W niedawnym artykule znany uczony pakistański, Khalid Zaheer, analizował interpretację Zachodu przez uczonych w islamie jako Dar Al-Harb (kraje w stanie wojny z muzułmanami). Koncepcja, że świat nie-muzułmański należy doprowadzić do przejścia na islam panuje na całym świecie wśród muzułmanów, a szczególnie propagowana jest w ostatnich latach przez islamskie grupy religijne i organizacje terrorystyczne.

Khalid Zaheer jest publicystą i dziekanem Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych Uniwersytetu Centralnego Pendżabu w Pakistanie. W artykule zatytułowanym „Czy Zachód jest Dar Al-Harb dla muzułmanów?” twierdzi on, że idea Dar Al-Harb panowała w czasach Proroka Mahometa, kiedy on sam przekazywał przesłanie islamu nie-muzułmańskim władcom i następnie dołączyli do niego jego towarzysze.

Jednak w czasach współczesnych ta koncepcja nie ma już dłużej znaczenia dla pokoju, twierdził Zaheer: “Świat, w którym żyjemy, nigdy nie może być pokojowy, jak długo ta koncepcja wpływa na znaczną liczbę oddanych wiernych, którzy są przekonani, że pokój nie może nastać na świecie dopóki cały świat nie będzie poddany władzy politycznej muzułmańskiego Khalifa [islamskiego kalifa]”.

Napisał on, że zamiast być Dar Al-Harb Zachód jest Dar Al-Dawa, tj. krajami, których mieszkańców należy zaprosić, by dobrowolnie przyjęli islam. Interpretacja Khalida Zaheera jest próbą wprowadzenia nowoczesnej wersji islamu. Podobne starania są czynione w różnych krajach, szczególnie w Indiach, gdzie szereg uczonych w islamie twierdziło, że Indie, będąc głównie nie-muzułmańskim i demokratycznym krajem, są Dar Al-Aman, domem pokoju.

Poniżej podajemy fragmenty artykułu Zaheera [1] :

’Ci, którzy propagują tę ideę [Dar Al-Harb] są całkowicie przekonani, że ich wiara wymaga od nich, by nadal starali się najeżdżać nie-muzułmańskie terytoria”

Wśród pewnych muzułmanów panuje przekonanie, że kraje inne niż te, w których większość populacji jest muzułmańska, szczególnie te, których władcy są nie-muzułmanami, są Dar Al-Harb – krajami w stanie wojny z muzułmanami – i muzułmanie powinni dlatego uważać się za będących w stanie wojny z nimi.

Ta myśl pochodzi z rozumienia Fikh (formalna interpretacja prawna wyrażona przez najwcześniejszych prawników) która … [opiera] swoją opinię na koncepcji, że wiara islamska zdominuje całą planetę. Takie rozumienie opiera się an osobliwej interpretacji kilku wersetów koranicznych i postawie muzułmanów pierwszego pokolenia, którzy przedstawiali przesłanie islamu przez proszenie władców nie-muzułmańskich populacji, by zaakceptowali islam, zrezygnowali ze swojego prawa do rządzenia na rzecz najeźdźczej armii, albo spotkali się z nią na polu bitwy. Ci, którzy propagują ideę [Dar Al-Harb] są w pełni przekonani, że ich wiara wymaga, by nadal najeżdżali nie-muzułmańskie terytoria w sytuacji, kiedy mają wymaganą siłę militarną.

Świat, w którym żyjemy, nigdy nie może być pokojowy, jak długo ta koncepcja wpływa na znaczną liczbę oddanych wiernych, którzy są przekonani, że pokój nie może nastać na świecie dopóki cały świat nie będzie poddany władzy politycznej muzułmańskiego Khalifa [islamskiego kalifa]. Wierzą oni, że jak długo ten ideał nie jest osiągnięty, świat będzie w nieustannym stanie wojny, z muzułmanami walczącymi przeciwko nie-muzułmanom.

Jeden z wersetów często przywoływanych, by “udowodnić” tę ideologię, brzmi następująco: “On jest Tym, który wysłał Swojego Posłańca z drogą prostą i religią prawdy, aby ją wznieść ponad wszelką religię, chociażby to było nienawistne dla politeistów” (Koran 61:9). Jeśli patrzy się na to w kontekście całego przesłania Koranu, ten werset wspomina fakt, że Bóg posłał swoje przesłanie prorokowi Mahometowi (pokój z nim), tak jak posyłał je do wcześniejszych posłańców, aby Jego przesłanie dominowało nad rywalizującymi ideologiami religijnymi na terytorium Półwyspu Arabskiego.

Naprawdę przesłaniem tego wersetu nie jest kierowanie muzułmanów, by zapewnili, że przesłanie Boga przemocą zdominuje wszystkie regiony świata; zamiast tego informuje ono czytelnika, że taka transformacja zostanie urzeczywistniona wolą Boga. Innymi słowy, werset nie daje rozkazu, który jest wiążący i ma być wykonywany przez muzułmanów we wszystkich czasach, jakie nastaną. Zamiast tego prorokuje on o wydarzeniu, które miało się zdarzyć i zdarzyło się niedługo po objawieniu wersetu.

’Kraje nie-muzułmańskie nie są Dar Al-Harb ale Dar Al-Dawa [krajami, których mieszkańców należy zaprosić do islamu]”

Przesłanie islamu zdominowało więc Półwysep Arabski w czasie ostatniej części życia proroka. Po jego zgonie towarzysze posłańca, niech łaska Boża będzie z nim, poszli wprowadzać w życie wolę Boga na sąsiednich terytoriach w sposób, w jaki było to robione za jego życia na bezpośrednio [sąsiadującym] terytorium. Narody żyjące na obszarach otaczających Półwysep wiedziały, że oczekiwany posłaniec już przybył i że towarzysząca mu rewolucja, obiecywana we wcześniejszych pismach świętych już była realizowana. Armie muzułmańskie weszły na wszystkie terytoria, których władcy otrzymali przesłanie od samego Proroka.

Innymi słowy, ich akt przejęcia władzy politycznej na otaczających terytoriach był rozszerzeniem misji Proroka, zapisanej mu przez Wszechmogącego. Ta strategia nie miała być powtarzana przez muzułmanów w czasach późniejszych. Jeśli ten proces miał trwać aż wszystkie części globu dostaną się pod władzę muzułmańską, to islam, przesłanie pokoju, byłby w praktyce przesłaniem wojny i rozlewu krwi, co byłoby sprzeczne z samym twierdzeniem, że jest łaską dla całej ludzkości.

Istnieje tylko jedno logiczne wyjaśnienie wersetów mówiących o politycznej dominacji przesłania islamu: te wersety mówią o polityce Boga zapewnienia, że Jego posłańcy zdominują swoich przeciwników: “Allah uczynił to zobowiązaniem dla Niego, że będzie dominował: On i Jego posłaniec; zaprawdę Allah jest silny, dominujący”. Takie wersety były, z powodu stylu, w jakim są wspomniane, i kontekstu, w jakim są umieszczone w tekście, konkretne w swoim zastosowaniu do epoki posłańca.

Dla wszystkich innych czasów kraje nie-muzułmańskie nie są Dar Al-Harb, ale Dar Al-Dawa [krajami, których mieszkańców należy zaprosić do islamu]. Muzułmanie żyjący jako mniejszość obywateli, powinni przestrzegać prawa, skrupulatnie wykonując swoje obowiązki wobec krajów swojego osiedlenia. Zamiast uważać innych obywateli swoich krajów za wrogów, powinni widzieć ich jako przyjaciół, na których należy wpływać pozytywnie własnym dobrym zachowaniem, aby utorować drogę tym, którzy zbliżą się do przesłania islamu.


[1] “The Express Tribune” (Pakistan), Sunday Magazine, 10 kwietnia 2011. Tekst artykułu został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.