MEMRI zależy wyłącznie od hojności naszych darczyńców, by móc codziennie prowadzić nasze szeroko publikowane badania. Prosimy więc, nie zapomnijcie przyczynić się datkiem w kampanii MEMRI End-of-Year 2010 przez kliknięcie tutaj , byśmy mogli wypełnić nasze zobowiązania finansowe na koniec roku.
Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z czołowym uczonym sunnickim szejkiem Yousufem Al-Qaradhawim, który nadała Al-Hayat 2 TV (Egipt) on 17 grudnia 2010 r.
· Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2731.htm .
· Żeby zobaczyć stronę MEMRI poświeconą szejkowi Al-Qaradhawiemu, odwiedź http://www.memri.org/subject/en/114.htm .
„Mówię ‘nie’” dla dialogu z Żydami
Yousuf Al-Qaradhawi: Prowadzę dialog z chrześcijanami, ale jeśli Żydzi włączają się w dialog, mówię “nie” – dopóki nie usuną swojej niesprawiedliwości. […]
Nie jestem przeciwko judaizmowi. Nie jestem antysemicki ani antyżydowski. Jak mogę być antysemicki, skoro sam jestem Semitą? Jestem Arabem, a jest dobrze wiadome, że Arabowie są Semitami. Z rasowego punktu widzenia Żydzi są naszymi kuzynami. Jesteśmy potomkami Iszmaela i oni są potomkami Jakuba [sic]. My, muzułmanie, nie jesteśmy rasistami. […]
Islam utrzymuje stosunki z Żydami i z chrześcijanami pod warunkiem, że nie są oni wrodzy wobec muzułmanów. Muzułmanin nie może poślubić Izraelki. Może poślubić kobietę spomiędzy [Żydów], którzy są przeciwko Izraelowi, ale nie Żydówkę Izraelkę albo Żydówkę, która popiera Izrael. […]
Niektórzy ludzie wierzą, że powinniśmy walczyć i zabijać każdego niewiernego. To nie jest prawda. Walczymy tylko z tymi, którzy walczą z nami. […]
Francuski kolonializm w Algierii nie szkodził populacji
Francuski kolonializm zasiedlił Algierię i przyłączył ją do Francji, ale nie szkodził miejscowym ludziom. Żydowskie zasiedlanie, w odróżnieniu od tego, zastępuje miejscowych ludzi. […]
Według prawa islamskiego w każdym kraju, który jest najechany i okupowany przez obcych niewiernych, wszyscy miejscowi ludzie powinni prowadzić [ruch] oporu przeciwko okupacji, używając wszystkich środków do swojej dyspozycji. Prawoznawcy powiedzieli, że kobieta może wyruszyć na dżihad bez zezwolenia męża, dziecko może wyruszyć na dżihad bez zezwolenia ojca i niewolnik może wyruszyć na dżihad bez zezwolenia pana. Wszyscy ludzie powinni wyruszyć na dżihad. „Nie ma posłuszeństwa dla stworzenia w nieposłuszeństwie dla Stwórcy”.
Prawo kolektywu wypiera prawo jednostki. Jeśli miejscowi ludzie nie są w stanie przeciwstawić się [wrogowi], który jest silniejszy i lepiej przygotowany od nich, to ich sąsiedzi muszą im pomóc.
Wszyscy muzułmanie muszą pomóc, każdy według możliwości – pieniędzmi, bronią, umiejętnościami. Jeśli nie mają żadnych umiejętności w wojnie przeciwczołgowej, mogą oferować swoje umiejętności w produkcji pocisków. W takim wypadku obowiązek kolektywny staje się obowiązkiem indywidualnym, spoczywającym na wszystkich muzułmanach. […]
[Żydzi] są najbardziej skąpymi ludźmi na świecie i najbardziej chroniącymi swoje życie. Niemniej poświęcają swoje życie i swoje pieniądze [dla swojej sprawy]. Muzułmanie na całym świecie muszą przyczynić się do odzyskania Palestyny. Palestyna nie jest wyłącznie ziemią islamską. Jest to kraj Meczetu Al-Aqsa i świętych miejsc. […]
„Jestem przeciwko Hudna [zawieszeniu broni z Izraelem]”
Jestem przeciwko hudna, tak jak o tym pisałem. Dyskutowałem o tym z czołowymi uczonymi w islamie, takimi jak szejk Abd Al-Aziz IbnBaz i szejk Al-Azhar. Sankcjonują oni pokój z Izraelem. Ja jestem przeciwny procesowi pokojowemu. Uważam to za fałszywy pokój, ponieważ jest to pokój izraelski, zgodny z wolą Izraela, niezgodny z tym, czego my chcemy.
Cóż to za rodzaj pokoju? Od dni Madrytu i Oslo do dnia dzisiejszego, czy cokolwiek osiągnęliśmy? Nie osiągnęliśmy niczego poza ułudami. […]
Operacjami męczeńskimi, które aprobuję, są takie, które celują w okupantów. To dlatego usankcjonowałem operacje męczeńskie w Palestynie. Kiedy zapytano mnie w Londynie, jak mogę pozwolić na operacje męczeńskie w Palestynie, powiedziałem, że są one koniecznością, ponieważ ci ludzie chcą bronić siebie, rzeczy dla nich świętych i swojego kraju. Powiedziałem im: „Chcecie, żeby zaprzestali operacji męczeńskich? To dajcie im helikoptery Apache, samoloty, czołgi i pociski, a wtedy porzucą operacje męczeńskie”. Oni nie mają bomb, więc zamieniają siebie w ludzkie bomby. To jest konieczność.
Pozwalam na to Palestyńczykom, ale nie tym, którzy zaatakowali Bliźniacze Wieże w USA, ponieważ w tym wypadku zabici zostali pasażerowie czterech samolotów cywilnych, których nie można było obwiniać. W jaki sposób byli ci pasażerowie winni? Wielu z nich było Arabami lub muzułmanami i byli z różnych krajów i nie mieli zupełnie nic wspólnego z polityką. Weźmy ludzi w tych wieżach – byli po prostu zatrudnieni w firmach, a niektórzy byli nawet muzułmanami, którzy modlili się w piątki. Jak można ich obwiniać?
Sankcjonuję tylko operacje męczeńskie w obronie grabionego i okupowanego kraju. […]
[Szyici] są lepiej zorganizowani od nas i byli oni w stanie przeciwstawić się USA. Zrobili to, kiedy wzięli na zakładników ambasadę USA [w Teheranie] i raz jeszcze swoimi możliwościami wzbogacania [uranu].
Często powtarzałem, że jestem przeciwny szyityzacji społeczności sunnickich, ale że bronię prawa Iranu do posiadania siły nuklearnej dla celów pokojowych i że będę zwalczał każdego, kto z tym walczy. W końcu Iran jest krajem islamskim i jesteśmy szczęśliwi, że jest silny. Powinno to uspokoić jego sąsiadów, ponieważ często słyszeliśmy jak powtarzał, że jego siła nie jest skierowana przeciwko Arabom.
Chcą nas napuścić na siebie wzajemnie, ale nie wolno nam zwracać uwagi na te słowa i te szatańskie insynuacje. Kraje islamskie powinny być jedną siłą i popierać się wzajemnie mimo różnic między różnymi wyznaniami i grupami.
Mamy jeden cel – odzyskanie Meczetu Al-Aqsa i Palestyny od tych grabieżców. […]
Najgorszą chorobą, na jaką cierpi nasz naród, jest utrata wolności. Nie jesteśmy wolni, by myśleć lub robić co chcemy. Większość naszych krajów od dziesięcioleci jest rządzona przez prawa stanu wyjątkowego. Nie możemy zakładać partii politycznych. Były czasy, kiedy każdy mógł założyć partię. […]
Nikt nie może założyć partii politycznej. [Rządzący] powiedzą, że pewna partia cuchnie religią. A co, czy religia jest czymś zabronionym? Tylko dlatego, że mówię: „Nie ma boga nad Allaha, a Mahomet jest jego posłańcem” nie wolno mi uczestniczyć w procesie politycznym w moim własnym kraju?
Ostrzegają, że Koptowie mogą założyć partię polityczną. Niechaj to zrobią. Kto powiedział, że tylko Kościół ma mówić za Koptów? Nie widzę problem w posiadaniu partii islamskiej albo chrześcijańskiej. […]
Wolę pozwolić ludziom na maksymalną wolność w sprawach politycznych, obywatelskich i ekonomicznych od wprowadzenia szariatu. Nie wierzę, że szariat można wprowadzić w słuszny i właściwy sposób w cieniu tyranii i ucisku. […]