19 marca 2010r. Kai Eide, który niedawno ustąpił ze stanowiska specjalnego przedstawiciela ONZ w Afganistanie, ostro skrytykował Pakistan za niedawne aresztowania najwyższych przywódców talibów. Ujawniając, że w ostatnich miesiącach przeprowadzał rozmowy z wysokimi przedstawicielami talibów, Eide powiedział, że aresztowanie przez Pakistan przywódców talibów zamknęło kanały komunikacji z talibami [1] .
W ostatnich tygodniach Pakistan potwierdził aresztowanie mułły Abdula Ghani Baradara Akhunda, najwyższego dowódcy talibów w Afganistanie i zastępcę przywódcy talibów Mułły Omara [2] . W Pakistanie aresztowano również kilku innych kluczowych dowódców talibów, włącznie z Hajim Salamem pseud. mułła Abdul Salam, gubernatorem północnej prowincji Kunduz w Afganistanie w erze talibów oraz mułłę Mohammada, gubernatora afgańskiej prowincji Baghlan za rządów talibów [3] .
Po krytyce Kaia Eidego aresztowania przez Pakistan przywódców talibów przyszło oświadczenie z biura afgańskiego prezydenta Hamida Karzaja. Prezydenckie biuro prasowe wydało oświadczenie stwierdzające, że aresztowanie wysokich rangą przywódców talibów w Pakistanie będzie miało negatywny wpływ na trwający proces pokojowy w Afganistanie [4] .
22 marca witryna internetowa Islamskiego Emiratu w Afganistanie, gabinetu cieni talibów, zareagowała na oświadczenie Kaia Eidego pismem pod tytułem “Odpowiedź Islamskiego Emiratu Afganistanu dotycząca uwag byłego przedstawiciela ONZ w Afganistanie”; talibowie zaprzeczyli w nim, by uczestniczyli w jakichkolwiek tajnych rozmowach z ONZ, mówiąc: „Islamski Emirat Afganistanu nie wierzy w żadne polityczne, ukradkowe kontakty ani nie miał takich kontaktów”.
Poniżej podajemy tekst oświadczenia talibów [5]:
„Ten dżihad będzie trwał przeciwko Amerykanom i ich sojusznikom do bezwarunkowego wycofania się ich najeźdźczych sił z Afganistanu”
Kai Eide… powiedział medium podczas swojego wystąpienia, że odbywał tajne spotkania z jakimiś wysokimi rangą członkami Islamskiego Emiratu w celu kontynuowania procesu pokojowego.
Islamski Emirat Afganistanu, choć wierzy w owocne i nakierowane na rezultaty wysiłki, żeby ustanowić prawdziwy pokój w kraju, nacelowany na zakończenie bezprawnej wojny narzuconej na Afganistan… kategorycznie obala nieodpowiedzialne uwagi Kaia Eidego i wyjaśnia swoje stanowisko jak następuje:
1. Islamski Emirat Afganistanu ogłosił dżihad przeciwko najeźdźczym, obcym silom w celu obrony suwerenności Afganistanu i ustanowienia islamskiego system na bazie aspiracji narodu Afganistanu. Ten dżihad będzie trwał przeciwko Amerykanom i ich sojusznikom do bezwarunkowego wycofania się ich najeźdźczych sił z Afganistanu. Islamski Emirat przedstawił jednoznaczne żądanie do ONZ-u i innych kręgów zaangażowanych w kwestię afgańską i nadal będzie to robił.
Islamski Emirat Afganistanu nie wierzy w żadne polityczne, ukradkowe kontakty ani nie miał takich kontaktów.
„Propaganda rozpoczęta przeciwko mulle Baradarowi Akhundowi, rzekomo angażująca go w te spotkania, nie ma żadnych podstaw; jest to wysiłek wroga, żeby zasiać nieufność między mudżahedinami”
2. Głosi się bezpodstawną propagandę, twierdząc, że delegacja Islamskiego Emiratu uczestniczyła w spotkaniach w Arabii Saudyjskiej, Dubaju, na Malediwach, a teraz, według ich twierdzeń, spotkała sie z Kaiem Eidem. Islamski Emirat obala te twierdzenia i wyraźnie oświadcza, że delegacje Islamskiego Emiratu nie uczestniczyły w tych spotkaniach.
Podobnie, propaganda rozpoczęta przeciwko szanownemu zastępcy Emira Islamskiego Emiratu, mulle Baradarowi Akhundowi, rzekomo mieszająca go w te spotkania, nie ma żadnych podstaw. Jest to wysiłek wroga, żeby posiać nieufność między mudżahedinami. Jeśli jakieś nieodpowiedzialne osoby przypuszczalnie uczestniczyły w tych spotkaniach w imieniu Islamskiego Emiratu, nie mogą być one uważane za przedstawicieli Islamskiego Emiratu, ale mogło się zdarzyć, że jacyś oportuniści wyciągnęli korzyści z chylącej się ku upadkowi kondycji wroga.
3. Amerykanie próbują uciekać się do rozmaitych środków mających na celu udaremnienie tego prawomocnego dżihadu; nie oszczędzili posłużenia się światową organizacją ONZ-u w tej sprawie, używali wręcz od pierwszego dnia światowej organizacji uniwersalnego kalibru przeciwko Islamskiemu Emiratowi dla celów politycznych i propagandowych.
„Kai Eide spotkał się z porażką podczas swojej kadencji”; “Islamski Emirat Afganistanu przypomina władcom Białego Domu, by… wycofali swoje najeźdźcze siły z Afganistanu bezwarunkowo”
4. Kai Eide spotkał się z porażką podczas swojej kadencji jako wysłannik Narodów Zjednoczonych z powodu jego stronniczej pozycji i w końcu został zmuszony do odejścia z pracy. Jego niedawne uwagi są pozornie wysiłkiem, by ukryć jego porażki, i jego twierdzenia… są bezzasadne i bezpodstawne.
5. W ocenie Islamskiego Emiratu nieodpowiedzialne uwagi Kaia Eidego są częścią masywnej kampanii propagandowej rozpoczętej niedawno przez Biały Dom, żeby zapewnić sukces strategii militarnej [prezydenta USA Baracka] Obamy. Praktycznie jednak strategia ta spotkała się z fiaskiem. Teraz próbuje się przedstawić ją jako sukces przez akcje propagandowe.
6. Islamski Emirat uważnie obserwuje wszystkie spiski amerykańskie i wysiłki przeciwko mudżahedinom w Afganistanie i rozważa pewne posunięcia i akcje, żeby udaremnić te spiski z pomocą Allaha i naszego muzułmańskiego narodu.
7. Islamski Emirat Afganistanu przypomina władcom Białego Domu, by zaakceptowali żądania Islamskiego Emiratu, zamiast uciekać się do bezsensownych wysiłków, i wycofali swoje najeźdźcze siły z Afganistanu bezwarunkowo.
Przez ostatnie osiem lat próbowaliście eksperymentować [z] pewnymi nieudanymi strategiami. Teraz spróbujcie strategii wyjścia – przyniesie ona pozytywne rezultaty wam i całemu regionowi.
[1] www.bbc.co.uk, Wielka Brytania, 19 marca 2010.
[2] www.nation.com.pk, Pakistan, 17 lutego 2010.
[3] “Roznama Ummat”, Pakistan, 18 lutego 2010.
[4] “Wrazpanra Weesa”, Afganistan, 22 marca 2010.
[5] www.alemarah.info, Afganistan, 22 marca 2010. Oryginalny tekst po angielsku został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.