Niedawno ajatollah Mohammad Baqr Kharrazi, sekretarz generalny organizacji Hezbollah-Iran i czlonek elity rezimu iranskiego[1] , oglosil swoja kandydature w nadchodzacych wyborach prezydenckich w Iranie wyznaczonych na czerwiec 2013 r. Obiecal, ze jesli zostanie wybrany, przywróci suwerennosc iranska na terytoriach Tadzykistanu, Armenii i Azerbejdzan, które Iran stracil na rzecz Rosji zgodnie z Traktatem z Turkmenchay z 1828 r.[2]

Nalezy zauwazyc, ze juz w 2010 r. ajatollah Kharrazi naszkicowal swoja wizje przywrócenia tych terytoriów Iranowi i podkreslil potrzebe ustanowienia “Wielkiego Iranu” od Palestyny do Afganistanu, w oparciu o przedislamskie Imperium Perskie (patrz MEMRI Seria Specjalnych Komunikatów – Nr 3021 – 10 czerwca 2010

Manifest o iranskiej supremacji “Wielkiego Iranu”: sekretarz generalny Hezbollah-Iran przedstawia plan i strategie dla odtworzenia “Wielkiego Iranu” jako preludium do ustanowienia rzadu globalnego pod przewodnictwem Mahdiego ).

Wypowiedzi Kharraziego skrytykowal ambasador iranski w Armenii, Mohammad Raisi, który wyjasnil, ze jest on duchownym i jego wypowiedzi nie maja statusu oficjalnego. Krytyczna byla takze witryna internetowa Entekhab, która kwestionowala, czy rzeczywiscie jest on ajatollahem i stwierdzila, ze jego wypowiedzi nie mozna traktowac powaznie, bo byly one zamierzone wylacznie jako prowokacja.

Ajatollah Kharrazi[3]

Ajatollah Kharrazi: Iran musi odzyskac terytoria, jakie utracil w Traktacie z Turkmenchay

3 lutego 2013 r. iranska witryna internetowa opublikowala przemówienie ajatollaha Kharraziego wygloszone poprzedniego dnia, w którym oznajmil, ze kandyduje na prezydenta. Wsród innych wypowiedzi Kharrazi obiecal, ze “jesli zostane wybrany, odzyskam Tadzykistan, Armenie i Azerbejdzan dla Iranu”[4] .

Wraz z oznajmienie Kharraziego o swojej kandydaturze, witryna ta opublikowala takze zdjecie strony tytulowej gazety organizacji Hezbollah-Iran z 15 grudnia 2012 r., przedstawiajacej mape ze strzalkami wskazujacymi na Tadzykistan, Armenie i Azerbejdzan. Podpis pod mapa brzmi: “Nastepny rzad Hezbollah [-Iran] podejmie dzialania prawno-polityczne a takze militarne, zeby polozyc kres haniebnemu Traktatowi z Turkmenchay”.

Teribon (Iran), 3 lutego, 2013.

9 lutego 2013 r. iranska agencja informacyjna ISNA opublikowala tekst przemówienia wygloszonego przez ajatollaha Kharraziego na ceremonii otwarcia biura Bandar Abbas, gazety Hezbollah-Iran. W przemówieniu tym Kharrazi powiedzial: „Musimy dzialac [srodkami] prawnymi, zeby odzyskac pólnocne terytoria Iranu, [stracone] 99 [sic] lat temu w Traktacie z Turkmenchay. Jako [czesc] naszych legalnych stosunków z Zachodem, zmusimy ich [do zaakceptowania tego], tak jak zaakceptowali [powrót] Hong Kongu do Chin po 99 latach”[5] .

Iranski ambasador w Armenii: Kharrazi jest duchownym, jego “oswiadczenia nie maja zadnej waznosci”

Ambasador iranski w Armenii, Mohammad Raisi powiedzial azerbejdzanskiej agencji informacyjnej, ze “rzad iranski potwierdza i respektuje integralnosc terytorialna Azerbejdzanu, Armenii i Tadzykistanu. Jak wiecie, Kharrazi jest duchownym i nie ma zadnego oficjalnego stanowiska w Iranie”.

Nastepnie powiedzial: „Iran jest wolnym krajem, w którym kazdy moze mówic, co mysli. Oficjalne stanowisko Iranu w sprawach polityki zagranicznej wyrazane jest wylacznie przez Przywódce [Alego Chameneiego], prezydenta i ministra spraw zagranicznych. Wszystkie inne wypowiedzi nie maja zadnej waznosci”[6] .

Iranska witryna internetowa Entekhab: Wypowiedzi Kharraziego nie sa powazne, a moze nie jest on naprawde ajatollahem

17 lutego 2013 r. iranska witryna internetowa Entekhab opublikowala reakcje ambasadorów tadzyckiego i azerbejdzanskiego na wypowiedzi Kharraziego. Mówila takze, ze Kharrazi moze w rzeczywistosci nie byc ajatollahem i dodala, ze staral sie on tylko sciagnac uwage i nie powinien byc traktowany powaznie.

[…]

Ministerstwo spraw zagranicznych Tadzykistanu: Wypowiedzi Kharraziego “stanowia ingerencje w sprawy wewnetrzne niepodleglego kraju”

Ministerstwo spraw zagranicznych Tadzykistanu umiescilo odpowiedz na swojej oficjalnej stronie internetowej. Stwierdza ono: „Te wypowiedzi [Kharraziego, który jest] spokrewniony z poprzednim ministrem spraw zagranicznych Iranu, zaskoczyly i zasmucily kregi kulturalne, polityczne i spoleczne Tadzykistanu, i stanowia ingerencje w sprawy wewnetrzne niepodleglego kraju. Ten duchowny nie jest swiadomy obecnej rzeczywistosci w regionie, swiecie i systemie prawnym”.

Rzecznik azerbejdzanskiego ministerstwa spraw zagranicznych: Odmawiamy komentowania “takich nielogicznych wypowiedzi”

Rzecznik azerbejdzanskiego ministerstwa spraw zagranicznych, Elman Abdullayev powiedzial agencji informacyjnej Interfax, ze Azerbejdzan odmawia komentowania „tak nielogicznych wypowiedzi”. Sekretarz generalny partii rzadzacej Azerbejdzanu, Ali Ahmedov, powiedzial reporterom: „Wypowiedzi tego iranskiego kandydata na prezydenta wskazuja na jego brak wolnej i niezaleznej mysli”[7] .

————————————————–

[1] Kharrazi is also the brother-in-law of Masoud Khamenei, the son of Supreme Leader Ali Khamenei; his father is Assembly of Experts member Ayatollah Mohsen Kharrazi.

[2] The Treaty of Turkmenchay was signed in 1828 between Russia and Persia; under it, the Persian Shah was forced to cede the territories of Armenia, Nakhchivan, and Talysh to Russia. In the 1813 Treaty of Gulistan, Persia was forced to cede the territories of Azerbaijan, Daghestan, and modern Georgia to Russia. Iran considers these treaties humiliating, because they ended the Persian Empire’s control of the Caucasus and Central Asia.

[3] ISNA (Iran), February 9, 2013.

[4] Teribon.ir, February 3, 2013.

[5] ISNA, February 9, 2013.

[6] Asr-e Iran (Iran), February 12, 2013.[7] Entekhab (Iran), February 17, 2013.