5 grudnia 2015 r. media doniosły, że 150 żołnierzy tureckich wkroczyło na terytorium Iraku z 20-25 czołgami, które zostały rozmieszczone w tureckiej bazie wojskowej ulokowanej w Iraku w pobliżu miasta Mosul, które około 18 miesięcy temu zostało zajęte przez Państwo Islamskie (ISIS). Wobec tych doniesień rząd iracki szybko potępił naruszenie swojej suwerenności, grożąc odwołaniem się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą o rezolucję żądającą od Turcji wycofania wszystkich jej sił z Iraku [1]. Przywódcy irackiej milicji szyickiej przyłączyli się do żądań rządu irackiego, grożąc także, że jeśli Turcja nie wycofa się, nie zawahają się przed użyciem siły przeciwko niej [2]. Równocześnie zwolennicy milicji szyickiej w Iraku rozpoczęli protesty przeciwko tureckiej obecności w kraju [3].

Ze swej strony Turcja powiedziała, że jej militarna obecność w Iraku nie jest czymś nowym i że zaczęła się pod koniec 2014 r. w koordynacji z rządem irackim. Według Turcji jej żołnierze są w Iraku, by pomóc przy szkoleniu, instruowaniu i doradzaniu irackim silom bezpieczeństwa i silom kurdyjskiej Peszmergi w walce przeciwko ISIS jako część międzynarodowej koalicji do walki z ISIS [4]. Prezydent turecki, Recep Tayyip Erdogan, oświadczył 27 grudnia 2015 r. w wywiadzie dla Al-Arabiya TV, że premier iracki, Haider Al-’Abadi osobiście poprosił o pomoc militarna Turcji podczas swojej wizyty tam, wkrótce po przechwyceniu Mosulu przez ISIS. Według Erdogana, przedstawiciele iraccy, w tym minister obrony, odwiedzili także bazy tureckie w Iraku, obserwowali ich działania i wyrazili z nich zadowolenie[5]. Także według Turcji, niedawne wejście jej żołnierzy do Iraku, jak donosiły media, było jedynie częścią standardowej wymiany żołnierzy [6].





Premier iracki Haider Al-’Abadi z prezydentem tureckim Recepem Tayyipem Erdoganem (Zdjęcie: Kirkuknow.com)

Turecką wersję wydarzeń poparli pewni ludzie w Iraku, głównie politycy kurdyjscy, którzy powiedzieli, że obecność turecka, przynajmniej w autonomicznym Kurdystanie, jest za zgodą kurdyjską. Rzecznik rządu Kurdystanu wydał oświadczenie, że „jako część kooperacji z międzynarodową koalicją antyterrorystyczną rząd turecki otworzył dwie bazy szkoleniowe w zeszłym roku [2014], jedną w Erbil i jedna w Sulaymaniyah, w celu szkolenia sił Peszmergi. Równoczesnie założono inny ośrodek szkoleniowy w pobliżu Mosulu…” [7] Były gubernator Niniwy, Atheel Al-Nudżaifi także oświadczył, że obecność turecka w Iraku była uzgodniona z władzami irackimi [8].

Jednak, mimo tych twierdzeń, premier iracki, Al-’Abadi powtórzył żądanie, by Turcja natychmiast wycofała się z Iraku, a iracki przedstawiciel przy ONZ poprosił Radę Bezpieczeństwa o omówienie pogwałcenia przez Turcję suwerenności irackiej. Poczynając od 14 grudnia 2015 r. media arabskie publikowały raporty, potwierdzone przez tureckie ministerstwo spraw zagranicznych, o stopniowym wycofywaniu się sił tureckich z okolic Mosulu. Turcja podkreśliła jednak, że nie jest to wycofanie się, ale przemieszczenie wojsk i że nie ma zamiaru wycofania swoich sił z Iraku [9]. W odpowiedzi Irak zażądał spotkania ministrów spraw zagranicznych Ligi Arabskiej dla przedyskutowania tureckiego wtargnięcia na jego terytorium i zmuszenia jej do wycofania się. Iracki minister spraw zagranicznych, Ibrahim Al-Dża’afari, nie wykluczył także użycia siły militarnej przeciwko Turcji, co wywołało cyniczną sugestię premiera tureckiego, Ahmeta Davutoglu, by skoncentrował raczej swoje wysiłki militarne na walce z ISIS [10].

Wychodząca w Londynie gazeta katarska, “Al-Quds Al-Arabi”, cytowała źródła w Iraku, które oceniały, że napięcie w stosunkach z Turcją są wynikiem napięcia turecko-rosyjskiego, wynikającego z zestrzelenia przez Turcję samolotu rosyjskiego w listopadzie 2015 r. [11] Ten kryzys przejawia się także w coraz ostrzejszej retoryce Rosji i Iranu przeciwko Turcji i, według tych źródeł, to napięcie może zepsuć stosunki Irak-Turcja do tego stopnia, że zerwą wzajemne [12]. Odwrotnie, gazeta libańska “Al-Akhbar”, cytowała źródło, odrzucające wyjaśnienia Turcji dotyczące jej obecności w Iraku i twierdzące, że posunięcie to nie miało na celu pomocy Irakowi, ale raczej nacisk na Irak, by pozwolił na przeciągnięcie przez swoje terytorium rurociągu katarsko-tureckiego [13].

Prasa iracka, przede wszystkim prasa proirańska, opublikowała artykuły ostro krytykujące Turcję i Erdogana. Twierdzono między innymi, że Turcja stara się odtworzyć panowanie nad Irakiem z epoki Imperium Osmańskiego, że popiera ISIS i że chce rabować ropę iracką. W jednym z artykułów nazwano Erdogana „Szatanem” [14].

Obok artykułów wyrażających wściekłość iracką na Turcję i naświetlających napięcie między tymi dwoma krajami, tureckie wkroczenie do Iraku dostarczyło także niektórym autorom okazji do wyrażenia ogólnego sprzeciwu wobec jakiejkolwiek obcej ingerencji w kraju. Ci autorzy podkreślali, że przez całą historię Irak był ściśnięty między dwoma imperiami, Iranu i Turcji, i wzywali do trzymania się unikatowej tożsamości irackiej i opierania się sekciarstwu kojarzonemu ze związkami z jakimkolwiek mocarstwem-patronem.

Niniejszy raport stanowi przegląd niektórych artykułów w prasie irackiej, wyrażających odrzucenie jakiejkolwiek obcej interwencji w kraju.

[Przegląd tych artykułów pozostawiamy bez tłumaczenia na polski]

Iraqi MP: Iraq Should „Strike Any Foreign Force Entering Its Territory”

Serwa 'Abd Al-Wahid, an Iraqi MP from the Kurdish Change (Gorran) Movement, published an article in the daily Al-Zaman harshly attacking Turkey for invading Iraq. She claimed that Turkey was treating Iraq as if it were still part of the Ottoman Empire, and did not hesitate to criticize the Kurdistan government for allowing a Turkish presence in the region without the consent of the Kurdish parliament. She added that Iraq should fight any foreign element that invades it, not just Turkey.

She wrote: „A lack of decisive steps by the central [Iraqi] government and the [Kurdistan] regional government against the violation of [the sovereignty of] Kurdish territory in Iraqi Kurdistan will open the door to additional foreign intervention, which will harm Iraqi sovereignty and exact a high price from our people. This invasion into Iraqi territory is part of a plot to violate Iraqi sovereignty, and remaining silent about it will constitute acceptance of this reality, as is happening with the Iranian presence in Iraq. The government must not settle for issuing a stern statement [condemning the invasion], but must implement its threat and strike any foreign force entering its territory. Respecting Iraqi authorities means preserving the sanctities of the country, and land is the most sacred [thing] of all.” [15]





„Iraqi sovereignty” is trampled while the „government” buries its head in the sand (Source: Al-Mada, Iraq, December 8, 2015)

Iraqi Columnist: Foreign Intervention By Any Country Will Harm Iraq; We Should Rely Only On Ourselves

Muhammad Jarrad, a columnist for the Iraqi daily Al-Sabah, called on Iraqis to abandon their loyalty to either Sunni or Shi’ite and to unite against ISIS themselves, instead of relying on foreign forces to fight it: „We should be upfront and [acknowledge] that the Iraqi sides are divided amongst themselves regarding the entry of foreign forces, in the same way that they are divided on the issue of supporting the international [anti-ISIS] coalition to which these forces are connected. Some believe that the Russian-Iranian coalition is the most serious in fighting ISIS and the terrorist organizations, whereas the rest pin their hopes on the Western-American coalition that is supported by some Arab Gulf states. Some [Iraqis] are motivated by a despicable sectarian worldview that causes them to place their narrow interests above the interest of Iraq, its national sovereignty, and its territorial integrity.

„It is our duty to address an important truth, namely that an incursion by the ground troops of any foreign country will cause [that country] to impose [on Iraq] an international and regional script that serves its own interests without considering Iraq’s interests and unity. Everyone must know that Iraq can defeat [ISIS] only if all its sons cooperate and thwart the possibility of foreign intervention. For this purpose, the residents of regions occupied by ISIS should rely on security forces, the heroes of Shi’ite militias, and the Iraqi Sunni tribesmen to liberate their cities. The residents of these areas should play an active role in maintaining the liberated areas and overseeing the borders, and in attacking ISIS hotbeds, rather than relying on American and Arab guarantees to liberate their cities.” [16]

Iraqi Columnist: Iraq Has Been Trapped Between Iran And Turkey For Centuries, And Has Suffered Greatly For It

Dr. Sa’d Al-’Ubaidi, also a columnist for Al-Sabah, stressed that throughout history Iraq has been trapped between the Iranian hammer and the Turkish anvil, and that these powers have fought with each other for influence in Iraq, with the Iraqis stuck in the middle. He wrote: „Before Iraq’s founding as a country in 1921, it was an arena of conflict between the Persian and Ottoman empires, each of which exerted its influence on it, with Iraq’s sons as the true victims [of this conflict] and serving as fuel for it. The influential party [either Persian or Ottoman] tended to lean on some [Iraqis] and saw them as subordinate to it, convincing them that it relied on them to hold [public] office and to collect monies, and as a means of controlling and taking vengeance on the other part of the country. Thus, throughout the era of the struggle between these two empires, the Iraqi people as a whole lost its security, stability, and growth.

„This struggle remained ongoing even after the founding [of the Iraqi state], and the new Iraq is still an arena in which both sides, Iran and Turkey, are interested… The Turkish military incursion into northern Mosul has proven this reality, and the controversial popular response to it and to the Iranian presence have further confirmed it. This indicates that the efforts [by Iran and Turkey] to worsen [the situation in Iraq] so as to serve the interests of these two countries and to further their efforts to expand their influence on Iraqi soil, in a way that does not serve the entirety of the Iraqi people, who are fated to fight each other as representatives [of these two countries]…” [17]


Endnotes:

[1] Al-Quds Al-Arabi (London), December 7, 2015.

[2] Elaph.com, December 7, 2015.

[3] Al-Hayat (London), December 12, 2015.

[4] Al-Quds Al-Arabi (London), December 5, 2015.

[5] Ara.tv, December 27, 2015.

[6] Al-Quds Al-Arabi (London), December 5, 2015.

[7] Al-Quds Al-Arabi (London), December 5, 2015.

[8] Al-Quds Al-Arabi (London), December 6, 2015.

[9] Ara.tv, December 14, 2015.

[10] Burathanews.com, December 25, 2015.

[11] See MEMRI Inquiry and Analysis No. 1208, The Sultan vs The Tsar: The 21st-Century Round – The Clash Of Imperial Ambitions For Regional Hegemony, December 10, 2015.

[12] Al-Quds Al-Arabi (London), December 12, 2015.

[13] Al-Akhbar (Lebanon), December 7, 2015.

[14] Burathanews.com, December 12, 2015.

[15] Al-Zaman (Iraq), December 8, 2015.

[16] Al-Sabah (Iraq), December 10, 2015.

[17] Al-Sabah (Iraq), December 14, 2015.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .