Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z egipskim duchownym salafickim, szejkiem Murganem Salemem, który nadała Tahrir TV 16 kwietnia 2013 r.:

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV.

Dziennikarz: Dzisiaj będziemy mówić o zamachu w Bostonie, który miał miejsce wczoraj. Były ofiary. Ludzie zostali ranni i zabici. Jaka jest pana analiza tego wydarzenia?

Murgan Salem: W imię Allaha, Miłosiernego, Współczującego. Oczywiście nie wiem, kto przeprowadził tę operację, ale jeśli została dokonana przez mudżahedinów, służy jako przesłanie dla Ameryki i Zachodu: nadal jesteśmy żywi. Wbrew temu, co mówicie, nie zginęliśmy. [Amerykanie] chcieli wysłać przesłanie do całego świata, że wykończyli mudżahedinów – nie tylko mudżahedinów z Al-Kaidy, ale mudżahedinów na całym świecie. Nie wiem, kto przeprowadził ten zamach, ale jeśli istotnie byli to mudżahedini, miało to być wyraźnym przesłaniem dla Ameryki i Zachodu.

Dziennikarz: Ale czy sądzi pan, że to mogła być operacja Al-Kaidy?

Murgan Salem: Nie. To nie dorasta do standardów Al-Kaidy. To było skrajnie amatorskie. Standardy Al-Kaidy są dużo wyższe. Nawiasem mówiąc, nie byłem członkiem organizacji Al-Kaidy. Ale znałem wszystkich ludzi, którzy do niej należeli.

Dziennikarz: Był pan blisko szejka Osamy i dra Ajmana…

Murgan Salem: Byliśmy jak jedna rodzina. Jestem szczęśliwy i dumny, że byłem przyjacielem tych braci, ale nie mogę twierdzić, że mam honor bycia członkiem Al-Kaidy. Standardy i techniki Al-Kaidy są dużo wyższe. Z tego, co widziałem w wiadomościach, to była praca amatorów. Nie wiem, kto to zrobił, ale udało im się przekazać przesłanie: możemy dosięgnąć was, kiedy i gdzie chcemy.

[…]

Przez ostatnich 30 lat nastąpił jakościowy skok w wojnie z Ameryką. Ameryka prowadzi wojnę w naszych krajach, a my jesteśmy tymi, którzy zbierają jej owoce. Ci odważni bohaterzy przesunęli bitwę na własne podwórko Ameryki.

Nie wykluczam możliwości, że zostało to przeprowadzone przez ludzi urodzonych w USA. Wykluczam możliwość, że zostało to dokonane przez organizację Al-Kaidy. To nie jest dzieło Osamy bin Laden lub Ajmana Al-Zawahiriego. Sądzę, że zostało do zrobione przez ludzi żywiących urazę do polityki i arogancji Ameryki i Europy. To nie jest tylko Ameryka.

Amerykanie przekazali swoją arogancję Francji. Francja, która przewodziła pierwszej krucjacie, prowadzi teraz wojnę przeciwko islamowi i muzułmanom. Muszą zakosztować gorzkiego odwetu za swoje czyny. To nie jest groźba, ale ostrzeżenie, co może się im zdarzyć.

Dziennikarz: Ameryce i Zachodowi?

Murgan Salem: W szczególności Francji, Ameryce i całemu Zachodowi.

Dziennikarz: Dlaczego?

Murgan Salem: Ponieważ [Francuzi] prowadzą wojnę przeciwko nam. Co przywiodło Francję do Mali? Lub Amerykę do Afganistanu i Iraku? Dlaczego nie zostawią naszego narodu w spokoju? Czy kiedykolwiek wtrącaliśmy się w ich sprawy?

[…]

Francja zaakceptowała sztandar arogancji i wrogości wobec islamu, zakosztuje więc tego, na co zasłużyła. Nie można obarczać mnie odpowiedzialnością za ponad milion [muzułmanów] na Zachodzie, którzy doznali szkód z powodu polityki francuskiej i amerykańskiej. Ponad milion [muzułmanów] urodziło się na Zachodzie. Nie można obarczać mnie odpowiedzialnością za nich. Nie wiem, co mogą zrobić. [Ludzie Zachodu] stoją przed potopem i zostaną zniszczeni.

Dziennikarz: Zniszczeni?

Murgan Salem: Nie ulega to wątpliwości. USA całkowicie się załamały, nawet jeśli nie spieszą się z przyznaniem tego. Dług Ameryki osiągnął ile bilionów dolarów? Mają olbrzymi dług. Obecnie bieda szerzy się w całej Ameryce.

[…]

Mówimy do ludów Zachodu: zmuście wasze głupie rządy, by powstrzymały się od popierania tyranów. Interwencja Francji w Mali nie minie bez odpowiedzi. Nie sądzę, by minęła. Nie mam żadnych konkretnych informacji, ale jestem pewien, że nie minie bez odpowiedzi – tak jak ich interwencja w Iraku i Afganistanie nie minęła bez odpowiedzi. Dotkną ich katastrofy takie jak ta.

[…]

Z najwyższą głupotą Francja zaakceptowała sztandar wrogości [do islamu] – od dni Sarkozy’ego do Hollande’a. Ta głupota ściągnie na nich katastrofy, tak jak ściągnęła na Amerykanów. Chociaż nie jestem z Al-Kaidy, mogę powiedzieć jako ktoś, kto zna tych ludzi, że droga Al-Kaidy jest drogą Koranu, który wzywa [muzułmanów], by prowadzili dżihad przeciwko niewiernym, którzy atakują ich i ingerują w ich sprawy. To jest droga islamu i Koranu, nie zaś coś wynalezionego przez Osamę bin Ladena.

Nie, to nie zostało wynalezione przez Osamę lub Ajmana. To zostało zesłane przez Allaha i każdy, kto myśli, że może pokonać tę drogę, ma urojenia.

[…]

Dziennikarz: Kogo uważa pan za niewiernego?

Murgan Salem: Każdego, kto nie akceptuje islamu. Oni są albo pierwotnymi niewiernymi, jak Żydzi i chrześcijanie, albo apostatami, jak sekularyści, liberałowie, komuniści i socjaliści. Każdy, kto nie akceptuje islamu, jest niewiernym. Allah to powiedział, nie ja.

[…]