Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z egipskim socjologiem Saadem Al-Dinem Ibrahimem, który nadała CBC TV 10 lipca 2011 r.:

Dziennikarka: Czy sądzi pan, że rada wojskowa może przejąć rewolucję?

Saad Al-Din Ibrahim: Oczywiście.

Dziennikarka: W jaki sposób?

Saad Al-Din Ibrahim: Jeśli panuje stan chaosu i różne partie nie są w stanie osiągnąć porozumienia, powiedzą ci, że dla bezpieczeństwa i stabilności kraju i po to, żeby bronić ziemi, narodu i chronić kraj przed niebezpieczeństwem, rada [wojskowa] postanowiła pozostać przy władzy do czasu znalezienia rozwiązania sprawy.

Dziennikarka: To, co pan mówi, jest bardzo poważne, ponieważ wszystkie oświadczenia rady wojskowej podkreślają, że chcą odejść jutro, jeśli nie dzisiaj.

Saad Al-Din Ibrahim: Tak.

Dziennikarka: Mówią, że chcieliby przekazania władzy dzisiaj, że nie chcą opóźniać wyborów, że proszono ich o przedłużenie okresu przejściowego, ale odmówili… Jak więc może pan mówić, że chcą pozostać przy władzy? […]

Saad Al-Din Ibrahim: To nie musi być ich zadeklarowany zamiar. Niemniej, rada wojskowa może przejąć rewolucję. […]

Dziennikarka: Prawdą jest, że społeczeństwo jest podzielone między siły liberalne i siły religijne.

Saad Al-Din Ibrahim: To prawda i to pozostawia miejsce na rolę, jaką odegrał Napoleon.

Dziennikarka: A więc Egipt czeka na kolejnego Napoleona?

Saad Al-Din Ibrahim: To jest możliwe.

Dziennikarka: I ten Napoleon wyłoni się z rady wojskowej, czy z wyborów?

Saad Al-Din Ibrahim: Może się wyłonić z jednego lub drugiego. […]