Poniżej podajemy fragmenty przemówienia egipskiego kandydata na prezydenta Muhammada Mursiego, które nadała sieć Al-Dżazira 5 czerwca 2012 r.
Muhammad Mursi: Ani jedna kobieta w Egipcie – młoda lub stara, z obszarów wiejskich lub z miasta, muzułmanka lub chrześcijanka – nie musi pisać, kto jest ojcem noworodka, kiedy rodzi w szpitalu. To tutaj nie istnieje.
Za granicą mają to. Są wolne. Kobieta jest także wolna i nie musi napisać nazwiska ojca dziecka na świadectwie urodzenia. My tego nie mamy. Nasze społeczeństwo jest bardzo stabilne.
Nie mamy pojęcia maltretowania dzieci. Żadna kobieta w Egipcie nie bije swojego dziecka. Takie pojęcie nie istnieje tutaj.
Stosunki małżeńskie tutaj trzymają się norm społecznych nawet bardziej niż norm prawnych lub religijnych: mąż, żona, rodzina i stabilność. W innych krajach tak nie jest.
Nie mamy pojęcia odseparowanych [par] ani pojęcia “życia razem” bez ślubu.
Są dziesiątki tysięcy spraw zgłoszonych na policję w wielu krajach, które utrzymują, że dają kobietom ich prawa – spraw o seks związany z biciem. W Egipcie tego nie mamy. Jest to zakazane dla muzułmanów, jak również dla chrześcijan. […]