Egipsko-niemiecki intelektualista, Hamed Abdel-Samad powiedział, że islamski ekstremizm i terroryzm wypływają z samego “sedan islamu” – z jego tekstów, jego historii podbojów, jego założyciela i jego ideologii – i że problemem nie są tylko powracający członkowie ISIS, ale „wielorakie warstwy radykalizacji”, do radzenia sobie z którymi nie są wyposażone rządowe i islamskie struktury. “Tysiące, dziesiątki tysięcy ich sympatyków żyje wśród nas” – ostrzegł, wzywając do postawienia wojowników ISIS przed międzynarodowymi trybunałami i do wydawania surowszych wyroków.   Abdel-Samad, który uczestniczył w programie w austriackiej Servus TV 21 lutego, mówił o niebezpieczeństwach dla światopoglądu dziecka, jakie stanowi mentalność ofiary, przemoc w rodzinie, sprzeczne komunikaty o seksualności i zderzenie kultur. Mówił o przemocy i braku wolności muzułmańskich kobiet i powiedział: „Jak często ten wyimaginowany bóg niszczył ludzi!”  

Aby zobaczyć wideoklip z Hamedem Abdel-Samadem w MEMRI TV, kliknij tutaj lub poniżej.

„Wielu muzułmanów z wszystkich krajów muzułmańskich dołączyło do ISIS, pierwsza grupa przybyła z Arabii Saudyjskiej, nie sądzę, by tam istniała islamofobia, druga grupa przybyła z klasy średniej w Tunezji. Także tam nie ma wiele islamofobii”  

Hamed Abdel-Samad: Wielu muzułmanów z wszystkich krajów muzułmańskich dołączyło do ISIS. Pierwsza grupa przybyła z Arabii Saudyjskiej. Nie sądzę, by tam istniała islamofobia, druga grupa przybyła z klasy średniej Tunezji. Także tam nie ma wiele islamofobii. Nie ma ani jednego kraju islamskiego, który jest pozbawiony terroryzmu i rosnącej radykalizacji. Mówienie, że główną i jedyną przyczyną [terroryzmu], waszym zdaniem, jest to, że ci młodzi ludzie stykają się z islamofobią, nie jest drogą do rozwiązania problemu. Najpierw musimy zacząć od tego, co muzułmanie robią źle – co jest nauczane [w meczetach] tutaj, w światopoglądzie, jakiego meczety uczą tych młodych ludzi. [Uczą ich] mentalności ofiary – i, niestety, jesteście tego częścią. Jakiego rodzaju mentalności ofiary? Ta mentalność umacnia tych ludzi w ich kompleksie niższości i ich mentalności ofiary, a potem tworzy złudzenie, dołączają więc do dżihadu – żeby zbawić muzułmanów, jak również siebie, a ostatecznie, żeby osiągnąć raj. Ta ideologia wypływa z samego sedna islamu i jest głównym źródłem [terroryzmu]. Bez tego nie byłoby islamizmu ani terroryzmu w żadnym muzułmańskim kraju lub społeczności nigdzie na świecie. Nie ma dłużej żadnych krajów na Ziemi, które są wolne od islamizmu i terroryzmu.

Prezenter: Ale to, co pan mówi, to że pierwotną przyczyną tego ruchu nie jest odrębna, ekstremistyczna, islamistyczna część islamu, ale że zasadniczo wypływa on z sedna samej religii. To pan mówi.

Hamed Abdel-Samad: To są teksty islamu i wzór osobowy, i założyciel islamu. ISIS nie robi niczego inaczej niż Mahomet i jego następcy [robili] w swoim czasie. Ponieśli w świat ideologię używając broni i ujarzmiając narody. Jako Egipcjanin nie urodziłbym się muzułmaninem, gdyby następcy Mahometa nie zachowywali się tak jak ISIS. To samo dotyczy Maroka, Iranu i właściwie każdego miejsca, gdzie islam się rozprzestrzenił. Cała historia islamu jest historią podboju.

[…]

[Muzułmanie mówią:] Jesteśmy ofiarami – jeśli nie mogę was teraz ujarzmić, jestem waszą ofiarą.

[…]

„Są wojownicy ISIS i są ludzie, którzy aprobują tę ideologię, ale nie idą do Syrii – są tysiące, dziesiątki tysięcy ich, żyjących wśród nas”

Problemem nie jest to, że kilkuset [członków ISIS] powraca, ale to, że rządowe i islamskie struktury tutaj nie są w stanie zaabsorbować tych ludzi. Radykalizacja narasta codziennie. Państwo nie może monitorować potencjalnych terrorystów 24 godziny na dobę. To nie jest możliwe. I budzimy się, i dowiadujemy, że jeden z nich wjechał ciężarówką w tłum. Budzimy się i odkrywamy, że ktoś popełnił zamach terrorystyczny na targ Bożonarodzeniowy. I musimy z tym żyć.

Proponuję, byśmy postawili tych ludzi przed międzynarodowym trybunałem i dali im surowe kary. Oni jednak zrozumieli, że nasze sądy są bardzo pobłażliwe wobec nich. Wiedzą, że są różne luki [prawne]. Nienawidzą demokracji, walczą przeciwko demokracji, ale korzystają z naszej demokracji przeciwko nam, żeby rozbudować swoją infrastrukturę, a także, żeby nas zabijać.

[…]

Uważam za niezmiernie niebezpieczne, że zawsze mówimy o tych ”popularnych” 300 lub 400 ludziach, a reszta muzułmanów i islam są w porządku. Istnieją wielorakie warstwy radykalizacji. Są wojownicy ISIS i są ludzie, którzy aprobują tę ideologię, ale nie idą do Syrii. Są tysiące, dziesiątki tysięcy, żyjących wśród nas. Jest także konserwatywna teologia islamska, która nie mówi bezpośrednio: ”Idź i walcz”, ale podziela ten sam światopogląd. Ma te same uczucia wobec chrześcijan, niewierzących itd., i także karmi tę mentalność ofiary.

Oczywiście, istnieje także przemoc, jakiej doświadczają ci ludzie w swoich rodzinach – kiedy dziecko dorasta i widzi, że pierwszą strategią komunikacji między ojcem i matka jest przemoc. Dziecko dorasta z tą traumą, ale także z tą naturą – przemoc jest pierwszą opcją w takiej sytuacji. Kiedy dziecko chce zająć się problemami dotyczącymi seksualności w zdrowy sposób, wymaga to ujścia. To jest dobrze znane w psychologii. Kiedy dziecko otrzymuje sprzeczne komunikaty ze szkoły, rodziny i meczetu, to jest to skrajnie niebezpieczne dla jego osobistego światopoglądu. Potrzeba ustalonego światopoglądu.

Kiedy Koran lub islam czasami mówią, że tolerancja jest w porządku, altruizm jest w porządku, ale w następnym zdaniu jest kolejna wojna i [nie-muzułmanie] są „grzesznikami”, „hipokrytami” i „niewiernymi”, kiedy świat jest podzielony na wiernych i niewiernych – to jest nieodłączne w islamskiej teologii – to właściwie mamy wzór osobowy. Samego Proroka nie wolno kwestionować w islamie, chociaż był watażką i w dziwny sposób traktował kobiety. Kiedy ten człowieka jest uważany za wzór osobowy przez młodych muzułmanów, którzy studiowali Spinozę i Woltera – wpadają oni w szaleństwo.

[…]

„Był żonaty z 13 kobietami, prowadził 80 wojen w ciągu ostatnich ośmiu lat swojego życia, brał kobiety jako jeńców wojennych – dlaczego oświecony człowiek w XXI wieku miałby nie krytykować tego człowieka? Dlaczego zasługuje on na ochronę przed krytyką?

Muzułmański członek panelu: Teraz obraził pan muzułmanów na wielu, wielu poziomach jednym zdaniem. Przede wszystkim, jeśli chce pan krytykować Proroka Mahometa, ma pan prawo to robić. Ja panu nie zabronię. Ale proszę robić to obiektywnie i z honorem. Obraża pan islam na wielu poziomach i nie musi się pan zastanawiać, dlaczego muzułmanie przyjmują to osobiście i odrzucają pana działalność.

[…]

Hamed Abdel-Samad: Krytykuję człowieka, który nie żyje od 1400 lat.  Był żonaty z 13 kobietami. Prowadził 80 wojen w ciągu ostatnich ośmiu lat swojego życia. Brał kobiety jako jeńców wojennych – dlaczego oświecony człowiek w XXI wieku miałby nie krytykować tego człowieka? Dlaczego zasługuje on na ochronę przed krytyką?

[…]

„Proszę pójść do dowolnego schroniska dla kobiet w Austrii lub Niemczech i zobaczyć, kim jest większość tam… Proszę przeczytać badania o kobietach popełniających samobójstwo i zapytać siebie, dlaczego muzułmańskie kobiety popełniają samobójstwo dwukrotnie częściej” niż nie-muzułmańskie

Kiedy mówimy o przemocy wobec kobiet w islamie, mamy empiryczne dane. Proszę pójść do dowolnego schroniska dla kobiet w Austrii lub Niemczech i zobaczyć, kim jest większość tam. Będzie pani zaskoczona! Proszę przeczytać badania o kobietach popełniających samobójstwo i zapytać siebie, dlaczego muzułmańskie kobiety popełniają samobójstwo dwukrotnie częściej [niż nie-muzułmańskie]. Są empiryczne badania.

To jest zawsze z powodu braku wolności. Córka chce gdzieś studiować i nie wolno jej, i zabija się. Chce wyjść za mąż za nie-muzułmanina, ale dobry stary islam, wyimaginowany bóg islamu, wyszeptał, że to niemożliwe. A więc miłość musi umrzeć i młoda kobieta umiera. Jak często ten wyimaginowany bóg niszczył ludzi!