Mieszkający w Turcji kuwejcko-palestyński nauczyciel akademicki, Sami Al-Arian, wygłosił wykład na Uniwersytecie Hamad Bin Khalifa w Doha w Katarze zatytułowany „Odrodzenie islamskie wśród dyskursu dominującego na Zachodzie”. Powiedział, że Europejczycy zasiali swój „problem żydowski” w „sercu świata muzułmańskiego”, aby pozbyć się „nadmiaru Żydów, których nie lubili” i osłabić narody muzułmańskie. Al-Arian dodał, że wszystkie cele ruchu syjonistycznego są złe, stosuje on łapówki, zastraszanie i taktykę przymusu. Powiedział, że demontaż państwa Izrael ma potencjał uwolnienia całego świata od zachodniej i żydowskiej supremacji. Al-Arian stwierdził, że celem muzułmanów jest demontaż Izraela i osłabienie zachodniej hegemonii. Wykład został opublikowany na kanale YouTube CIGA – Centrum Islamu i Spraw Globalnych w dniu 24 kwietnia 2024 r.

Sami Al-Arian, były profesor Uniwersytetu Południowej Florydy, był działaczem politycznym w USA i był kilkakrotnie zapraszany do Białego Domu zarówno za rządów Billa Clintona, jak i George’a W. Busha. W 2015 r. Al-Arian został deportowany do Turcji w wyniku postępowania karnego dotyczącego powiązań z palestyńskimi grupami terrorystycznymi. 26 kwietnia 2024 r. Sami Al-Arian zamieścił na X – dawniej Twitterze – zdjęcie swojej żony Nahli Al-Arian w obozowisku Uniwersytetu Columbia.

Aby zobaczyć klip z kuwejcko-palestyńskim naukowcem Samim Al-Arianem, kliknij tutaj. 

„Syjoniści, nie przebierając w środkach, próbują osiągnąć swoje niegodziwe cele… Używają łapówek, zastraszania, przymusu”

Sami Al-Arian: [Europejczycy] zasiali swój problem żydowski – ponieważ nie lubili swoich Żydów, prześladowali ich – więc przeszczepili ich z Europy do serca świata muzułmańskiego.

Więc rozprawili się z problemami równocześnie, z jednej strony pozbyli się nadmiaru Żydów, których nie lubili, wszczepili ich w serce świata muzułmańskiego, aby mieć pewność, że [muzułmanie] będą słabi, rozczłonkowani, wyczerpani, zależni, niezdolni do jakiegokolwiek postępu cywilizacyjnego.

[…]

„Syjoniści, nie przebierając w środkach, zasadniczo starają się osiągnąć swoje cele, ale wszystkie ich cele nie są łagodne. Wszystkie ich cele są celami złymi.

Ruch syjonistyczny jest w zasadzie ruchem kolonialnym, supremacyjnym, rasistowskim i agresywnym, który próbuje zastąpić jeden naród drugim.

[…]

Jeśli chodzi o model [oporu] Abdullaha Azzama, nie zgodziłbym się z tym, ponieważ przy całym szacunku, szacunku i miłości do szejka Abdullaha Azzama model ten nie działa.

[…]

Powiedziałem, że [syjoniści] nie przebierają w środkach, używają oszustw, łapówek, zastraszania, przymusu i wszystkich tego rodzaju rzeczy. Oczywiście czasami używają legalnych środków.

[…]

Demontaż Izraela „ma potencjał uwolnienia całego świata od zachodniej supremacji, żydowskiej supremacji i białej supremacji”

Sami Palestyńczycy nie mogą zdemontować państwa [syjonistycznego]. Oznacza to, że potrzeba do tego całej energii, całej zbiorowej woli i działań narodu islamskiego, a nawet poza narodem islamskim, ponieważ widzimy dzisiaj, że jedną z rzeczy, które widzieliśmy po 7 października, jak tej kwestii udało się zdobyć poparcie sił spoza świata muzułmańskiego.

Zatem ta kwestia faktycznie ma potencjał, aby uwolnić cały świat od pojęcia supremacji – supremacji Zachodu, supremacji Żydów i supremacji białych.

[…]

Kiedy już stwierdzisz, że istnieją różnice kulturowe, masz inne ramy myślenia, że jest to prawdziwy wysiłek przeciwstawienia się zachodniej hegemonii, a my mamy jasny cel – zdemontować to państwo. Jeśli Izrael zostanie rozwiązany za 5, 10 , 20 lat – ile by to nie zajęło, zachodnia hegemonia i wpływy zostaną natychmiast osłabione.