W artykule zatytułowanym „Nafik, służąca ze Sri Lanki, której nigdy nie spotkałem” były komandor Królewskiej Marynarki Saudyjskiej i były oficer łącznikowy Królewskiej Marynarki Saudyjskiej w Pensacola Naval Air Station (1991-95) Abdulatif Al-Mulhim omawia sprawę niemowlęcia w Arabii Saudyjskiej, które poniosło śmierć z rąk służącej ze Sri Lanki; służąca została skazana na śmierć. Wyrażając żal z powodu tego wypadku, wspomina on także jak trudna musiała być sytuacja służącej i prosi króla Abdallaha o ułaskawienie „tej bardzo młodej i naiwnej dziewczyny ze Sri Lanki”.
Poniżej podajemy artykuł w tłumaczeniu z angielskiego oryginału [1] :
„Odczuwałem głębokie współczucie dla rodziców niemowlęcia”
Kiedy cztery lata temu po raz pierwszy usłyszałem o śmierci saudyjskiego niemowlęcia z rąk służącej ze Sri Lanki o nazwisku Rizana Nafik, sprawdziłem słowa “maltretowanie dzieci” i co one znaczą.
Dowiedziałem się, że „maltretowanie dzieci” może przybrać wszelkie formy i postacie. Dziecko może być maltretowane przez służącą, obcego lub członka rodziny.
Odczuwałem głębokie współczucie dla rodziców niemowlęcia. I niezależnie jak głębokie było i jest moje współczucie, nie ma sposobu, bym mógł pojąć ich gniew i żałobę. Mam nadzieję, że to przezwyciężą. Piszę nie jako Saudyjczyk stający po stronie Saudyjczyka, ale jako człowiek, który czuje się strasznie z powodu straty niewinnego niemowlęcia. I modlę się do Allaha, by pocieszył ich i niemowlę w niebie.
„Jestem pewien, że z powodu swojego młodego wieku [ta służąca] nie miała w ogóle żadnego doświadczenia jak zachowywać się w społeczeństwie saudyjskim lub [jak] karmić niemowlę”
Później tragedia stała się jeszcze gorsza i sąd odkrył, że ta biedna służąca ze Sri Lanki musiała podać wcześniejszą datę urodzin w swoim paszporcie, tylko po to, żeby móc podróżować i zarobić tę niewielką sumę pieniędzy, żeby wspomóc swoją rodzinę. Nie umiem wyobrazić sobie, jak była zrozpaczona, by zrobić coś takiego, ale nędza może zmusić człowieka do wszystkiego.
Oczywiście nie znam szczegółów okoliczności, w których to wszystko się zdarzyło, ani całej historii.
Ta służąca ze Sri Lanki spędziła bardzo krótki czas w Królestwie przed śmiercią niemowlęcia i jestem pewien, że z powodu swojego młodego wieku nie miała w ogóle żadnego doświadczenia jak zachowywać się w społeczeństwie saudyjskim lub [jak] karmić niemowlę. Zabiera dużo czasu przystosowanie się do życia w innym kraju i z inną rodziną.
Zakosztowałem tęsknoty za domem, kiedy chodziłem do szkół w USA, mimo że mieszkałem w najlepszych miejscach i wiem to, ponieważ w tym czasie miałem dwie indonezyjskie służące, chociaż moja rodzina nigdy nie nazywała je służącymi. Uważaliśmy je za część rodziny. A kiedy przybyły do nas po raz pierwszy, daliśmy im czas na przystosowanie się i przezwyciężenie szoku kulturowego i tęsknoty za domem. Kiedy moja żona i te dwie panie z Indonezji czuły się ze sobą swobodnie i wszystkie strony wiedziały, jak się komunikować, wtedy daliśmy im pewną odpowiedzialność w domu.
Jeśli zaś chodzi o opiekę nad niemowlętami, to jest to zupełnie inna historia. Wychowywanie niemowląt, dzieci i nastolatków nie jest pracą na część etatu. To jest praca na pełen etat, w której trzeba być dostępnym przez wszystkie godziny dnia.
Jest bardzo ważne, by rodzice nie tylko kochali swoje dzieci, ale lubili przebywać z nimi i cieszyli wychowywaniem ich.
„Chciałbym, jako bardzo skromny Saudyjczyk, błagać kustosza dwóch świętych meczetów, króla Abdallaha, by udzielił łaski tej bardzo młodej i naiwnej dziewczynie ze Sri Lanki”
Patrząc na tę rozdzierającą serce sprawę, z wątpliwościami co do wieku młodej służącej i bardzo krótkim czasem, w którym to się zdarzyło, chciałbym, jako bardzo skromny Saudyjczyk, błagać kustosza dwóch świętych meczetów, króla Abdallaha, by udzielił łaski tej bardzo młodej i naiwnej dziewczynie ze Sri Lanki. Niechaj otrzyma wolność i wróci do domu, żeby połączyć się ze swoją rodziną.
Chcę także prosić rodziców zmarłego niemowlęcia, by przebaczyli tej biednej młodej dziewczynie, cokolwiek złego zrobiła. Naprawdę wyrażam najgłębsze i uczciwe współczucie dla was. Modlę się do Allaha, by dał wam pociechę i nagrodę w niebie.
Jeśli chodzi o Biuro Sri Lanki Zatrudnienia Zagranicznego (SLBFE), jest bardzo ważne, by byli bardziej odpowiedzialni wybierając ludzi do pracy za granica. Powinni posyłać właściwych ludzi. Powinni także zapewnić, że wybrani pracownicy posiadają autentyczne dokumenty świadczące o ich danych osobistych, takich jak wiek i doświadczenie.
[1] “Arab News” (Arabia Saudyjska), 30 października 2010. Tekst został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.