Te filmy mrożą krew w żyłach. To była kiedyś ich ziemia, a teraz my ich zastąpiliśmy. Filmom towarzyszą doniesienia o zabójstwach i wypędzeniach tysięcy osób. Filmy pochodzą z Sudanu, a dokładniej z Darfuru. „Dar Masalit (kraina Masalitów) jest teraz dla Arabów”. [1]Treść medialna pochodzi od arabskich plemion Darfuru identyfikowanych lub sprzymierzonych z Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), którzy obecnie toczą brutalną wojnę z armią sudańską czyli SAF. [2] Sama SAF nie jest obca konfliktom etnicznym sięgającym dziesięcioleci i wydaje się, że w ostatnich tygodniach powróciła do ukierunkowanych zabójstw ludzi o „niewłaściwym” pochodzeniu etnicznym lub plemiennym.

Ale jeśli patrzysz na nich z zewnątrz, nie ma wielkiej różnicy między Masalitami i innymi plemionami „afrykańskimi” a ich „arabskimi” przeciwnikami. Wszyscy oni są na ogół czarni, są zazwyczaj muzułmanami, nawet mówią po arabsku. W Sudanie i Darfurze zbyt często triumfuje tożsamość plemienna lub etniczna, związana ze świadomością plemienną powiązaną z poczuciem miejsca i więzi z ludźmi i przeszłymi pokoleniami. Taka świadomość była często manipulowana przez władzę państwową lub aktorów politycznych.

Jeśli „niewłaściwa” tożsamość może doprowadzić do utraty życia w Sudanie, w Ameryce może doprowadzić do utraty szans. W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że dyskryminacja – „akcja afirmatywna” – na podstawie rasy przy rekrutacji na uniwersytety jest niezgodna z konstytucją. Sprawę przeciwko Uniwersytetowi Harvarda wytoczyli studenci pochodzenia azjatyckiego, a ostatnie sondaże potwierdziły, że większość Amerykanów – w tym Republikanie, Demokraci i niezależni – sprzeciwia się opartej na rasie akcji afirmatywnej w rekrutacji na uniwersytety. [3]

Fakt, że Sąd Najwyższy i naród amerykański byli zgodni w tej sprawie, nie powstrzymał fali wściekłości na orzeczenie ze strony działaczy lewicowych i rasowych, do których dołączyła administracja Bidena, która stwierdziła, że ​​„nie możemy pozwolić, aby ta decyzja była ostatnim słowem.” Zaledwie kilka tygodni wcześniej Biały Dom Bidena wywiesił na honorowym miejscu koło flagi narodowej flagę „Progress Pride” (tradycyjna flaga Gay Pride, ale z dodatkowymi paskami reprezentującymi społeczność trans, a także „mniejszości lub społeczności zmarginalizowane”). [4]

Podczas gdy niektóre preferowane tożsamości (seksualne i rasowe) w Ameryce zyskały oficjalne poparcie na najwyższym szczeblu, inne nie. Oczywiście Azjaci pozywający Harvard nie byli jednymi z faworyzowanych. A w Stanach Zjednoczonych, w których nadal większość stanowią biali, „biały” wydaje się być często używanym (przynajmniej przez elity) określeniem pejoratywnym – „biały przywilej”, „biała kruchość” – a nawet sama „białość” jest terminem negatywnym, według finansowanego ze środków federalnych Narodowego Muzeum Historii i Kultury Afroamerykanów. [5] Tożsamość liczy się w Stanach Zjednoczonych, ale niektóre tożsamości liczą się bardziej niż inne.

Być może nie jest zaskakujące, że według Gallupa w 2022 r. w ostatniej dekadzie nastąpił znaczny spadek odsetka Amerykanów dumnych z bycia Amerykanami. [6] Największe spadki pochodzą od tych, którzy identyfikują się jako Demokraci lub niezależni, ale spadki były widać w każdej kategorii.

Podczas gdy Sudańczycy są zabijani na podstawie tożsamości, a Amerykanie są albo faworyzowani, albo dyskryminowani na podstawie tożsamości, we Francji ludzie buntują się na podstawie tożsamości. Zastrzelenie przez policję młodego przestępcy pochodzenia algierskiego wywołało najgorszą falę przemocy i grabieży widzianą we Francji od 2005 roku.

Tożsamości występujące we Francji były złożone. Większość aresztowanych uczestników zamieszek, podpalaczy i rabusiów, a dokładniej dwie trzecie z nich, było pochodzenia migracyjnego (arabskiego lub afrykańskiego). Ale oprócz elementów etnicznych, rasowych i religijnych widoczna była kultura gangów i wątki antysystemowe. Wiodąca francuska skrajnie lewicowa partia podsycała uliczną wściekłość, a do migrantów dołączyły również ubrane na czarno grupy Antifa/anarchistów, które miały swoje własne cele ataków, takie jak katolicka księgarnia. [7] Większość francuskich ankietowanych chciała, by armia została rozmieszczona na ulicach w celu stłumienia przemocy. [8]

Oprócz filmów przedstawiających grabieże i nihilistyczną destrukcję, wymachiwanie bronią automatyczną, są też inne filmy francuskiej młodzieży pochodzenia migracyjnego, którzy wyrażają swoją odrazę do Francji, otwarcie stwierdzając, że są lojalni wobec Algierii lub Maroka i że są we Francji tylko dla paszportu UE i świadczeń socjalnych. To młodzież, która została ukształtowana przez system – edukację narodową, sądy, politykę, migrację i politykę społeczną – do zaakceptowania swojej naładowanej urazami tożsamości etnicznej kosztem tożsamości narodowej.

W małym miasteczku Montargis nad Loarą (14 300 mieszkańców) setki zakapturzonych „protestujących” przewyższało liczebnie lokalną policję liczącą 35 ludzi. Spalili i splądrowali osiemdziesiąt sklepów, prawie jedną czwartą malowniczego śródmieścia. Jeden z miejscowych zauważył: „To surrealistyczne. Wygląda na to, że miasto zostało zbombardowane”. [9] W innych miejscach spalono biblioteki i biura burmistrza, a także splądrowano setki sklepów.

Widziana z daleka retoryka jest zdumiewająca. Podczas gdy niektórzy, zwłaszcza na lewicy, próbują przedstawiać przemoc jako protesty na rzecz praw obywatelskich ze strony Francuzów, którzy czują się marginalizowani przez społeczeństwo, dyskurs w mediach w języku arabskim wiąże przemoc z odwetem za rzekome grzechy Francji przeciwko Trzeciemu Światu, przeciwko Algierii lub Afryce lub Arabom. Jeśli to prawda, to demonstranci wcale nie są Francuzami, są importowaną piątą kolumną lub najeźdźcami, szukającymi zemsty na Francji (bo jak się zemścić na sobie?) za przestępstwa popełnione „tam, w ojczyźnie”, choć buntownicy urodzili się we Francji i są obywatelami francuskimi. To jest alienacja z wyższej półki.

Wszystkie te migawki miały miejsce w tym samym czasie, w czerwcu 2023 r., w Sudanie, Stanach Zjednoczonych i Francji. Jeśli wydarzenia w Sudanie reprezentują stary typ atawistycznej przemocy, to napięcie w Ameryce i Francji jest zakorzenione w nowszych wyzwaniach – kwestii tożsamości zachodnich państw narodowych w postmodernistycznym świecie. Chociaż Ameryka jest krajem o wysokim wskaźniku imigracji (Latynosi, a nie czarni, są obecnie największą „mniejszością”), znaczna część napięć jest zakorzeniona w starej binarnej narracji – biali ciemiężcy kontra ciemiężeni czarni – mimo że powodami w sprawie Harvardu byli Azjaci.

Ta binarna narracja czarnych kontra biali wydaje się rozpadać, gdy społeczeństwo amerykańskie staje się jeszcze bardziej zróżnicowane, a nowsze mniejszości będą dążyć do większego udziału w loteriach różnorodności. Coraz częściej „uciskani” będą walczyć między sobą, jak ostatnio miało to miejsce, gdy rodziny imigrantów i muzułmanów zmierzyły się z aktywistami LGBT i ich sojusznikami z Antify w Kalifornii i Maryland. [10] Trudno zrozumieć, jak stare „centrum” może utrzymać się w coraz bardziej urasowionej i rozdartej narodowej narracji. Władza państwowa wydaje się być zaprzęgnięta do większego dzielenia, a nie jedności i harmonii.

Straszna przemoc etniczna w Sudanie wydaje się „staromodna” w swojej nagiej brutalności. W Ameryce i Francji w grę wchodzą dwa inne czynniki. Wywyższaniu niektórych – rasowych, etnicznych czy seksualnych – tożsamości towarzyszy tłumienie innych. Dla niektórych (zwykle „białych”, chociaż te kategorie wcale nie są niezmienne) ich przeznaczeniem w oczach rządzących elit jest przekształcenie się w odrasowione pionki pozbawione tożsamości – homo oeconomicus – zwykłych konsumentów i podmiotów definiowanych przez ich plastyczność i pustkę. Nie ma gwarancji, że niefaworyzowane grupy dobrowolnie pójdą w przepaść. Będą raczej tworzyć i przyjmować własne narracje i żale, prawdziwe lub sfabrykowane. 

Tymczasem różne wybrane grupy mają być stale rozpieszczane, faworyzowane przez działania państwa, pozornie trwale uprzywilejowane, a jednocześnie z ciągłym poczuciem krzywdy. Taki manichejski scenariusz wydaje się receptą na trwałą niestabilność, z państwem stosującym rażącą inżynierię społeczną, w wyniku czego niektóre tożsamości, w tym narodowa, mają być deprecjonowane, podczas gdy inne mają być wywyższane. To ciekawe ujęcie potęgi nowoczesności, dążenie do wymazania niektórych tożsamości – na przykład  „dechrystianizacji” społeczeństwa przy jednoczesnej ochronie przed „islamofobią” – i jednoczesnym zachowaniu innych tożsamości jak drogocennych skarbów w bursztynie. Tożsamość narodowa jest dekonstruowana i oczerniana, podczas gdy powstają inne, rywalizujące tożsamości.

Tak więc obywatele mają być jednocześnie zakorzenieni w jednych tożsamościach i wykorzenieni w innych. Niektórzy mogą uznać to za rozsądne, a nawet spóźnione działanie państwa w służbie tolerancji i różnorodności, inni za rodzaj szaleństwa.  

*Alberto M. Fernandez jest wiceprezesem MEMRI.


[1] Sudanwar.substack.com/p/all-the-dogs-are-gone-dar-masalit, June 14, 2023.

[2] Theguardian.com/global-development/2023/jun/30/calls-for-sanctions-against-sudan-amid-genocide-warnings-in-darfur, June 30, 2023.

[3] Fivethirtyeight.com/features/american-opinion-affirmative-action, June 29, 2023.

[4] Reuters.com/article/factcheck-flag-code-pride-idUSL1N38C1RP, June 20, 2023.

[5] Nmaahc.si.edu/learn/talking-about-race/topics/whiteness#:~:text=Whiteness%20%28and%20its%20accepted%20normality%29%20also%20exist%20as,these%20attitudes%20communicate%20hostile%2C%20derogatory%2C%20or%20harmful%20messages.

[6] News.gallup.com/poll/394202/record-low-extremely-proud-american.aspx, June 29, 2022.

[7] lesalonbeige.fr/lextreme-gauche-profite-des-emeutes-pour-aller-casser/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=lextreme-gauche-profite-des-emeutes-pour-aller-casser, July 4, 2023.

[8] Europeanconservative.com/articles/analysis/french-riots-a-tale-of-the-riot-of-2023, July 3, 2023.

[9] Fdesouche.com/2023/07/04/montargis-ville-paisible-de-15-000-habitants-dans-le-loiret-navait-jamais-vu-une-telle-violence-reportage-france-2, July 4, 2023.

[10] Spectator.com.au/2023/06/on-the-ground-with-the-muslim-montgomery-county-parents-protesting-the-school-boards-lgbt-curriculum, June 29, 2023.