W artykule na liberalnej witrynie internetowej Elaph.com, kurdyjsko-iracki autor, Mehdi Madżid Abdallah wezwał Palestyńczyków i ogólnie Arabów, by wyrzekli się terroryzmu Hamasu i wyciągnęli przyjazną rękę do Izraela. Napisał, że od swojego założenia Izrael stał wobec terroryzmu nazywanego “oporem” i że dzisiaj znowu broni się przed Hamasem, który strzela rakietami w cywilną populację. Dodał, że to Hamas, nie zaś Izrael, jest odpowiedzialny za śmierć niewinnych Palestyńczyków, podczas gdy Izrael dostarcza leczenia setkom tysięcy Palestyńczyków.
Poniżej podajemy fragment jego artykułu [1]:
Mehdi Madżid Abdallah (zdjęcie: aafaq.org)
„Od swojego powstania pod koniec lat 1940. młode państwo Izraela stało wobec nieustannego terroru opatrzonego etykietką ‘opór’. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszyscy Palestyńczycy są terrorystami, bo niektórzy spośród nich kochają życie i wolą kulturę pokoju i życie w spokoju i bezpieczeństwie obok Izraela. Nie wiem, czy Hamas, kiedy losowo odpala swoje rakiety na miasta izraelskie, myśli o fakcie, że uderzą one w kobiety i dzieci, które nie zrobiły niczego złego poza tym, że postanowiły żyć w kraju ukradzionym im tysiące lat temu, a teraz im przywróconym. [Dzisiaj] pragną budować ten kraj, ale terroryzm palestyński nieustannie sabotuje ich życie, ich rozwój i ich dobrobyt. Czy nam się to podoba, czy nie, ziemia, na której żyją Palestyńczycy, należy do Żydów i są na to dowody historyczne i religijne. Nie będę ich tutaj przedstawiać, ale czytelnik może poszukać w Internecie i znaleźć mnóstwo dowodów na to, co mówię.
Dzisiaj Palestyńczycy zaczynają rozumieć, że Hamas jest poważnym ciężarem i że jest ruchem terrorystycznym. Dlatego też nie widzieliśmy znaczącego sprzeciwu palestyńskiego na decyzje społeczności międzynarodowej i Arabów, by określić Hamas jako organizację terrorystyczną. Atrakcyjność tak zwanego „oporu” zblakła po ujawnieniu czynów jego przywódców i sprawców i [obecnie] nie przekonuje już żadnego inteligentnego człowieka.
Przywódca Hamasu, Ismail Hanija, ciągle wzywa do bojkotowania Izraela, wyeliminowania go, zniszczenia go i ciągle nawołuje Palestyńczyków, by nie utrzymywali z nim żadnych kontaktów w żadnej dziedzinie. Wysłał także tysiące młodych Palestyńczyków, by zginęli [za tę sprawę]. Kiedy jednak zachorowała jego siostra, jego córka i kilku innych członków jego rodziny, jeden po drugim, natychmiast zobaczyliśmy, jak wysyła je do najlepszych szpitali w Tel Awiwie, gdzie otrzymały leczenie, zanim odesłano je z powrotem do Gazy nieskrzywdzone. Dlaczego [odesłano je nieskrzywdzone]? Gdyby Izrael [naprawdę] był mordercą palestyńskich kobiet i dzieci, jak fałszywie twierdzą media arabskie, uważałby krewnych Haniji za wyborną zdobycz. Gdyby Izrael [naprawdę] chciał eksterminować Palestyńczyków, jak fałszywie twierdzą Arabowie i muzułmanie, dlaczego nie zgwałcili i nie zabili siostry i córki Haniji?
Zamiast [używać] funduszy dawanych dla ludności palestyńskiej i inwestować je w ubogich i potrzebujących, Hamas i inne ruchy w Gazie spieszą [inwestować je] w budowanie tajnych tuneli i przejść dla celów terroru…
Według raportu ONZ w 2008 r. Izrael, o którym Palestyńczycy twierdzą, że morduje niewinne dzieci, przyjął 144 838 Palestyńczyków na leczenie. W 2009 r. ta liczba wzrosła o 20 procent, dochodząc do 172 863, w 2010 osiągnęła 175 151, w 2011 urosła o 13%, osiągając 197 713, a w 2012r. doszła do 210 469. Zastanawiam się, czy którykolwiek kraj arabski zrobiłby to samo dla Izraelczyków?
Palestyńskie kobiety i dzieci, które zginęły w wojnie obronnej armii izraelskiej przeciwko Hamasowi, nie zostały zabite umyślnie. Są stratami powstałymi podczas wojny, bo w każdej wojnie są niewinne ofiary. Izrael dobrze to wie, czego dowodem jest fakt, że po każdej obronnej operacji militarnej przeprasza za [śmierć] niewinnych ofiar i rekompensuje ich rodziny moralnie i finansowo. Gdyby nie lekkomyślne działania Hamasu, który nieustannie strzela rakietami na duże części Izraela [gdzie żyją] pokojowi [ludzie], nie byłoby niewinnych ofiar, bo działania Izraela skierowane są przeciwko terrorystom.
Pora, by Arabowie, muzułmanie i Palestyńczycy, którzy są oszukiwani i narkotyzowani fałszywymi i bezpodstawnymi sloganami, obudzili się i wyciągnęli przyjazną rękę do Izraela, żeby zapanował pokój i bezpieczeństwo i wszyscy mogli żyć spokojnie. Jeśli Palestyńczycy chcą uniknąć szkód z powodu ognia izraelskiego, powinni przeszkodzić Hamasowi używania ich domów, meczetów i szkół [jako baz, z których] odpalają swoje terrorystyczne rakiety na Izrael”.
Przypis:
[1] Elaph.com, 4 grudnia 2014.
Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/
If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .