Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z pakistańskim analitykiem ds. spraw bezpieczeństwa Alim Mahrem, nadanym przez Al-Arabiya TV 27 maja 2011 r.:
Ali Mahr: Nie rozumiem dlaczego miałoby być zaskoczeniem to, że bin Laden został znaleziony w dużym mieście pakistańskim. Abbottabad nie jest małym miastem. Wszyscy najwyżsi dowódcy Al-Kaidy aresztowani w Pakistanie przez siły pakistańskie – jak Chalid Szejk Mohammed, Abu Zbeida, Ramzi bin Al-Sziba i Abu Jasser Al-Dżaziri – zostali znalezieni w największych miastach Pakistanu, takich jak Rawalpindi, Lahore, Karaczi lub Faisalabad. Dlatego nie powinno było być zaskoczeniem, że bin Laden przebywał długo w dużym mieście pakistańskim.
Dziennikarz: W Abbottabadzie jest obecność wojskowa. Jest tam wojskowy college i kilka kompleksów wojskowych i [sił] bezpieczeństwa. Wielu ludzi pyta, jak bin Laden mógł przez lata żyć w tym mieście mimo jego specjalnego [militarnego] charakteru.
Ali Mahr: To była taktyka, jakiej bin Laden użył do swojej ochrony. Zamiast przebywać w górach i wioskach, gdzie jest niewielu ludzi, zdecydował się na pobyt w dużym mieście, gdzie nikt nie zacznie podejrzewać, szczególnie, że nieczęsto wychodził z domu. Żyły tam również miejscowe rodziny pasztuńskie, nikt więc nie miałby podejrzeń, jeśli będą przychodzić Pasztunowie.
Mogę powiedzieć, że to była skuteczna taktyka. Armia i agencja wywiadu, jako instytucje, niekoniecznie o tym wiedziały, ale pewne osoby w tych instytucjach mogły wiedzieć i mogły nawet być przyjaźnie nastawione wobec niego. Dobrze wiadomo, że w pakistańskiej agencji wywiadu i w armii są ludzie, którzy sympatyzują z bin Ladenem i Al-Kaidą.
Widzieliśmy kilka ataków na konwój byłego prezydenta Perveza Muszarrafa i innych wysokich funkcjonariuszy, a z czasem, po dochodzeniu, aresztowano oficerów i żołnierzy za kontakty i koordynację z zamachowcami.
Dziennikarz: Czy to znaczy, że jacyś wojskowi, może niskiej rangi, mogli pomagać Osamie bin Ladenowi, lub mogli odwracać wzrok przez wszystkie te lata Abbottabadzie?
Ali Mahr: Nie możemy wykluczyć takiej możliwości. Jak pan wie, byli wysocy oficerowie byli w kontakcie z bin Ladenem i koordynowali z nim [działania] w dniach afgańskiego Dżihadu oraz później. Dlatego jest to możliwe. Dobrze wiadomo, że kilku byłych generałów pakistańskich odwiedziło Sudan i spotkało się z Osamą bin Ladenem, kiedy tam był. […]