Droga obrana przez Turcję pod rządami AKP [Partia Sprawiedliwości i Rozwoju] podzieliła kraj na dwie części i spowodowała tam poważne rozłamy. Zanikanie podziału władz i ograniczeń dotyczących zakresu kompetencji uprzednio niezależnych instytucji państwowych sprawiły, że ponad 50% Turków, którzy nie głosują na AKP, obawia się kierunku, w którym ta partia prowadzi kraj z dala od demokracji, do islamskiej dyktatury.

Tureckie sądownictwo już nie jest niezależne, a AKP ma większość w parlamencie, który jednogłośnie akceptuje ich wszystkie projekty ustaw, nawet te kontrowersyjne. Dziennikarze, autorzy i różni obywatele aresztowani są pod zarzutem „obrazy” prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana lub pod zarzutem „członkostwa w zbrojnych organizacjach terrorystycznych” i „spiskowania, by dokonać zamachu stanu i obalić rząd”.[1] Dysydenci są określani mianem zdrajców albo pionków USA, CIA, Izraela, Mossadu lub zagranicznych „grup interesów” i określa się ich jako współczesnych Lawrence’ów [aluzja do Lawrence’a z Arabii], spiskujących przeciwko Turcji i jej rządowi. Co więcej, protesty przeciwko tym zjawiskom są coraz brutalniej rozpraszane przez policję, niekiedy protestujący giną.

O wszystkich sprawach państwowych decyduje teraz jeden człowiek – prezydent Erdogan – któremu bezwarunkowo posłuszni są członkowie partii. Obecnie, przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w czerwcu 2015 r., Erdogan przemawia do tłumów, krytykując opozycję, atakując ją i prowadząc kampanię na rzecz kandydatów AKP. Robi to, żeby ta partia uzyskała w wyborach 400 posłów (na 550 miejsc) i uzyskała większość w parlamencie, która będzie mogła samodzielnie stworzyć nową konstytucję, która zmieniłaby także parlamentarny system rządu na „prezydencki w tureckim stylu”, czyli bez systemu kontroli. [2]

Podczas gdy przy aktualnym systemie parlamentarnym prezydent przysięga bezstronność i ma głównie rolę symboliczną, Erdogan zachowuje się jak wszechmocny i partyjny prezydent, który dominuje nawet nad głową władzy wykonawczej – premierem – co jest sprzeczne z konstytucją.

Nadzieje na demokrację gasną, a Turcja kroczy w kierunku państwa jednopartyjnego, w którym instytucje służą partii rządzącej, a nie państwu.

Poniżej zamieszczamy opisy niektórych ostatnich działań AKP zmierzających w tym kierunku:

Szef tureckiego wywiadu (MIT) – i powiernik Erdogana – zrzeka się swojej funkcji, by kandydować do parlamentu z mandatu AKP. Erdoganowi się to nie podoba i przywraca go na stanowisko

7 lutego 2015 r. Hakan Fidan, szef tureckiego wywiadu (MIT), zrzekł się swojej funkcji, by kandydować w nadchodzących (7 czerwca) wyborach parlamentarnych z listy AKP. Jego dymisja została zaakceptowana i turecki premier Ahmet Davutoglu powitał go w AKP, po tym jak spotkał się z Erdoganem z tej sprawie. Media tureckie spekulowały, że Erdogan chciał, by Fidan został premierem albo ministrem spraw zagranicznych w następnej radzie ministrów.

Jednak później okazało się, że Erdoganowi nie podobała się ta decyzja. Wielokrotnie i w różnych miejscach mówił reporterom o swojej dezaprobacie wobec dymisji Fidana, nazywając go swoim „powiernikiem”. Wracając do Turcji z Arabii Saudyjskiej, po oficjalnej wizycie, powiedział dziennikarzom: „[Szef wywiadu] to nie byle jaka funkcja. To ja go [Fidana] tam zaprowadziłem. A więc powinien był tam zostać, chyba że pozwoliłbym mu odejść”. Dodał, że wywiad to najważniejsza instytucja w państwie, a jeśli aparat wywiadu w państwie jest niewydajny, to państwo nie przeżyje.

Po tym, jak Erdogan wielokrotnie zaznaczał, że „smuci” go dymisja Fidana, Fidan niespodziewanie wycofał swoją kandydaturę do parlamentu, 9 marca 2015 r. Został natychmiast przywrócony na funkcję szefa wywiadu przez premiera Davutoglu, przy aprobacie Erdogana.[3]




Ówczesny premier Erdogan, szef wywiadu Hakan Fidan, Sekretarz Stanu John Kerry i prezydent Obama podczas lunchu w Białym Domu, 16 maja 2013 r. Źródło: WSJ.com, 10 października 2013 r.

Burzliwe reakcje na przywrócenie Fidana na stanowisko szefa wywiadu

Omer Faruk Eminagaoglu, były przewodniczący Związku Sędziów i Prokuratorów, wytoczył sprawę w sądzie Rady Stanu, by anulowano przywrócenie Fidana na stanowisko szefa wywiadu, argumentując, że według Artykułu 14 z kodeksu prawa MIT [tureckiego wywiadu], musi upłynąć pięć lat, zanim będzie on mógł ponownie zostać mianowany na to stanowisko.

Posłowie z partii opozycyjnych CHP, MHP i HDP, także sprzeciwili się przywróceniu Fidana na stanowisko, podkreślając, że ta instytucja musi pozostać niezależna, bezstronna i ponad polityką. Uważają, że teraz, kiedy Fidan zademonstrował swoją obecność polityczną jako członek AKP, nie powinien już zajmować tej funkcji, ponieważ pod jego władzą MIT będzie służyć partii AKP, a nie państwu.[4]

Sekretarz Generalny MHP: Czy Fidan spotkał się z Irańczykami przed wycofaniem swojej kandydatury?

Ismet Buyukataman, sekretarz generalny opozycyjnej nacjonalistycznej partii MHP, skrytykował ponowne mianowanie Fidana na szefa MIT, oskarżając Erdogana i AKP o użycie całego aparatu MIT do poparcia ich politycznym celów. Zapytał także: [5] „Czy Fidan miał jakiś kontakt z byłym prezydentem Iranu, [Mahmoudem] Ahmadineżadem i innymi jego przedstawicielami podczas niedawnej wizyty w Turcji, mającej na celu uczestnictwo [uroczystościach] upamiętniających zmarłego [byłego islamskiego tureckiego] premiera Erbakana. [A jeśli tak], czy ten kontakt miał wpływ na jego wycofanie kandydatury?”

Należy wspomnieć, że w 2013 r. USA oskarżyło Fidana o popieranie Iranu. [6]

„Jakie sekrety są między prezydentem i szefem wywiadu?”

W artykule zatytułowanym „Rząd i wywiad”, Hayko Bagdat, piszący do liberalnego dziennika Taraf, napisał:[7] „Związek i dystans między aktualnym rządem a agencjami wywiadu jest we wszystkich demokracjach najistotniejszy. [Tam], gdzie standardem rządowym jest przejrzystość i odpowiedzialność, jak szef wywiadu może być ‘powiernikiem’ prezydenta? Jakie są to sekrety?”

Od Reyhanliego[8] do Roboskiego,[9] od morderstwa Dinka [10] do pełnych ciężarówek [broni wysyłanych] do [islamskich buntowników w] Syrii, we wszystkich tych sprawach rząd wydaje się podejrzany. Jak mamy [więc] rozumieć dzielenie sekretów między rządem i aparatem wywiadu? Czy organizacja wywiadu, uzbrojona w nieprawdopodobną władzę, może działać jako organizacja partyjna służąca politycznym interesom AKP? [11] Czy możemy powiedzieć, że MIT należy do nas wszystkich?

Ludzie nie czują się w tym kraju bezpiecznie. Nie ufamy policji. Nie ufamy sądownictwu. Nie ufamy mediom, strukturom politycznym, ankieterom i – co najbardziej niebezpieczne – ani trochę nie ufamy MIT. Główny powód [braku zaufania] spoczywa w zachowywaniu tajemnic, o którym mówi Erdogan”.

Turcja blokuje Charlie Hebdo i 48 innych stron internetowych

Do dnia dzisiejszego włącznie Turcja zablokowała niemal 68,000 stron internetowych, ostatnio stronę francuskiego tygodnika satyrycznego Charlie Hebdo, obok [innych] stron internetowych na najpopularniejszych forach internetowych Turcji.



Hurriyet Daily News, 5 marca 2015 r.

Najnowsze zakazy zostały orzeczone przez sąd w Ankarze po tym, jak Dyrekcja Generalna Telekomunikacji (TIB), organ rządowy, wytoczyła sprawę o bluźnierstwo. Sąd nałożył sankcje na 49 stron internetowych, orzekając, że „poniżały religijne wartości społeczeństwa”. Według artykułu 216 tureckiego kodeksu karnego, za bluźnierstwo grozi kara więzienia.[12]

Orzeczenie nałożyło całkowity zakaz wyświetlania stron Charlie Hebdo i ostatnio założonego pierwszego tureckiego Stowarzyszenia Ateistów, a także zablokowało niektóre strony dwóch bardzo popularnych tureckich forów, Ekşi Sözlük (Kwaśny słownik) i İnci Sözlük (Perłowy slownik), jak również [niektórych] stron tureckiego portalu informacyjnego T24.

Tureccy ankieterzy zrewidowani przez inspektorów po tym, jak wyniki ankiet nie spodobały się AKP

Inspektorzy tureckiego ministerstwa finansów dokonali nalotu na firmę zajmującą się badaniami i ankietami, dwa dni po opublikowaniu badania opinii publicznej pokazującego, że poparcie dla AKP spada poniżej 40%. Murat Gezici, właściciel firmy badawczej Gezici, powiedział, że 24 lutego 2015 r. w siedzibie firmy w Stambule pojawili się inspektorzy, by zbadać dokumentację finansową firmy, kontrakty, pracowników, a nawet „ankieterów pracujących dorywczo”. Skonfiskowali komputery. [Gezici] dodał, że „nie znaleźli żadnych nieprawidłowości”.

Powiedział, że „celem było wywarcie na nas presji, zastraszenie nas i powstrzymanie od publikowania wyników ankiet”.

Ostatnia ankieta [firmy] Geziciego pokazała, że AKP ma 39,1% poparcia w kraju, a ich główny przeciwnik, CHP, 28.7%. [13]

Znany publicysta turecki: „Obserwuję zabijanie mojej profesji z głębokim poczuciem wstydu”

Kadri Gursel, znany publicysta gazety centrowej głównego nurtu, Milliyet”, pisał o swoich wielu latach jako reporter, redaktor i administrator mediów krajowych międzynarodowych i o swojej walce o wolność prasy [14]: „Obecnie, jako dziennikarz, który skończył 50 lat, z niemal 30 latami pracy, obserwuję zabijanie mojej profesji z głębokim poczuciem wstydu.

To jest morderstwo demokracji popełniane po cichu ale systematycznie. Eliminowanie wolności prasy oznacza eliminowanie demokracji.

Nie ma miejsca dla wolności prasy, dla prawdziwego dziennikarstwa, w reżimie autorytarnym i w społeczeństwie budowanym przez obecnie rządzących [AKP], którzy wyznają światopogląd totalitarny.

Władza polityczna rządu nie może tolerować niezależnych i uczciwych zawodowych dziennikarzy w mediach głównego nurtu.

[Stronnicze] media władzy politycznej kierowane są z jednego centrum. Jedynym współzawodnictwem w tych mediach jest to, kto w sposób najbardziej uderzający odzwierciedli w gazetach i audycjach retorykę polityczną dyktowaną przez rząd oraz informacje podawane im każdego dnia. [Media] spisują informacje… tak jak podaje je rząd i jak mają przykazane. Dlatego nie można mieć nowego pokolenia prawdziwych dziennikarzy wychodzących z mediów rządowych.

Podczas gdy partia u władzy zabija własne media przed ich urodzeniem przez uczynienie dziennikarstwa czymś niemożliwym, od 2008 r. różnymi metodami eliminowała media głównego nurtu: olbrzymimi podatkami karnymi, wezwaniami do bojkotu, embargo na reklamy, konfiskatą mienia redakcji i przekazywaniem ich własności swoim zwolennikom [15], zakazami publikacji, atakowaniem dziennikarzy podczas wieców i zwalnianiem z pracy, aresztowaniem i stawianiem ich przed sądem pod frustrującym zarzutem obrazy władzy.

[…]

Oskarżanie każdego dziennikarza, który sprzeciwia się polityce rządu, o szpiegostwo wskazuje na chory umysł. Co jest jeszcze bardziej niepokojące dla przyszłości naszej wolności i demokracji, to fakt, że ludzie z mentalnością paranoiczną i spiskową, która była uważana za margines, grożą dzisiaj i obierają za cel dziennikarzy, którzy są bezgranicznie nielubiani przez rząd”.



Zdjęcie: Taraf, Today’s Zaman, 26 lutego 2015

Gazeta turecka „Taraf”: Tutaj jest „nowa Turcja” AKP; inspektor rządowy siedzi na codziennych zebraniach redakcyjnych

24 lutego 2015, publicysta “Taraf” Cüneyt Oruç tweetował: „I wreszcie weszliśmy do podręczników historii jako ‘nowoczesna demokracja’. Zebranie redakcyjne zaczęło się dzisiaj od [przybycia] inspektorów. Rząd, który mówi, że Turcja ma najbardziej wolną prasę na świecie, wszedł do historii, ponieważ rząd bierze udział w naszych posiedzeniach redakcyjnych poprzez swoich inspektorów” [16].

Sprawy sądowe, wyroki więzienia za obrażania Erdoğana

Znanemu dziennikarzowi tureckiemu grozi proces za “obrażenie” Erdoğana, mówi, że sprawy sądowe stały się „naturą dziennikarstwa” w Turcji

„Stawanie przed sądem stało się naturą zawodu” powiedział reporterom redaktor naczelny świeckiej gazety “Cumhuriyet” przed sądem w Stambule, gdzie składał zeznania w sprawie o “obrazę prezydenta”.

Następnie powiedział: „Jestem tutaj i mam mieć proces sądowy z powodu moich reportaży o dochodzeniu w sprawie korupcji z 17-25 grudnia [2013]. Erdoğan prowadzi politykę wymuszania przez żądanie prowadzenia spraw o obrazę przy każdym wypadku krytyki. Próbuje ukarać każdego, kto podnosi głos w mediach – które już są pod oblężeniem. Zobaczycie jednak, że będzie to bezowocne, bo będziemy nadal mówić i będziemy nadal pisać.

To stało się techniką, kiedy prawa o publikacjach i cenzura nie wystarczają [by uciszyć sprzeciw]: zasypywanie dziennikarzy szybkimi sprawami kryminalnymi”.



Can Dündar. Zdjęcie: Cumhuriyet, 5 marca 2015

Tego samego dnia dziennikarze Barış İnce, Ömer Ödemiş i Çiğdem Toker także stanęli przed sędziami lub prokuratorami.

Dündar przysiągł kontynuować doniesienia o badaniu korupcji [17]:

Byłej Miss Turcji grozi dwa lata więzienia za “obrażenie prezydenta Erdoğana”

Projektantce wzornictwa przemysłowego, modelce oraz byłej Miss Turcji, Merve Büyüksaraç, grozi obecnie dwa lata więzienia za zamieszczenie na mediach społecznościowych satyrycznego wiersza, który „obraził” Erdoğana. Według prokuratorskiego aktu oskarżenia „uwag udostępnionych przez oskarżoną nie można rozważać w kategoriach wolności słowa” [18].



Merve Büyüksaraç. Zdjęcie: Hurriyet Daily News, 26 lutego 2015

16-latkowi grozi 37 miesięcy więzienia za “obrazę Erdoğana”

W grudniu 2014 r., a 16-latek został zabrany z klasy szkolnej i zatrzymany w areszcie w centralnym mieście Anatolii, Konya, pod zarzutem obrażenia prezydenta Erdoğana. Przetrzymano go w areszcie przez dwa dni, które to posunięcie wielu uważało za próbę zastraszenia opozycji w Turcji.

Premier Ahmet Davutoglu wyraził poparcie dla tego aresztowania: “Każdy, niezależnie od tego, kim jest, powinien okazywać szacunek dla urzędu prezydenta”.

Tureckie ministerstwo sprawiedliwości dało wymaganą zgodę na proces nastolatka. Grozi mu od roku do czterech lat więzienia.

Nastolatek, członek grupy internetowej Demokratyczni Uczniowie Liceum, wygłosił w grudniu przemówienie na spotkaniu, w którym krytykował Erdoğana i rząd AKP za korupcję [19].



Zdjęcie: DHA, 24 stycznia 2015

13-latek aresztowany za „obrażenie” prezydenta Erdoğana na Facebooku

27 lutego 13-letni chłopiec został wyciągnięty z klasy szkolnej w mieście Ayvalik w Zachodniej Turcji z powodu podejrzenia, że obraził Erdoğana w poście na swojej stronie Facebooka. Ojciec chłopca postarał się o zaświadczenie lekarskie o psychicznych problemach chłopca w nieudanej próbie uwolnienia syna [20].



Zdjęcie: Hurriyet Daily News, 2 marca 2015

Turecki artysta komediowy aresztowany za niezapłacenie wyznaczonego przez sąd odszkodowania dla Erdoğana za obrażenie go

Według doniesień w mediach, aktor, reżyser i artysta komediowy Haldun Aciksozlu został aresztowany w Stambule za niezapłacenie wyznaczonego przez sąd odszkodowania w wysokości 6 tysięcy lirów tureckich Erdoğanowi za obrażenie go w 2011 r., kiedy był nadal premierem; nie był to jego pierwszy areszt w tej sprawie.

Wyrok o odszkodowaniu, wydany przez sąd miejscowy w prowincji Çorum w środkowej Anatolii, został następnie utrzymany w mocy przez sąd apelacyjny.

Dziesiątki innych aresztowanych, oskarżonych o obrażenie Erdoğan

W ostatnich kilku miesiącach dziesiątki ludzi zostało oskarżonych o przestępstwo obrażenia Erdoğana. 13 lutego 2015 r. podczas ogólnokrajowego protestu, aresztowano wielu uczniów, w większości nastolatków, pod zarzutem obrażenia Erdoğana. Protesty prowadzili nauczyciele i uczniowie, żądając świeckiej i naukowej edukacji [21].



Zdjęcie: CNNTurk, 14 grudnia 2014

Naloty policyjne na redakcje związane z Fethullahem Gulenem

14 grudnia 2014 r. policja turecka przeprowadziła obławę i aresztowała ludzi z mediów w dodatku do aresztowania byłych szefów policji, pod zarzutem spiskowania w celu obalenia rządu w drodze zamachu stanu. Przeprowadzono nalot na islamistyczną gazetę „Zaman” i jej redaktor naczelny, Ekrem Dumanlı, został zatrzymany, podczas gdy kamery kręciły film a tłum zwolenników niósł plakaty i skandował: „Wolnej prasy nie można uciszyć”.

Dyrektor Samanyolu TV, Hidayet Karaca, oraz producent, scenarzysta i reżyser także zostali aresztowani pod zarzutem “założenia i kierowania zbrojną organizacją terrorystyczną, członkowstwo w wymienionej organizacji i zajmowanie się fałszerstwem i oszczerstwem”.

“Zaman” i Samanyolu znani są ze swoich związków z żyjącym w USA duchownym muzułmańskim, Fethullahem Gülenem [22], kiedyś sojusznikiem, a obecnie celem krytyki Erdoğana i rządu AKP. Funkcjonariusze rządowi, popierające AKP media i Erdoğan atakują zajadle ruch Gulena, który nazywają “równoległą strukturą”, za “próbę obalenia rządu przez zamach stanu” czyli ujawnienie największej kiedykolwiek w Turcji afery korupcyjnej, obejmującej wielu byłych ministrów rządowych, krewnych i samego Erdoğana; sprawa została ujawniona w grudniu 2013 r. [23]



Inauguracja związanego z Gulenem banku Asya w 1996 r. przez ówczesnego prezydenta Abdullaha Gula, ówczesnej premier Tansu Ciller i ówczesnego burmistrza Stambułu Erdoğana, z modlitwami i błogosławieństwami. Zdjęcie: Cumhuriyet, 4 lutego 2015.

Rząd przejmuje związany z Gulenem Bank

Po rocznej kampanii oczerniania i nękania przez Erdoğana przeciwko bankowi Asya, który założyli zwolennicy Gulena i otwarli dla publiczności w 1996 r., rządowy Fundusz Ubezpieczeń Depozytów Oszczędnościowych (TMSF) przejął nad nim kontrolę 3 lutego 2015 r. Tureckie partie opozycyjne oraz kręgi ekonomiczne krajowe i zagraniczne ostro krytykowały to posunięcie [24].

Należy wspomnieć, że w ceremonii otwarcia banku w październiku 1996 r. udział wzięli ówczesny burmistrz Stambułu Erdoğan, ówczesny prezydent Abdullah Gul, ówczesna premier Tansu Ciller i wielu innych wysokich funkcjonariuszy AKP, którzy w owym czasie byli członkami partii islamistycznej Refah Erbakana.

Przypisy (nie spolszczone):

[1] Hurriyet, Zaman (Turkey), December 14, 2014

[2] Hurriyet Daily News, February 20, 2015. Asked what he thinks about the presidential system that President Erdogan wants to adopt, former Turkish president and cofounder of AKP Abdullah Gul challenged Erdogan’s frequent statements demanding a presidency unique to Turkey, saying: „What kind of presidential system? It should not be a 'Turkish-style’ presidential system.” Gul said that it could be a presidency like in the U.S., with strong checks and balances. Additionally, Ergun Ozbudun, a leading legal scholar in Turkey, has warned that AKP’s „super-presidential” system would lead to a one-man-rule. Hurriyet Daily News, March 2, 2015.

[3] Hurriyet, TodaysZaman, March 10, 2015.

[4] Hurriyet Daily News, Todays Zaman, March 10, 2015.

[5] Milliyet, March 10, 2015.

[6] Wall Street Journal, October 10, 2013; The Washington Post, October 16, 2013. The Wall Street Journal article stated that Fidan is Erdogan’s implementer and the architect of Turkey’s Middle East policies, and that it has secretly provided arms, money and logistical support to anti-Assad radical Islamist groups in Syria. It also said that Fidan had earlier shared with Iran crucial intelligence gathered by the U.S. and Israel. The Washington Post article, by David Ignatius, stated that then-prime minister Erdogan’s Turkey had disclosed to Iranian intelligence the identities of 10 Iranians who had been meeting in Turkey with Israelis, and that this information had been collected by Fidan.

[7] Taraf (Turkey), March 11, 2015.

[8] On May 11, 2013, two car bombs killed over 50 and wounded 150 in the Turkish southern border town of Reyhanli. The AKP government was quick to blame the Syrian government for the attack, and imposed a news blackout on the incident; most Turkish opposition members blamed it on Syrian Islamist rebels, and on Turkey’s Syria policy of actively supporting the rebels.

[9] On the night of December 28, 2011, Turkish air force warplanes bombed and killed 34 villagers in the Kurdish town of Roboski (Uludere) on the Turkey-Iraq border. The civilian villagers were Turkish citizens who were smuggling goods into Turkey. The AKP government said that the attack was due to an intelligence error that took the villagers for terrorists. There was a news blackout on the incident, and the file was closed without any prosecution. Journalists who criticized the government for its part in the massacre and for the subsequent cover up were prosecuted and sentenced to prison.

[10] On January 17, 2007, Turkish Armenian intellectual and journalist Hrant Dink was murdered on a busy street in Istanbul by a 17-year-old ultra nationalist who allegedly had ties and was led by security and military officials. The murder remains unsolved due to alleged cover-ups.

[11] Cumhuriyet (Turkey), April 20, 2014. Following local prosecutors’ exposure of MIT trucks and buses carrying heavy armaments and ammunition across the border into Syria; the legal process was halted by order of then-prime minister Erdogan, the file was closed, and prosecutors and local security personnel were removed from their posts, and some were arrested. The AKP majority in parliament then passed a new MIT law, giving the organization extraordinary powers and protections; these were termed „Gestapo laws” by the opposition, jurists, and mainstream media, who accused the government of creating a mukhabarat [intelligence] state.

[12] Hurriyet Daily News (Turkey), March 5, 2015.

[13] Cumhuriyet, Hurriyet Daily News (Turkey), February 25, 2015.

[14] Milliyet, Hurriyet Daily News (Turkey), February 20, 2015.

[15] See The MEMRI Blog, AKP Government Sells Turkey’s Second Largest Media Group To Calik Holding Whose General Manager Is PM Erdogan’s Son In Law, December 6, 2007.

[16] Taraf (Turkey), February 25, 2015.

[17] Cumhuriyet, Todays Zaman (Turkey), February 26, 2015.

[18] Hurriyet Daily News, Zaman, February 25, 2015.

[19] DHA (Dogan News Agency) (Turkey), January 23 and 24, 2015.

[20] Hurriyet Daily News (Turkey), March 2, 2015.

[21] Milliyet, Hurriyet (Turkey), February 19, 2015.

[22] See MEMRI Inquiry & Analysis 375, The Upcoming Elections in Turkey (2): The AKP’s Political Power Base, July 19, 2007.

[23] Hurriyet, Zaman (Turkey), December 14, 2014.

[24] Hurriyet Daily News, Zaman, February 4, 2015.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .