Poniżej podajemy fragmenty wystąpienia duchownego egipskiego Mahmouda Al-Masriego, które nadała Al-Nas TV 16 listopada 2012.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV.

Mahmoud Al-Masri: Musimy wszyscy uczynić wysiłek na rzecz naszego kraju, bo jeśli Egipt powstanie i rewolucja syryjska zwycięży – przysięgam, że będzie to koniec Izraela, z wolą Allaha.

Twór syjonistyczny niepokoi się nami z prostej przyczyny: nie mogą zapomnieć całkowitej porażki, jakiej doznali w wojnie 1973 r. Gdyby pewne supermocarstwa nie interweniowały, żeby zatrzymać wojnę – gdyby prezydent Sadat mógł kontynuować – byłby to koniec Izraela. Zatrzymali wojnę, ale gdyby trwała, Izrael byłby skończony. Byłby wymazany z powierzchni Ziemi. Ale Allah zadekretował inaczej.

Z wolą Allaha, Izrael będzie unicestwiony, ponieważ Prorok Mahomet tak powiedział. Nie wierzcie mi dlatego, że ja to mówię. Wierzcie mi, ponieważ mówię, że powiedział tak Prorok Mahomet: „Dzień Sądu Ostatecznego nie nadejdzie aż muzułmanie będą walczyć z Żydami i zabiją ich”.

[…]

Ostateczna likwidacja[Żydów] nadejdzie w czasie Mahdiego albo wkrótce przed pojawieniem się Mahdiego. Wtedy muzułmanie odzyskają meczet Al-Aksa, jeśli nie uda im się rozszerzyć islamu po całym świecie.

[…]

Mała grupa Żydów pozostanie, ale nie Żydzi mieszkający w Palestynie. Grupa Żydów z Isfahanu przeżyje i podążą za Antychrystem, ale w końcu także oni zostaną zabici razem z Antychrystem.

Ostatecznie ani jeden Żyd nie pozostanie na powierzchni Ziemi. Zwycięstwo nadchodzi, z wolą Allaha. […]