3 lutego 2010 r. irańska angielskojęzyczna Press TV nadała wywiad z brytyjskim islamistą Anjemem Choudarym, przywódcą zdelegalizowanej grupy Islam4UK. Islam4UK,odgałęzienie islamistycznej organizacji Al-Muhajiroun pod przewodnictwem Omara Bakri Muhammada, została zakazana w styczniu 2010 r. zgodnie z prawami antyterrorystycznymi Wielkiej Brytanii po tym, jak zostały nagłośnione jej plany antywojennej demonstracji w mieście Wootton Bassett, gdzie tradycyjnie odbywają się pochody upamiętniające żołnierzy brytyjskich poległych w Afganistanie.

Żeby zobaczyć ten odcinek w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/2388.htm .

Żeby zobaczyć poprzednie odcinki z Anjemem Choudrym, odwiedź: http://www.memritv.org/clip/en/2349.htm .


Pod prawem szariatu Buckingham Palace mógłby zostać meczetem

Anjem Choudary: Naszym głównym celem jest zaproszenie społeczeństw, w których żyjemy, żeby myślały o islamie jako o alternatywnym sposobie życia, nakazywanie dobra i zabranianie zła i w końcowym rachunku także ustanowienie szariatu na poziomie państwowym – a jest to system rządzenia przez kalifat – żeby znowu stał się światłem przewodnim w świecie, przykładem, jak ludzie powinni żyć.

[…]

Dziennikarka: Pomówmy o niektórych oświadczeniach pochodzących z pana witryny internetowej Islam4UK. Były bardzo prowokacyjne i rozpaliły wielką debatę w Zjednoczonym Królestwie. Na przykład, jedna z zamieszczonych przez pana fotografii pokazywała Buckingham Palace – dom brytyjskiej rodziny królewskiej – zamieniony na meczet. Czy taki jest pana cel i jakiej reakcji społeczeństwa brytyjskiego spodziewał się pan zamieszczając taką fotografię?

Anjem Choudary: Jednym z celów naszej kampanii istotnie było zaproszenie Brytyjczyków do przyjęcia szariatu jako alternatywy. Nieodłączną częścią tego było pokazanie im przykładu jak może wyglądać Wielka Brytania, jeśli zostanie wprowadzony szariat. Na przykład, przy szariacie nie ma systemu monarchii, więc Buckingham Palace z pewnością nie byłby domem monarchy, jakim jest teraz królowa Elżbieta II.

Zamiast tego mamy alternatywę – niekoniecznie niewzruszalną – ale jedną z opcji, na przykład jest masjid – co w przeszłości było szpitalem, miejscem schronienia i miało wiele innych funkcji.

A także w islamie nie będzie bałwochwalstwa. Dlatego nie będzie istniała Kolumna Nelsona i jako alternatywę proponujemy miejsce, skąd ludzie mogą być wzywani na modły.

Ale cały ten proces miał z jednej strony zainteresowanie umysłu publiczności islamską alternatywą dla prawa stworzonego przez człowieka, a z drugiej zaangażowanie się w publiczną dyskusję o tym, jaka jest przyszłość ludzkości.

Naprawdę wierzę, a jako muzułmanie my wierzymy, że dzisiaj jest zderzenie dwóch cywilizacji. Jedna cywilizacja jest oparta na Człowieku – która wierzy, że Człowiek jest suwerenny i wierzą, że mogą ustanawiać prawa – i druga cywilizacja, która wierzy, że suwerenność i zwierzchnictwo należą do Boga. […]

Idole demokracji, liberalizmu i wolności muszą zostać zniszczone

Ludzie w przeszłości czcili idole, które robili własnymi rękami. Obecnie ludzie czczą idole, które są bardziej intelektualne – jak demokracja, liberalizm, wolność i tak dalej. One więc także muszą zostać zniszczone i zastąpione czcią i posłuszeństwem wobec Allaha.

[…]

Dziennikarka: Dwa miliony ludzi wyszło na ulice Wielkiej Brytanii kilka lat temu, żeby zaprotestować przeciwko brytyjskim żołnierzom idącym do Afganistanu. Dlaczego nie dołączyć do nich?

Anjem Choudary: Nie, ponieważ nie wierzę, że ich wezwanie było poprawne. Odwoływali się oni do idei socjalistycznych i komunistycznych, a wielu ludzi było pacyfistami.

My wierzymy, jako muzułmanie, że każdy muzułmanin ma prawo bronić siebie, swojego życia, honoru i własności.

[…]

Dziennikarka: Kwestie wolności słowa są reprezentowane przez wiele organizacji w całej Wielkiej Brytanii. Kogo, pana zdaniem, reprezentuje pan w Zjednoczonym Królestwie? Czyj głos pan przedstawia?

Anjem Choudary: Wie pani, ja nie wierzę w koncepcję wolności słowa. Nie wierzę w demokrację. Nie wierzę w świeckość lub liberalizm. Wierzę, że są to idole, które ludzie czczą obecnie, co ich odrywa od oddawania czci naszemu panu, Allahowi. Wierzę, że suwerenność i zwierzchnictwo należą do Boga, ale będę funkcjonował w sferze ich tak zwanej „wolności”, żeby zdemaskować ich błędne rozumowanie. […]

Jeśli premier Gordon Brown pobiera zasiłek na dziecko, “dlaczego ja nie mogę brać tego samego?”

Dziennikarka: Media doniosły jednak, że żyje pan z zasiłków. Jeśli nie jest to prawdą, może pan to tutaj powiedzieć.

Anjem Choudary: Nie, to jest nieistotne. Premier Gordon Brown pobiera zasiłek na dziecko i ulgę podatkową na dziecko. Dlaczego więc ja nie mogę pobierać tego samego?

Wie pani, Prorok powiedział… W jego czasach… W czasach Proroka, mieli system plemienny, gdzie dawali pieniądze muzułmanom. Omar Ibn Al-Khattab powiedział w istocie do Proroka: „O proroku Allaha, dają nam pieniądze, a my atakujemy ich system”. Prorok powiedział: „Do kogo należą te pieniądze? Bogactwo należy do Allaha. Weź je, ale nie kłam i nie oszukuj”. Nie kłamię i nie oszukuję. Jeśli dają mi bogactwo, biorę je. Jest mi to dozwolone, jest to dla mnie halal, z punktu widzenia islamu.

[…]

Odejmijmy islam i szariat i mówmy tylko o tym, do czego nawołujemy. Chcemy systemu zaspokajającego ludziom ich podstawowe potrzeby. Gaz, elektryczność, woda itd. itd., będą bezpłatne, ponieważ są zasobami, a Prorok powiedział, że mamy w nich udział. Chcemy systemu, w którym ludzie nie będą wyzyskiwani. Przemysły takie jak pornografia, alkohol, hazard i lichwiarstwo będą całkowicie wyplenione.

Nawołujemy do system, który traktuje istoty ludzkie jak istoty ludzkie. Rzeczywiście wierzę, że jeśli ludzie zbudzą się z snu i ciemności, w których żyją, i zobaczą piękno, doskonałość i sprawiedliwość islamu – zostaną do niego przyciągnięci.

Ale jest wiele przeszkód – fizycznych przeszkód reżimów i intelektualnych przeszkód demonizowania islamu i szariatu.