Poniżej podajemy fragmenty antysemickiego filmu rysunkowego z telewizji Hamasu Al-Aqsa TV, który szkaluje Autonomię Palestyńską. Film pokazano w Al-Aqsa TV 1 stycznia 2010 r.

Żeby zobaczyć ten odcinek w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/2323.htm .

Żeby zobaczyć stronę MEMRI TV poświeconą Hamasowi, odwiedź http://www.memri.org/subject/en/94.htm .

Żeby zobaczyć stronę MEMRI TV poświęconą Al-Aqsa TV, odwiedź http://www.memritv.org/content/en/tv_channel_indiv.htm?id=175 .

„Przysięgamy, że nie damy się sterroryzować [generałowi USA] Daytonowi”

Tytuł: „’Required Vision’ przedstawia:”

Izraelski oficer trzyma za ucho oficera Autonomii Palestyńskiej [PA]: Jeśli ruch oporu przeprowadzi choćby jedną operację – wiesz, dokąd pójdziesz?

Oficer PA (Bahlool): Do Tel Avivu?

Izraelski oficer: Nie, do piekła.

Tytuł: „Misja specjalna”

Drogowskaz (częściowo napisany krwią): „Kwatera Główna Koordynacji Bezpieczeństwa, Okupowany Zachodni Brzeg”

Na drogowskazie w jednym rogu jest flaga izraelska, a w drugim insygnia Autonomii Palestyńskiej. Kamera najeżdża na beret oficera PA, na którym jest słowo “Dayton”, odnoszące sie do tego, że siły palestyńskie szkolone są przez generała USA Keitha Daytona.

Śpiew: Przysięgamy, że nie damy się sterroryzować Daytonowi.

Wyjedziesz stad, Daytonie.

Przysięgamy, że nie damy się sterroryzować Daytonowi.

Okupacja nie będzie cieszyć się spokojem.

O Zachodni Brzegu, wytrwaj.

Oficer PA przysięga, że będzie atakować Palestyńczyków, chronić osadników i żołnierzy izraelskich

Żołnierz izraelski trzyma marionetkę Mahmouda Abbasa, który tańczy, pociągany za sznurki.

„Ruch oporu jest drogą do chwały”.

Reżyser: Akcja.

Izraelski oficer: Jesteś gotowy, Bahlool [błazen]?”

Bahlool staje na baczność: Gotowy.

Izraelski oficer: Tak, tak. Umiesz powiedzieć, jaka dokładnie jest twoja misja?

Bahlool: Moją misją jest zaprowadzenie bezpieczeństwa i rządów prawa.

Izraelski oficer: Co to znaczy? Nie rozumiem.

Bahlool: To znaczy zapewnienie bezpieczeństwa osiedlom na Zachodnim Brzegu.

Izraelski oficer: Jak zareagowałbyś na prześladowania przez osadników?

Bahlool: Powstrzymałbym się od reagowania lub obrażania ich, niezależnie od okoliczności.

Izraelski oficer: Dobrze, jeśli armia izraelska najechałaby na miasta na Zachodnim Brzegu, co byś zrobił?

Bahlool: Nie przeszkadzałbym i zawsze jesteśmy gotowi pomóc.

Izraelski oficer: Gdyby żołnierz taki jak Gilda Shalit został porwany na twoim odcinku…

Bahlool: Nie, nie. Oczywiście, panie oficerze, będę próbował go uwolnić, choćby miało mnie to kosztować życie. Następne pytanie…

Izraelski oficer: Jeśli dostaniesz rozkaz aresztowania swojego ojca lub wuja, czy zrobisz to?

Bahlool: Tak.

Izraelski oficer: A jeśli dostaniesz rozkaz zastrzelenia swojego brata?

Bahlool: Zrobię to.

Izraelski oficer: A jeśli dostaniesz rozkaz rozwiedzenia się z twoją żoną?

Bahlool: Zrobię to.

Oficer PA: „Wyczyszczę pana [izraelskiego oficera] buty i także je pocałuję”

Izraelski oficer: A jeśli dostaniesz rozkaz wyczyszczenia moich butów?

Bahlool: Wyczyszczę je i także je pocałuję.

Izraelski oficer: Wyczyścisz je?

Bahlool: Tak, panie oficerze.

Bahlool zdejmuje beret i czyści nim but izraelskiego oficera.

Śpiew: Chwała, chwała chwała…

Chwała, chwała, chwała…

Chwała, chwała, chwała…

Izraelski oficer: Pocałuj.

Bahlool: Całuję.

To był król wszystkich pocałunków.

Izraelski oficer: Dobra robota, Bahlool.

Bahlool: Pan daje rozkazy, my je wykonujemy.

Izraelski oficer: Dobrze. Powiedz mi, co zrobiłbyś z ruchem oporu?

Bahlool: Z ruchem oporu? Zastrzelę ich. Zabiję ich. Zarżnę ich. Zarżnę, zarżnę, zarżnę, zarżnę…

Izraelski oficer: Jak? Nie rozumiem.

Bahlool: Jeśli połączymy ręce, panie oficerze – spalimy ich wszystkich.

Izraelski oficer: Ale jeśli nie połączymy rąk i zostawimy was samych – jeden na jednego [przeciwko ruchowi oporu]…

Bahlool: Jeden na jednego, panie oficerze – wykończymy ich w sekundę. W sekundę…

Osadnik masakruje Palestyńczyków, żeby pić ich krew i przyklaskuje temu officer PA

Izraelski oficer: W sekundę, Abu Sekunda? [Używa arabskiego słowa ghalwa. Jest to aluzja do zdarzenia, w którym palestyński officer w Gazie obiecał Mahmoudowi Abbasowi, że jego siły pobiją Hamas w ghalwa, co doslownie znaczy 'zagotowanie wody’. Po tym zdarzeniu oficer, Said Athamna, uzyskał przydomek 'Abu Ghalwa.]

Cięcie na żydowskiego osadnika wymachującego pistoletem maszynowym i jego starca ojca

Ojciec: Synu, pięć najsmaczniejszych rzeczy na świecie to trzy…

Osadnik: Wiem.

Osadnik i jego ojciec: Palestyńska krew.

Ojciec: Idź, synu. Pij ich krew i wracaj bezpiecznie.

Osadnik: Zrobię to dla ciebie, ojcze.

Ojciec: To jest mapa Hebronu. Weź ją. Możesz ci być potrzebna.

Osadnik: Nie będzie mi potrzebna, bo nie jestem Giladem [Shalitem] i Zachodni Brzeg nie jest Gazą. Uspokój się. Szalom, ojcze.

Ojciec: Szalom, synu.

Osadnik przechodzi przez wojskowy punkt kontrolny strzelając z pistoletu maszynowego. Na ścianie jest plakat Ahmeda Qurei ze słowami „Qurei Firma Materiałów Budowlanych”. Jest to aluzja do oskarżeń kierowanych wobec Ahmeda Qurei, pseudonim Abu Alaa, że jego firma dostarczała materiałów budowlanych na rozbudowę osiedli.

Osadnik: Zguuuuubiłem się…

Izraelski oficer (do Bahlool): Idź za nim.

Bahlool: Tak jest.

Izraelski oficer: Idź, złap go!

Bahlool biegnie za osadnikiem, który idzie w stronę Hebronu, wymachując pistoletem maszynowym. Osadnik strzela kilka serii. Kiedy Bahlool przybywa na miejsce, jest tam sterta dzieci palestyńskich leżących w kałuży krwi. Odcięta głowa dziewczynki lezy obok lalki. Osadnik oblizuje kroplę krwi, która skapuje mu z warg.

Bahlool: Słuchaj, ty.. Ty jesteś Żydem, który się zgubił, ty zabiłeś moich ludzi na moich oczach. Odpowiem… więcej pokoju. Gotowy jesteś?

Osadnik potakuje

Bahlool: Bardzo dziękuję.

Bahlool niesie osadnika na plecach z powrotem do punktu kontrolnego i śpiewa:

„Salma, o Salma, wróciliśmy w jednym kawałku..”

Bahlool stawia osadnika przed jego drzwiami.

Dzięki Bogu za bezpieczny powrót.

Osadnik go wykopuje.

Oficer PA bije dziecko, które rzucało kamieniami w izraelskich żołnierzy

Izraelski oficer, trzymając rękę na ramieniu Bahloola: Widzisz ten dom? Jest tam dziecko, które wczoraj rzucało kamieniami na armię. Czy pozwolisz terrorystycznemu dziecku palestyńskiemu rzucać kamienie na armię izraelską?

Bahlool: Oczywiście, że nie. Dam mu nauczkę. Do diabła z terrorystycznym dzieckiem, które złamało prawo.

Bahlool biegnie w kierunku domu, nakładając maskę na twarz

Bahlool (do drugiego żołnierza): Podnieś głos.

żołnierz PA: Poddajcie się. Dom jest otoczony.

Bahlool: Otwierać drzwi, tu Żydzi… eee, PA.

Bahlool kopie drzwi, a potem włazi przez okno

Bahlool: Przyszły do was rządy prawa, wy, wrogowie prawa.

Przechodzący sprzedawca ciastek: Dlaczego wskakujesz przez okno “przedstawicielu prawa”? Domy mają drzwi.

Bahlool: Kim jesteś?

Sprzedawca ciastek: Jestem sprzedawcą ciastek, całe miasto mnie zna. Kim ty jesteś?

Bahlool: Kim jestem? Kim jestem?! Jestem palestyńskimi siłami bezpieczeństwa. Oczywiście nie noszę kolorów żadnej frakcji politycznej.

Spodnie Bahloola spadają, pokazując żółte kalesony – kolor Fatahu

Sprzedawca ciastek: Ale ja wiem, że tylko ruch oporu i złodzieje noszą maski. Czy jesteś z ruchu oporu?

Bahlool: Ruchu oporu?! Niech Bóg broni.

Sprzedawca ciastek: No to musisz być złodziejem.

Sprzedawca ciastek bije Bahloola

Bahlool: Nienawidzę ciastek!

Bahlool wspina się przez okno do domu, wyłania się ciągnąc małego chłopca i rzuca go na ziemię.

Mały chłopiec: Co jest z tobą, człowieku? Żydzi wczoraj złamali mi rękę. Bardzo mnie boli, nie widzisz?

Bahlool: Naprawdę? Pokaż mi.

Bahlool chwyta chłopca za kark

Bahlool: Żydzi ją złamali, a ja to dokończę.

Bahlool rzuca chłopca na ziemię i gryzie go w ramię.

Mały chłopiec: Nie rób tego. Ramię mnie boli.

Bójcie się Boga, ludzie z Ramallah. Przestań.

Bahlool: Rzucać kamieniami w armię, eh? Nie chcesz, żeby cię ludzie podejrzewali.

Mały chłopiec (teraz z zawiązanymi oczyma): Co jest z tobą? Mówię ci, że zabili mojego ojca i brata. Zniszczyli nasz dom przy murze i ty oczekujesz, że nie będę rzucał kamieniami?! Puść mnie, człowieku. Puść mnie.

Bahlool: Idź, kochanie. Nikt cię nie powstrzymuje od walki. Drwi z niego. Żydzi są tuż przed tobą. Pokaż nam, z czego jesteś stworzony, bohaterze.

Mały chłopiec: Nie chcesz, żebym walczył.

Czuję zapach Żyda. Czy przekażesz mnie Żydom, człowieku? Nie jesteś żadnym moim powinowatym. Jesteś szpiegiem.

„Ciąg dalszy nastąpi”