W artykule w wychodzącej w Londynie gazecie Emiratów „Al-Arab”, zatytułowanym „Wymiary Hamasu i przesada mediów” palestyński dziennikarz Hamid Karman wystąpił przeciwko wykorzystywaniu przez Katar kanału Al-Dżazira do promowania swoich planów. Powiedział, że kanał ten robi pranie mózgu arabskiej opinii publicznej przesadnymi twierdzeniami na temat możliwości i popularności Hamasu, takimi jak twierdzenie, że siła Hamasu jest porównywalna z siłą armii izraelskiej.
Karman argumentował, że Al-Dżazira jest narzędziem miękkiej siły reżimu Kataru, który stara się stworzyć na Bliskim Wschodzie próżnię władzy, którą może wypełnić przez swoje wpływy gospodarcze i polityczne na różne regionalne gałęzie Bractwa Muzułmańskiego – jak miało to miejsce na przykład w Egipcie podczas Arabskiej Wiosny.
Dodał, że pomimo przesadnych twierdzeń Al-Dżaziry o potędze Hamasu, według doniesień poparcie dla Hamasu w Gazie maleje teraz, gdy Gazańczycy zdali sobie sprawę z prawdziwego zakresu jego siły i zrozumieli, że padli ofiarą lekkomyślnej awantury w jaką wdał się ten ruch.
Hamid Karman (“Al-Arab”, Londyn)
Poniżej znajdują się przetłumaczone fragmenty artykułu Karmana: [1]
Arabskie media nigdy nie przestały kultywować modelu przesady i oszustwa w czasach kryzysu i wojny. Przykładem tego jest Ahmad Sa’id, najwybitniejszy prezenter stacji [radiowej] Sawt Al-Arab, który zasłynął w czasie wojna [z Izraelem] 1967 r., jednej z największych arabskich porażek XX w. Innym przykładem jest minister informacji Saddama Husajna, Muhammad Sa’id Al-Sahhaf. Wyróżniał się on w promowaniu strategii medialnej opartej na wywyższeniu się i zwodzeniu narodów arabskich w sprawie zdolności militarnych [Iraku przez szerzenie twierdzeń] o żołnierzach uzbrojonych w strategie i plany, które miały pokonać wroga, osłabić go i ujawnić jego hańbę i porażkę. Kiedy upadł Bagdad, stolica Iraku, nasza logika upadła w bagno politycznej naiwności, którą stworzył Muhammad Sa’id Al-Sahhaf za pomocą swojej terminologii i słów.
Dziś, gdy trwa wyniszczająca wojna Izraela przeciwko Gazie, niektóre media arabskie wznowiły kultywowanie medialnych modeli przesady i oszustwa, które służą programom różnych reżimów na Bliskim Wschodzie.
Ten przemysł [medialny] jest dobrze znany znawcom mediów i politologom. Tworzy modele, które wyróżniają się przedstawieniem szczegółowych opisów i terminologii, mącąc w głowach narodu arabskiego, który, obciążony poczuciem historycznej porażki, wierzy w to, co mówi się im, a stanowi to część [kampanii] zbiorowego prania mózgu arabskiego umysłu. [Każda] jednostka staje się kolosem, a [każdy] ruch staje się ogromną armią. [Ale] kolos znika, a ogromna armia nie daje rady przeżyć.
[Ten] artykuł rzuca światło na relacje z pewnego kanału satelitarnego wspieranego przez mały kraj w Zatoce Perskiej [tj. katarski kanał Al-Dżazira], relacje oparte na nadmuchiwaniu i wyolbrzymianiu możliwości Hamasu przez reporterów tego kanału oraz analityków politycznych i wojskowych. Kanał ten zmienił ruch [Hamasu] w podmiot równy pod względem siły okupacji, [tj. Izraelowi], z jego ogromnymi możliwościami wojskowymi i amerykańskim wsparciem.
Te relacje były kontynuowane w ramach sposobu działania [kanału] i licznych powiązań politycznych – a potem byliśmy zaskoczeni, gdy Gaza z dnia na dzień wpadła w ręce armii okupacyjnej oraz faktem, że ograniczone i proste środki militarne Hamasu nie były w stanie powstrzymać kolumn izraelskiej piechoty i pojazdów opancerzonych, które usadowiły się w kilku częściach północnej Strefy Gazy. W tym samym czasie nasilił się strumień Gazańczyków przemieszczających się z północy [Strefy] na południe, nie ze strachu, ale z wstrętu do wojny, która została narzucona palestyńskiemu narodowi w Gazie. Ci ludzie zrozumieli prawdę: że tylko oni są ofiarami lekkomyślnej awantury dokonanej przez Hamas. [Temu ruchowi] brakuje jakichkolwiek środków, aby się utrzymać, z wyjątkiem przemówień w mediach i telewizji, nadawanych przez często zamaskowanych idoli [tj. agentów Hamasu] lub tych, którzy żyją w luksusie i podróżują pomiędzy arabskimi stolicami [tj. przywódców Hamasu za granicą]. Potępiają izraelską zbrodnię, w której pomaga Zachód, pustymi hasłami i oświadczeniami, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tak zwana oś oporu, jej szef [sekretarz generalny Hezbollahu Hassan Nasrallah] i jej najwyższy przywódca [irański przywódca Ali Chamenei] – niech Allah obdarzy go długim życiem – trzęśli się [ze strachu] na widok floty amerykańskiej i brytyjskiej, które pospieszyły, żeby pokazać siłę i ciągłą kontrolę w regionie.
Wróćmy do kwestii relacji [Al-Dżaziry], które nie mają nic wspólnego z trendami i teoriami medialnymi, a bardziej z polityką kraju [tj. Kataru]. [Ten kraj] kultywuje ten kanał i swoje programy jako narzędzie miękkiej siły w służbie swoich planów, które opierają się na udaremnieniu świadomości i zrozumienia Arabów, co jest zgodne z interesem tego kraju, jakim jest stworzenie próżni władzy, którą będzie mógł następnie zapełnić przez swoje wpływy polityczne i gospodarcze na gałęzie Bractwa Muzułmańskiego na Bliskim Wschodzie poprzez nadmierną popularyzację [tych gałęzi] w mediach.
Popularność tych grup nie odpowiada ich zdolnościom, co było widoczne w Egipcie za rządów Muhammada Morsiego i jego gangu, po tym, jak ten kraj [Katar] i jego kanał [Al-Dżazira] rozpowszechniały rewolucje Arabskiej Wiosny i stworzyły polityczną próżnię, obalając istniejący reżim [egipski]. Kraj ten pomógł utorować drogę Bractwu Muzułmańskiemu do władzy, ale doprowadziło to do jego upadku, ponieważ jego prawdziwe rozmiary nie pozwalały mu rządzić krajem i sprostać wszystkim wyzwaniom, przed którymi stanęło. [Bractwo Muzułmańskie] rozwiało się jak popiół na wietrze egipskiej armii i głębokiego państwa.
Dzisiaj dokładnie ten sam rodzaj relacji jest używany w przypadku Hamasu, przez ten sam kraj [Katar] i jego kanał [Al-Dżazira], którzy przodują w politycznym i medialnym nadmuchiwaniu znaczenia, wymiarów i siły tego ruchu. To dzieje się za pomocą opisów i wyjaśnień odległych od realiów wojny i tego, co dzieje się na miejscu.
Tragedia nie ogranicza się do [tej] wojny, jej widoków i ofiar. Jest także powtarzające się niszczenie [Gazy] i związane z tym wyzwania, przed którymi Hamas stanie bez jakiejkolwiek możliwości wsparcia [ludności], rehabilitacji Strefy lub zarządzania jej sprawami.
Naród palestyński zaczął wyrzekać się tego ruchu, który wystawił go na działanie izraelskiej machiny zabijania, [zwłaszcza] teraz, gdy ujawniono prawdziwe wymiary i ograniczoną siłę [ruchu]. Zaczęło pojawiać się wiele świadectw, które wskazują na zanikające wpływy Hamasu w Strefie. Ludzie – których wsparcie [przywództwa Hamasu] fałszywie zachwalało – zaczęli pociągać go do odpowiedzialności, deklarując, że nie był gotowy na wojnę i nie będzie w stanie poradzić sobie z jej konsekwencjami.
[1] Al-Arab (London), November 11, 2023.