeniu”
Profesor Wang Yiwei: USA próbują skłonić swoich sojuszników – i niektórych nowych sojuszników – by odcięli się od Chin, ale to się nie uda, ponieważ inne kraje wolą zachować neutralność. Nie chcą odcinać się od Chin.
[…]
Globalizacja w przeszłości obracała się wokół pieniędzy, ale obecna globalizacja jest tym, co nazywamy “globalizacją Człowieka”. Wymaga od nas poprawy zdolności panowania nad zdrowiem. Na przykład, Światowa Organizacja Zdrowia musi mieć wyższą pozycje, która odpowiada jej znaczeniu. Obecnie brakuje jej pieniędzy, personelu, zjednoczonego budżetu i międzynarodowego systemu do radzenia sobie z nagłymi sytuacjami. Amerykańskie wycofanie się z WHO utrudniło to.
[…]
„USA próbują obecnie osłabić światowy porządek [który] popierają Chiny, kraje europejskie… i kraje arabskie”
Trzeba włożyć wysiłki w podniesienie wpływów i kwalifikacji WHO, jak również wzmocnić światowy porządek, którego centrum są Narody Zjednoczone.
USA próbują obecnie osłabić światowy porządek, ale jest on wspierany przez Chiny, kraje europejskie i inne kraje, jak kraje arabskie. Reprezentuje postęp ludzkości. Ameryka zaś, która sprzeciwia się kierunkowi, w jakim zmierza świat – niewątpliwie zawiedzie.
[…]
„Nie ma kraju na świecie, który chce być odcięty od Chin; Ameryka próbuje kontrolować inne kraje „
Nie ma dla nas powodu do obaw przed amerykańską wrogością, ponieważ wycofanie się ze starego systemu i zbudowanie wyłącznego nie jest możliwe. Globalizacja jest nieunikniona. Nie ma kraju na świecie, który chce być odcięty od Chin. Ameryka próbuje kontrolować inne kraje swoją strategią. To odzwierciedla brak szacunku Ameryki dla innych. Te próby nie są zgodne z postępem świata. Dlatego Chiny muszą być pewne siebie i nie bać się nikogo. Budowanie alternatywnego system jest skrajnie kosztowne i zniszczyłoby obecny system i obecne ramy. Chiny wielokrotnie mówiły, że [międzynarodowy] system musi zostać zreformowany. Powinien być bardziej otwarty i tolerancyjny. Wycofanie się z międzynarodowych organizacji i budowanie alternatywnego system jest nieuzasadnione. Wierzę, że te amerykańskie starania są tylko polityczną grą i nie będą kontynuowane. Ponadto, sprawy zmienią się po wyborach w USA, niezależnie od wyniku.