W wywiadzie w zeszlym miesiacu dla Al-Arabiya TV byly czlonek saudyjskiej Rady Szura Ibrahim Al-Buleihi powiedzial, ze arabski indywidualizm zostal wymazany, pozostawiajac Arabów „niezdolnych do niezaleznego myslenia” i ze tym, co przewaza, jest „duch stada, które nie potrafi wyzwolic sie z niewoli panujacej kultury”.
W wywiadzie tym, nadanym 26 lutego 2010 r. Al-Buleihi wychwalal cywilizacje zachodnia mówiac, ze pojecia takie jak prawa czlowieka nie sa „akumulacja osiagniec, w której wszystkie spoleczenstwa odegraly role, ale osiagnieciem Zachodu”. Spoleczenstwa arabskie „powinny skorzystac z tego bogatego doswiadczenia” zamiast pozostawac „ciezarem dla Zachodu”.
„Tyrania jest olbrzymia przeszkoda, która uniemozliwia jakikolwiek postep”, powiedzial Buleihi. O sytuacji w Iraku po Saddamie powiedzial: „Irakowi nie pozwolono osiagnac stabilnosci. Caly swiat ingerowal w jego sprawy”. Uwaza on zachodnia interwencje w Iraku za rzecz pozytywna, porównujac ja do sytuacji w Japonii po drugiej wojnie swiatowej.
Zeby zobaczyc ten odcinek w MEMRI TV, odwiedz http://www.memritv.org/clip/en/2414.htm .
Arabski indywidualizm zostal wymazany
Ibrahim Al-Buleihi: Kiedy chcemy badac sprawy religijne, wracamy do naszego dziedzictwa. Ale kiedy chcemy badac sprawy ziemskie, takie jak: dlaczego jestesmy zacofani podczas gdy inni prosperuja, musimy szukac odpowiedzi gdzie indziej, nie w naszym dziedzictwie.
Dziennikarz: Gdzie jest “gdzie indziej”?
Ibrahim Al-Buleihi: Na Zachodzie. Bez watpienia.
Dziennikarz: Na Zachodzie, nie na Wschodzie?
Ibrahim Al-Buleihi: Wschód tylko nasladuje [Zachód]. Wezmy na przyklad Japonie – gdyby nie otwartosc na kulture Zachodu, takze bylaby zacofana
[…]
Indywidualizm Arabów zostal wymazany w tym spoleczenstwie…
Dziennikarz: Co pan rozumie przez wymazany indywidualizm?
Ibrahim Al-Buleihi: Jest on niezdolny do niezaleznego myslenia i dlatego zawsze odrzuca to, co jest odrzucone przez spoleczenstwo i akceptuje to, co jest akceptowane przez spoleczenstwo.
Dziennikarz: Panuje wiec „duch druzyny”?
Ibrahim Al-Buleihi: To jest duch stada, nie druzyny. Jest to duch stada, które nie potrafi uwolnic sie z niewoli panujacej kultury. Co tylko spoleczenstwo uwaza za dobre, jednostka uwaza za dobre. Jest on niezdolny do niezaleznego myslenia i skorzystania z kultury innych. Jest on niezdolny do wykroczenia z formy narzuconej mu od dziecinstwa.
Dziennikarz: Czy Arab powinien byc na przyklad buntowniczy?
Ibrahim Al-Buleihi: Nie buntowniczy, ale powinien szukac prawdy. Nie moze zamazywac swojego “ja” i rozpuszczac sie w stadzie.
[…]
Izrael jest odgalezieniem Zachodu, jak Australia, Nowa Zelandia i Afryka Poludniowa
Dziennikarz: Krytykuje pan Arabów i chwali Izrael. Czy uwaza pan, ze Arabowie powinni nasladowac model Izraela?
Ibrahim Al-Buleihi: Nie. Izrael nie stworzyl sie sam. Jest odgalezieniem Zachodu. Oni sa odgalezieniem zachodniej kultury. To dlatego porównalem Izrael do Australii, Nowej Zelandii i Afryki Poludniowej. Chce powiedziec cos bardzo waznego.
Dziennikarz: Przepraszam, ale mam pytanie. Czy uwaza pan fakt, ze niektóre kraje sa odgalezieniami kultury Zachodu za dobra czy za zla rzecz?
Ibrahim Al-Buleihi: To jest rzecz pozytywna.
Dziennikarz: A wiec my takze powinnismy byc odgalezieniami Zachodu?
Ibrahim Al-Buleihi: Nie, ale powinnismy skorzystac z tego bogatego doswiadczenia. To Zachód stworzyl caly ten dobrobyt. Do dzisiaj jestesmy dla Zachodu ciezarem. Takze Japonia przyznaje, ze bez skorzystania z Zachodu nie rozwinelaby sie.
Dziennikarz: Dobrobyt w czym?
Ibrahim Al-Buleihi: We wszystkim. W wartosciach, wolnosci i godnosci czlowieka, jak równiez w rozwoju nauki, techniki i zycia. Czy sadzi pan, ze zycie dzisiaj jest takie samo jak bylo dziesiec stuleci temu? Ta olbrzymia zmiana zostala dokonana przez Zachód. Kto inny jej dokonal?
Prawa czlowieka – osiagnieciem Zachodu
Dziennikarz: Ale czy nie powinnismy uwazac koncepcji Zachodu – takich jak prawa czlowieka – za skumulowane osiagniecie, w którym wszystkie spoleczenstwa odegraly role?
Ibrahim Al-Buleihi: To nie jest skumulowane osiagniecie.
Dziennikarz: To osiagnal wylacznie Zachód?
Ibrahim Al-Buleihi: Niewatpliwie.
[…]
Ibrahim Al-Buleihi: Tyrania jest olbrzymia przeszkoda, która uniemozliwia wszelki postep.
Dziennikarz: Czy uwaza pan, ze ta teoria stosuje sie do Iraku po upadku Saddama Husajna, którego opisuje pan jako…
Ibrahim Al-Buleihi: Irakowi nie pozwolono na osiagniecie stabilnosci. Caly swiat ingerowal w jego sprawy, jak widzielismy.
Dziennikarz: Zachód, który pan tak wychwala, ingeruje w Iraku.
Ibrahim Al-Buleihi: Nie, Zachód ingerowal takze w sprawy Japonii i potrafil uratowac Japonie od tyranii. Dzisiaj Japonia uwazana jest za model demokracji, wolnosci i wszystkich korzysci, które stworzyl Zachód.
[…]
Urojenie Arabów o wlasnej doskonalosci uniemozliwia im skorzystanie z nowoczesnej kultury
Dziennikarz: Powiedzial pan, ze podczas podbojów u zarania islamu Arabowie wylonili sie z pustyn, zeby podbijac, nie zas, zeby sie uczyc. Co pan przez to rozumie?
Ibrahim Al-Buleihi: Moim zdaniem przez stulecia Arabowie wierzyli – i nadal wierza – ze maja wystarczajaca wiedze i madrosc i ze nie potrzebuja niczego uczyc sie od innych, poniewaz pojawili sie na tym etapie historii, zeby podbijac, nie zas uczyc sie i studiowac…
Dziennikarz: Jako przewodnicy, nie zas ludzie szukajacy przewodnictwa innych…
Ibrahim Al-Buleihi: Tak wlasnie. To zludzenie Arabów trwa po dzien dzisiejszy, mimo ze zmienil sie caly swiat. Swiat sie zmienil, ale oni nadal wierza, ze ich obowiazkiem jest uczenie innych i ze jest obowiazkiem innych sluchanie ich. Prawda jest taka, ze Arabowie nie maja nic do zaoferowania innym, niemniej kontynuuja… To koszmarne zludzenie, ta wiara we wlasna doskonalosc, wiara, ze inni musza uczyc sie od nich, uniemozliwia im skorzystanie z nowoczesnej kultury.