Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Mahmoudem Marim, przewodniczącym organizacji praw człowieka w Syrii. Wywiad nadała irańska Al-Alam TV 1 stycznia 2012 r.

Mahmoud Mari: Oczywiście sprzeciwiamy się przemocy, niezależnie od tego, jakie jest jej źródło – może to być reżim lub jednostki, które dokonują zabijania…

Dziennikarz: Jednostki? Nie zorganizowane grupy?

Mahmoud Mari: …lub grup. Sprzeciwiamy się wszelkiej przemocy. Od pierwszego dnia potępiamy nadmierne użycie siły przez reżim przeciwko protestującym pokojowo. Popieramy pokojową, powszechną akcję, z uprawnionymi i słusznymi żądaniami. Te żądania akumulowały się przez ponad czterdzieści lat – czterdzieści lat autokratycznych i totalitarnych rządów, które dały małej grupie w społeczeństwie syryjskim monopol na władzę i bogactwo. To jest rzeczywistość, którą musimy uznać. Nie ma żadnego politycznego pluralizmu w Syrii, żadnej demokracji, żadnych wolnych i sprawiedliwych wyborów…

Wszystkie wybory są sfałszowane… Proszę pozwolić mi wyrazić mój pogląd…

Chciałbym powiedzieć, co myślę, a pan może powiedzieć, co pan chce…

Posłuchajcie innego poglądu. Przyzwyczailiśmy się do słuchania jednego [tylko] poglądu. […]