W lipcu 2009 r. szejk Al-Azhar dr Muhammad Sayyed Tantawi, który zmarł 10 marca 2010 r., wystosował odpowiedź na przemówienie prezydenta USA Baracka Obamy, wygłoszone poprzedniego miesiąca w Kairze. Tantawi chwalił inicjatywę Obamy otwarcia nowego rozdziału w stosunkach Obamy z muzułmanami, poparł jego wezwanie do Palestyńczyków, by porzucili drogę przemocy i zachęcał Obamę, by wspierał sprawę niepodległego państwa palestyńskiego. Wsparł także wezwanie Obamy do współpracy i dialogu oraz zatrzymania nuklearnego wyścigu zbrojeń i wzywał do karania ekstremistów zabijających niewinnych ludzi. Wezwał także do popierania praw mniejszości i kobiet oraz obrony wolności religii.
Poniżej podajemy fragment tej odpowiedzi opublikowanej w specjalnym wydaniu miesięcznika Magalat Al-Azhar:[1]
Muzułmańskie poparcie dialogu i współpracy między cywilizacjami
O inicjatywie Obamy otwarcia nowego rozdziału w stosunkach ze światem muzułmańskim Tantawi powiedział: “Kair wita pana [Baracku Obamo]… Wszystkie istoty ludzkie są braćmi i muszą się poznać wzajemnie, być szczerzy wobec siebie, dzielić się błogosławieństwami Allaha i współpracować ze sobą [w duchu] przyzwoitości i pobożności [zamiast żyć w duchu] grzechu i agresji… Dialog jest najlepszym sposobem służenia dobru wszystkich… Jako muzułmanie popieramy współpracę i solidarność między cywilizacjami…”
Napięcie między islamem i Zachodem nie jest żadnym pretekstem do morderstwa
W odpowiedzi na stwierdzenie Obamy, że islam i Zachód znały wiele stuleci współistnienia i współpracy, ale znały także napięcia, które wykorzystywali ekstremiści, by czynić krzywdę cywilom, Tantawi wskazał, że Al-Azhar był wśród pierwszych potępiających ataki 11 września i dodał: „Jakakolwiek jest przyczyna [napięć między islamem i Zachodem] zabronione jest religijnie, racjonalnie i moralnie używanie tego jako pretekstu, by mordować mężczyzn, kobiety i dzieci… Szariat jest ostro przeciwny każdej postaci ekstremizmu i rozkazuje wszystkim, którzy kierują się nim, i całemu społeczeństwu, pomaganie sobie wzajemnie i współpracę w szerzeniu pokoju i bezpieczeństwa w całej społeczności ludzkiej…” Tantawi powiedział, że ekstremiści i terroryści muszą zostać ostrzeżeni, że ich los będzie gorzki i że jeśli nie posłuchają ostrzeżeń, muszą stanąć przed sprawiedliwym sądem i odstraszającymi karami.
Musi być utrzymana wolność religii i prawo kobiet do noszenia zasłony
Tantawi chwalił stwierdzenia Obamy o wolności wyznawania religii w USA, mówiąc: “Wszystkie kraje muszą szanować wolność wyznawania religii, ponieważ miejsca czci religijnej, takie jak meczety, kościoły i inne [świątynie] istnieją po to, żeby [ludzie] mogli czcić, oczyszczać swoje dusze i uczyć się cnót moralnych, takich jak uczciwość i współczucie… Istnienie ponad 1200 meczetów w USA jest oznaką [poprawnego rozumienia [przez Amerykę], właściwego zachowania i przywiązania do tego prawa i do respektowania [rozmaitych form] oddawania czci religijnej. Jak długo wierzący nie wykorzystują [wolności wyznawania religii] do łamania prawa, wyrażania nagannych opinii lub popełniania nagannych czynów, chwalimy ich [za ich pobożność]; ale jeśli wykorzystują to, by siać zniszczenie, podburzać konflikty i podważać bezpieczeństwo państwa, muszą być postawieni w stan oskarżenia i nie dopuszczani do miejsc czci religijnej…”
Tantawi dodał: “Jest nadrzędną sprawą obrona prawa muzułmańskich dziewcząt i kobiet do noszenia hidżabu i karanie tych, którzy ośmielają się odbierać im to prawo, ponieważ [noszenie] hidżabu jest nakazane w islamskim szariacie…” Wezwał do globalnej współpracy w gwarantowaniu równych praw i obowiązków dla wszystkich oraz w zwalczaniu dyskryminacji, mówiąc: „Islamski szariat [traktuje] mężczyzn i kobiety jak równych, ponieważ mają to samo pochodzenie”. Ta równość, wyjaśnił, wyraża się między innymi w ich podobnych religijnych obowiązkach modlitw, postu i pielgrzymki; w ich prawie do edukacji i posiadania własności; i w ich prawie do swobodnego wyboru współmałżonka.
O prawach mniejszości napisał: “Szariat nakazuje sprawiedliwość i równość wszystkich członków narodu, niezależnie od ich przekonań religijnych, pochodzenia lub rasy… Obywatel danego kraju [musi mieć] równe prawa i obowiązki z wszystkimi innymi obywatelami. Na przykład, wszyscy obywatele egipscy mają równe prawa i obowiązki, czy są muzułmanami, chrześcijanami czy innymi…” Tantawi podkreślił, że islam uznaje wolność religii i uznaje, że nie można narzucać jednostce przekonań religijnych.
Stanowisko Obamy w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest “odważne i bez uprzedzenia”
Mówiąc o stanowisku Obamy wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego, które zawiera wezwanie do Palestyńczyków, by porzucili przemoc, Tantawi określił je jako odważne, wyraźne i obiektywne, wyjaśniające obu stronom, co muszą zrobić i co mają prawo otrzymać. Poparł wezwanie Obamy do rozwiązania w postaci dwóch państw i jego stwierdzenie, że odpowiedzialność państw arabskich nie kończy się na arabskiej inicjatywie pokojowej. Zgodził się także z Obamą, że wielu Arabów zdaje sobie teraz sprawę z tego, iż Izrael nie zniknie, tak jak wielu Izraelczyków zdaje sobie sprawę z potrzeby państwa palestyńskiego i dodał: „Nadszedł czas, by USA i reszta świata pomogła Palestyńczykom i umożliwiła im otrzymanie ich praw, aż będą mogli ustanowić swoje państwo – wolne, dumne i respektowane jak inne państwa na świecie…” To, powiedział, będzie służyć interesom obu stron konfliktu, jak również interesom USA i świata.
Szariatpozwala na produkcję lub zakup broni tylko do samoobrony
Tantawi powtórzył wezwanie Obamy do zatrzymania nuklearnego wyścigu zbrojeń, szczególnie na Bliskim Wschodzie, mówiąc: “Popieramy prawo każdego kraju do posiadania energii nuklearnej dla celów pokojowych. Popieramy [także] każdy kraj, który wzywa do rozbrojenia broni nuklearnej wszystkich krajów [ponieważ ta broń] jest destruktywna, nie zaś konstruktywna i jest narzędziem grożenia i szantażu wobec innych krajów. Szariat całkowicie zabrania produkcji lub kupowania broni dla jakiegokolwiek innego celu poza samoobroną i ochroną ojczyzny i własności…”
Na koniec Tantawi poparł wypowiedzi Obamy na rzecz postępu i rozwoju technicznego.
[1] ”Magalat Al-Azhar” (Egipt), lipiec 2009.