W niedawnym wywiadzie telewizyjnym duchowny egipski Safwat Higazi powiedział, że choć “pierwszym wyborem muzułmanów jest pokój”, “chętnie witają wojnę” jako środek wyzwolenia Palestyny i przywrócenia “Stanów Zjednoczonych Arabów”. Podczas wywiadu, który nadała egipska Al-Kahera Wal-Nas TV 14 sierpnia 2012 r., Higazi wyraził nadzieję na przywrócenie Islamskiego Kalifatu, mówiąc: “Nadejdzie dzień, kiedy będziemy panami świata”.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV .

Poniżej podajemy fragmenty:

Chętnie witamy wojnę jako środek przywrócenia Zjednoczonych Stanów Arabów

Dziennikarz: W epoce Bractwa Muzułmańskiego – lub epoce ruchów islamskich – czy nowe fronty zostaną otwarte przeciwko Izraelowi – włącznie z frontem egipskim – w celu uczynienia Jerozolimy stolicą “Zjednoczonych Stanów Arabów”?

Safwat Higazi: Wyzwolenie Palestyny i przywrócenie Zjednoczonych Stanów Arabów niekoniecznie musi zostać dokonane bronią lub wojną. My, muzułmanie, nie jesteśmy podżegaczami wojennymi. Staramy się o pokój. Chcemy dostać to, co jest prawowicie nasze.

Dziennikarz: Jak możecie dostać to, “co jest prawowicie wasze” od kraju takiego jak Izrael, bez wojny?

Safwat Higazi: Nie powiedziałem, że wezmę to, co moje, pokojowymi środkami. Powiedziałem, że to jest mój pierwszy wybór. Pierwszym wyborem muzułmanów jest pokój. Jeśli nie przez pokój, to nie ma niczego, co nie pozwala na wojnę. Chętnie witamy wojnę.

Dziennikarz: Jak może starający się o pokój muzułmanin, taki jak pan, wydawać fatwę stwierdzającą, że każdy, kto widzi Izraelczyka na ulicy, musi go zabić?

Safwat Higazi: Jeśli syjonista walczy ze mną, okupuje mój kraj i zabija ludzi, którzy są moimi braćmi w kraju, religii i człowieczeństwie – wtedy jest oko za oko i ząb za ząb, i winny jest ten, który to zaczął.

Pokój przyszedł dzięki wojnie 1973 r., nie dzięki Porozumieniom z Camp David

Dziennikarz: Cóż stało się z szukaniem pokoju?

Safwat Higazi: Wyciągnęliśmy rękę w pokoju, ale została odrzucona. Co innego pozostaje?

Dziennikarz: Kiedy oferowaliście pokój?

Safwat Higazi: Czy Egipt nie oferował pokoju przez te wszystkie lata?

Dziennikarz: Czy jest pan za, czy przeciwko Porozumieniom z Camp David?

Safwat Higazi: Jestem przeciwko nim.

Dziennikarz: A więc jest pan przeciwko pokojowi.

Safwat Higazi: Absolutnie nie. To równanie jest całkowicie błędne.

Dziennikarz: Czy to nie Porozumienia z Camp David przyniosły pokój?

Safwat Higazi: To równanie jest błędne…

Dziennikarz: Proszę po prostu odpowiedzieć na moje pytanie. Czy to nie Porozumienia z Camp David przyniosły pokój?

Safwat Higazi: Absolutnie nie. To wojna 1973 r. przyniosła pokój. Gdyby nie egipskie zwycięstwo w tej wojnie, nie byłoby pokoju. Dlaczego nie było pokoju przed wojną 1973 r.?

Dziennikarz: Jak nastał pokój?

Safwat Higazi: Dzięki egipskiemu zwycięstwu w tej wojnie.

Dziennikarz: Jakimi środkami?

Safwat Higazi: Pokój nastał dzięki wojnie 1973 r. Wraz z przekroczeniem Kanału Sueskiego, przekroczyliśmy do pokoju. Gdybyśmy nie przekroczyli Kanału Sueskiego, nie byłoby pokoju. […]

„Nadejdzie dzień, kiedy będziemy panami świata”

Jedną z zasad Bractwa Muzułmańskiego, której nie mogą się wyrzec, jest Kalifat Islamski i rządy nad światem. Tak. Nadejdzie dzień, kiedy będziemy panama świata. […]