W artykule opublikowanym 24 października na reformistycznej witrynie Aafaq liberalny dziennikarz i autor Mansour Al-Hadj pisze o wypaczonym obrazie Holocaustu, jaki otrzymał jako dziecko dorastające w Arabii Saudyjskiej, głównie z powodu program szkolnego, który nie przedstawiał tego wydarzenia jako potworności i który zachęcał – w rzeczywistości nadal zachęca – do wrogości przeciwko Żydom i innym nie-muzułmanom. Opisując swoje otwierające oczy przeżycie, kiedy zwiedzał U.S. Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie, pisze, że każdy ponosi odpowiedzialność za uczenie swoich dzieci o tym strasznym okresie w historii i o innych zbrodniach eksterminacji, które są hańbą dla rasy ludzkiej, żeby zbudować lepszą przyszłość w oparciu o tolerancję, zrozumienie i szacunek między wszystkimi ludźmi.
Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu:
Jako dziecko w królestwie Arabii Saudyjskiej… słowo [Żyd] kojarzyło się w moim umyśle z negatywnymi cechami takimi jak oszustwo, wrogość, rasizm [1] skąpstwo…”
Jako dziecko w Arabii Saudyjskiej często słyszałem o Holocauście, który spotkał Żydów z rąk nazistowskiego reżimu w Niemczech podczas drugiej wojny światowej. Jednak większość tego, co słyszałem, to że Żydzi wyolbrzymili liczbę ofiar, że używają Holocaustu, żeby wzbudzić litość świata i że niewątpliwie zasłużyli na ten los. Nigdy nie uczono mnie, że Holocaust należy do najbardziej potwornych zbrodni w historii ludzkości, ani nie czytałem, że prześladowania [Żydów] w oparciu o ich religię, uważane jest za dyskryminację religijną. Nie czułem żadnej empatii wobec ofiar Holocaustu, mimo koszmarnych rzeczy, które im się zdarzyły, tylko dlatego, że byli Żydami. Słowo [Żyd] kojarzyło się w moim umyśle z negatywnymi cechami takimi jak oszustwo, wrogość, rasizm, skąpstwo i niedotrzymywanie słowa. [Wiedziałem], że byli zabójcami proroka, przeklętymi przez Allaha i zamienionymi w małpy i świnie, i że naszym przeznaczeniem było zabicie ich w walce, która nadejdzie – w której, według proroctwa Mahometa, nawet drzewa i kamienie będą walczyć po stronie muzułmanów i kiedy Żyd się za nimi ukryje, kamienie i drzewa powiedzą: „O muzułmaninie, o sługo Allaha, za mną jest Żyd, przyjdź i zabij go!” Szeroko znany duchowny i przewodniczący Międzynarodowego Związku Uczonych Muzułmańskich, Jousef Al-Karadhawi, nawiązał do tej [ostatecznej bitwy], kiedy chwalił to, co Hitler zrobił Żydom i określił to jako „boską karę”. Podkreślił, że muzułmanie zrobią Żydom to, co zrobił Hitler mówiąc: „Z wolą Allaha następnym razem będzie to z rąk wiernych”[1] .
Kiedy dorosłem, moje uczucia nie zmieniły się zbytnio: [czułem] obojętność, pomniejszałem potworność tych wydarzeń i wierzyłem, że Żydzi otrzymali to, na co zasłużyli swoim zepsuciem i arogancją. [To trwało] aż odwiedziłem muzeum Holocaustu w stolicy Ameryki, Waszyngtonie, i miałem zaszczyt spotkać jednego [ze starszych pracowników muzeum], który oprowadził mnie po muzeum i dostarczył szczegółowych wyjaśnień o Holocauście. [Wtedy] po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z mojej głębokiej ignorancji w sprawie horroru Holocaustu i tego, co zdarzyło się Żydom, którzy byli zwykłymi obywatelami z równymi prawami, żyjącymi normalnym życiem do dojścia nazistów do władzy.
Wędrując po salach muzeum przypomniałem sobie lekcję z gimnazjum o eksterminacji żydowskiego [plemienia] Banu Kurajza[2] . Jeden z towarzyszy Proroka Mahometa, Saad bin Muadh, rozkazał zabicie mężczyzn, schwytanie kobiet i przejęcie pieniędzy Żydów – a Posłaniec poparł ten werdykt, opisując go jako wyrok Allaha dotyczący [Banu Kurajza]. Wówczas my [uczniowie] nie protestowaliśmy ani nie pytaliśmy dlaczego całe plemię musi zostać unicestwione za wykroczenia niektórych z jego członków. Zupełnie nie uważaliśmy, że było to niesprawiedliwe orzeczenie.
Saudyjski podręcznik dla klasy 12 podkreśla, że konflikt między Żydami a muzułmanami jest nieunikniony i nie do rozwiązania
[Naszą postawę] może wyjaśnić fakt, że autorzy saudyjskich programów świadomie zaniedbali [uczenia nas], że spalenie Żydów przez Hitlera uważane jest za zbrodnię. W zasadzie nie ma żadnej różnicy między tym, co Posłaniec islamu zrobił plemieniu Banu Kurajza i co muzułmanie planują zrobić Żydom przy końcu świata, w bitwie, której oczekują. Może być to także wyjaśnione faktem, że Arabia Saudyjska wielokrotnie odmawiała żądaniu amerykańskiego Departamentu Stanu, by włączyć Holocaust do programów szkolnych, które [to programy] kontynuują podżeganie do przemocy i nienawiści przeciwko nie-muzułmanom w ogólności, a Żydom w szczególności. [Na przykład] saudyjski podręcznik dla klasy 12, Studia nad światem islamskim (wydanie 2006-2007), podkreśla, że konflikt między Żydami a muzułmanami jest nieunikniony i nie do rozwiązania. Oto cytat: „Ktokolwiek bada naturę konfliktu między muzułmanami a Żydami, rozumie ważny fakt: jest to konflikt religijny, nie spór o politykę, narodowość lub konflikt między rasami albo plemionami, albo walka o ziemię lub kraj, jak to opisują niektórzy. To jest głęboko zakorzeniona wrogość, konflikt między prawdą a fałszem, między monoteizmem a politeizmem, między herezją a wiarą. Wrogość między nami a Żydami nie ustanie w żadnych okolicznościach aż [zdarzy się] jedna z dwóch rzeczy: albo oni dołączą do naszej religii i staną się muzułmanami, albo my porzucimy naszą religię, niech Bóg broni… Kiedy zrozumiemy istotę tego konfliktu i to, że ta wrogość nie ustanie, zrozumiemy jak bardzo mylą się ci, którzy mówią, że ten konflikt można rozwiązać” (s. 91).
Saudyjczycy rozprowadzają swoje program szkolne na całym świecie
To jest część tego, czego się uczyłem i czego uczą się muzułmanie, którzy przybywają do Arabii Saudyjskiej z całego świata. Co więcej, królestwo eksportuje także te idee na cały glob, wykorzystując pozycję centrum religijnego i domu Dwóch Miejsc Świętych [Mekki i Medyny], jak również olbrzymie możliwości materialne oraz ignorancję muzułmańskich ludów. Buduje szkoły zaopatrzając je we własne programy i nauczycieli i przyznaje stypendia tysiącom [młodych] muzułmanów, żeby studiowali szariat i badania islamskie – ale nie inne przedmioty – na uniwersytetach saudyjskich; a kiedy wracają do swoich krajów rodzinnych, zatrudnia ich tam w islamskich organizacjach saudyjskich…
U wejścia do [Muzeum Holocaustu] leżą tysiące małych broszurek, z których każda podaje szczegóły o żydowskim mężczyźnie lub kobiecie spośród ofiar Holocaustu, którzy byli obywatelami jak każdy inny Europejczyk – ludzi, którzy uczyli się i pracowali, siali i bawili się. Jedni byli religijni, inni nie…
[Mój przewodnik] wyjaśnił, że partia nazistowska chciała przezwyciężyć poczucie frustracji Niemców z powodu porażki w pierwszej wojnie światowej i przywrócić Niemcy do chwały i siły; w tym celu rozpoczęła propagandę na rzecz czystości rasowej rasy aryjskiej i wygnania wszystkich innych ras.
Najbardziej ze wszystkiego zdumiało mnie to, że społeczeństwo niemieckie stało się tak wrogie Żydom, że ludzie donosili na swoich żydowskich sąsiadów zaledwie w trzy lata po dojściu nazistów do władzy.
Nazistowski zakaz rozmaitych zawodów dla Żydów przypomniał mi program “saudyzacji” w Arabii Saudyjskiej
Nie mogłem wyobrazić sobie, jak naród niemiecki współpracował z władzami [nazistowskimi] w dyskryminacji Żydów wobec nie-Żydów. [Mój przewodnik] powiedział mi, że rolę odegrała tu sytuacja ekonomiczna i że potem partia nazistowska zakazała Żydom pracowania w wielu zawodach – takich jak prawo, medycyna, edukacja…
To przypomniało mi politykę “saudyzacji”, do której władze saudyjskie zachęcają w królestwie uważając ją za sposób na rozwiązanie problemu bezrobocia, oraz przedstawiając cudzoziemców jak gdyby grabili wszelkie dobra kraju i byli powodem bezrobocia – co prowadzi do narastającego zjawiska nienawiści do cudzoziemców, szczególnie wśród bezrobotnej młodzieży.
Niemiecka pomysłowość i ich precyzja w pracy, dokumentacji i klasyfikacji pomogły zachować wszystkie potworne czyny, jakie popełnił reżim nazistowski. Byłem zdumiony, kiedy zobaczyłem mechanizmy wymyślone specjalnie po to, żeby zanotować liczbę, klasę, wymiary, wagę, wiek i choroby Żydów. Byłem również zdumiony, kiedy dowiedziałem się, że ten reżim zmusił Żydów do nakładania specjalnych oznak na ramiona i piersi, żeby odróżnić ich od ich bliźnich, i że wpychali ich do specjalnych dzielnic. Na jednym zdjęciu zobaczyłem, że getto do którego przeniesiono Żydów, było umieszczone przy drodze wiodącej do miasta, z przechodniami, którzy mogli codziennie oglądać Żydów w ich nieszczęśliwych warunkach. Natychmiast przypomniałem sobie, że drugi kalif, Omar bin Al-Chattab, także zmusił Żydów do noszenia specjalnego ubioru, żeby odróżnić ich od muzułmanów.
Reżim nazistowski popełnił wiele potwornych czynów i prowadził eksperymenty medyczne na Żydach, jak również sterylizował dzieci z rasowo mieszanych [małżeństw].
W muzeum widziałem także model obozów koncentracyjnych, do których wysyłano Żydów w przygotowaniu do ich eksterminacji oraz model komory gazowej… Co jednak pozostało wyryte w mojej pamięci, to zdjęcia pokazujące tysiące Żydów w różnym wieku, mieszkańców jednej wsi, w swoich najlepszych ubraniach, tak jak wyglądali przed Holocaustem: młody człowiek i jego ukochana, rodziny [składająca się] z ojca, matki, braci, dziadka i babci, ludzie w strojach roboczych, lekarz, żołnierz, robotnik fabryczny, nauczyciel, stolarz, kowal…
Na końcu zobaczyłem zdjęcia i nazwiska europejskich bohaterów, którzy ryzykowali życiem, żeby uratować życie Żydów, chowając ich w swoich domach i dostarczając im żywności i ubrań.
Z tej wizyty w muzeum dowiedziałem się, że to, co zdarzyło się Żydom, było ludzką tragedią w pełnym sensie tego słowa i że jest poważnym błędem zaprzeczanie temu, pomniejszanie potworności tego lub usprawiedliwianie tego oraz że wszyscy ludzie muszą działać razem, żeby nigdy więcej nie zdarzyło się to żadnemu narodowi na świecie. Wszyscy jesteśmy istotami ludzkimi i ponosimy odpowiedzialność za nauczenie naszych dzieci [wiedzy] o Holocauście, jak również o innych zbrodniach unicestwiania, które są hańbą dla rasy ludzkiej. Musimy zachęcać nasze dzieci, by działały na rzecz lepszej przyszłości, w której tolerancja, wzajemne zrozumienie i szacunek będą panowały wśród wszystkich ludzi niezależnie od rasy, koloru, religii lub przekonań.
[1] Patrz MEMRI TV Clip No. 2005, „Szeik Jousuf Al-Karadhawi: Allah zesłał Hitlera na Żydów, żeby ich ukarać – z wolą Allaha, następnym razem odbędzie się to z rąk wiernych” 28-30 stycznia 2009, http://www.memritv.org/clip/en/2005.htm .
[2] Plemię żydowskie, które żyło na Półwyspie Arabskim w VIIwieku. Członkowie tego plemienia zostali wygnani lub zabici przez siły muzułmańskie.