W swoim cotygodniowym felietonie w syryjskim rządowym dzienniku „Teshreen, Dr Buthayna Sha’ban, [która jest] politycznym i medialnym doradcą prezydenta Baszira Al-Assada, napisała, że Izrael próbował [dokonać] eksterminacji narodu palestyńskiego przez zagłodzenie, otrucie ich jedzenia i wody, gwałty na więźniach i rozjeżdżanie dzieci pojazdami. Ostro skrytykowała ona międzynarodowe organizacje i Zachód za to, iż niedostatecznie chronią Palestyńczyków przed Izraelem.


Poniżej podajemy fragmenty jej felietonu:[1]

ONZ może się zrehabilitować eliminując izraelski kolonializm

Kiedy czytaliśmy, że ONZ wezwał Izrael do wstrzymania burzenia palestyńskich domów i swojej polityki przymusowej ewakuacji ze Wschodniej Jerozolimy i ostrzegła, że 60 tysięcy Palestyńczyków stoi przed groźbą zburzenia ich domów lub eksmisji [z ich domów], zastanawiamy się jaka jest dziś rola ONZ-u i jakie były jej cele kiedy ją zakładano [w 1945r.] po zwycięstwie sił wolności nad faszyzmem i nazistowskim barbarzyństwem.



Czy to ta sama organizacja, której historia i ludzie całego świata powierzyli misję, aby zapewniła prawo do samostanowienia? Czy to ta sama organizacja, która miała zakończyć kolonializm? Czy to ta sama organizacja, której członkowie wierzą, że wszyscy ludzie mają prawo do wolności, niezależnie od rasy czy wyznania? (…)

Fakt, że ONZ nie podjęła żadnego kroku, że nie podjęła żadnej inicjatywy, aby zapewnić Palestyńczykom prawo do samostanowienia jest znamieniem hańby historii tej międzynarodowej organizacji. To znamię hańby może być starte tylko przez wyeliminowanie żydowskiego kolonializmu w Palestynie [i wyzwolenie palestyńskiego] narodu, który na ponad 60 lat dostał się pod jarzmo tej grabiącej ziemię, rasistowskiej okupacji.

Izrael używa szwadronów śmierci przeciw Palestyńczykom

Dziś [to Palestyńczycy są celem] etnicznych czystek, [kampanii] prowadzonej przez uzbrojone gangi żydowskich osadników wspierane przez izraelską armię i siły policyjne. Jest to zbrodnia, jakiej nie było jeszcze w XXI wieku, jej częścią jest oblężenie, mordy, głodzenie, zamachy, zatruwanie żywności, burzenie domów, palenie plonów, niszczenie pól, pozbawianie źródeł utrzymania całego narodu, codzienne aresztowania Palestyńczyków, rozjeżdżanie osób cywilnych i dzieci traktorami i [innymi] pojazdami, gwałcenie więźniów, handel organami zmarłych, blokady uniemożliwiające Palestyńczykom swobodne poruszanie się między ich miastami i wioskami, polami i szkołami.

[I kiedy] to wszystko [ma miejsce], “oświecony” Zachód milczy, całkowicie popierając izraelski rząd i ignorując barbarzyńskie zbrodnie popełniane każdego dnia na oczach całego świata przez żydowskich osadników i izraelską armię. Milczenie świata jest zbrodnią przeciw palestyńskiemu narodowi, gdyż umożliwia rządzącym Izraelem politykom i generałom oraz ich sprzymierzeńcom, kontynuowanie barbarzyńskich zbrodni przeciw ludności cywilnej, gwałcenie Konwencji Genewskiej oraz międzynarodowych praw (…)

Każdego dnia izraelskie siły okupacyjne [wysyłają] szwadrony śmierci swoich organizacji wywiadowczych, aby ścigały i zabijały dzieci i cywilów na ulicach, na punktach kontrolnych i na polach, żeby [oskarżały i zabijały dziennikarzy] którzy mają swoje obiektywy, a “wolny” i “oświecony” świat nie jest [nawet] zainteresowany nazwiskami [ofiar]. Zabici przez przywódców izraelski nie liczą się jak normalni [ludzie], których życia, wolności i godności rzekomo bronią zachodni politycy. Od czasu do czasu ONZ lub [komisarz do spraw zagranicznych U.E. Javier] Solana przyznają, że burzenie palestyńskich domów jest pogwałceniem międzynarodowych praw (… ) Przyznają, że [izraelskie akcje] burzenia domów, czy niszczenia palestyńskich pól, aresztowania cywilów, których tysiące przebywa w izraelskich więzieniach bez procesów [nawet tak długo jak] 20 lat, sprzedawanie popsutej żywości Palestyńczykom przez osadników, jak również wojny i masakry – są pogwałceniem międzynarodowych praw, co jest oczywiste. Więc dlaczego sumienie [międzynarodowej społeczności] nie skłania jej do obrony bezpieczeństwa Palestyńczyków? (…)



Setki białych osadników [w Ameryce] okrywało Indian zatrutymi bakteriami kocami, żeby ich wyniszczyć. Dziś izraelscy przywódcy nie dopuszczają żywności i leków [dla Palestyńczyków], niszczą ich domy, palą plony, zatruwają wodę, żeby wyniszczyć Palestyńczyków lub zmusić ich do emigracji.



Te zbrodnie są “znamieniem hańby [na czole] ludzkości, które musi być niezwłocznie wyeliminowane”

To czego potrzebuje dziś odizolowana ludność palestyńska, to wszechstronne zbadanie izraelskich zbrodni, i przekazanie [opartych na tych badaniach] raportów jakiemuś międzynarodowemu ciału, które zachowałoby odrobinę szacunku dla siebie i wiarogodności. Zbrodnie popełnione przez izraelskie władze okupacyjne, i przez niepohamowane [barbarzyństwo] uzbrojonych osadników wobec odizolowanych palestyńskich mieszkańców w ich miastach i wioskach na Zachodnim Brzegu i w Gazie to znamię hańby [na czole] ludzkości, które musi być niezwłocznie wyeliminowane. Ci osadnicy, [podobnie jak] oficjalny aparat izraelskiego rządu, który ich popiera, i zachodnie lobby, które ich finansuje, cofa świat do mroków średniowiecza i do praw dżungli, które wówczas panowały (…)

„Żydowscy intelektualiści, którzy milczą [w obliczu tych zbrodni], ponoszą odpowiedzialność za istnienie antysemityzmu”

Ludzie wolni i intelektualiści na całym świecie, włącznie z intelektualistami żydowskimi, powinni krzyczeć przeciwko [czynom] izraelskich zbrodniarzy wojennych, aby Żydzi nie nosili wiecznego znamienia wstydu za zbrodnie wojenne i ludobójstwo (…) Nie wolno im milczeć w obliczu tych barbarzyńskich zbrodni. Nie powinni się zadawalać powstrzymywaniem izraelskich zbrodniarzy od podróży [zagranicznych], ale muszą postawić ich przed sądem, tak jak to świat zrobił z innymi wysokimi dygnitarzami [winnymi] mordów, deportacji i okupacji.



Żydowscy intelektualiści muszą postawić sobie pytanie, dlaczego ich rząd ma być oparty na zrujnowanym życiu i [ukradzionej] wolności innego narodu. Dlaczego ich rząd – jedyny rząd jaki kiedykolwiek [w całej historii] mieli – morduje dzieci, popełnia zbrodnie, burzy domy, podstępnie zabija, a potem usprawiedliwia te zbrodnie i potępia każdego kto wzywa aby postawić ich [przed obliczem] sprawiedliwości? Dlaczego żydowscy intelektualiści nie przeciwstawią sie temu moralnemu i historycznemu kryzysowi syjonistycznego bytu?

Kiedy nazistowskie Niemcy popełniły masakry przeciw Żydom i innym narodom, Niemcy sprzeciwili się temu kryzysowi i ustanowili prawa przeciw antysemityzmowi. Kiedy świat zapłacił [wysoką] cenę za japońskie wojny i imperialne aspiracje, Japonia podjęła historyczną decyzję przeciw [uczestniczeniu w przyszłych] wojnach .

Dlaczego żydowscy intelektualiści sądzą, że muszą usprawiedliwiać każde działanie izraelskich polityków i generałów? (…) Dlaczego nie krytykują [tych] kryminalistów i tyranów których ręce ociekają krwią dzieci?

Żydowscy intelektualiści, którzy milczą [w obliczu tych zbrodni] ponoszą odpowiedzialność za istnienie antysemityzmu. Ponoszą również odpowiedzialność za to, że te zbrodnie są kontynuowane, co naznacza wszystkich [Żydów] wiecznym znamieniem hańby (…)



[1] “Teshreen” (Syria), 2 listopada, 2009.