9 grudnia 2022
Specjalny komunikat Nr 10366
Molavi Abdolhamid Ismaeelzahi, duchowy przywódca irańskich sunnitów, powiedział w kazaniu w piątek, 2 grudnia 2022 r. w Zahedanie, stolicy irańskiej prowincji Sistan i Beludżystan, w której większość stanowią sunnici, że reżim irański powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zabijanie sunnickich protestujących przeciwko reżimowi . Wezwał reżim, by „usiadł” z protestującymi i osiągnął „kompromis”, dodając: „Tam, gdzie nie pozwala się na krytykę, powstaje tyrania”. Powiedział, że więźniowie i zatrzymani powinni być traktowani po „islamsku”, a nie jak ludzie, którzy walczą z Allahem lub sieją zepsucie. Powiedział też, że prawdy trzeba przestrzegać, nawet jeśli głoszą ją wrogowie, tacy jak Amerykanie czy Izraelczycy. Wyjaśnił, że sunnici i inne mniejszości religijne były dyskryminowane od czasu ustanowienia Republiki Islamskiej, chociaż wszyscy są Irańczykami. Kazanie zostało opublikowane na koncie YouTube Molavi Abdolhamida. Więcej o Molavi Abdolhamid w klipie nr 7879 i w MEMRI Daily Brief nr 428.
Aby zobaczyć klip irańskiego sunnickiego przywódcy duchowego Molaviego Abdolhamida, kliknij tutaj lub poniżej:
„Okazuj współczucie i słuchaj, co ma do powiedzenia opinia publiczna; nie jesteśmy wrogami tego kraju”
Molavi Abdolhamid Ismaeelzahi: Ważne jest, aby człowiek właściwie traktował swoich wrogów i przeciwników.
Lider: Powiedzcie: Allah Akbar!
Tłum: Allah Akbar!
Ismaeelzahi: Dlatego wymagane jest islamskie zachowanie. Jesteśmy muzułmanami, prawda? Zachowujcie się w sposób islamski wobec swoich więźniów i przetrzymywanych. Nie traktujcie ich jak ludzi, którzy walczą z Allahem. Ludzie, którzy protestują, różnią się od tych, którzy walczą z Allahem i sieją zepsucie.
[…]
Usiądźcie z ludźmi, którzy są wam przeciwni i wyrażają krytykę. Krytyki nigdy nie wolno blokować. Tam, gdzie nie pozwala się na krytykę, powstaje tyrania.
Lider: Powiedzcie: Allah Akbar!
Tłum: Allah Akbar!
Ismaeelzahi: Prawda jest rzeczywista. Za prawdą trzeba podążać. Za prawdą trzeba podążać, nawet jeśli jest wypowiadana przez wroga, nawet jeśli jest wypowiadana przez Amerykanów, nawet jeśli jest wypowiadana przez naszych wrogów, Izraelczyków.
[…]
Zalecamy okazywać współczucie i słuchanie tego, co ma do powiedzenia opinia publiczna. Nie jesteśmy wrogami tego kraju. Bóg jeden wie, że w wielu przypadkach gołymi piersiami osłanialiśmy ten kraj.
W ostatnich wojnach, które miały miejsce… W Syrii… Pojechaliście do Syrii i Iraku i tam walczyliście. Wszyscy wasi wrogowie zgodzili się wprowadzić niepewność przez Beludżystan. Nie mówię, że nie odegraliście żadnej roli, ale [sunnicka] opinia publiczna, uczeni i dygnitarze… Ludność tego regionu to ci, którzy zamienili swoje nagie piersi w tarcze.
Lider: Powiedzcie: Allah Akbar!
Tłum: Allah Akbar!
[…]
„Przez 44 lata cierpieliśmy z powodu dyskryminacji, nierówności i presji… Jesteśmy zmęczeni biedą; nie zamykajcie nas; nie bijcie społeczeństwa; ci ludzie są głodni”
Ismaeelzahi: Przez 44 lata cierpieliśmy z powodu dyskryminacji, nierówności i presji. Cały naród irański cierpiał z powodu dyskryminacji.
[…]
Ale teraz ludzie stawiają żądania. My stawiamy żądania. My, którzy tu jesteśmy, jesteśmy również zmęczeni dyskryminacją i presją.
Tłum: Allah Akbar!
Ismaeelzahi: Jesteśmy zmęczeni biedą. Nie zamykajcie nas. Nie bijcie społeczeństwa. Ci ludzie są głodni. Usiądźcie z nimi i osiągnijcie kompromis.
[…]
Zginęliśmy. Zginęliśmy tutaj. Tutaj bez powodu zabito nas karabinami maszynowymi. Zostaliśmy zamordowani, zabici, ranni, ale zaledwie trzy godziny później wydaliśmy oświadczenie, że bezpieczeństwo tego regionu i tej prowincji musi być chronione. Zostaliśmy zabici, ale nikogo nie zabiliśmy i nie pozwolimy nikomu zabić kogoś innego.
[…]
O nic was nie prosiliśmy. Naszym jedynym żądaniem jest ukaranie tych, którzy zabili ludzi.
[…]
„Wszyscy jesteśmy Irańczykami; wszyscy jesteśmy tacy sami, od zaratusztrian po derwiszów… Wszystkie religie, praktyki i kierunki [;] Prawa wszystkich Irańczyków… muszą być chronione”
„Chcemy, aby nasz kraj był bezpieczny. Chcemy, aby nasz kraj był zjednoczony. Powiedzieliśmy, że nie ma szyitów i sunnitów. Nie ma grup etnicznych. Wszyscy jesteśmy Irańczykami. Wszyscy jesteśmy tacy sami, od zaratusztrian po derwiszów… Wszystkie religie, praktyki i kierunki… Nawet bahaici. Oni też są istotami ludzkimi i należą do Iranu. Mają prawa. Ich prawa muszą być chronione. Prawa wszystkich Irańczycy, którzy tu mieszkają i należą do Iranu, muszą być chronione. Inni, którzy są w tym kraju, również mają prawa.