Autor: Yigal Carmon*



„Nowe szaty cesarza” Duncan Carse, 1923. Courtesy Etsy.

To MDB poświęcone jest pamięci pilota Sił Powietrznych USA, kapitana Davida Ganza, człowieka honoru i męstwa, odznaczonego oficera, który zmarł w zeszłym tygodniu.

Czym jest „irańska umowa nuklearna”?

To, co błędnie postrzegane jest jako umowa pod tytułem “Wspólny Kompleksowy Plan Działania” (JCPOA), z 14 lipca w Wiedniu i świętowane w Białym Domu jako “historyczne porozumienie”, nie jest ani kontraktem, ani rzeczywistą umową między Iranem a P5+1. Jest to zestaw uzgodnień i punktów spornych zebranych w jednym dokumencie.

Na przykład, JCPOA stanowi, że w wypadku naruszeń irańskich sankcje zostaną ponownie narzucone (snapback). Jednak ten sam dokument zawiera stanowisko irańskie, które odrzuca wszystkie sankcje. Przedstawiając natychmiastowe ponowne narzucenie sankcji, Artykuł 37 stanowi także: „Iran oznajmił, że jeśli sankcje zostaną ponownie narzucone w całości lub części, Iran będzie traktował to jako podstawę do zaniechania wykonywania swoich zobowiązań zgodnie z JCPOA w części lub w całości” [1]. Nie jest to jedynie irańskie zastrzeżenie wyrażone poza salą negocjacyjną. Jest to włączone w tekst samego dokumentu – i całkowicie zaprzecza poprzedzającym postanowieniom, które stanowią inaczej. Ponieważ strony nie były w stanie osiągnąć zgody w tej sprawie przez całe dwa lata negocjacji, postanowiły rozwiązać tę główną kwestię przez włączenie niezgody do samego dokumentu.

Najlepiej można scharakteryzować JCPOA przez huknięcia i popiskiwania – przez śmiałe zakazy dla Iranu, z których nic nie wynika dzięki dodaniu „chyba, że”, „poza sytuacją, w której” i tym podobnych.

Dlaczego JCPOA nie jest kontraktem? Ponieważ Iran nigdy nie podpisałby żadnego kontraktu z USA – „Wielkim Szatanem” – do upadku którego dąży. Nie podpisałby również żadnego kontraktu z innymi stronami tych negocjacji, ponieważ uważa sankcje narzucone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ oraz przez UE i MAEA za wielką niesprawiedliwość. Przez podpisanie takiej umowy retroaktywnie uprawomocniłby wyrządzone mu zło.

Jak często powtarza irański Najwyższy Przywódca, Ali Chamenei, Iran zgodził się na negocjacje głównie po to, by zniesiono sankcje. Dlatego dla Iranu jedyną nazwą tego przedsięwzięcia, jaką mógł przyjąć, było “Wspólny Kompleksowy Plan Działania” – zgodnie z którym każda strona zobowiązuje się do danych działań. Jest to wspólny plan, nie zaś kontrakt [2].

Czy Iran spełnił swoje wstępne zobowiązanie zaaprobowania JCPOA z 14 lipca?

JCPOA zwiera terminarz i zobowiązania stosujące się do obu stron. W tych ramach czasowych obie strony miały 90 dni od 14 lipca na zapewnienie aprobaty dla planu ze strony swoich instytucji narodowych. Do „Dnia Przyjęcia”, wyznaczonego na 19 października, który nadszedł i minął, obie strony miały zaaprobować tę umowę. UE miała ogłosić zniesienie swoich sankcji, podczas gdy prezydent Obama w imieniu USA miał ogłosić zniesienie sankcji władzy wykonawczej USA wraz z odstąpieniem od sankcji narzuconych przez władzę ustawodawczą USA – to jest, zawieszenie, ponieważ prezydent nie jest upoważniony do ich zniesienia.

Dzień Przyjęcia poprzedzała farsa zatwierdzenia ugody/niezgody przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, jak tego zażądał Iran. USA podjęły się dobrowolnie roli chłopca na posyłki do przeprowadzenia tego zadania. Ze swej strony Rada Bezpieczeństwa zrzekła się dyskusji nad tą sprawą i w rekordowym tempie uchwaliła historyczną rezolucję Nr 2231 [3] w tak doniosłej sprawie historycznej – nie zabrało jej to nawet 30 minut.

Strona zachodnia pokazała swoją zgodę na długo przed 19 października; skromne kraje członkowskie UE nie potrudziły się nawet na przedyskutowanie tej umowy w swoich parlamentach narodowych – i w ten sposób potwierdziły swój prawdziwy status kompletnych zer. A choć Kongres USA poważnie nad nią dyskutował, pozwolono umowie toczyć się dalej w zawiłym procesie, który był niemniej legalny i wiążący.

W Iranie jednak, po dyskusji zarówno w Madżlisie, jak w Radzie Strażników, nie zatwierdzono JCPOA tak jak został zakończony i ogłoszony 14 lipca. Madżlis ratyfikował coś innego – zestaw rekomendacji dla rządu Iranu dotyczący tego, jak ma on wykonywać JCPOA. Nie stanowi to zatwierdzenia oryginalnego dokumentu. Rada Strażników, ze swej strony, zatwierdziła to, co zrobił Madżlis; sekretarz generalny Rady Strażników, ajatollah Dżannati, powiedział w telewizji irańskiej, że jego rada zaaprobowała nie JCPOA, ale plan dla rządu zabezpieczenia interesów Iranu w wykonywaniu JCPOA [4]. To samo powiedział przewodniczący Madżlisu, Ali Laridżani [5].

Czy to było spełnienie tego, do czego zobowiązany był Iran zgodnie z JCPOA? Nie! Czy administracja USA nalegała, by Iran zaaprobował JCPOA, tak jak go zakończono i ogłoszono w Wiedniu 14 lipca? Nie! Czy USA zdają sobie sprawę z tego, że najwyższą władzą w Iranie do zatwierdzania praw jest Najwyższy Przywódca Chamenei i że on jeszcze nie zaaprobował JCPOA? NIE! Niemniej USA i Europa postanowiły uznać to, co zrobił Iran, jako aprobatę – a więc proces pokojowy nie zostanie zatrzymany.

USA i Europa przeszły następnie do pierwszego etapu po Dniu Przyjęcia w terminarzu JCPOA: UE ogłosiła, że jej sankcje będą zakończone. Prezydent Obama ogłosił, że sankcje władz wykonawczych zostaną zniesione, a sankcje władz ustawodawczych uchylone; to oświadczenie nie miało być natychmiast wykonane, ale było zapowiedzią, że te kroki zostaną zrealizowane 15 grudnia – pod warunkiem, że MEAE poinformuje, iż Iran spełnił swoje zobowiązania zgodnie z JCPOA.

Jakie zobowiązania Iran musi spełnić między Dniem Przyjęcia a 15 grudnia, by zasłużyć na ulgę w sankcjach? Arms Control Association [Stowarzyszenie Kontroli Broni], które popiera Iran i JCPOA, wyliczyło je na swojej witrynie internetowej [6]:

*zredukowanie liczby centryfug w Natanz z ponad 16 tysięcy do 5 tysięcy maszyn IR-1, które będą wzbogacały uran do 3,67 procenta oraz usunięcie związanej z tym infrastruktury;

*zredukowanie liczby centryfug IR-1 w Fordow do 1000 (będzie działać 328) i zamiana instalacji na produkcję radioizotopów;

*zakończenie testów nowoczesnych centryfug i usunięcie wszystkich nowoczesnych centryfug poza po jednej maszynie typu IR-4, IR-5, IR-6 oraz IR-8 do testów z uranem;

*zmagazynowanie wszystkich zdemontowanych centryfug pod nadzorem MAEA;

*zredukowanie zapasów wzbogaconego uranu do mniej niż 300 kilogramów:

*usunięcie trzonu z reaktora w Arak i unieruchomienie go;

*ustanowienie niezbędnej przejrzystości i mechanizmów monitorujących, by zrealizować protokół dodatkowy i nieustanny nadzór nad kluczowymi instalacjami.

Czy Iran pospieszył spełnić te zobowiązania? Nie! Wyjaśnienie jest poniżej.

Dlaczego nikt nie mówi ani słowa o niepodporządkowaniu się Iranu?

Od Dnia Przyjęcia nikt na Zachodzie – ani media, ani Capitol Hill, ani Izrael – nie powiedział słowa o oszustwie rzekomego „zaaprobowania” JCPOA. Zachodnie agencje wywiadowcze i think tanki także trzymają język za zębami. Wszyscy przełknęli kłamstwo w duchu dobrej woli, w celu pozwolenia na kontynuację JCPOA, dla „pokoju w naszych czasach”.

Republikanie powinni pamiętać swojego czczonego przywódcę, Abrahama Lincolna, przywołanego w 2007 r. przez Baracka Obamę, kiedy Obama ogłaszał swoją kandydaturę na prezydenta w miejscu, gdzie Lincoln zrobił to 150 lat wcześniej. To w końcu Lincoln powiedział: „Nie da się oszukiwać wszystkich ludzi przez cały czas”

Popierające JCPOA media polityczne wprowadzają w błąd opinię publiczną, kiedy informują, że Iran zaaprobował JCPOA. Ale również media przeciwne JCPOA nie obaliły tego kłamstwa. Dlaczego? Oślepiła je ignorancja, brak profesjonalizmu i nienawiść do prezydenta Obamy. Myślenie wygląda prawdopodobnie następująco: Obama ustąpił we wszystkim Iranowi. Oczywiście, że Iran zaaprobuje tę „totalną kapitulację Zachodu”.

Iran nie otrzymał jednak absolutnie wszystkiego, co żądał, a Obama nie dał mu wszystkiego, czego żądał – trzymał się małego skrawka pierwotnego stanowiska USA, jak opiszemy niżej. Dlatego też Iran nie zaaprobował JCPOA – dla Iranu cokolwiek mniejszego niż 100% tego, czego żąda, jest niesprawiedliwością.

Dlaczego Iran nie spieszy się ze spełnieniem swoich zobowiązań i otrzymania ulg w sankcjach 15 grudnia?

Na tym etapie wydarzenia przybierają absurdalny obrót. Iran zaczyna ociągać się. Zamiast spieszyć do podjęcia wszystkich kroków, by spełnić zobowiązania zgodnie z JCPOA, stoi na jałowym biegu. Ma niewiele czasu na wykonanie tego do 15 grudnia. Musi rozmontować tysiące centryfug i przenieść je do magazynów monitorowanych kamerami MAEA. Musi wywieźć 9 tysięcy kg wzbogaconego uranu do postronnego kraju, zachowując jedynie 300 kg. Musi rozmontować i wlać cement do trzonu reaktora plutonowego Arak i zamienić ten obiekt w reaktor na ciężką wodę. Musi zawiadomić MAEA o zaakceptowaniu Dodatkowego Protokołu NPT. I jeszcze więcej.

Ale wysocy dygnitarze irańscy przerzucają wzajem na siebie odpowiedzialność za zainicjowanie wypełniania tych zobowiązań z komicznymi czasami efektami. Na przykład, prezydent Hassan Rohani wysłał list do przewodniczącego Irańskiej Organizacji Energii Atomowej, Alego Akbara Salehiego, instruując go, bo rozpoczął właściwe kroki. Salehi potwierdził, że otrzymał list Rohaniego, ale powiedział, że nie napisano w liście, kiedy ma zacząć to robić. Nikt nie chce ruszyć się z miejsca bez wyraźnego pozwolenia Najwyższego Przywódcy, Chameneiego [7].

Chamenei ogłasza dziewięć nowych warunków, blokuje wykonanie JCPOA

Teraz wielka tajemnica wydała się. Chamenei nie zaaprobował JCPOA. Ci zaś, którzy udają, że zaaprobował – prezydent Rohani, minister spraw zagranicznych Dżavad Zarif i ich towarzysze – grali na zwłokę. Choć mogli kłamać Zachodowi, prezydentowi Obamie, sekretarzowi stanu Kerry’emu i ministrom spraw zagranicznych UE, zawsze wiedzieli, że Chamenei sprzeciwia się JCPOA. Teraz, kiedy nadeszła chwila prawdy, boją się iść dalej.

Istotnie, dla Chameneiego było logiczne pozwolenie negocjatorom na pozorne zgadzanie się z P5+1, żeby zobaczyć, co mogą zyskać bez żadnych kosztów dla Iranu – ponieważ było dobrze wiadome, że prezydent Obama gotów był na wszystko dla zawarcie tej umowy. Kiedy jednak Chamenei dowiedział się, że prezydent Obama trzyma się twardo ostatniego fragmentu pierwotnego stanowiska amerykańskiego, albo nie chcąc, albo nie mogąc kapitulować dalej, Chamenei przerwał milczenie. Wkraczając w ostatni akt dramatu, Chamenei w stylu deus ex machina wyznaczył w liście do prezydenta Rohaniego dziewięć nowych warunków dla JCPOA i oznajmił, że jeśli nie zostaną one spełnione, Iran zastopuje umowę [8].

Właściwie Chamenei wydał wczesne ostrzeżenie w przemówieniu z 3 września [9] , w którym powiedział, że wszystkie sankcje muszą zostać zniesione, nie zaś zawieszone, a jeśli tak się nie stanie, nie będzie umowy, albo także Iran „zawiesi” swoje zobowiązania. Ale prezydent Obama nie ustąpił. Nie może znieść sankcji Kongresu; może tylko zarządzić ich zawieszenie poprzez odstąpienie. Również politycznie złamanie obietnicy wbudowanego w JCPOA mechanizmu bezpieczeństwa – natychmiastowego przywrócenia sankcji – mogło by być dla niego zbyt dalekim krokiem. Oczywiście, natychmiastowe przywrócenie sankcji jest możliwe tylko, jeśli sankcje pozostają w mocy i są tylko zawieszone. Dlatego Chamenei, zdając sobie sprawę z tego, że sankcje pozostaną, także dotrzymał obietnicy i zablokował umowę nowymi warunkami, z których o jednym – tj. zniesieniu sankcji zamiast ich zawieszenia, wiedział, że z pewnością nie zostanie spełniony.

Jak media amerykańskie opisują dziewięć nowych warunków Chameneiego?

List Chameneiego do Rohaniego z warunkami dla wykonania JCPOA – którego publikacja zbiegła się z dniami Aszura, które mają żywotne znaczenie religijne i narodowe w Iranie i symbolizują niezłomność w obliczu zła – został wyraźnie określony jak „aprobata warunkowa”. Został tak opisany czerwonymi literami na witrynie Chameneiego po persku, tweetowany z jego konta Twittera i zamieszczony na stronie Facebooka po angielsku, a także opublikowany po angielsku przez oficjalny Urząd Radiofornii i Telewizji Republiki Iranu, IRIB.


Zamiast jednak poinformować, że obecnie Chamenei nie udziela swojej aprobaty, jeśli jego dodatkowe warunki nie zostaną spełnione, media amerykańskie powiedziały, że Chamenei zaaprobował JCPOA. Czy ci przedstawiciele mediów uważają także zakup za zakończony, jeśli zań nie zapłacili? Całe media amerykańskie bez wyjątku, lewicowe, prawicowe i centrowe – jak również najwyraźniej wszystkie agencje wywiadowcze USA i think tanki – twierdziły, że Chamenei zaaprobował umowę. Tylko dwie gazety na Zachodzie zastanawiały się nad nowymi szatami cesarza – ale nawet one nie krzyknęły: „Przecież on nie ma na sobie ubrania!” Powiedzieli tylko, że brakuje mu kilku dodatków.

Chamenei wypowiedział się, kategorycznie zakazując jakiejkolwiek realizacji JCPOA przez Iran do czasu spełnienia jego nowych warunków. Cały irański system polityczny ściśle tego przestrzega – włącznie z prezydentem Rohanim, ministrem spraw zagranicznych Zarifem, przewodniczącym Madżlisu Laridżanim, większością członków Madżlisu (166) i innymi (pełna lista do dnia dzisiejszego znajduje się w Aneksie I).

To jest, wszyscy poza Alim Akbarem Haszemim Rafsandżanim, politycznym rywalem Chameneiego i szefem obozu pragmatycznego, który w wywiadzie opublikowanym w tym tygodniu przez MEMRI otwarcie postawił wyzwanie Chameneiemu i powiedział, że Iran powinien zastosować się do tego, czego podjął się zgodnie z JCPOA [10].

To jednak nie może się zdarzyć. Chamenei trzyma ster.

Czy media poinformowały o wywiadzie Rafsandżaniego? Nie! Ale media w Iranie zrobiły to. (patrz Aneks II). To jednak nie powstrzymało redaktora izraelskiej gazety “Haaretz” przed napisaniem, że wywiad został sfałszowany.


To jest dobrze znana ludzka reakcja: kiedy ludzie stoją przed całkowitym załamaniem się tego, w co wierzą, przechodzą w stan wyparcia.

A więc, co teraz?

I co ma teraz zrobić prezydent Obama, kiedy wszystko, co gwarantował w umowie z Iranem, pada tak sromotnie? Prawica mówi, że będzie dalej kapitulował. W swojej ignorancji i nienawiści do niego, nie rozumieją, że po prostu nie może poddawać się dalej. W porządku, mówią, więc MAEA dostarczy Obamie 15 grudnia niezbędnego potwierdzenia, że Irańczycy wykonali swoją część zobowiązania. To jednak również nie jest możliwe. To, czego wymaga się of Iranu, jest na skalę gigantyczną i MAEA byłoby jeszcze trudniej sfałszować potwierdzenie, kiedy sami Irańczycy deklarują głośno, że tego nie wykonają.

Z każdym mijającym dniem Iran coraz bardziej łamie JCPOA. Ale ani Republikanie, ani Demokraci, ani media, ani ktokolwiek inny nie chce tego przyznać, bo implikacje są zbyt miażdżące. Umowa dłużej nie obowiązuje. Zegar zatrzymał się.

Miną jednak tygodnie i media oraz politycy będą zmuszeni przyznać, że istotnie tak jest. A ostatnią rzeczą, jaką będą skłonni zrobić, jest zmuszenie Iranu do spełnienia swoich zobowiązań. Tak więc wygląda na to, że jedyną opcją prezydenta Obamy, choć żenującą, jest ponowne otwarcie negocjacji z Irańczykami i rozmawianie z nimi o nowych warunkach ich przywódcy. Jak dobrze wiadomo, ta administracja preferuje dyplomację – gwarantując, że nie zapowiada się na żaden przełom.

To właśnie najlepiej posłuży prezydentowi Obamie. Wszystko, czego potrzebuje, to grać na zwłokę i dotrzeć do końca swojej kadencji z umową w ręku – choć wirtualną – i trwającymi negocjacjami – choć niekończącymi się. Przekaże ten bałagan następnej administracji. Cały sukces będzie jego, a cała porażka będzie ich. Media będą fanatycznie pilnowały dziedzictwa Obamy, a jego następca, czy to Republikanin, czy Demokrata, będzie zbyt niedoinformowany, by obronić się przed tym manewrem historycznym. I będą mieli to, na co zasłużyli.

[Poniżej oba Aneksy, ale bez przekładu na polski]:

Appendix I: Senior Iranian Officials Declare Their Acceptance Of Khamenei’s Instructions On Implementing The JCPOA

On October 10, 2015, Majlis Speaker Ali Larijani said at a conference on war and peace in Syria: „…The commands of the leader [Khamenei], the decision of the Majlis and the Supreme National Security Council will illuminate the government representatives’ path on implementing the JCPOA… I thank the leader with all my heart.” [11]

President Rohani, responding to the directives letter by the Supreme Leader on carrying out the JCPOA (October 22, 2015): „Your historic letter of October 21, 2015 regarding the approval of decision number 634 of the Supreme National Security Council caused joy within the great Iranian people and warmed the hearts of the public servants in government… The government will obey your criticisms and obligations [that you imposed] and with good intentions will take measures relating to the full implementation of the Supreme National Security Council and the Majlis. We will be fully alert to the performance of the other side’s obligations and in the Supreme National Security Council we will take the necessary decisions to provide a fitting response.” [12]

On October 26, 2015, Foreign Minister Zarif referred in the Majlis to the supreme leader’s letter on carrying out the JCPOA and noted: „I am grateful to the leader for his path-illuminating letter on setting policy in the JCPOA’s implementation. His opinion always lighted the path to the nuclear negotiations team at the foreign ministry. Henceforward, we must make an effort to implement the JCPOA documents in the right way and following the leader’s guidelines.” [13]

On October 27, 2015, Zarif said that the modifications to the nuclear reactor in Arak must be performed after the PMD file has been closed at the IAEA and explained: „we calculated the details of re-planning the reactor following the leader’s guidelines, the decision of the Supreme National Security Council and the Majlis… We will coordinate everything necessary for swapping the uranium stockpiles and this matter will be performed precisely in the way that the leader elaborated and was previously agreed at the Supreme National Security Council and the Majlis nuclear committee.” [14]

In the Majlis, 166 members, constituting a majority, expressed on October 26, 2015 their admiration for the leader for his historic letter in implementing the JCPOA. The letter’s contents read „… For a certainty, the Majlis representatives will act as your stout arms and collaborate with all the supervisory organizations and with the Supreme National Security Council and invest efforts to ensure that after the JCPOA, the enemy will not be able to penetrate our Islamic country even minutely and we will supervise that all violation of promises by the 5+1 group will not remain unanswered.” [15]

Iran’s Judiciary Chief Sadeq Amoli Larijani at an October 26, 2015 conference of senior judicial branch officials said that the letter of conditions that Khamenei published on JCPOA implementation should put an end to debates on the issue. He added: „All groups [within Iran] should treat the leader’s letter as 'self-explanatory’ and as the axis of unity and from now no they will make progress and think moderately about the future and the next stages of the JCPOA.” [16]

The leader’s representative in the Islamic Revolutionary Guard Corps (IRGC) Ali Saidi said on Wednesday, October 21, 2015: „… The leader is effectively managing the country according to the Koran and custom, the leader sets policy and the others execute it.” [17]

At an October 27, 2015 press conference, the leader’s advisor and the head of the Center for Strategic Research Ali Akbar Velayati, said: „In the last letter we saw that he criticized the defects and shortcomings in carrying out the JCPOA. I hope that the agreement will be carried out flawlessly in the future. The continued support of the leader for the JCPOA is contingent on the response to the letter that Khamenei wrote the president [Rohani].” [18]

The head of the Majlis nuclear committee, Ebrahim Karkhanehei, referring to the leader’s letter on the JCPOA, said: „This letter produced social calm because in addition to leader the people as well demanded the things that were included in the letter. The most important issue in the letter is the issue of lifting sanctions and the government must seriously handle the matter of lifting the sanctions. In addition to the letter, the leader emphasized many times that if the sanctions are not lifted then there will be no agreement and therefore the US and the EU must fully lift the sanctions.

„The letter from the EU and the American president are not considered a [sufficiently] strong guarantee on the lifting of the sanctions. The Majlis will not be negligent about any clause in the leader’s letter and the government must seriously oversee and handle the sanctions-lifting issue.

„The leader demanded that a professional and wise team should supervise the sound implementation of the JCPOA and therefore this team must be comprised of at least five people specializing in the legal, nuclear technical political, economic and the sanctions structure issues as well as an expert on security and defense matters.” [19]

An October 25, 2015 Kayhan editorial titled „Giving Interpretations Is Impermissible” wrote: „The leader’s order and the setting of numerous terms for the JCPOA’s implementation is self-explanatory and elaborated a clear path for all arguments and worries, according to religious jurisprudence, the law and the professional perspective. It is obligatory and essential to obey it.. as opposed to some of the impressions, the leader approved the JCPOA’s implementation only following obedience to the terms that may not be damaged and on principle, the leader did not express general approval on the matter.” [20]

Appendix II:Iranian Websites Covering Rafsanjani’s Interview In Inhnews.ir

*IRNA

*ILNA

*Hashemirafsanjani.ir.fa

*Etemaad

*ISNA

*Fars

*Tnews.ir

*Shomaokhabar

*Farsi-news

*Shafaf.ir

*Y. Carmon jest prezesem i założycielem MEMRI.

Przypisy (nie spolszczone):

[1] For the complete text of the JCPOA see Eeas.europa.eu/statements-eeas/docs/iran_agreement/iran_joint-comprehensive-plan-of-action_en.pdf

[2] See MEMRI Special Dispatch No. 6151, Khamenei Declares That He Will Not Honor The Agreement If Sanctions Are Merely Suspended And Not Lifted, September 4, 2015; and MEMRI TV Clip #5067 – Iranian Supreme Leader Ali Khamenei: The Americans Must Lift the Sanctions, Not Suspend Them, September 3, 2015.

[3] Unscr.com/en/resolutions/doc/2231.

[4] See MEMRI TV Clip #5114 – Iranian Guardian Council Secretary-General Ahmad Jannati: Khamenei Has Not Approved or Signed the JCPO A, October 16, 2015; and MEMRI TV Clip #5117 – Iranian Guardian Council Spokesman Nejatollah Ebrahimian: The JCPOA Was Not Approved by the Majlis or the Guardian Council, October 18, 2015.

[5] Tasnim (Iran), October 18, 2015.

[6] http://www.armscontrol.org/blog/ArmsControlNow/2015-10-15/The-P5-1-and-Iran-Nuclear-Deal-Alert-October-15

[7] ISNA (Iran), October 18, 2015.

[8] On Khamenei’s nine demands, see MEMRI Inquiry & Analysis No. 1196, Iranian Supreme Leader Khamenei’s Letter Of Guidelines To President Rohani On JCPOA Sets Nine Conditions Nullifying Original Agreement Announced July 14, 2015, October 22, 2015.

[9] See MEMRI Special Dispatch No. 6151, Khamenei Declares That He Will Not Honor The Agreement If Sanctions Are Merely Suspended And Not Lifted , September 4, 2015.

[10] MEMRI Special Report No.43, Breaking Report: Challenging Khamenei, Rafsanjani Demands That Iran Fulfill Its Obligations Under The JCPOA, And Reveals: We Had Nuclear Option In Iran-Iraq War, October 28, 2015.

[11] Mehrnews.com, October 23, 2015.

[12] President.ir/fa/90172

[13] Isna (Iran), October 26, 2015.

[14] Isna (Iran), October 27, 2015.

[15] Mehrnews.com, October 26, 2015.

[16] Nasimonline.(Iran), October 26, 2015.

[17] Snn.(Iran), October 22, 2015.

[18] Isna (Iran), October 27, 2015.

[19] Mehrnews.com, October 26, 2015.

[20] Kayhan (Iran), October 25, 2015.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .