MEMRI zależy wyłącznie od hojności naszych darczyńców, by móc codziennie prowadzić nasze szeroko publikowane badania. Prosimy więc, nie zapomnijcie przyczynić się datkiem w kampanii MEMRI End-of-Year 2010 przez kliknięcie tutaj , byśmy mogli wypełnić nasze zobowiązania finansowe na koniec roku.

W ciągu ostatnich miesięcy w Iranie szalały kontrowersje wokół kwestii planowania rodziny po ogłoszeniu przez prezydenta Ahmadineżada programu podniesienia wskaźnika urodzeń i oznajmieniu, że populacja kraju powinna wynosić 150 milionów – z grubsza dwukrotność obecnej liczby [1] – i że rodziny powinny mieć więcej niż dwoje dzieci.

Na początku maja 2010 r. Najwyższy Przywódca Iranu Ali Chamenei wyraził zaniepokojenie malejącym wskaźnikiem urodzeń. Tygodnik „Panjereh” cytował słowa Chameneiego ze spotkania politycznego, które zwołał: „infrastruktura i zasoby kraju są wystarczające [na potrzeby] populacji powyżej 100 milionów, nie ma więc powodu do obaw o wzrost populacji… Powiedzcie swoim dzieciom, że nie powinny się martwić i nie powinny być nadmiernie zatroskane planowaniem rodziny” [2] .

Wkrótce po tych wypowiedziach Chameneiego Ahmadineżad i jego mentor duchowy ajatollah Taki Mesbah-e Jazdi powiedzieli, że nie ma żadnego uzasadnienia dla zmniejszania wskaźnika urodzeń i że polityka planowania rodziny – tj. kontrola wskaźnika urodzeń – jest spiskiem syjonistycznym i zachodnim, mającym na celu zaszkodzenie szyitom. Wypowiedzi Ahmadineżada podkreślały, że nieobecność odpowiedniej infrastruktury nie jest powodem powstrzymywania masywnego wzrostu populacji.

Poprzednio, w lipcu 2010 r. Ahmadineżad ogłosił założenie funduszu, który będzie przyznawał milion Toman (z grubsza tysiąc dolarów) za każde dziecko urodzone w irańskim roku kalendarzowym 1389 (od marca 2010 do marca 20111); ponadto dziecko otrzyma roczną wypłatę 100 tysięcy Toman (około 100 dolarów), które będzie mogło odebrać po ukończeniu 18 lat. Ahmadineżad powiedział, że to posunięcie ma na celu zwalczanie „imperialistycznego programu” ograniczenia wielkości rodziny do dwojga dzieci [3] .

W sierpniu 2010 r. irańska telewizja państwowa zaczęła nadawać reklamę pokazującą ojca niemowlęcia urodzonego w tym określonym czasie, który odwiedza bank, żeby odebrać swój milion Toman przyznany po uzyskaniu karty tożsamości dla noworodka. Reklama kończy się słowami: „Odbierz milion Toman za każde dziecko urodzone w 1389 r.” [4] .

W listopadzie 20-10 r. poinformowano, że ministerstwo spraw wewnętrznych wprowadziło program zachęcający młodych ludzi do zawierania małżeństw, oferując nowo zaślubionym prezent ślubny wart 300 dolarów i obejmujący wizytę w salonie piękności dla panny młodej, wynajęcie samochodu na tę okazję, zdjęcia ślubne i wideo oraz wynajęcie sali i przyjęcie weselne. Według zastępcy ministra spraw wewnętrznych Ali Rezy Afszara, 90 tysięcy par skorzystało z tego programu [5] .

Przeciwnicy Ahmadineżada, którzy potępiali go w innych sprawach, jakie propagował, włącznie z jego polityką gospodarczą i negacją Holocaustu, są także krytyczni wobec jego polityki podniesienia wskaźnika urodzeń. Krytycy wskazują na niesprawną infrastrukturę ekonomiczną i społeczną w Iranie, jak również na obecne trudności finansowe, które nie pozwalają młodym ludziom na zawieranie małżeństw i zakładanie rodzin, i zastanawiają się jak w takich warunkach można zwiększać populację. Ci krytycy – w równym stopniu reformatorzy, umiarkowani i konserwatyści, włącznie z członkami Majlisu i znanymi przedstawicielami mediów – skupili ataki na Ahmadineżadzie, nie na Chameneim, którego boją się krytykować.

Planowanie rodziny w Iranie podczas rewolucji islamskiej

Z ustanowieniem reżimu Rewolucji Islamskiej w Iranie (1978-1979) oraz po rozpoczęciu wojny irańsko-irackiej we wrześniu 1980 r. reżim, zgodnie z instrukcjami ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, zaczął zachęcać do podniesienie wskaźnika urodzeń, dając bodźce ekonomiczne dla dużych rodzin [6] . Jednak pod koniec lat 1980. reżim z powrotem wprowadził politykę planowania rodziny z powodu trudności w zaspokojeniu potrzeb ludzi i rynku.

Zgodnie z programem planowania rodziny reżim islamski rozprowadzał środki antykoncepcyjne i pozyskał pomoc duchownych, którzy podczas kazań w meczetach wyjaśniali, że w pewnych warunkach ograniczanie wzrostu populacji jest dozwolone, ponieważ islam uważa dobrobyt ekonomiczny muzułmanów za bardzo ważny. Wysiłki reżimu odniosły sukces; według relacji mediów irańskich wskaźnik wzrostu naturalnego spadł z 3,2% w latach 1980. do 1,3-1,5% [7] .

Ahmadineżad: możemy utrzymać populację 150 milionów

Na spotkaniu 11 listopada 2010 r. z wysokimi rangą funkcjonariuszami z północnozachodniej prowincji irańskiej Kazwin Ahmadineżad powiedział, że irańska polityka planowania rodziny była „jednym z wielkich błędów [Iranu]”. Powiedział następnie, że ta polityka została zainspirowana i zapoczątkowana przez Zachód, który obawiał się, że populacja Iranu przekroczy populację Zachodu [8] . 20 listopada 2010 r. Ahmadineżad powiedział, że zalecany wiek małżeństwa wynosi 16-18 lat dla dziewcząt i 20-21 dla chłopców [9] . Dodał, że troski materialne, takie jak mieszkanie i środki utrzymania, nie powinny stać na przeszkodzie małżeństwu, ponieważ „samo małżeństwo jest tym co zbuduje [dom]” [10] .

Ajatollah Taki Mesbah-e Jazdi, duchowy mentor Ahmadineżada, ostrzegł, że polityka kontroli populacji jest spiskiem syjonistycznym przeciwko szyitom, który zdobył poparcie wśród przeciwników szyitów. Jazdi powiedział, że „ci, którzy przeciwstawiają się [szyitom] w krajach, w których mieszkają, dążą do realizacji tej samej polityki syjonistycznej dotyczącej wskaźnika urodzeń… Dążą oni do wzrostu swojej części populacji, zachęcając równocześnie szyitów do kontrolowania i zmniejszenia ich [części]” [11] .

8 kwietnia 2010, reformatorska gazeta “Mardom-Salari” doniosła, że Ahmadineżad oznajmił, iż “ w czasach obecnych Iran ma potencjał utrzymania bez trudu [populacji] 150 milionów” [12] . 13 kwietnia 2010 r. w wywiadzie dla telewizji irańskiej Ahmadineżad wyraził żal wobec faktu, że przeciętna rodzina irańska ma mniej niż dwoje dzieci. Twierdził, że ten przeciętny rozmiar rodziny, za który winę ponosi Zachód, jest zbyt mały i jest to szkodliwe dla „zachowania narodu i jego kultury”. Narzekał także na milczenie w tej sprawie ze strony kręgów religijnych, szczególnie w świetle faktu, że Koran powiada, iż względy ekonomiczne nie powinny być brane pod uwagę, kiedy rodzice planują swoje rodziny [13] . Na spotkaniu w kwietniu 2010 r. z przedstawicielami władz lokalnych z całego Iranu Ahmadineżad powtórzył swoje stanowisko, wskazując, że Zachód zachęca teraz do podniesienia wskaźnika urodzeń, a także zwiększenia imigracji, zrozumiawszy, że polityka redukcji wskaźnika urodzeń doprowadziła do starzenia sie społeczeństwa jako całości. Mówiąc, że „Bóg dostarczy chleba”, ostrzegał, że „[polityka] ‘dwoje dzieci wystarczy’ oznacza, że za 40 lat nie będzie już nazwy Iranu” [14] .

Mojtaba Haszemi Samareh, starszy doradca Ahmadineżada, wezwał do ponownej oceny polityki populacyjnej, twierdząc, że nie ma żadnej przyczyny religijnej do zmniejszania wskaźnika urodzeń ze względów zdrowotnych lub edukacyjnych w świetle imperatywu koranicznego cytowanego przez Ahmadineżada [15] . Irański minister opieki społecznej Sadek Mahsouli także wyraził poparcie dla stanowiska prezydenta, mówiąc, że państwo może dać sobie radę z populacją większą niż ta oparta na rodzinach z dwojgiem dzieci [16] .

W artykule redakcyjnym z 16 lipca 2010 r. konserwatywna gazeta “Resalat” wyraziła umiarkowane poparcie dla podniesienia wskaźnika urodzeń, mówiąc, że chociaż rząd może zneutralizować zachodnią propagandę skierowaną na ograniczanie wzrostu populacji w krajach muzułmańskich, nie ma wystarczających środków na przekonanie społeczeństwa, by sprowadzało na świat więcej dzieci. W artykule redakcyjnym „Resalat” krytykował starania kontroli populacji przez Zachód: „[Zachodnia] propaganda w sprawie planowania rodziny w krajach trzeciego świata jest niemoralna. Kładzie wielki nacisk na stosunki seksualne poza małżeństwem jako na jeden z głównych czynników [które mogą prowadzić] do zmniejszenia populacji. Przez tę niemoralną propagandę Zachód ma nadzieję wepchnąć kraje trzeciego świata, a szczególnie kraje muzułmańskie do przepaści zepsucia moralnego”.

Gazeta napisała, że nacisk Ahmadineżada na zachęcanie do wyższego wskaźnika urodzeń jest uzasadniony, ale że milion Toman, które oferuje jego rząd za każde dziecka nie wystarczą – chyba że młodzi ludzi otrzymają inne korzyści, na przykład mieszkanie i zatrudnienie [17] .

Ahmadineżad zwalcza planowanie rodziny



Nikahang Kosar, www.khodnevis.org, 1 maja 2010

Krytyka programu Ahmadineżada

Przedstawiciel Kom: Ahmadineżad znowu wprowadza radykalną politykę

Mohammad Gharawi, przedstawiciel Stowarzyszenia Wykładowców Seminaryjnych Kom i uczeń ajatollaha Taki Mesbah-e Jazdiego powiedział, że “złe warunki gospodarcze, edukacyjne i opieki zdrowotnej państwa nie pozostawiają wyboru poza nadzorowaniem wzrostu populacji”. Powiedział następnie, że wskaźnik urodzeń jest kolejną dziedziną, którą wybrał Ahmadineżad do uprawiania radykalnej polityki. Wbrew twierdzeniom Ahmadineżada, powiedział, przyjęcie polityki planowania rodziny nie oznaczało przyjęcia zachodniego punktu widzenia; była to po prostu kwestia wzięcia pod uwagę sytuacji bieżącej [18] .

Członkowie Majlisu: nie ma budżetu na ten program

Członek Komisji Ekonomicznej Majlisu Gholam Reza Mesbahi Mokaddam wyraził sprzeciw wobec polityki podniesienia wskaźnika urodzeń Ahmadineżada, wskazując, że Iran już ma duże bezrobocie młodzieży, a więc młodzi ludzie po prostu nie mają środków na małżeństwo i rodzinę. Twierdził, że ustalając politykę w tej sprawie, Ahmadineżad przekroczył swoje uprawnienia, które są ograniczone do „wdrażania praw i polityki makroekonomicznej, nie zaś do strategicznego planowania [całego] systemu ekonomicznego”. Mesbahi Mokaddam zastanawiał się, skąd rząd weźmie fundusze na zachęcanie do wyższego wskaźnika urodzeń – biorąc pod uwagę, że potrzeba będzie 1,35 miliarda dolarów dla 1,3 miliona dzieci, które rodzą się rocznie w kraju. Twierdził, że wszelkie obietnice ze strony prezydenta powinny być realistycznie osiągalne i oparte o opinie ekspertów w odpowiednich dziedzinach [19] .

Przewodniczący Komisji Planowania i Budżetu Majlisu, Ahmad Tavvakoli, wezwał do zatrzymania programu, ostrzegając, że będzie miał „skrajnie negatywne konsekwencje dla państwa i jego przyszłości”. Powiedział, że ponieważ około 1 348 000 dzieci urodziło się w roku 1388 (od marca 2009 do marca 2010) rząd będzie musiał znaleźć w budżecie 1,4 miliarda dolarów na ten fundusz – bez brania pod uwagę naturalnego wzrostu na ten rok [20] .

Krytykę słychać było również ze strony członków Komisji Zdrowia Majlisu. Członek Komisji, Masoud Pezeszkian, który był ministrem zdrowia w rządzie Chatamiego, wezwał Majlis do natychmiastowego zatrzymania “nieprofesjonalnej” polityki zachęcania urodzeń przez Ahmadineżada. Powiedział on, że wzrost populacji pogorszy problemy państwowej infrastruktury edukacji, zdrowia i bezrobocia i dodał, że bezrobocie „osiągnęło wysoki odsetek wśród młodzieży i byłoby lepiej zapomnieć o populacji 100 milionów” [21] .

Zastępca przewodniczącego Komisji Zdrowia Hossein Ali Szahriari powiedział, że wysokie bezrobocie młodzieży i brak odpowiedniej infrastruktury edukacji i opieki zdrowotnej czynią politykę zachęcania wzrostu populacji nielogiczną: “Nie powinno się mówić o wzroście populacji zanim nie zbudujemy infrastruktury i nie rozwiążemy problemu bezrobocia i dochodów”. Dodał, że chociaż rząd w pierwszych dniach Rewolucji zachęcał do większej liczby urodzeń z powodu potrzeby młodej siły roboczej oraz żołnierzy, w obecnych warunkach nie ma miejsca na zachęcanie do takiego wzrostu [22] .

Również szereg innych członków Majlisu krytykowało politykę Ahmadineżada. Jawad Zamani, rzecznik Komitetu d/s Społecznych Majlisu powiedział, że “podnoszenie wskaźnika urodzeń w obecnych warunkach jest nielogiczne z powodu problemów, jakie młode pokolenie w Iranie spotyka w dziedzinach zatrudnienia, mieszkań, małżeństwa i wykształcenia [wyższego]…” [23] Członek Majlisu Mohammad Taki Rehbar nazwał politykę Ahmadineżada “niebezpieczną” ponieważ “dzieci urodzone w wyniku [głoszenia] tych haseł, zostaną porzucone w społeczeństwie i staną się zdeprawowanymi narkomanami” [24] .

Reformistyczna gazeta: Zrealizowanie tego program doprowadzi do katastrofy społecznej

Artykuł w reformistycznej gazecie “Mardom-Salari” z 27 czerwca 2010 r. atakuje politykę Ahmadineżada, jak również twierdzenia ajatollaha Mesbah-e Jazdiego, że planowanie rodziny jest koncepcją syjonistyczną. Artykuł zatytułowany „Czy planowanie rodziny jest syjonistycznym pomysłem?” przestrzega, by nie lekceważyć oświadczeń Ahmadineżada w tej sprawie, ponieważ traktuje on sprawę poważnie i ma poparcie ajatollaha Mesbah-e Jazdiego. Gazeta ostrzega, że zachęcanie do większej liczby urodzeń prawdopodobnie poważnie zaszkodzi społeczeństwu irańskiemu – biorąc pod uwagę to, że niektórzy obywatele już mają dwie lub trzy prace, by utrzymać swoje rodziny. Poniżej przedstawiamy główne punkty tego artykułu:

“… W rządzie Ahmadineżade nagle podniosły się szepty: ‘Czym jest planowanie rodziny?’ Dlaczego państwo, zdolne do [pomieszczenia] 150 milionów ludzi zamiast 70-80 milionów, nie robi tego? Kiedy te szepty dotarły do mediów, wielu uważało, że to dowcip… Ale ci, którzy krytykowali rząd, mylili się. Powoli stało się jasne, że nie był to żaden dowcip i że istnieje rzeczywisty program zachęcania do nieograniczonego wzrostu wskaźnika urodzeń, niezależnie od istniejącej polityki planowania rodziny i praw w tym kraju…”

Krytykując oświadczenia ajatollaha Mesbah-e Jazdiego, artykuł stwierdza: “Co bardziej da się we znaki wrogom Iranu i islamu i przeciwnikom szyitów – społeczeństwo irańskie, którego populacja jest przeciętna, ale inteligentna, wykształcona, zdrowa i uczciwie zatrudniona, czy dotknięte biedą państwo z olbrzymią, niewykształconą populacją, bez żadnej opieki zdrowotnej i z szerzącym się bezrobociem i narkomanią?”

Artykuł ostrzegał następnie, że Iranowi brak infrastruktury, by prowadzić politykę zachęcającą do wzrostu wskaźnika urodzeń i że polityka ta doprowadzi do wzrostu liczby bezrobotnych, narkomanów i młodych ludzi, którzy nie ożenią się z powodu trudności finansowych. Dodał, że taka polityka doprowadzi również do większej liczby samobójstw i morderstw rodzinnych, które „już osiągnęły katastrofalne proporcje”.

Na zakończenie czytamy: “W Iranie, a może i w innych krajach, rodziny bez przeciętnego lub wysokiego dochodu i bez wystarczających środków do nadzoru i kształcenia swoich dzieci, nie dbają o planowanie rodziny. Obywatele [tych krajów] wykonują dwie lub trzy prace, żeby utrzymać duże rodziny, a mogą dostarczyć tylko skórkę od chleba dla każdego ze swoich dzieci… W świetle tej sytuacji, jak będzie miało wpływ zachęcanie do wyższego wskaźnika urodzeń?” [25]

ILNA: Niebezpieczeństwo eksplozji populacyjnej

Artykuł opublikowany przez agencję informacyjną ILNA ostrzegał, że program Ahmadineżada prawdopodobnie doprowadzi do eksplozji populacyjnej: “Dzięki wysiłkom ekspertów planowania rodziny i zdrowia populacja Iranu, która miała osiągnąć 93 miliony do roku 1385 [2006-2007] utrzymuje się dzisiaj [na poziomie] 70 milionów. Tylko w latach 1385-1386 udało sie zapobiec dodaniu 23 milionów do populacji w państwie. Ale [jeśli zostanie zrealizowana polityka Ahmadineżada] ten wieloletni wysiłek zostanie zarzucony i jeśli nie rozważy się konsekwencji, istnieje realna możliwość eksplozji populacji” [26] .

Shafaf: Najpierw zajmijmy się gospodarką

Strona internetowa Shafaf twierdziła, że Ahmadineżad popełnił błąd, kiedy podczas wizyty w mieście Kaszan w maju 2010 r. postawił wzrost wskaźnika urodzeń jako warunek zgody na jego prośbę o stanie się prowincją. Shafaf wyjaśniła, że zachęcanie mieszkańców miasta, by mieli więcej dzieci, nie rozwiąże ich problemów bezrobocia ani problemów młodych par małżeńskich. Napisano tam, że na ogół Irańczycy mają rodziny z jednym dzieckiem i że ludzie nie będą przekonani promowaniem przez Ahmadineżada większych rodzin, jak długo będą uważali, że nie mogą zabezpieczyć dobrego wychowania więcej niż dwojga dzieci i przygotowania ich do dobrej przyszłości. Autorzy dodawali, że jeśli rząd chce wyższego wskaźnika urodzeń, musi najpierw rozwiązać problemy ekonomiczne, które powodują, że trudno jest zrealizować tę politykę [27] .

Umiarkowanie konserwatywna strona internetowa Khabar Online pisała, że oświadczenia Ahmadineżada w Kaszan były częścią „jego 11 kontrowersyjnych oświadczeń w ciągu 76 dni”. Dodała: “Jego kapryśne oświadczenia osiągnęły nową fazę…” [28]

Asr-e Iran: Ahmadineżad powinien dotrzymać swoich poprzednich obietnic

W artykule redakcyjnym zatytułowanym “Panie Ahmadineżad, proszę zadowolić się [dotrzymaniem] obietnic” umiarkowanie konserwatywna strona internetowa Asr-e Iran argumentowała, że zachęta prezydencka do podniesienia wskaźnika urodzeń oznacza, iż dzieci urodzone w wyniku tego będą upośledzone, ponieważ ich rodzice nie będą w stanie ich wykształcić. Dodała, że polegając na zapewnieniach „Bóg da”, Ahmadineżad lekceważył potrzebę dostarczenia tym dzieciom edukacji.

Strona ta kwestionowała twierdzenia Ahmadineżada, że kraje zachodnie zachęcają do imigracji wyłącznie, by zrekompensować negatywny przyrost naturalny, i stwierdziła, że celem jest także ściągnięcie pracowników do miejsc pracy powstałych w wyniku szybkiego wzrostu gospodarczego, podczas gdy Iran ma nadmiar siły roboczej, z której część zmuszona jest szukać pracy za granicą.

Asr-e Irana zażądała, by Ahmadineżad wyjaśnił, dlaczego Iran potrzebuje więcej pracowników w świetle prognoz ekonomicznych na nadchodzące dziesięciolecia i zakończyła: „Panie Ahmadineżad, prosimy pana o dotrzymanie obietnic wyborczych i nie forsowanie innych spraw, które to opóźnią. Naród irański ma poważniejsze zmartwienia niż ‘liczba dzieci w rodzinie’ – kwestia, którą pan chce uczynić główną troską kraju” [29] .

* A. Savyon jest dyrektorem Iranian Media Project; Y. Mansharof jest pracownikiem naukowym w MEMRI.






[1] W październiku 2010, biuro statystyczne Iranu oceniało populację Iranu na 74,733,000. www.irib.ir, 17 października 2010.

[2] Nie podano do wiadomości publicznej nazwisk obecnych na zgromadzeniu. „Panjereh” (Iran), 4 maja 2010. Proreżimowi ajatollahowie Makarem-Shirazi i Safi Gulpaygani także wyrazili poparcie dla podniesionej stopy urodzeń. Według Makarem-Shiraziego planowanie rodziny jest dozwolone w zgodzie z szariatem tylko czasowo i tylko, jeśli usprawiedliwiają to względy społeczne. Strona internetowa G. Ayatollah Makarem-Shirazi’s Office [sic] 20 kwietnia 2010, www.makaremshirazi.org/ . Ajatollah Safi Gulpaygani wezwał reżim do zachęcania do wyższej stopy urodzeń już w październiku 2007 r. Zaprzeczał on twierdzeniom o niewystarczającej infrastrukturze, mówiąc, że jest absolutnie zasadnicze podniesienie liczby muzułmanów na całym świecie. Oficjalna strona internetowa wielkiego ajatollaha Saafiego Gulpayganiego, 20 października 2007, www.saafi.net/ .

[3] ILNA (Iran), 27 lipca 2010. Należy zauważyć, że decyzja wprowadzenia tego bodźca została zaaprobowana przez rząd irański w listopadzie 2009 r., ale najwyraźniej nie przedstawiona do aprobaty Majlisu. Fars (Iran), 23 listopada 2009.

[4] „Rooz” (Iran), 17 sierpnia 2010.

[5] “Jam-e Jam” (Iran), 16 listopada 2010.

[6] Pod rządami szacha Mohammada Rezy Pahlavi, polityka kontroli populacji przez planowanie rodziny była prowadzona pod hasłem “Mniej dzieci – lepsze życie”.

[7] Mehr (Iran), 17 kwietnia 2010. Artykuł w tygodniku “Panjereh” ocenia obecną stopę przyrostu naturalnego w Iranie na 1.5%. „Panjereh” (Iran), 4 maja 2010.

[8] Fars (Iran), 11 listopada 2010.

[9] “Tehran-e Emrooz” (Iran), 22 listopada 2010.

[10] ISNA (Iran), 20 listopada 2010.

[11] ILNA (Iran), 31 maja 2010.

[12] “Mardom-Salari” (Iran), 8 kwietnia 2010.

[13] Borna (Iran), 14 kwietnia 2010.

[14] ”Shafaf” (Iran), 29 kwietnia 2010. Przy innej okazji Ahmadineżad krytykował hasło “Mniej dzieci – lepsze życie”, mówiąc, że szereg krajów zachodnich, które stosowały tę politykę w przeszłości, propagują teraz zwiększoną stopę urodzeń, a nawet były zmuszone do zachęcania imigracji. Powiedział: ”Za 30 lat nic nie zostanie z ich populacji”. “Javan” (Iran), 27 kwietnia 2010.

[15] ILNA (Iran), 14 kwietnia 2010.

[16] Tabnak (Iran), 17 kwietnia 2010.

[17] ”Resalat” (Iran), 16 czerwca 2010.

[18] ”Mardom-Salari” (Iran), 17 kwietnia 2010.

[19] Mehr (Iran), 17 kwietnia 2010.

[20] ISNA (Iran), 1 sierpnia 2010.

[21] www.parlemannews.ir, 14 kwietnia 2010.

[22] www.parlemannews.ir, 14 kwietnia 2010.

[23] Strona internetowa parlamentu Islamskiej Republiki Iranu, 15 maja 2010, www.majlis.ir .

[24] Aftab (Iran), 14 kwietnia 2010.

[25] ”Mardom-Salari” (Iran), 27 czerwca 2010.

[26] ILNA (Iran), 19 kwietnia 2010.

[27] Shafaf (Iran), 11 maja 2010, www.shafaf.ir .

[28] Khabar Online, 16 czerwca 2010, www.khabaronline.ir .

[29] Asr-e Iran, 28 kwietnia 2010, www.asriran.com .