W związku z atakami przeprowadzonymi na bazy wojskowe USA w Iraku przez proirańskie milicje szyickie, szczególnie w Kurdystanie na północy kraju, były irański ambasador w Iraku, Hassan Danaeifar, powiedział, że ataki będą trwały tak długo, jak długo siły USA pozostaną w Iraku. Powiedział to w wywiadzie dla irańskiej agencji informacyjnej Tasnim 19 kwietnia 2021 r.

Danaeifar był ambasadorem od 2010 do 2016 r., a poprzednio pełnił wiele wysokich funkcji w Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu (IRGC) w tym zastępcy dowódcy marynarki IRGC, szefa Uniwersytetu Dowództwa i Personelu IRGC, dowódcy Kwatery Głównej Budowy Chatam Al-Anbija IRGC, a także zastępcy przewodniczącego ds. administracyjnych i finansowych w sekretariacie Rady Celowości. W 2007 r. był sekretarzem Kwatery Głównej Ekonomicznych Stosunków Iran-Irak w pałacu prezydenckim i przewodził irańskiej delegacji na rozmowy Iran-USA o bezpieczeństwie w Bagdadzie w owym roku. W styczniu 2012 r. jako ambasador Iranu w Iraku Danaeifar powiedział agencji informacyjnej ISNA, że „obecność Iranu w Iraku była i nadal jest logiczna”[1].

Należy zauważyć, że Iran przewodzi walce przeciwko obecności USA na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Iraku, i żąda, by irackie władze wydaliły siły USA z kraju.

Hassan Danaeifar (Źródło: Tasnim, Iran, 19 kwietnia 2021)

Poniżej podajemy fragmenty wypowiedzi Danaeifar’a podczas niedawnego wywiadu dla Tasnim:[2] 

„Amerykanie są bardzo narażeni, a ich umiejętności nie są na zbyt wysokim poziomie”

Te ataki [na bazy i instalacje USA w Iraku] są częścią podobnych operacji przeciwko amerykańskim siłom w całym Iraku. [Iraccy] obywatele, a szczególnie iracka młodziez, nie mogą znieść obecności Amerykanów w ich kraju.

Amerykańscy żołnierze muszą opuścić Irak zgodnie z decyzją irackiego parlamentu. Jednak, Amerykanie od czasu do czasu prowadzą rozmowy z dygnitarzami w Bagdadzie i obiecują [opuścić kraj], ale nie podejmują [po temu] żadnych działań.

Niektórzy ludzie myślą, że Amerykanie są bardzo silni, ale to nie jest prawda. Amerykanie są bardzo narażeni a ich umiejętności nie są na zbyt wysokim poziomie – nie ma więc potrzeby uważać, że każda akcja, jaka odbywa się na świecie, jest kontrolowana przez Amerykę.

Te ataki [na bazy i instalacje USA w Iraku] pokazują, że Amerykanów można uderzyć podstawową bronią i wyposażeniem. Przez media i propagandę Ameryka widocznie potrafiła wpoić bezpodstawny strach i [stworzyć iluzję] niezwyciężoności.

Kiedyś myśleliście o Ameryce jako o homogenicznym społeczeństwie zadowolonych obywateli, którzy wszyscy chcieli tam żyć, ale ostatnie wydarzenia w Ameryce pokazały, że jest to spolaryzowane społeczeństwo z wieloma rozbieżnościami i jest bardzo kruche. Widzieliście nawet, jak narażony jest Kapitol. Nie jest więc prawdą, że Ameryka jest niezwyciężona na poziomie politycznym, ekonomicznym, bezpieczeństwa i militarnym. Wierzę, że Amerykanie szerzyli propagandę w tej sprawie.

Ameryka była [kiedyś] u szczytu [swojej siły], ale dzisiaj chyli się ku upadkowi i będzie musiała opuścić [nasz] region. Amerykanie twierdzą, że wycofają swoich żołnierzy z Afganistanu w sierpniu. Ameryka nie ma wyboru i będzie musiała wycofać swoich żołnierzy [także] z Iraku.

Jak powiedziałem, ataki na amerykańskie bazy wojskowe są częścią takich samych ataków prowadzonych w centralnym i południowym Iraku. Nie jest prawdą, że Amerykanie są lubiani w jednej części Iraku, i że opór wobec nich jest w innych. Cudzoziemiec jest cudzoziemcem i Irakijczycy uważają Amerykanów za najeźdźczą siłę i cudzoziemców, i takich sił nienawidzą iraccy obywatele w różnych częściach tego kraju.

Jeśli Amerykanie chcą koncentrować swoje wojska w Kurdystanie i w północnym Iraku, rozprawa z nimi będzie [tam], tak samo, [jak jest rozprawa z nimi] w innych częściach Iraku. Jest tak, ponieważ młodzież Iraku nie chce obcych wojsk w swoim kraju. Dlatego ataki na amerykańskie bazy wojskowe bedą kontynuowane.


[1] For the interview see Daanaei.com, January 23, 2021.

[2] Tasnim (Iran), April 19, 2021.