Według informacji mediów pakistańskich znany dziennikarz pakistański Hamid Mir przypuszczalnie wynajął talibskiego bojówkarza, żeby zabił byłego oficera pakistańskiej wojskowej służby wywiadowczej (ISI), który w marcu został porwany wraz z dwiema innymi osobami przez talibów.

Były funkcjonariusz ISI Khalid Khwaja został zabity, podczas gdy sądzi się, że inny funkcjonariusz ISI, pułkownik Imam, oraz brytyjski dziennikarz są nadal w rękach porywaczy, którzy nazywają siebie Azjatyckimi Tygrysami.

Według informacji z 16 maja w gazecie z siedzibą w Lahore, „Daily Times”, nagrana rozmowa między czołowym prezenterem pakistańskiej telewizji Hamidem Mirem a człowiekiem związanym z Tehrik-e-Taliban Pakistan „ujawnia, że negatywne informacje, które Mir przekazał talibom, mogły doprowadzić do egzekucji Khalida Khwaja, emerytowanego oficera lotnictwa”.

Porywacze zażądali uwolnienia kilku czołowych przywódców talibów, włącznie z mułłą Baradarem, niedawno pojmanym zastępcą szefa talibów mułły Omara.

Według tego raportu w nagraniu “Mir opowiada szczegółowo, co wie o przeszłości Khwaja, wiążąc go z CIA, międzynarodową Siecia Quadanis [muzułmanów Ahmadu] i Amerykaninem o nazwisku Mansur Ejaz, który, jak twierdzi Mir, zaproponował rozwiązanie kwestii kaszmirskiej”.

Raport zauważa także pogardliwą postawę wobec Qadanis (mówi o nich, że uważa ich za gorszych od kafir [niewiernych]); jego nonszalancję, kiedy wspominane są ataki samobójcze lub grabież pojazdów NATO; wielokrotne odniesienia do sytuacji, kiedy Khwaja osobiście go ‘zdradził’; wysoki szacunek, z jakim Mir odnosi się do Ghazi Raszida, Javeda Parachy i innych terrorystów, włącznie z Abdulem Rehmanem Kennedym”.

„Daily Times” przedstawia także transkrypcję rozmowy między Hamidem Mirem i domniemanym bojówkarzem, która odbyła się przed zabiciem Khalida Khwaja. Poniżej podajemy tę transkrypcję [1]

:

Hamid Mir: „Wiem osobiście, że Khalid Khwaja ma powiązania z … CIA

Hamid Mir: Przeprowadzono wiele zamachów.

Niezidentyfikowany mężczyzna: Zobaczymy. Będzie ich więcej. Niektóre już są w przygotowaniu. Co oni (rząd) mówią o operacji na [obszarze plemiennym] Orkazai? Zatrzymają się, czy nie?

HM: Nie, mówią, że nie zostanie zatrzymana, mówią raczej, że zaczną także operację w Waziristanie Północnym i że 40 tysięcy żołnierzy wyruszy za kilka dni.

NM: W Waziristanie Północnym?

HM: Tak.

NM: Czy masz jakieś informacje o Khalidzie Khwaja etc.

HM: Mówią, że Khwaja Saab jest uwięziony przez niejakiego [przywódcę bojówkarzy] Azama Afridiego w Darrakhel.

NM: Tak, tak, Tariq Afridi (poprawia HM).”

HM: Są uwięzieni przez Tariqa Afridiego.

NM: OK.

HM: Tak.

NM: No to, czy oni są ludźmi rządu, czy ISI?

HM: Kto?

NM: Oni, Khalid Khwaja i pułkownik Imam.

HM: Khalid Khwaja, moim zdaniem, nie jest człowiekiem ISI, on raczej jest agentem CIA, agentem amerykańskiej CIAi ma powiązania z przywództwem talibów.

NM: Tak. spotkał się z [szefem talibów] Hakimullahem [Mehsudem] i innymi, kiedy był tu poprzednim razem.

HM: Wiem osobiście, że Khalid Khwaja ma związki nie tylko z CIA, ale jest także figurantem dla Mansoora Ijaza, który należy do bardzo dużej międzynarodowej sieci Qadiyanis [muzułmanów Ahmadi]. Kiedyś przyszedł do mnie z Mansoorem, który miał ze sobą teczkę, i Khalid Saab powiedział mi, że Mansoor jest kluczowym przedstawicielem rządu USA, żebym więc zorganizował spotkanie z Sajedem Salajuddinem, który jest przywódcą mudżahedinów, a razem rozwiążą problem Kaszmiru. [Nota: Sajed Salahuddin jest przewodniczącym Rady Dżihadu Muttahida, sieci pakistańskich grup bojówkarskich i ma siedzibę w pakistańskim Kaszmirze.]

NM: Dobrze.

HM: Ale zapytałem go jaki ma amulet lub magiczną lampę, żeby rozwiązać spór kaszmirski. Powiedział, że ma związki z rządem indyjskim i (Atalem Biharim) Vajpayee [byłym premierem Indii], co mnie zaskoczyło. Nie zorganizowałem tego spotkania, ale zapytałem pana Salahuddina, który powiedział, że Khalid Khwaja śle informacje, że należy rozmawiać bezpośrednio z Indiami i USA o tej kwestii i wykluczyć z niej Pakistan.

UM: Dobrze, dobrze.

HM: Potem Mansoor Ijaz zapytał mnie też: “Jesteś z nami czy przeciwko nam? Powiedziałem: “Nie jestem z wami”. Potem spiskował przeciwko mnie i doprowadził do wyrzucenia mnie z [prawicowej gazety] “Daily Ausaf”, gdzie byłem redaktorem naczelnym. Myślę więc, że Khalid Khwaja nie tylko ma związki z CIA, ale jest także agentem Qadiyanis, i bardzo mi przykro, że jeździł na Obszary Plemienne i spotykał się tam z przywódcami.

NM: Ale teraz myślę, że talibowie go złapali i żądają 10 milionów dolarów za dziennikarza.

HM: Czy wiesz, jaką rolę odgrywała jego (Khalida Khwaja) żona w Lal Masjid [miejsce operacji wojskowej w 2007 r. w Czerwonym Meczecie w Islamabadzie]?

NM: Nie, ale to było coś negatywnego.

HM: To był Maulana Abdul Rashid Ghazi Saab – niechaj Allah pobłogosławi go miejscem w niebie. To mi powiedział w swoich ostatnich dniach, a wiesz, że on niezupełnie zgadzał się z Maulaną Azizem [duchowny Czerwonego Meczetu, który został zabity w operacji 2007 r. wraz z bratem, Abdulem Raszidem Ghazim].

NM: Tak, tak.

HM: Pan Abdul Raszid Ghazi chciał uratować studentów w meczecie i dlatego okazywał elastyczność i powiedział: “Jestem gotowy poddać się pod warunkiem, że ci, którzy są ze mną, nie zostaną aresztowani i zostaną uwolnieni”. Ale żona Khalida Khwaja tak bardzo naciskała Umę Hassaana, że Maulana Abdul Aziz, bez pytania brata, wyszedł w burce i w to był zamieszany Khalid Khwaja (rozmowa przerwana).

NM: Assalam-o-Alaikum!

HM: Tak.

NM: Rozmowa została przerwana.

HM: Ok.

NM: No to co mówiłeś o jego żonie?

HM: Tak, mówiłem ci, że jego żona naciskała go tak bardzo, że Ghazi Saab powiedział: “Ona mówi, że musimy walczyć, po prostu walczyć o męczeństwo”. Potem pan Khalid Khwaja wyszedł z meczetu i jego żona także uciekła, żona Khalida Khwaja.

NM: Tak, słyszeliśmy, że potem uciekła.

HM: Tak, ona uciekła i potem Maulana Abdul Aziz także wyszedł w burce.

NM: Myślę, że na to nalegał.

HM: Tak, robił to. Po tym, jak Maulana Abdul Aziz został aresztowany i pan Abdul Rashid Ghazi zadzwonił do mnie i powiedział: „Teraz nie mam żadnych opcji. Teraz moja rodzina i ulema zostali zhańbieni, kiedy mój brat został aresztowany w burce i pokazany w telewizji pakistańskiej. To jest wielka plama, którą tylko moja krew może usunąć”. No więc dotrzymał słowa i poświęcił się. Tak więc, Khalid Khwaja i jego żona, kto może o tym wiedzieć lub nie, oni będą musieli odpowiedzieć przed Wszechmocnym Allahem.

„Zróbcie co chcecie z kontenerami [USA], spalcie je lub kradnijcie je”

NM: Niedawno on przyszedł tutaj i spotkał moich towarzyszy. Mówił: „Możecie pracować dla Pakistanu, tak jak mówimy. Mogę zorganizować ‘posiedzenie’ z admirałem w [mieście] Mianwali. Nie powinniście więc palić kontenerów USA w Pakistanie, możecie je kraść i sprzedać osobie poleconej przez nas”. Mówił: „Dostarczymy wam wszystkiego do prowadzenia działalności w Pakistanie”.

HM: Róbcie co chcecie z kontenerami, spalcie je lub kradnijcie je, nie mam z tym nic wspólnego. Ale zapytajcie go, jakie ma związki z Mansoorem Ijazem i Williamem Casey? William Casey był szefem CIA.

NM: Dobra, dobra.

„Osobiście wierzę, że Qadiyanis sa gorsi niż niewierni”

HM: On (Khwaja) sam przyznał przede mną, że ma związki z Williamem Casey. Ok! Zostawcie Williama, spytajcie go o Qadiyanis, bo osobiście wierzę, że Qadiyanis są gorsi niż niewierni, jakiego rodzaju związki ma z Qadiyanis? Jakie stosunki ma z Mansoorem Ijazem? Dlaczego używa jego pieniędzy? Dlaczego wszędzie z nim chodzi, kiedy przyjeżdża do Pakistanu? Dlaczego przyprowadza go do mudżahedinów?

NM: Tak, ma syna w Al-Kaidzie.

HM: Tak, jego syn także chyba jest szpiegiem, jak on.

NM: Tak, rozmawiałem o tym z szejkami. Powiedzieli, że trzymali go na uboczu.

HM: Jego największą zdradą dla mnie było to, co zrobił z mudżahidem Abdulem Rehmanem Al Canadym.

NM: Tak, był taki jeden Canady.

HM: Został męczennikiem w Waziristanie Północnym. On przyszedł do mnie z żoną i córką Canady’ego, mówiąc że syn Canady’ego, Karim, jest w CMH[szpitalu] w Rawalpindi i jest ranny, i armia go aresztowała. Poprosił mnie o zorganizowanie spotkania między rannym a jego matką. Powiedziałem, że jest to dla mnie bardzo trudne i nie mogę tego zrobić, bo oni wszyscy już są przeciwko mnie. Ale on powiedział – wszystko, czego potrzebujesz, to urządzenie spotkania między matką a jej synem. No więc zorganizowałem to z ogromnymi trudnościami i posłałem tę kobietę do szpitala w Rawalpindi, ale kiedy tam dotarła, wyjęła spod burki kamerę i poprosiła syna, żeby nagrał przesłanie, iż jest niewinny, nie ma żadnych związków z nikim i jest tam trzymany nielegalnie. Została aresztowana, bo zobaczyła ją pielęgniarka i odebrała kamerę. Ale za wszystko obarczono mnie odpowiedzialnością, bo powiedzieli mi, że to wszystko dlatego, że posłałem tę kobietę. Po jej aresztowaniu wyszło na jaw, że ta kobieta miała kanadyjski paszport i dwa miesiące wcześniej odwiedziła Kanadę. Potem miałem mnóstwo kłopotów. Rząd kanadyjski uwolnił tę kobietę i jej córkę i wyjechała z powrotem do Kanady. W Toronto zwołała konferencję prasową i przyznała, że pracowała dla CIA. Khalid Khwaja ma długą brodę i jego żona nosi pełną zasłonę, więc tacy ludzie jak my, którzy są zamieszani w świeckie sprawy i popełniają grzechy, myślą, że jeśli im pomożemy, nasze grzechy mogą zostać zapomniane. Kiedy zdradza nas ten rodzaj ludzi, tracimy zaufanie do samej religii.

NM: Absolutnie, nie jest tak, że my nie mamy racji, albo armia, ale ludzie tacy jak on tworzą trudności.

HM: Jeśli jednak jest tam gdzieś, to zapytajcie go przynajmniej: używałeś nazwiska Abdul Rehman Canady, pracowałeś z Mansoorem Ijazem, pracowałeś z Williamem Casey. A jest [pro-talibski polityk] Javaid Ibrahim Piracha, który ma bardzo duże seminarium w [mieście] Kohat.

NM: Tak, tak.

HM: Wszyscy znacie posługi Piracha Saaba. No więc on oszukańczo zaprosił Pirachę Saaba do Islamabadu i powiedział mu, że chce zorganizować mu spotkanie z wybitną osobistością. Zabrał go do wiceministra spraw zagranicznych USA w hotelu Serena i powiedział: „To jest pan Piracha i on może zorganizować pana rozmowy z Al-Kaidą i talibami”. Piracha Saab jest dobrze wykształconym człowiekiem. Zobaczył, że został zdradzony i wyszedł z pokoju, i uciekł stamtąd. Potem zadzwonił do mnie i powiedział: „Miałeś rację, mówiąc o nim (Khalidzie Khwaja)”.

NM: Racja. Poszedł do niego ostatnim razem.

HM: Tak, Piracha Saab opowiedział mi o tym. Powiedział: „Przyszedł do mnie i pułkownik Imam także tu był, i powiedziałem pułkownikowi Imamowi – nie idź nigdzie z tym facetem”. On (Piracha) powiedział: „Co mogę zrobić, jeśli przychodzi tutaj i nie mogę go wyrzucić z domu, ale nigdzie z nim nie idź”. Pan Piracha powiedział, że pułkownik Imama nie chciał iść z Khalidem Khwaja, ale on go zmusił do pójścia z nim.

NM: Racja, może żeby go użyć jako ludzką tarczę. Ale Szah Abdul Aziz, ten MNA z Kirk, bardzo go popiera. Spotykał się z wszystkimi i prosił o jego uwolnienie”.

HM: On potrafiłby oszukać Szaha Abdula Aziza.

UM: Tak, prosił ludzi, żeby go uwolnili i mówił “możecie trzymać dziennikarza, za którego okup on wam zapłaci”.

Hamid Mir daje instrukcje o trzech pytaniach, jakie trzeba zadać złapanym zakładnikom

HM: Ok! Jego uwolnienie zależy od tych, którzy go trzymają, ale przekaż im te trzy pytania, jaki jest twój związek z Mansoorem Ijazem, którego ojciec uciekł [do USA] z atomowymi tajemnicami Pakistanu. Ojciec Mansoora Ijaza był naukowcem atomowym i uciekł do USA z atomowymi tajemnicami Pakistanu. Kiedyś, w 1995 r. on (Ijaz) oferował układ Benazir Bhutto, że wszystkie długi kraju zostaną umorzone, jeśli uzna ona Izrael. To znaczy, że był także agentem Izraela.

NM: Tak, prosił moich towarzyszy, by pracowali w Pakistanie “tak jak my mówimy”. W rzeczywistości zabicie brygadierów w Rawalpindi mogło być zorganizowane przez niego, jak myślę.

HM: To możliwe, obserwowałem tego faceta przez ostatnie 13 lub 14 lat i jest on podejrzany.

NM: „OK. Inszallah, spotkam się z Hakimullahem za dwa lub trzy dni o porozmawiam z nim o tym.

HM: W porządku.

NM: Bardzo ci dziękuję.

HM: Assalam-o-Alaikum!

NM: Assalam-o-Alaikum!

Talibowie wydają oświadczenia zaprzeczające tej rozmowie

Według innego doniesienia w gazecie “Daily Times” z 18 maja, talibowie wystąpili w obronie Hamida Mira i wydali oświadczenie zaprzeczające, że taka rozmowa miała miejsce.

Poniżej podajemy nieredagowany tekst oświadczenia talibów opublikowany w “Daily Times” [Polskie tłumaczenie zachowuje nieporadność języka angielskiego oryginału, ale omija wszystkie błędy ortograficzne.]:

To jest komunikat prasowy Centrum Mediów Talibanu, komentujący sfałszowane nagranie ogłoszone przez jakąś tajną agencję w Pakistanie. Aktywnie potępiamy wiarygodność tego nagrania, ponieważ nie było żadnej rozmowy jak ta między nami a panem Hamidem Mirem. Chociaż rozmawialiśmy z wieloma różnymi osobistościami z mediów. Tak jest bardzo często i nie ma wątpliwości, że oni nie są zaangażowani z nami. To wydaje się być konspiracją, żeby zniszczyć reputację mudżahedinów i odważnych ludzi w tym kraju, którzy chcą przynieść prawdę na czoło, równocześnie ujawniając ciemne oblicza tego narodu.

Załóżmy, że to nagranie może zostać zaakceptowane jako prawda, trzeba także żądać, by wideo Shey Rehman, Bilwal Bhutto Zardari i Salman Taseer powinny być traktowane jako w takim samym stopniu. Ponieważ seksowne zdjęcia córki i synów Salmana Taseera są w mediach, więc każdy może powiedzieć narodowi, jak osoba o rozluźnionym charakterze może być gubernatorem prowincji. Jakie działania powinny podjąć agencje rządowe? Dlaczego ociągają się?

Niestety, tajne agencje Pakistanu są bezpośrednio sprzeczne z korzyściami narodu i próbują sabotować dobrze wypowiadające się osobistości i instytucje dla większego interesu siebie.


[1] “Daily Times”, Pakistan, 16 & 18 maja 2010; Tekst z cytatami w rozmowie Hamida Mira został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.