Gazeta libańska “Al-Akhar”, która jest bliska reżimowi syryjskiemu, przeprowadziła niedawno wywiad z syryjskim prezydentem Baszarem Al-Assadem. W wywiadzie Assad mówił o demontażu arsenału chemicznego, twierdząc, że chociaż był to cios polityczny i moralny dla Syrii, nie żałuje go, ponieważ broń ta straciła skuteczność i efekt odstraszania. Mówiąc o decyzji przyznania Pokojowej Nagrody Nobla Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), powiedział żartobliwie, że nagroda powinna była przypaść jemu.
Assad ocenił w wywiadzie, że konferencja Genewa II, wyznaczona na następny miesiąc, nie odbędzie się z powodu podziału opozycji syryjskiej i przedstawił warunki uczestnictwa reżimu w tej konferencji. Ostro skrytykował działania państw arabskich w sprawie kryzysu syryjskiego, stwierdzając, że nie zaproponowano żadnego arabskiego planu mediacyjnego ani żadnej arabskiej propozycji. Powiedział także, że Zachód, mimo wszystkich swoich wad, zachowywał się „bardziej honorowo wobec [Syrii] niż niektórzy Arabowie”. Szczegółowo omówił swoją opinie o stanowisku Iraku, Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Turcji w sprawie kryzysu syryjskiego.
Omawiając kwestię Hamasu, nazwał ten ruch zdradzieckim i wyrachowanym, tak samo jak Bractwo Muzułmańskie. Nie wykluczył jednak ponownego otwarcia bram Syrii dla Hamasu w przyszłości, jeśli służyłoby to interesom Syrii. Na koniec podkreślił, że Syria nie zostanie państwem podzielonym według linii wyznaniowych, jak Liban lub Irak, ale pozostanie państwem panarabskim, świeckim i obywatelskim, co jest odpowiednie dla jej wewnętrznej jedności.
Fragmenty wywiadu w języku angielskim można przeczytać tutaj [1]:
http://www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/7462.htm
——————————————–
[1] Al-Akhbar (Liban), 14 października 2013.