Egipsko-niemiecki uczony Hamed Abdel-Samad ostro skrytykował europejską lewicę za jej poprawność polityczną, mówiąc, że choć historycznie rzecz biorąc lewica zawsze broniła słabszego, kiedy chodzi o islam, „przekształca się w konserwatywną prawicę” i stosuje „rasizm niskich oczekiwań”. W odcinku z 25 marca swojego cotygodniowego programu internetowego, „Box of Islam”, Abdel-Samad powiedzial, że podczas gdy lewica “obejmuje i broni wszystkiego, co jest antyzachodnie”, patrzy na muzułmanów jak na barbarzyńskich dzikusów i trzyma ich zmarginalizowanych. Nawet kiedy terrorysta pozostawia komunikat, w którym cytuje Proroka Mahometa i Koran jako powody swoich czynów, “na nic się to nie zdaje. Lewica szufladkuje go jako ofiarę” – powiedział. “To jest czysty rasizm. To znaczy, że nie widzą muzułmanów lub Afrykanów jak ludzi odpowiedzialnych za własne życie”.
Aby zobaczyć klip z Hamedem Abdel-Samadem w MEMRI TV, kliknij tutaj lub poniżej.
„Początki europejskiej lewicy obejmowały zasady takie jak krytyka religii… Kiedy jednak chodzi o islam, lewica przekształca się w konserwatywną prawicę”
Hamed Abdel Samad: Początki europejskiej lewicy obejmowały zasady takie jak krytyka religii… Karol Marks był pierwszym lewicowcem i powiedział, że religia jest opium dla ludu. Lewica rozpoczęła feminizm i walczyła o wyzwolenie kobiet. Lewica mówiła, że nikt nie stoi ponad prawem i że nikt – ani Mojżesz, ani Jezus, ani królowa, ani król, ani żadna znakomitość – nie są wyjęte spod krytyki.
Krytykowali, rysowali [karykatury] i pisali komedie o nich wszystkich. Nikt nie bronił homoseksualistów bardziej niż lewica i to samo dotyczy praw kobiet. Kiedy jednak chodzi o islam, lewica przekształca się w konserwatywną prawicę. Możesz rysować [karykatury] Jezusa, Mojżesza, każdego, ale nie rysuj Mahometa, bo to jest rasizm… Dlaczego jest to rasizm? Kiedy mówisz, że imigranci mają problemy w swoich dzielnicach, [lewica] mówi]: „Nie mów o imigrantach. Oni są ofiarami Zachodu”. Człowieku, [imigranci] zabijają się wzajemnie. Ich dzielnice są koszmarne. Nie, nie możesz krytykować imigrantów, bo zostaniesz nazwany rasistą i islamofobem. Złapali określenie „islamofobia” od Bractwa Muzułmańskiego na Zachodzie i cały czas mówią o islamofobii.
[…]
„Patrzą na muzułmanina i mówią: on nigdy nie będzie taki jak my, nie można oczekiwać, że będzie przestrzegał praw człowieka, akceptował krytyki lub akceptował odmienne poglądy – oni patrzą na muzułmanów jak na barbarzyńskich dzikusów”
W Danii, kiedy muzułmański dzieciak przychodzi do szkoły z siniakami na twarzy i szyi, nikt nic nie mówi. Zostawiają go. Ale jeśli widzą siniaki na białym duńskim dziecku, informują o tym policję i służby społeczne, żeby przyszły i zbadały jego rodzinę. Kiedy jednak muzułmanie biją swoje dzieci, widzą to jako część kultury. To jest nikczemna, lewicowa postawa. Nazywam to rasizmem niskich oczekiwań.
Patrzą na muzułmanina i mówią: on nigdy nie będzie taki jak my, nie można oczekiwać, że będzie przestrzegał praw człowieka, akceptował krytyki lub akceptował odmienne poglądy. Oni patrzą na muzułmanów jak na barbarzyńskich dzikusów. Powiedziałem moim muzułmańskim braciom: Nie cieszcie się, że ci ludzie was bronią. Patrzą na was z góry. To prawda, że ja sam krytykuję was i waszą religię, ale szanuję was i wasz intelekt. Chcę, żebyście byli lepsi i zdobyli swoje prawa. Nie chcę, byście byli zadowoleni z kogoś, kto poklepuje was po plecach.
[…]
Lewicowcy, którzy pomagają wam na Zachodzie, śmieją się z was. Mają psychiczny kompleks wobec swoich zachodnich krajów, Nienawidzą kapitalizmu. Nienawidzą Ameryki. Nienawidzą Zachodu. Widzą Zachód jako najgorszą rzecz na świecie i przyjmują i bronią wszystkiego, co jest antyzachodnie. Zawsze chcieli bronić klasę robotniczą, ale nie ma już na świecie klasy robotniczej. Nikt nie identyfikuje się jako klasa robotnicza. Wszyscy mówią, że są klasą średnią.
[…]
„Ze zniknięciem klasy robotniczej lewicowcy szukali kogoś do obrony, więc znaleźli ’Trzeci Świat’”
Ze zniknięciem klasy robotniczej lewicowcy szukali kogoś do obrony, więc znaleźli „Trzeci Świat” – nasze ukochane ludy „Trzeciego Świata”, które są prześladowane przez kolonializm, imperializm i co tam jeszcze… Dajcie mi „Trzeci Świat” do obrony… Ale „Trzeci Świat” nie jest już tym, czym był i nikt nie używa tego określenia, więc pojawili się imigranci, szczególnie muzułmańscy. Oni przybyli na Zachód… Jak miło! Chodźcie, obronię was. Bądźcie cicho i pozwólcie mi was bronić. Nie mówcie ani słowa, a ja zdobędę dla was wasze prawa. Część syryjskich uchodźców, którzy przybyli tutaj, do Niemiec, jest młoda i chce pracować i nauczyć się niemieckiego. Chcą zrobić coś z siebie zanim będzie za późno. Wiedzą, że sprawy w Niemczech mogą zmienić się i zostaną po prostu odesłani z powrotem.
Jeśli zmienią się warunki ekonomiczne i polityczne lub jeśli prawicowe partie dojdą do władzy… Więc młodzi chcą zacząć… Ale widzicie, że lewicowcy, którzy im pomagają, mówią im: „Jesteś nadal w szoku. Nadal jesteś pod wpływem wojny”. W szoku? Oni chcą pracować. Ale mówią im, że jeszcze nie pora. Chcą trzymać ich w roli ofiary. Chcą trzymać ich w klatce zoologicznej, jak małpy.
„Hidżab oznacza wzmocnienie kobiet? Do diabła z takim oszustwem – a lewicowcy ochoczo kupują wszystko, co sprzedaje im Bractwo Muzułmańskie”
To jest lewica, która zajmuje się muzułmanami. Ci lewicowcy bronią hidżabu i produkują lalki Barbie w hidżabie. Lewicowcy są bardzo szczęśliwi, mimo że firma zrobiła to dla zysku: „Jak cudownie. Zrobili lalkę Barbie!” Poświęcę temu odcinek mojego programu. Będę mówił o tym, jak propagują dzisiaj hidżab w Europie. W przeszłości powiedzieliby, że hidżab reprezentuje skromność. Ale Bractwo Muzułmańskie zrozumiało, że Zachód nie przepada za tym biznesem skromności, więc zmieniło swoją retorykę. Zaczęli mówić, że hidżab symbolizuje wolność, samostanowienie i emancypację. Teraz mówią, że hidżab oznacza wzmocnienie kobiet. Poważnie?! Hidżab oznacza wzmocnienie kobiet? Do diabła z takim oszustwem. A lewicowcy ochoczo kupują wszystko, co sprzedaje im Bractwo Muzułmańskie. Są uciskani… Oni wszyscy są ofiarami Zachodu… Powinienem poświęcić cały docinek na tę kwestię psychologiczną. Europejska lewica stworzyła hierarchię ofiar. Najlepszymi ofiarami są ofiary Zachodu, Izraela, imperializmu i kapitalizmu. Ale muzułmanin, który zabija swoją żonę jest „biedactwem”… Zachód go do tego doprowadził…
Lewicowcy „nie widzą muzułmanów lub Afrykanów jak ludzi odpowiedzialnych za własne życie, nie, lewicowcy chcą mieć kogoś, żeby go bronić”
Kiedy terrorysta mówi, że zabija niewiernych, ponieważ Prorok i Koran powiedzieli mu, by to zrobił, i że musi oczyścić ziemię z ohydy i zepsucia, a nawet cytuje koraniczne wersety na poparcie swoich poglądów – lewicowcy mówią mu – „Nie, nie zrobiłeś tego z powodu swojej religii. Jesteś marginalizowany. Jesteś ofiarą Zachodu. Jesteś ofiarą rasizmu. Jesteś ofiarą kolonializmu. Przypuszczalnie szukałeś pracy i zostałeś odrzucony przez Zachód. Musiałeś próbować zostać częścią społeczeństwa, ale zostałeś odrzucony”. [Terrorysta sam] cytuje Proroka Mahometa i Koran jako powody i w testamencie pisze, że zrobił to z powodu swojej religii, ponieważ chce przełamywać się chlebem z Prorokiem Mahometem w raju… Ale to na nic się nie zdaje. Lewica szufladkuje go jako ofiarę. Dla lewicy każdy muzułmanin lub Afrykanin jest ofiarą Zachodu. To jest czysty rasizm. To znaczy, że nie widzą muzułmanów lub Afrykanów jak ludzi odpowiedzialnych za własne życie. Nie, lewicowcy chcą mieć kogoś, żeby go bronić. Lubią odgrywać rolę adwokata. Mają rodzaj „kompleksu matki” i chcą kogoś chronić – nawet jeśli jest to przed samymi lewicowcami.