Poniżej podajemy fragmenty wypowiedzi duchownego kuwejckiego Shafiego Al-Ajamiego (w wywiadzie z 24 maja 2013 oraz na wiecu 11 czerwca) oraz odpowiedzi członka parlamentu kuwejckiego Nabila Al-Fadhla (z wywiadu 13 czerwca). Wypowiedzi zostały zamieszczone w Internecie.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV.

24 maja 2013 r.

Shafi Al-Ajami: Bracia jesteśmy w stanie wojny i lud syryjski potrzebuje broni. Oświadczymy to głośno i wyraźnie i nie będziemy się obawiać tego. Tak jak Iran i Liban deklarują [poparcie dla reżimu syryjskiego] ja deklaruję w imieniu własnym i wszystkich uczonych islamskich, że kupujemy broń i będziemy nadal kupować broń, żeby lud syryjski mógł bronić swoich nadziei, swojego honoru, swojego kraju i swoich dzieci.

Chcemy kupić pociski, pociski przeciwlotnicze, bomby i RPG. Robimy to i będziemy to nadal robić. Każdy reżim lub kraj, który nam przeszkodzi… Oświadczamy, że kraje, które przeszkadzają nam w kupnie broni dla Syrii, są krajami spiskującymi i zdradzieckimi i że nadejdzie dzień, kiedy te kraje padną, tak jak reżim syryjski.

Broń potrzebna mudżahedinom w Syrii to: przede wszystkim pociski kierowane za pomocą termolokacji i pociski zdalnie sterowane, które kosztują 8 tysięcy dolarów, głowice tandemowe, które kosztują tysiąc dolarów i RPG, które kosztują 800 dolarów. Potrzebują oni także 23 mm broni przeciwlotniczej. Zbieramy pieniądze, żeby kupić tę całą broń, żeby nasi bracia odnieśli zwycięstwo.

[…]

11 czerwca 2013

Przed ambasadą libańską w Kuwejcie

Dzisiaj wzięliśmy wieś Hatla, dzisiaj wzięliśmy wieś Hatla i zarżnęliśmy szyitę. Zarżnęliśmy go nożami.

Tłum: Allah Akbar!

Shafi Al-Ajami: Tak jak wy zarżnęliście nasze kobiety i dzieci w Kusajr, my zarżnęliśmy jednego z waszych przywódców, Husseina, który był w Hatli, Deir Al-Zour. Zarżnęliśmy go dzisiaj.

Tłum: Allah Akbar!

Shafi’ Al-Ajami: Zarżnęliśmy jego syna razem z nim.

Tłum: Allah Akbar!

[…]

Shafi Al-Ajami: Uzbroimy mudżahedinów stąd, jak też z Półwyspu Arabskiego, z państw Zatoki, z Egiptu, Jordanii, Libanu, Iraku i Turcji. Pieniądze nie przyjdą od rządów ale od ludów, uczonych islamskich i szlachetnych uczonych. Ta broń zostanie kupiona za czyste pieniądze, nie za pieniądze lichwiarzy lub zdrajców. Ludzie pytają, jak to możliwe, że rządy nie wspierają [ludu syryjskiego]. Jest tak dlatego, że ich pieniądze są haram. Poparcie ludu syryjskiego jest honorem, ale te [rządy] nie mają żadnego honoru.

Tłum: Allah Akbar!

[…]

Zaczęliśmy przygotowywać 12 tysięcy wojowników.

Tłum: Allah Akbar!

[…]

13 czerwca 2013

Nabil Al-Fadhl: Stoimy dzisiaj przed problemem. Mowa nienawiści zyskuje na popularności i kulturę terroryzmu szerzą ludzie, którzy nazywają siebie Kuwejtczykami. Mówią publicznie o masakrowaniu ludzi i przygotowywaniu wojowników. Nie widziałem, by szli walczyć z Izraelem w celu obrony Palestyńczyków na okupowanych ziemiach, niemniej idą do krajów arabskich, żeby masakrować tam dzieci. Obecnie publicznie używa sie mowy nienawiści. Co robi ministerstwo spraw wewnętrznych? Co robi rząd Kuwejtu? Nikt nie reaguje. Milczenie i słabość tylko pogorszy ten rodzaj wypowiedzi.

[…]

Do [islamistów], którzy czeszą swoje brody i wrzeszczą: “Dzieci Kuwejtu, jedźcie umierać w Syrii!”, mówię: „Poślijcie własne dzieci, żeby umierały – albo idźcie sami ze swoimi brodami!” Nie ogłuszajcie świata swoimi wrzaskami. Mówię szczególnie do [islamistycznego parlamentarzysty kuwejckiego] Al-Harbasha, który prowadzi tę kampanię, i do [duchownego kuwejckiego] Shafiego Al-Ajamiego. Ministerstwo spraw wewnętrznych milczy, podczas gdy Al-Ajami zbiera datki i kupuje broń. […]