W artykule z 17 stycznia 2022 r. na angielskojęzycznej stronie internetowej, Fanack.com, kuwejcka pisarka i poetka, Nedżoud Al-Jagout pisze, że kiedy w grudniu 2021 r. ambasada USA w Kuwejcie życzyła miejscowym Żydom szczęśliwej Chanuki, wielu Kuwejtczyków zareagowało wściekłością. Nie tylko napastowali w Internecie ambasadora, ale wyrażali nienawiść do wszystkich Żydów. Al-Jagout zastanawia się, skąd bierze się ten “żenujący strach” przed Żydami i dlaczego Kuwejtczycy nie wstydzą się tego, skoro ich kraj szczyci się tolerancją i współistnieniem. Pisze, że ten antagonizm spowodował emigrację większości kuwejckich Żydów, a tych kilku, którzy pozostali, ukrywają swoją tożsamość, a jest to, jak mówi, wielką stratą dla kraju.  


Nedżoud Al-Jagout (Źródło: Bazaar.town/an-interview-with-nejoud-al-yagout, 5 lutego 2017)

Al-Jagout dodaje, że Koran naucza różnorodności i mówi o Torze jako o świętej księdze, a o Żydach jako o Narodzie Księgi; dlatego muzułmanie, którzy żywią niechęć do nich, nie mogą udawać, że kierują się zasadami swojej wiary. Ponadto muzułmanie, którzy odczuwają taką nienawiść, nie mają prawa skarżenia się na islamofobię, mówi ona. Ani też nie ma żadnej uzasadnionej politycznej przyczyny do żywienia niechęci do Żydów, argumentuje, ponieważ jest możliwe popieranie Palestyny bez takiego uczucia niechęci. Kończy stwierdzeniem, że jest najwyższa pora na odłożenie na bok tej nienawiści, która nie przyniosła niczego poza zniszczeniem i wojną, i stania się bardziej otwartym i włączającym społeczeństwem.       

Poniżej podajemy fragmenty jej artykułu:

28 listopada 2021 r. wybuchła niemała kontrowersja, kiedy ambasada USA w mediach społecznościowych życzyła Żydom w Kuwejcie szczęśliwej Chanuki. Jedni komentatorzy trollowali ambasadora i każdy, kto zareagował na to przesłanie w duchu miłości, był słownie obrażany. Inni argumentowali, że nie ma wielu Żydów w Kuwejcie, dlaczego więc ambasada USA zamieściła takie przesłanie? Komentatorzy użyli tego nie tylko do oskarżenia ambasadora o posiadanie agendy, ale do atakowania Żydów jako całości.

Czym jest ten żenujący strach, jaki mamy przed Żydami? Nie możemy używać wymówki, że nie obchodzimy świąt innych religii, bo wielu Kuwejtczyków uwielbia obchody Bożego Narodzenia, a inni obchodzą Diwali z Hindusami. Nie możemy powiedzieć, że chronimy islamskie zasady, ponieważ Kuwejt pełen jest ludzi wszystkich wyznań i żadnego. A zatem, czy tym staliśmy się w kraju, którego dziedzictwo szczyci się współistnieniem? Jaka szkoda. Jaka strata dla nas. Jak łamiące to jest dla serc naszych przodków, wśród których byli Żydzi, którzy żyli tutaj wraz z nami..

Dla tych z nas, którzy mają szczęście posiadania żydowskich przyjaciół i znajomych, większość Żydów, których znamy, mieszka za granicą. Jest tak, ponieważ Żydzi, którzy żyją tutaj, nie oznajmiają swojej religii ze strachu przed ostracyzmem lub przed obrażeniem „wrażliwości” swoich religijnych kuzynów. Albo dlatego, że są taką rzadkością, że – jak powiedział jeden miejscowy Żyd – nawet nie znają się wzajemnie. Możemy siedzieć obok Żyda w kawiarni i nie wiedzieć o tym.

Jak dotarliśmy do tego? A co więcej mówiące, dlaczego nie jesteśmy zawstydzeni?

Jeśli nie chcemy brać udziału w świętach religijnych Żydów, ponieważ niektórzy z nas są, niestety, niegotowi lub zostali uwarunkowani do czucia urazy wobec nich, jaka jest nasza wymówka wobec braku synagog w naszym kraju?  Raz jeszcze: jeśli argument jest religijny, to czy Żydzi nie są wymieniani w całym Koranie jako Naród Księgi? Czy wiele narracji w Koranie nie pochodzi ze Starego Testamentu, a także z Talmudu? Czy nie mamy wspólnej większości proroków? Jeśli ten kraj twierdzi, że kieruje się islamskimi zasadami, co uzasadnia tę rażącą dyskryminację? Czy Tora nie jest wspomniana jako księga święta?…  A także, czy Koran nie mówi, że zostaliśmy stworzeni jako rasy i plemiona, byśmy się wzajem poznali? (49:13). Po przeczytaniu komentarzy na tym koncie, czy jest możliwe, że większość religijnych ludzi tutaj jawnie ignoruje (nie, buntuje się przeciwko) ten werset? A jeśli ludzie mogą obiektywnie (lub subiektywnie) znaleźć aspekty wiary, które istotnie dyskryminują, dlaczego nie skupiamy się na częściach, które tego nie robią? Próbowaliśmy tego pierwszego. Wynikiem były wojny, nienawiść i podziały. Dlaczego nie możemy skupić się na tym, co przybliża nas do współistnienia? Czy nie powinno się było tego dawno zrobić? Bardzo dawno?…

A gdyby Mojżesz, którego muzułmanie uważają za proroka, żył w naszym kraju dzisiaj? Czy pozwolilibyśmy mu nauczać zasad Tory? Czy pozwolilibyśmy mu mówić o jego religii lub publicznie głosić jego wiarę? Większość z nas powiedziałaby, że oczywiście pozwolilibyśmy mu, ponieważ bardzo go szanujemy. Dlaczego więc nie szanujemy jego wyznawców lub też zresztą potomków Abrahama?

A teraz odłóżmy religię na bok. Wielu tutaj nawet nie praktykuje religii, ale nadal żywią zjadliwą nienawiść do Żydów. Jaka jest ich wymówka? Czy chodzi o politykę? Jeśli to jest sposób, w jaki myślimy, dlaczego osądzamy innych za to, że boją się nas? Jest wielu muzułmanów, którzy używają religii, by uzasadnić i przeprowadzać zamachy na niewinnych cywilów. Czy świat zakazał meczetów? Oczywiście, że nie. W tej części świata wiemy, jak odczuwa się islamofobię. Znamy ból poniesionej kary ze strony ludzi, którzy dyskryminują nas ze strachu. I nauczyliśmy się, powoli, ale pewnie, że osoba nie definiuje religii (ani zresztą religia nie definiuje osoby). Dlaczego więc zadajemy nasz ból innym? Co ważniejsze: dlaczego nie potrafimy wznieść się ponad dyskryminację i przyznać, że my także boimy się innych religii?

W sumie, przyszła pora na odłożenie na bok strachu. Można nadal popierać Palestynę bez nienawidzenia Żydów. Wielu Palestyńczyków koegzystuje z Żydami. I wielu Żydów popiera Palestynę. Można objąć Żydów bez posiadania politycznej agendy. To może powstać, kiedy nie będziemy dłużej dumni z noszenia nienawiści jako oznaki honoru.

Ponadto, poza ruinami pozostawionymi przez bomby, przemoc i antagonizm, co dała nam nienawiść? Pozwólmy, by to pragnienie bardziej otwartego i włączającego społeczeństwa nie pozostało daremną mrzonką. Jest naszą odpowiedzialnością, każdego z nas, stanie się ambasadorem ludzkości, poza naszym system wiary, poza naszymi politycznymi skłonnościami.

Krótko mówiąc, nie ma uzasadnionego powodu uprzedzeń wobec Żydów. I nie ma innego czasu, jak obecny, by obudzić się ze stuporu rozdzielenia.

Teraz. Zlikwidujmy oczekiwanie w Kuwejcie.