Związany z Hezbollahem libański wykładowca akademicki, Sadek Al-Naboulsi powiedział w wywiadzie z 1 sierpnia 2024 r., że Hezbollah i „oś oporu” nie boją się przyłączenia Ameryki do wojny, ze okrętami wojennymi i pociskami, i poradził Amerykanom, aby pamiętali o tym, co wydarzyło się w 1982 r. Al-Naboulsi kontynuował, mówiąc, że ramię Hezbollahu i „oś oporu” dotrze do każdego amerykańskiego żołnierza w regionie.

Powiedział, że Izraelczycy wiedzą, że Liban zamieni się w cmentarz w przypadku izraelskiej inwazji i że każdy żołnierz, który przekroczy granicę z Libanem, zostanie zabity. Al-Naboulsi powiedział, że Hezbollah dokona inwazji na północny Izrael, zamiast tego, by „syjoniści wkroczyli na libańską ziemię”. Powiedział, że Siła Radwan wkroczy do „okupowanej Palestyny”, a „flaga Hezbollahu będzie podniesiona na wzgórzach Galilei i na kopule meczetu Al-Aksa”. Al-Naboulsi dodał: „Izrael powinien rozpocząć odliczanie [dni] do swojej zagłady”.

Wywiad zamieszczono na kanale Spot Shot w YouTube po izraelskim zabiciu najwyższego dowódcy wojskowego Hezbollahu Fuada Szukra i przywódcy Hamasu Ismaila Haniji w Teheranie.

Aby obejrzeć klip z udziałem Sadeka Al-Naboulsiego, wykładowcy związanego z Hezbollahem, kliknij tutaj. 

„Ruch Oporu nie boi się amerykańskich okrętów wojennych i rakiet… Powinni pamiętać, co przydarzyło się Amerykanom w 1982 roku… Ramię Osi Oporu sięgnie każdego amerykańskiego żołnierza w regionie”

Al-Naboulsi: Oś oporu i [ruch] oporu w Libanie w ogóle nie boją się przyłączenia Ameryki do wojny. Opór nie boi się amerykańskich okrętów wojennych i pocisków. Powinni zachowywać się przyzwoicie i pamiętać, co stało się z Amerykanami w 1982 r.

Powinni pamiętać, że ramię oporu osi dosięgnie każdego amerykańskiego żołnierza w regionie, gdy wybuchnie wielka wojna.

Dlatego też, jak powiedział Sekretarz Generalny [Nasrallah], gdy wybuchnie ta wojna, nie będzie już żadnych granic ani reguł.

Ruch oporu będzie walczył wszystkimi dostępnymi mu środkami, aby pokonać izraelskiego wroga i Stany Zjednoczone, więc opuszczą ten region zhańbieni i upokorzeni, inszallah. Każdy żołnierz wkraczający do Libanu zostanie zabity. Każdy izraelski czołg wkraczający do Libanu zostanie zniszczony. Taka rzecz nie będzie tolerowana. Wiedzą doskonale, że ruch oporu jest w stanie zabić każdego żołnierza wkraczającego na terytorium Libanu. Tym razem będą przewozić ciała w ciężarówkach, małe samochody nie wystarczą. Muszą wiedzieć, że tym razem ich straty będą wielkie.

„Bojownicy ruchu oporu wkroczą na okupowane ziemie palestyńskie… Flaga Hezbollahu zostanie podniesiona na wzgórzach Galilei i kopule meczetu Al-Aksa”

Jeśli Izrael cierpiał z powodu libańskiego grzęzawiska w 1982 r., powinien wiedzieć, że tym razem Liban zamieni się w cmentarz dla izraelskich żołnierzy, jeśli tam wkroczą.

Bojownicy ruchu oporu wkroczą na okupowane ziemie palestyńskie, zamiast tego, by syjoniści wkroczyli na libańską ziemię. Żadnemu izraelskiemu żołnierzowi nie wolno postawić stopy na libańskiej ziemi. Scenariusz, który mamy w głowach i którego się spodziewamy, to wkroczenie Siły Radwan na okupowane ziemie palestyńskie.

Flaga Hezbollahu będzie podniesiona na wzgórzach Galilei, a inszallah, na kopule meczetu Al-Asqua. To jest scenariusz, którego wszyscy będziemy świadkami. Jeśli chodzi o Izrael, powinien on rozpocząć odliczanie [dni] do swojej zagłady.