2 października 2014 r. Hezbollah opublikował oświadczenie, że bierze on odpowiedzialność za zdetonowanie ładunku wybuchowego w pobliżu patrolu IDF (Israeli Defense Forces – Sił Obronnych Izraela), który patrolował Górę Dow (Farmy Shebaa), raniąc dwóch izraelskich żołnierzy. Naim Kassen, zastępca sekretarza generalnego organizacji, odnosząc się do wypadku, przyznał w wywiadzie w należącej do Hezbollahu telewizji Al-Manar, że „Bojownicy Hezbollahu przenieśli się z terenów wyzwolonych na tereny okupowane i zakopali ładunki w okolicy pod ścisłym nadzorem Izraela”.[1]

Tym oświadczeniem Hezbollah faktycznie potwierdził, że przeprowadza działania niezgodnie z rezolucją 1701 Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zakazuje obecności uzbrojonych bojowników tej organizacji na wschód od rzeki Litani. Co więcej, w dzień po wypadku, 8 października 2014, libański dziennik „Al-Akhbar” bliski Hezbollahowi opublikował artykuł o tym ataku, stwierdzając wyraźnie, że bojownicy Hezbollahu wznowili ostatnio działania w regionie, na południe od rzeki Litani, tym samym naruszając rezolucję 1701, która tego zakazuje. W artykule napisano nawet, że działania organizacji w regionie przypominają jego działania w tym samym miejscu w latach 2000-2006, przed wojną.

Artykuł w „Al-Akhbar” oskarżał Izrael o kolaborację z bojownikami terroru sunnickiego działających na granicy Izraela i Syrii i o próby wspierania ich w przeniesieniu się z terytoriów syryjskich na libańskie, a także w walce z Hezbollahem. W artykule napisano też, że w następnym etapie Izrael planuje wtargnąć na terytorium Libanu i przejąć tam kilkanaście wsi, pod pretekstem ratowania populacji Druzów przed terrorystycznymi organizacjami sunnickimi. W artykule twierdzono, że jeśli Izrael zrealizowałby te plany, to oznaczałoby to „anulowanie rezolucji 1701”, „zmianę reguł gry” oraz „rozpoczęcie poważnej konfrontacji z Hezbollahem”, a więc ten atak miał na celu przekazanie Izraelowi ostrzeżenia, by nie realizował swoich planów, a także przekazanie wiadomości o gotowości Hezbollahu na każdy możliwy konflikt.

Poniżej zamieszczamy tłumaczenie głównych punktów artykułu:[2]



Naim Kassem (Zdjęcie: Presstv.ir)

„Niemożliwym jest mówić dalej o zmianach w południowym Libanie, szczególnie u podnóża góry Hermon [na terytorium Libanu] i na farmach Sheby, bez powiązywania ich z rozwojem wydarzeń u podnóża syryjskiej [góry] Hermon. Uzupełnia to informacje i dane zebrane w ostatnich miesiącach przez aparaty bezpieczeństwa w Syrii, Libanie oraz ruch oporu [czyli Hezbollah], dotyczących możliwości rozszerzenia przez Izrael działań syryjskiej uzbrojonej opozycji na terenie góry Hermon aż do Wadi Tajm i Al-Arkoubu [na terytorium Libanu].

W zeszłym roku bliska współpraca grup terrorystycznych [działających] w Al-Kunajtirze, Zachodniej Darze, Al-Gidorz okupacyjną armią Izraela, doprowadziła do stworzenia „dobrego odgrodzenia” dla terrorystów i ich różnych organizacji, z Dżabhatem Al-Nusrą włącznie, na granicy okupowanych [Wzgórz] Golan razem z wyzwolonymi [Wzgórzami] Golan. Kontrolowane przez terrorystów obszar rozpoczyna się [przy] miastach Sahm Al-Dżoulan i Al-Rafid w regionie Al-Kunajtiry południowej, wzdłuż granicy z Jordanią i przebiega przez miasta Dżubata Al-Chaszab, Dżuba Ufamaja i Al-Hurrija w centrum gubernatorstwa.

Oprócz miast Al-Baath, Chan 'Arnaba w centrum dzielnicy, i miast Beit Dżan, Mazraa Beit Dżan, Beit Saber, Beitimy w Kunajtirze północnej, syryjska armia i jej sojusznicy w komisjach ludowych [3] , a także inne ruchy oporu, niektóre blisko związane z Hezbollahem, wciąż kontrolują miasta Chadhr, Arane, Harfy, Bukaasem i Kalaat Dżandal z większością druzyjską.

„Nie jest tajemnicą, że Izrael zamierza ruszyć w kierunku druzyjskich miast pod pretekstem obrony ich przed masakrami, które mogą przeprowadzić terroryści z [Dżabhatu] Al-Nusry, jeśli miasta Al-Baath i Chan Arnabah, poddawane [teraz] ostrym atakom ze strony wspieranych przez Izrael terrorystów, ulegną. Pozwoli to Izraelowi kontrolować wszystkie szczyty Hermonu, z których widać tereny Syrii i Libanu.

Ten zamiar Izraela jest wzmacniany przez prośby o izraelską interwencję [ze strony Druzów], którzy są związani z oficjalnym izraelskim establishmentem obrony, którego początki wzięły się z okupowanej Galilei i Wzgórz Golan oraz [przyszły od] emerytowanych [druzyjskich] oficerów w armii izraelskiej. Nawołują oni do przygotowania gruntu dla każdego izraelskiego posunięcia w kierunku Hermonu. Może to łączyć się z obietnicami izraelskiego szefa sztabu, Benny’ego Gantza, ‘obrony miast druzyjskich’ przed zagrożeniem [ze strony] terrorystów, [uczynionych] przywódcy społeczności Druzów, Mouafakowi Tarifowi, podczas jego wizyty dwa dni temu, by powitać go z okazji [święta] Id Al-Adha.

W przypadku bezpośredniego wkroczenia Izraela na arenę syryjską, rozwój wydarzeń nie ograniczy się tylko do prób [Izraela], by usunąć armię syryjską i opór [czyli Hezbollah] ze Wzgórz Golan i zagrozić stolicy, Damaszkowi, lecz według źródeł powiązanych z Hezbollahem, [będzie to także] próba Izraela, by otoczyć Hezbollah z góry Hermon i uzyskać przewagę nad nim w jakimkolwiek przyszłym konflikcie, który mógłby skłonić Hezbollah do wkroczenia do Galilei (tak jak przy otoczeniu [egipskiej] Trzeciej Armii w bitwie pod Deversoir podczas wojny w 1973 r.). [4]

Nie jest tajemnicą, że od wojny w lipcu 2006 i od rezolucji 1701 [wydanej przez] Radę Bezpieczeństwa [ONZ], Hezbollah porzucił swoją publiczną obecność w regionach na południe od [rzeki] Litani, a szczególnie w Hasbajji i Al-Arkoub [w południowo-wschodnim Libanie]. Jednak informacje docierające z miejscowości w pobliżu tych miast wskazują, że przywrócono status quo ante sprzed rezolucji 1701. Kilkunastu pasterzy i rybaków spostrzegło ostatnio, że działacze Hezbollahu wznowili działania na przedmieściach miast regionu Hermon, podobnie jak działali tam przez sześć lat po wyzwoleniu południa [Libanu] w 2000 r.

Cytowane źródła przedstawiały te nowe środki jako część uspokajających wiadomości kierowanych do mieszkańców [południowego Libanu], że z powodu powagi sytuacji, opór [czyli Hezbollah] jest przygotowany, by bronić tych miasteczek nawet bardziej, niż oni [sami]. Źródła zauważają, że ‘przejście działaczy terroru Dżabhatu Al-Nusry i innych z Kunajtiry do libańskiej góry Hermon i do Arkoubu nie zdarza się bez wyraźnej decyzji Izraela, by zmienić zasady gry – oznacza to, że rezolucja 1701 [w istocie] przestanie obowiązywać i narzuci to duży ciężar na Izrael oraz że jest to mało prawdopodobne, że Izrael pogrzebie teraz [rezolucję] 1701 i rozpocznie poważny konflikt z Hezbollahem’.

Biorąc pod uwagę to, co zostało powiedziane, źródła zauważają, że ‘atak na czołg wroga na farmach Sheby to prawo przyznane ruchowi oporu z powodu okupacji i to zdarzenie potwierdza, że wypadki w Syrii nie odwróciły uwagi oporu od południowych granic’. [Źródła] wskazują, że uszkodzenie [czołgu izraelskiego nastąpiło] w ramach wiadomości ostrzegających Izrael o następstwach posługiwania się terrorystami w południowym Libanie oraz że ‘Izrael poniesie konsekwencje jakiejkolwiek zmiany w regułach gry’. Inne źródła bliskie Hezbollahowi twierdzą, że ‘wzięcie odpowiedzialności za akcję przez [ruch] oporu wskazuje na to, że oś oporu wciąż zachowuje inicjatywę i [moc] odstraszania i że jest ona przygotowana na jakąkolwiek możliwość w przyszłości oraz nie ma trudności w działaniu na wielu frontach’. Źródła wątpią, że Izrael ma zamiar ‘zaryzykować rozpoczęcie poważnego konfliktu’”.






Przypisy (nie spolszczone):


[1] He claimed that this was intended to signal the enemy that despite Hizbullah’s involvement in the Syrian and East Lebanese fighting its eyes were open and it was prepared for the Israeli enemy. Al-Manar, October 7, 2014.

[2] Al-Akhbar (Lebanon), October 7, 2014

[3] Popular committees – militias established by the Syrian regime during the Civil War.

[4] Deversoir is the estuary of Suez Canal waters to the Great Bitter Lake in Egypt. The reference is to the canal crossing operation during the 1973 war in this region which actually constituted a gap that facilitated the canal crossing and the encirclement of the Egyptian Third Army.