Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z sudańskim pisarzem Al-Hajj Warraqiem, który nadała CBC 2 TV 3 kwietnia 2012 r.:

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/3415.htm .

Al-Hajj Warraq: Jest bardzo ważne, by [ludzie w] Egipcie zrozumieli, że demokracja to coś więcej niż tylko urna wyborcza. Demokracja jest kulturą zapisaną w umyśle zanim dojdzie do urny wyborczej. Nie można mówić o wolności pod nieobecność wolnych umysłów. Tragedią Wiosny Arabskiej jest to, że kiedy upadły tyrańskie reżimy, owoce zebrały ruchy, które nauczają ciasnoty umysłowej zamiast swobodnego myślenia. Wynikiem będą reżimy gorsze niż te, które zostały obalone. Kraje tak zwanej Wiosny Arabskiej dążą ku ostrej zimie. […]

Doradca rządu sudańskiego ds. środowiska wydaje oświadczenie, że woda pitna w stolicy Sudanu, Chartumie, zmieszana jest ze ściekami. Ludzie piją wodę zanieczyszczonej kałem. Reżim, który pozwala swojej ludności na picie wody zanieczyszczonej kałem musi szukać legitymacji w niebie raczej niż na Ziemi. Odpowiedzialność na Ziemi jest kosztowna: trzeba zajmować się rozwojem, gospodarką, planowaniem i tak dalej. Jeśli jednak twierdzisz, że prowadzisz ludzi do raju, nie kosztuje to nic. […]

Kiedy twierdzisz, że mówisz w imieniu Allaha, każda opozycja staje się opozycją wobec Allaha. Na tym polega niebezpieczeństwo. Państwo religijne z konieczności prowadzi – we wszystkich wypadkach – do kryminalizacji opozycyjnych poglądów, które stają się herezją. […]

Ponieważ te ruchy mają totalitarne poglądy na wszystkie aspekty życia, chcą dyktować jak masz prowadzić politykę, jaką sztukę masz podziwiać, jakie ubrania masz nosić i jaki teatr masz oglądać. Chcą kontrolować świat ludzki w całości i dlatego, z konieczności, prowadzi to do pogwałcenia ludzkich swobód osobistych.

W Sudanie mamy agencję poświęconą monitorowaniu ludzkiego nagannego postępowania. Nazywa się to „Policja Porządku Publicznego”. Wchodzą oni do domów, robią zdjęcia, szpiegują ludzi. Jeśli idziesz ulicą z kobietą, mogą zażądać świadectwa ślubu. Taki jest rozmiar ich ingerencji w życie ludzi. Mogą także zajmować się długością spódnic uczennic – czy powinny być powyżej, czy poniżej kolana.

Dziennikarz: Jak Urząd Promowania Cnoty i Zapobiegania Występkowi?

Al-Hajj Warraq: Właśnie. Dokładnie tak, jak w Arabii Saudyjskiej. […]

W demokracji powinny być pewne prawa i wolności, które nie zależą od większości. Prawa człowieka…

Dziennikarz: Prawa, które są gwarantowane przez konstytucję.

Al-Hajj Warraq: Właśnie. Ale kiedy opiera się kraj na określonej religii, ludzie innych wyznań z konieczności stają się obywatelami drugiej kategorii. To właśnie przyniosło podział Sudanu. Nie można zmuszać chrześcijan do życia w kraju, który twierdzi, że jest islamski, ponieważ ich wolność będzie z konieczności ograniczona. Czy można zażądać, by chrześcijanie egipscy płacili pogłówne dżizja? Czy pozwolilibyście chrześcijaninowi zostać głową państwa islamskiego?

Dziennikarz: Bractwo Muzułmańskie i salafici powiedzieli tutaj, że nie będą żądali dżizji, co należy do przeszłości…

Al-Hajj Warraq: Pytaniem jest, czy robią to jako przysługę, czy też rozważyli te sprawy ponownie i zdecydowali [opowiedzieć się] przeciwko dżizji. Próbują rozwiązać wiele problemów przez oszukiwanie ludzi, traktowanie ich jak głupców. Nie można rozwiązać tego oszustwem. Jeśli chcesz założyć państwo religijne, musi się ono dostosować do świętych tekstów, których, jak twierdzisz, przestrzegasz. Czy te święte teksty wymagają, by nie-muzułmanie płacili dżizję, czy nie? […]

Nasze doświadczenie pokazuje, że ci ludzie używają demokracji jako drabiny. Wspinają się na drabinę, a potem ją odrzucają, aby nikt inny nie mógł się wspiąć. Przekształcą wszystkie instytucje państwowe – media, edukację – i będą także monitorować dusze i sumienie ludzi. Nigdy nie otrzymacie możliwości ponownego głosowania przeciwko nim w przyszłych wyborach. […] Proszę zapytać dowolną rozsądną osobę, co jest lepsze: system polityczny Szwajcarii czy system Arabii Saudyjskiej, Iranu, talibów lub Sudanu? Czy jakikolwiek nowoczesny człowiek, mogący mieszkać w Szwajcarii, wybrałby życie w Sudanie, w Iranie, w Arabii Saudyjskiej albo z talibami? […]