W dwuczęściowym wywiadzie dla wydawanej w Londynie gazety saudyjskiej „Al-Hayat” prezydent Baszar Al-Assad przedstawił swoje poglądy na sytuację w Iraku i w Libanie oraz na stosunki Syrii z Iranem, Europą i USA. Assad wyraził poparcie dla oporu w Libanie i w Palestynie i dał do zrozumienia, że jego przeciwnicy sprzeciwiają się rozwiązaniu konfliktów wewnątrz-palestyńskich i wewnątrz-libańskich i służą obcym interesom. Wyraził także zaufanie do społeczeństwa arabskiego, które, jak powiedział, coraz bardziej skłania się ku oporowi, ale przyznał, że między krajami arabskimi istnieje rozłam i że Arabowie słabną w porównaniu do nie-arabskich sił w regionie, tj. Iranu i Turcji. Dodał: „…To okresy spokoju są niepokojące, bardziej niż okresy trudności i nacisku… ponieważ rodzą ospałość wśród administracji i ludzi i boisz się walki, która przyjdzie [kiedy przeminie okres spokoju]…”

Poniżej podajemy fragmenty tego wywiadu [1] :

Stosunki wewnątrz-arabskie

Podczas gdy Syria i Arabia Saudyjska zbliżyły się do siebie w tym roku, polityczny rozłam między Syrią a Egiptem pogłębił się. Assad powiedział, że ‘Stosunki wewnątrz-arabskie najwyraźniej są trudniejsze [do utrzymywania] niż stosunki między Arabami i nie-Arabami” i przyznał, że ma to poważne konsekwencje dla wpływu Arabów na Bliskim Wschodzie.

Odnosząc się do niedawnej wizyty prezydenta Ahmadineżada w Libanie, powiedział: „Czułem, jako Arab, że wyłania się [nowy] Bliski Wschód, który jest diametralnie różny od tego, jaki proponowała [była sekretarz stanu USA] Condoleezza Rice. To jest Bliski Wschód, na którym główną rolę odgrywa Iran, a Turcja stara się mu dorównać, podczas gdy [rola] arabska jest słaba i mniej lub bardziej ograniczona do roli Syrii, istniejącej dzięki jej stosunkom z Iranem. [I zastanawiam się]: czy ta słabość arabska będzie jedną z cech nowego Bliskiego Wschodu?”

Te wypowiedzi wydają się wskazywać na zmianę w postrzeganiu własnego status przez Assada w stosunku do Iranu i Turcji; podczas gdy uprzednio uważał on Syrię za równą statusem do tych dwóch sojuszników, dzisiaj czuje, że Iran i Turcja użyli Syrii do legitymizacji swojego zaangażowania w sprawy arabskie – szczególnie zaangażowania w Libanie i Iraku – a teraz marginalizują Syrię.

Arabia Saudyjska

Assad określa stosunki Syrii z Arabią Saudyjską jako “dobre, stabilne i wyjątkowe” i chwali swoje związki z królem Abdallahem, które opisuje jako „podstawę stosunków [między tymi dwoma krajami] ”. Zaprzecza, jakoby istniały zamiary przerwania związku między zbliżeniem syryjsko-saudyjskim a kwestią Libanu z powodu różnicy zdań w tej sprawie. Zaprzeczył także jakiemukolwiek udziałowi Syrii w rebelii Houthi na granicy saudyjsko-jemeńskiej i podkreślił, że prezydent Jemenu nie zwrócił się do niego o pomoc w tej sprawie i że Syria nie służy jako baza ani punkt przerzutowy elementów wrogich wobec Jemenu [2] .

Egipt

Jeśli chodzi o Egipt, Assad powiedział, że między kierownictwem syryjskim i egipskim jest rozłam i wskazał, że od pięciu lat nie spotkał się z żadnym wysokim przedstawicielem Egiptu. Dodał, że od próby pojednania podczas szczytu w Kuwejcie w 2009 r. nie było żadnych wysiłków mediacji między tymi dwoma krajami i odpowiedzialność za to złożył u stóp Egiptu. Przyznał, że istnieją znaczne różnice zdań między tymi dwoma krajami, ale powiedział, że takie różnice istniały w przeszłości, ale nie prowadziły do rozłamu i że dzisiaj Egipcjanie odmawiają nawet rozmowy o przyczynach napięć. Podkreślił, że nie ma żadnych specjalnych wymagań wobec Kairu, ale stwierdził, że ponowienie stosunków musi zostać oficjalnie zainicjowane przez Egipcjan, wspominając, że wyraził gotowość odwiedzenia Egiptu, jeśli zostanie zaproszony, ale Egipcjanie nie zareagowali [3] . Dodał, że rozdźwięk w stosunkach politycznych nie miał żadnego wpływu na stosunki gospodarcze między tymi krajami.

Irak

Assad wyraził zaniepokojenie sytuacją w Iraku i niepowodzeniem sformowania rządu. Powiedział, że główną kwestią nie jest to, kto ostatecznie zostanie prezydentem, ale skład rządu i jego stanowisko wobec jedności, niepodległości, suwerenności i arabskości Iraku oraz jego stosunków z sąsiadami. Dodał, że Syria nie popiera żadnej konkretnej strony w Iraku i jest gotowa pomóc w ustanowieniu rządu.

Jeśli chodzi o kwestię kurdyjską, powiedział, że sprzeciwia się każdej sile w Iraku, która dąży do podziału kraju. Przyznał, że nie miał racji, kiedy sądził, że reżim Saddama Husajna mógł powstrzymać atak amerykański przez dłuższy czas niż to zrobił i że inwazja spotka się z silniejszym oporem.

Liban

Prezydent Syrii przekazał sprzeczne sygnały w sprawie swoich stosunków z premierem libańskim Saadem Al-Haririm oraz w sprawie pożądanej natury stosunków syryjsko-libańskich. Po doniesieniach o rozdźwięku między nim a Al-Haririm i w kilka dni po tym, jak pogardliwie powiedział o przywódcach Sił 14 Marca „tekturowe figury” [4] , powiedział, że nie ma żadnego osobistego konfliktu z Al-Haririm i że drzwi Damaszku są dla niego otwarte. Wyraził także poparcie dla pozostania Al-Haririego na stanowisku i powiedział, że żaden z przywódców opozycji, z którym się spotkał, nie chciał zmienić składu rządu ani zastąpić premiera.

Wyjaśnił jednak, że warunkiem zachowania dobrych stosunków z Syrią jest popieranie oporu: „Opór nie podlega dyskusji na szczeblu lokalnym, regionalnym lub międzynarodowym… Droga do [dobrych stosunków z ] Syrią wiedzie przez [poparcie dla] oporu.. Jeśli taki lub inny element sprzeciwia sie oporowi, jak mogę się z nim spotkać?… Podstawą moich stosunków z każdym elementem jest jego postawa wobec oporu…”

Assad dodał, że w Libanie nie spotkał się z gotowością rozwiązania obecnego kryzysu, ale przyznał, że do dnia dzisiejszego także Syria i Arabia Saudyjska nie osiągnęły porozumienia w sprawie pożądanego rozwiązania.

Międzynarodowy trybunał w Libanie

O trybunale międzynarodowym, badającym sprawę zabójstwa Al-Haririego, Assad powiedział, że jest to wewnętrzna sprawa libańska i wezwał do przedstawienia rozstrzygających dowodów co do winy sprawcy, zamiast tylko przypuszczeń.

Autonomia Palestyńska

Assad skrytykował Autonomię Palestyńską i jej prezydenta, Mahmouda Abbasa, mówiąc: „Pojednanie [Palestyńczyków] zostanie osiągnięte, tylko kiedy wszystkie strony będą oddane interesom palestyńskim zamiast wewnętrznym interesom i wpływom. Jak długo sprawa [pojednania] lub choćby jego części, jest pod kontrolą i wpływem innych krajów, strony nie dojdą do rozwiązania”. Podkreślił, że wizyta Abbasa w Syrii nie jest obecnie planowana.

Al-Kaida

Assad powiedział, że Syria cierpi z powodu obecności agentów Al-Kaidy na swojej ziemi, ale że nie znajdują oni żadnego poparcia wśród społeczeństwa syryjskiego. Dodał, że były okazjonalne naruszenia bezpieczeństwa i że syryjskie aparaty bezpieczeństwa czasami udaremniają próby operacji terrorystycznych lub szmuglowania materiałów wybuchowych do kraju. Podkreślił jednak, że ta działalność Al-Kaidy nie jest skierowana na państwo syryjskie i że pochodzi z Iraku i Libanu.

Arena regionalna

Iran

Prezydent syryjski bronił zaangażowania Iranu w Iraku i odrzucił twierdzenia dotyczące irańskiej próby podważenia arabskiej tożsamości Iraku. Utrzymywał, że problemem w Iraku nie jest zaangażowanie irańskie, ale ingerencja USA i brak zaangażowania arabskiego. Równocześnie przyznał, że miał pewne nieporozumienia z reżimem irańskim, co, jak powiedział, było przyczyną częstych spotkań między obydwoma kierownictwami w ostatnim okresie. Należy przypomnieć, że w styczniu Assad powiedział, iż te dwa kraje mają takie samo stanowisko we wszystkich kwestiach [5] . Obecne różnice zdań wydają sie dotyczyć stworzenia rządu w Iraku i zbliżenia syryjsko-saudyjskiego.

W sprawie zaangażowania Iranu w Libanie Assad podkreślił, że różni się ono od zaangażowania tam Syrii. Iran, wyjaśnił, zajmuje się poziomem makro w Libanie, tj. wielkimi kwestiami, takimi jak opór i wewnętrzna stabilność kraju – kwestiami, co do których Damaszek i Teheran zgadzają się całkowicie. Syria, z drugiej strony, zajmuje się poziomem mikro i jest zaznajomiona ze szczegółami wydarzeń w Libanie.

Arena międzynarodowa

USA

Assad powstrzymał się przed atakiem na osobę prezydenta USA Baracka Obamy, ale wskazał na niezdolność Obamy realizowania swojej polityki mimo pragnienia posunięcia do przodu procesu pokojowego i naprawienia stosunków ze światem arabskim. Assad dodał, że stosunki Syria-USA nie poprawiły się, ponieważ administracja USA lub jej części sprzeciwiają się stanowisku Syrii: „Źródłem problemu jest to, że nie mówimy nikomu ‘tak’, nawet USA, jeśli nie jest to zgodne z naszymi interesami. Nasze stanowisko w sprawie Palestyny, Libanu, Iraku i oporu jest jasne i jest anatemą dla większości instytucji w [administracji] USA, jeśli nie dla nich wszystkich…”

Prezydent syryjski zbagatelizował znaczenie powrotu ambasadora USA do Syrii, nazywając to kwestią formalną. Powiedział, że nieobecność ambasadora, którego mianowanie blokował Kongres, szkodzi interesom Ameryki, ale nie ma żadnego wpływu na interesy Syrii, która ma ambasadora w Waszyngtonie.

Assad dodał, że w wielu częściach świata, takich jak Afganistan, Sudan, Liban i Irak, anarchia wybuchła w następstwie interwencji amerykańskiej.

Europa

Assad nie ukrywał rozczarowania Unią Europejską, która, jak powiedział, zaniedbała swoją rolę w tym regionie i teraz płaci cenę za to w postaci upadku stosunków gospodarczych z krajami Bliskiego Wschodu i osłabienia swojego wpływu politycznego. Podkreślił, że odpowiedzialność za ten kryzys spoczywa na Europie.

Azja i Ameryka Łacińska

Assad szuka alternatywy dla Europy jako sojusznika politycznego, źródła inwestycji i wpływowego przyjaciela w organizacjach międzynarodowych. W tym celu dąży do rozwinięcia więzów z Indiami, Chinami i Ameryką Łacińską, które nazywa „rosnącymi mocarstwami politycznymi i gospodarczymi”. Kontynuuje także wysiłki ustanowienia regionalnego sojuszu, obejmującego pięć mórz: Śródziemne, Zatokę Perską, Czarne, Kaspijskie i Czerwone. Chociaż w przeszłości przedstawiciele syryjscy – włącznie z samym Assadem – podkreślali centralną rolę, jaką Syria odgrywałaby w tym sojuszu [6] , w tym wywiadzie Assad przyznał, że „czasami jest przesadą mówienie o Syrii, jako centrum [tego sojuszu]. Centrum jest region [jako całość], a Syria jest jego częścią”. Wyjaśnił, że najwyższym priorytetem jest konsolidacja więzi z Libanem i Jordanią.



[1] “Al-Hayat” (Londyn), 26, 27 października 2010.

[2] Według relacji w toku rozmów miedzy Syrią a Arabią Saudyjską Saudyjczycy poprosili Assada o pomoc w wojnie przeciwko Houthis.

[3] Na szczycie arabskim w Libii w marcu 2010 r. Assad wyraził pragnienie odwiedzin u egipskiego prezydenta Hosni Mubaraka, po jego powrocie z leczenia w Niemczech. Wizyta ta nie odbyła się jednak, mimo że przedstawiciele egipscy oznajmili, że nie ma wobec niej żadnych zastrzeżeń.

[4] “Al-Rai” (Kuwejt), 23 października 2010.

[5] IRNA (Iran), 12 stycznia 2010.

[6] Patrz MEMRI Inquiry & Analysis No.583, „Syria Regains Pivotal Regional, Int’l Role – The Triumph of the 'Course of Resistance,'” 29 stycznia 2010, http://www.memri.org/report/en/0/0/0/0/207/0/3940.htm .