W reakcji na niedawny wzrost napięć wokół meczetu Al-Aksa jordański rząd wysunął bezpodstawne oskarżenia wobec Izraela o “ciągłe kroki na rzecz zmiany historycznego i prawnego status quo w meczecie Al-Aksa” mimo wielokrotnych zapewnień Izraela, że pozostaje oddany swobodzie praktykowania wyznania przez Żydów, chrześcijan i muzułmanów.
17 kwietnia 2022 r. jordańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie[1], mówiące, że próby Izraela “narzucenia czasowego i przestrzennego podziału meczetu Al-Aksa” stanowią „niebezpieczną eskalację i potępione łamanie międzynarodowego prawa”. Dalej stwierdzono, że Izrael ponosi “pełną odpowiedzialność za niebezpieczne konsekwencje tej eskalacji, która podważa wszystkie wysiłki zachowania wszechstronnego zawieszenia ognia i unikania większej przemocy, która grozi pokojowi i bezpieczeństwu” oraz podkreślono, że “Meczet Al-Aksa jest miejscem modlitw wyłącznie muzułmanów i zarządzany przez Jordanię Jerozolimski Awakf oraz Departament ds. Al-Aksa mają wyłączne kompetencje do nadzorowania spraw tego miejsca świętego i zarządzania wejściami”.
Oświadczenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jordanii pojawiło się w dzień po tym, jak 76 członków jordańskiego parlamentu podpisało petycję[2] wzywającą rząd do zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem, zamknięcia izraelskiej ambasady i zawieszenia dwustronnych porozumień z Izraelem. Według Ammonnews.net, w petycji podkreślono, że “Uciekanie się do potępienia i dezaprobaty tego, co ma miejsce w Jerozolimie i meczecie Al-Aksa, jest opcją, która nie odpowiada dłużej interesom Jordanii ani aspiracjom i uczuciom ludności Jordanii, i z pewnością nie pasuje do poświęceń tych, którzy stacjonują na liniach frontu w Al-Kuds [Jerozolimie] i meczecie Al-Aksa”. Następnie salutowano ludziom Al-Kuds, “którzy pozostali niezłomni przeciwko terrorystycznym siłom okupacji i jej działaniom…”. Wzywano także rząd do interweniowania “na najwyższym poziomie, by zapewnić uwolnienie uwięzionych i porwanych młodych mężczyzn Al-Kuds [Jerozolimy], którzy biorą udział w Ribat [służba strażnicza] i którzy bronią godności ummah [a której członkowie zostali aresztowani] w meczecie Al-Aksa”.
Tymczasem w niezwykłym artykule jordański senator, Muhammad Hussein Al-Momani, były jordański minister ds. mediów i były rzecznik rządu, potępił[3] „ekstremistów” za promowanie przemocy, by zdobyć polityczne punkty, i wymusić militarne starcie z Izraelem. W artykule zatytułowanym Wzgórze Świątynne podczas każdego Ramadanu, opublikowanym w jordańskiej gazecie “Alghad”, potępił tych, którzy krytykują oficjalne stanowisko Jordanii w sprawie niedawnych napięć, mówiąc, że jest to „postępowe stanowisko, wysoce prawdziwe, silne i narodowe” i opisał tych, którzy je krytykują, jako „niesprawiedliwych i niewdzięcznych”.
Poniżej podajemy przetłumaczone fragmenty jego artykułu.
Starania sprzed ramadanu, by zapewnić spokój, są względnie na miejscu, mimo niedawnych wydarzeń, ale nikt nie może zagwarantować, że sytuacja pozostanie spokojna, ponieważ Ramadan [trwa] i jego ostatnie dziesięć dni dopiero nadejdą, a żydowskie święta nadal trwają.
Spokój przyniesie korzyści wszystkim stronom
Wszystkie strony odniosą korzyści z utrzymania spokoju w świętym mieście. Jordania, która sprawuje opiekę, chciałaby, aby ludność Jerozolimy praktykowała swoje wyznanie jak nakazał Allah, w łatwości i pokoju, i dlatego poświęca wszystkie wysiłki na umożliwienie tego. Jordania wierzy także, że Jerozolima powinna być definicją pokoju i harmonii, a nie walk wewnętrznych i przemocy.
Palestyńczycy i ich przywódcy chcą spokoju i braku przemocy w świętym mieście po tym, jak wyrazili swoje oddanie wobec tego, co posłuży ich interesom i podniesie ich wiarygodność na arenie międzynarodowej. Stworzy to także atmosferę, która popchnie do pokojowych starań o pojednanie i ożywi proces pokojowy.
Także Izrael odniesie korzyść z zachowania spokoju w świętym mieście, bowiem eskalacja zagrozi chwiejnej koalicji rządowej i może prowadzić do starć z kosztami politycznymi wewnętrznymi i międzynarodowymi.
Przemoc służy tylko ekstremistom, którzy kwitną na krwi i sprzeciwiają się pokojowi
Jedyne siły, które chcą przemocy i dążą do niej, to siły ekstremistyczne po wszystkich stronach, bowiem siły ekstremistyczne żyją z przemocy i krwi, gdzie rosną, i uważają każdą inicjatywę na rzecz spokoju i pokoju za złą wiadomość, ponieważ atmosfera pokoju i spokoju okrążyłaby ich i ich podżegający dyskurs. Te siły pracują dniem i nocą, by podsycać przemoc i używać ulicy, by służyła ich politycznym agendom, które są całkowicie przeciwne pokojowi i pojednaniu. Chcą, by nie było pokoju, żeby zdobyć punkty polityczne, powiedzieć nam, że projekt pojednania zawiódł i że zbrojny opór jest najlepszą opcją, mimo wszystkich osiągnięć projektu politycznego pojednania od czasu Madrytu; niezależnie od wszystkich swoich wad pozostaje 100 razy lepsze niż to, co osiągnięto przez wyprzedzające Madryt zbrojne konfrontacje, w których traciliśmy ziemi, bezpieczeństwo, politykę i suwerenność raz za razem i nieustannie.
Stanowisko Jordanii jest postępowe i bardziej ufne
Jest rozczarowujące, że pewne siły polityczne krytykują oficjalne stanowisko Jordanii. Jest to niesprawiedliwe i niewdzięczne, bo stanowisko Jordanii jest postępowe, bardziej ufne, silniejsze i bardziej narodowe. Ci polityczni oportuniści nie chcą widzieć faktów, które oddają sprawiedliwość stanowiska Jordanii. Nie rozumieją powagi swoich działań. Nie tylko doprowadzają do gniewu jordański rząd i naród z powodu swojej niewdzięczności i zaprzeczania jej roli, ale przenoszą nasz konflikt i naszą walkę z okupantem do dzielącej walki wewnętrznej, a robiąc to, cieszą okupanta i wywołują gniew przyjaciela.
[1] Twitter.com/ForeignMinistry/status/1515618225400205319/photo/1, April 17, 2022.
[2] Ammonnews.net/article/676373, April 16, 2022.
[3] Alghad.com, April 17, 2022.