Libański polityk Omar Harfouch powiedział 23 stycznia 2023 r. w programie Al-Jadeed TV (Liban), że odmawianie obywatelstwa libańskiego uchodźcom palestyńskim w Libanie jest „rasistowską i nieludzką” polityką apartheidu. Powiedział, że cztery pokolenia Palestyńczyków urodziły się w Libanie, ale pozostają nieudokumentowani, mimo że Liban jest wszystkim, co znają. Powiedział też, że nie mają własnego kraju ani tożsamości.

Aby zobaczyć klip z libańskim politykiem Omarem Harfouchem, kliknij tutaj lub poniżej:

W Libanie urodziły się cztery pokolenia Palestyńczyków; wszystko, co znają, to Liban, ale odmawia się im obywatelstwa libańskiego

Omar Harfouch: Powiedziałem [amerykańskim urzędnikom] o moim planie „Trzeciej Republiki Libańskiej”. Wymieniłem wiele klauzul. Niektóre z nich były dla nich ważne, a inne nie.

Na przykład zainteresowali się, kiedy powiedziałem, że w Libanie mamy cztery pokolenia Palestyńczyków, którzy urodzili się w Libanie i wszystko, co znają, to ich obóz dla uchodźców i Liban, ale istnieje system apartheidu, ponieważ nie są oni udokumentowani. Osobiście wolę i życzę sobie, żeby otrzymali obywatelstwo libańskie. Kiedy to powiedziałem [Amerykanom], zobaczyłem, że od razu zaświeciły im się oczy. Zainteresowali się tym i umówili ze mną drugie i trzecie spotkanie. Oni mówili, że po raz pierwszy słyszeli, jak ktoś to mówi.

Dziennikarka: Ale czy mówisz to poważnie, czy po prostu próbowałeś wsunąć stopę w drzwi…

Harfouch: Nie, mówię bardzo poważnie. Plan [Trzeciej] Republiki Libańskiej jest jedynym planem, który może ocalić Liban. Podchodzę do niego bardzo poważnie.

Dziennikarka: Ale wiesz, że osiedlenie [uchodźców palestyńskich] jest tabu w Libanie. To tak, jakby powiedzieć tym Palestyńczykom: „Osiedlajcie się tutaj, nie możecie wrócić do swojego kraju”.

 […]

Liban odmawia osiedlenia pokoleń uchodźców palestyńskich, mając nadzieję, że wrócą do Palestyny, ale to nie jest ważne – ważne są prawa człowieka

Harfouch: Libańczycy mogą jechać do Ameryki, aby tam urodzić, żeby ich dzieci miały obywatelstwo amerykańskie, prawda?

Dziennikarka: Tak.

Harfouch: Jednocześnie osobom urodzonym w Libanie odmawia się obywatelstwa libańskiego. Ilekroć ktoś otrzymuje obywatelstwo libańskie w Libanie, staje się to skandalem.

Dziennikarka: Taki jest system w tym kraju.

Harfouch: To jest rasistowski i nieludzki system. Mówicie [przeciw] osiedleniu uchodźców palestyńskich, ponieważ interesuje was kwestia Izraela i inne sprawy. Mnie obchodzi aspekt ludzki.

 

Jak w ogóle mogę zaakceptować życie w moim kraju i posiadanie libańskiego paszportu, kiedy cztery pokolenia [Palestyńczyków], którzy urodzili się w Libanie i nie mają kraju, tożsamości, a Liban jest wszystkim, co znają, a mimo to rozmawiamy z nimi o przesiedleniach uchodźcach i demografii…

Dziennikarka: Ja, na przykład, chcę, żeby wrócili do Palestyny.

Harfouch: To, czego chcesz, nie jest ważne. Ważne są prawa człowieka.