Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z byłym jordańskim posłem do parlamentu Yaqubem Qaraszem, członkiem Palestyńskiej Rady Narodowej, który nadała telewizja Autonomii Palestyńskiej 1 listopada 2013 r.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV

Yaqub Qarasz: Chwała Allahowi, my, naród palestyński w tych czasach, zostaliśmy uhonorowani przez Boga, który otworzył przejście do raju przez otwarcie dla nas bram do męczeństwa. Otworzył te bramy dla nas – bramy przebaczenia i skruchy, bramy walki, dżihadu i oporu wobec wroga.

Pozwolił nam stać się pierwszą linią obrony dla całego narodu przeciwko atakom gangów syjonistycznych na ten naród, którego duch pionierski wyraża się w ludzie palestyńskim na tej świętej ziemi. […]

Nasz lud palestyński walczy z wyraźnym i jawnym wrogiem, a ci z nas, którzy zostają zabici w tej walce, doprawdy są męczennikami. Nie zajmujemy się wojną domową, jak w Egipcie lub Syrii albo jakichś innych krajach arabskich. Modlimy się do Allaha, by chronił Tunezję, Sudan i tak dalej.

Allah pobłogosławił lud palestyński wyraźnym i dobrze znanym wrogiem, walka przeciwko któremu jest niezaprzeczalnym prawem. Każdy zabity przez tego wroga jest bez cienia wątpliwości męczennikiem.

[…]

Allah rozgrzesza męczennika z jego grzechów wraz z pierwszą kroplą krwi

Allah rozgrzesza męczennika z jego grzechów wraz z pierwszą kropla krwi. Wszystkie jego grzechy są odpuszczone poza grzechem herezji. Witają go anioły. Wkracza do raju w momencie, w którym zostaje zabity i położony w grobie. Znajduje się między zielonymi ptakami raju. Wstawia się za swoich krewnych, a On żeni go z czarnookimi dziewicami.

Męczennik nie tylko dostaje się do raju, ale pomaga dostać się tam innym. Wstawia się za swoimi krewnymi. Nie tylko wchodzi do raju. Nie, on pomaga dostać się tam także innym. […]

Męczennicy wprowadzili lud palestyński na drogę walki. Gdy tylko kolejny męczennik ginął – ludzie w Ammanie, Bejrucie i Damaszku mobilizowali się na rzecz Palestyny i Jerozolimy.

Męczennik nie tylko wstawia się za zmarłych. On mobilizuje żywych. […]

Naród islamski nigdy nie zbezcześcił synagogi ani kościoła

Nie możemy wbić sobie do głów, że tylko męczennicy i więźniowie są wojownikami. Należy uczynić jasnym, że wszyscy jesteśmy wojownikami. Wszyscy musimy pielęgnować w sobie ducha walki.

[Żydzi] chcą wszystkiego, chociaż nie mają żadnych praw religijnych. Chcą dowieść mitów, wynieść je ponad prawdę, choć nie ma niczego poza mitami, które sfabrykowali, a teraz w nie wierzą. Na Allaha, gdyby Ściana [Płaczu] rzeczywiście była częścią świątyni, jestem pewien, że towarzysze Proroka uhonorowaliby to. Naród islamski znany jest z tego, ze nigdy nie zbezcześcił synagogi albo kościoła. Jest faktem, że oni nie mają żadnych praw. Przeciwstawiamy się mitom. […]

[Izraelczycy] stawiają przeszkody, odrzucają pokój i mówią o więźniach i wojownikach w celu przedstawienia siebie Zachodowi, jakby byli w stanie wojny. Mówią: dajcie mi pieniądze i broń. Jestem w stanie wojny. Jest 10, 20, 30 [ataków] każdego dnia. Oni walczą z nami.

To stało się częścią izraelskiej gospodarki i działalności społecznej. Oni mogą przetrwać tylko jako naziści. Mówię to głośno i wyraźnie: izraelscy żołnierze i izraelskie społeczeństwo przywłaszczyło sobie wartości moralne swojego wroga [nazistów]. Naziści byli wobec nich wrodzy, walczyli z nimi, palili ich, a teraz oni chcą palić nas, torturować nas i więzić nas. […]

Nie chcemy odmawiać ludziom prawa do dumy z męczenników lub więźniów, którzy wyszli z ich domów…

Dziennikarz: Jesteśmy równie dumni z więźniów, jak ich rodziny.

Yaqub Qarasz: Oczywiście. Rozumiemy dumę rodziny jednego, dwóch lub trzech męczenników. Rozumiemy także dumę rodzin więźniów. Czasami jednak sprawy idą za daleko i ludzie próbują czerpać z tego zyski: „Mój syn był męczennikiem, dajcie mi gdzieś pracę”. „Mój brat jest męczennikiem, zasługuje więc na to i na to”. Czasami zamienia się to w próbę zdobycia przywilejów z krwi męczenników i walki więźniów.

Musimy zbadać to ze wszystkich stron. Rodziny muszą wykazać samoograniczenie. Muszą zrozumieć, że OWP i AP nie są bogate i nie mogą dać im wszystkiego, co chcą. […]

Chciałbym przypomnieć ludziom bogatym i ludziom, którzy dają na dobroczynność…

Dziennikarz: Powinni oni odegrać rolę w tej walce.

Yaqub Qarasz: Powinni podzielać odpowiedzialność.

Dziennikarz: To jest finansowy dżihad. Nie zaszkodziłoby im wsparcie rodziny więźnia, który nadal jest w więzieniu albo został zwolniony. Yaqub Qarasz: Właśnie. […]