W artykule z 12 sierpnia 2024 r. w gazecie „Okaz” saudyjski dziennikarz Muhammad Al-Sa’d wystąpił przeciwko osi oporu, w tym Iranowi, Hezbollahowi i Hamasowi, za wplątywanie narodów arabskich w „nieprzemyślane i błędne wojny” i „nierealistyczne przygody”, które powodują znaczne straty ludzkie i materialne, a następnie propagowanie fałszywych i iluzorycznych narracji o zwycięstwie i o słabości Izraela. Dodał, że szerząc te fałszywe narracje oś ta występuje przeciwko krajom arabskim, które odmawiają przyłączenia się do jej przedsięwzięć, obwinia je o swoje porażki i oskarża o zdradę i porzucenie, jednocześnie podżegając przeciwko nim.

Według Al-Sa’da oś oporu kierowana przez Iran nie działa naprawdę na rzecz Gazy, ale działa w celu ustanowienia własnej agendy politycznej i obalenia rządów, które jej nie popierają. Dlatego Arabowie, w tym ich media, mają tylko dwa wyjścia, mówi: sprzeciwić się politycznej agendzie osi oporu lub sprzymierzyć się z nią i pewnego dnia odkryć, że ich własne kraje zostały przejęte.

Muhammad Al-Sa'd (Zdjęcie: Al-marsd.com)
Muhammad Al-Sa’d (Zdjęcie: Al-marsd.com)

Poniżej podajemy przetłumaczone fragmenty jego artykułu: [1]

Porażki militarne mają własną literaturę, a grzechy mają własne narracje. Pokonani, przegrani i ci, którzy uwikłali się w te [sytuacje], nalegają na przedstawianie swoich narracji zamiast prawdy, a jeszcze bardziej nalegają, abyś wierzył w ich [narracje], współpracował przy ich rozpowszechnianiu i marketingu oraz spiskował z nimi, aby ukryć prawdziwą historię. W przeciwnym razie będą cię demonizować, zastraszać i podżegać masy przeciwko tobie.

Dotyczy to pokonanych krajów, które zgrzeszyły przeciwko swoim narodom i przeciwko światu arabskiemu, uwikławszy go we wszystkie swoje awantury i daremne działania, które nie przestrzegają żadnych zasad i są nierealne. [I trwają] od czasów klęsk armii arabskich zadanych Izraelowi dziesiątki lat temu aż do dziś.

Półwojownicy i ćwierćwojownicy osi oporu [2] teraz rozpoczynają błędne i źle zaplanowane wojny, rozpowszechniając jednocześnie swoje sztuczne narracje i fałszywe opowieści.

[Wszystko, co mają, to] słabe zdolności, myślenie życzeniowe, iluzje i marzenia, które są niezgodne z wielkością konfliktu i ich rywala [Izraela]. Kiedy znajdują się w tarapatach, zaczynają snuć inną opowieść, daleką od prawdy, historię fałszywych zwycięstw, które nie mają żadnego związku [z rzeczywistością i wypływają z] ich gardeł i kabli mikrofonów, które przekazują ich przemówienia i wrzaski. Te przemówienia mają na celu zachowanie wizerunku „oporu”, który kultywują od lat i w którego ramach sprzedają iluzje dotyczące ich gotowości i mobilizacji na dzień wielkiej kampanii, która [zakończyła się] porażką i awanturą, która nie oszczędziła ich narodów.

Nazajutrz po porażce obwiniają innych – tych, którzy unikali uwikłania się [w ich awantury] lub próbowali odwieść ich od grzechów. Atakują ich zaciekle, fałszywie oskarżają o zdradę i porzucenie, a na koniec podżegają przeciwko nim motłoch i masy, aby rozpocząć karnawał przekleństw, pomówień i oskarżeń o herezję i o stanie się syjonistami…

Aby stać się medium akceptowanym przez tzw. „ruch oporu” i jego zwolenników, musisz najpierw przyjąć ich narrację, a następnie rozpowszechniać koncepcje w duchu wojny w Libanie [2006], w której Hezbollah poniósł upokarzającą porażkę, i niedawnego konfliktu w Strefie Gazy, gdzie jesteśmy świadkami poważnych cierpień i zniszczeń. Koncepcje te obejmują na przykład: „Wróg nie ośmiela się przeprowadzić inwazji lądowej”; „wróg nie może tolerować brania swoich żołnierzy do niewoli”; „wróg będzie zmuszony negocjować” [powrót zakładników], ponieważ tzw. „ruch oporu” pojmał cywilów.

Kiedy izraelskie czołgi, pojazdy opancerzone i żołnierze wjeżdżają do Gazy, koncepcje stają się następujące: „Gaza jest cmentarzem najeźdźców”; „piaski Gazy pochłaniają armię wroga”… „Merkava [czołg] zostaje pokonany przez rakiety Kassam”; „tunele pochłoną armię izraelską. [Ale] potem odkrywamy, że armia izraelska posuwała się naprzód bez [napotykania] na żaden opór, który zmieniłby bieg bitwy i że istnieją tunele pod tunelami Hamasu, które kosztowały Palestyńczyków miliardy dolarów, nie przynosząc żadnych korzyści wojskowych ani cywilnych.

[Dodatkowe twierdzenia rozpowszechniane przez ruch oporu to]: „Wróg boi się bezpośredniego konfliktu” i [zostanie] „wciągnięty w walki uliczne”. A jednak widzieliśmy wroga swobodnie poruszającego się po ulicach Gazy. [Twierdzili również, że] „wróg nie może tolerować ofiar”, ale potem odkryliśmy, że izraelska armia bombarduje każdy punkt, który służy jej interesom, nawet jeśli jest tam jakiś Izraelczyk. [Mówili:] „Mamy 50 tysięcy rakiet”, ale są to ewidentnie nieskuteczne metalowe rury, a nie pociski odstraszające, które mogłyby zmienić bieg konfliktu; co więcej, ich wystrzelenie zostało zatrzymane drugiego dnia wojny. [Twierdzili:] „Izraelczycy cierpią”; „Gospodarka Izraela chwieje się”; „Żydzi opuszczają kraj”; „Społeczeństwo Izraela jest rozbite i pogrążone w kryzysie”. [Ale] wszystkie te stwierdzenia to nic innego jak pobożne życzenia, które przerodziły się w narracje powtarzane od 1948 r. Izrael jeszcze nie spakował walizek i nie opuścił regionu, jego gospodarka nie słabnie, jego społeczeństwo nie jest rozdrobnione, a świat zachodni go nie porzucił. W rzeczywistości gospodarka Hamasu jest uzależniona od izraelskiego szekla…

Aby więc tak zwany opór był z ciebie zadowolony, musisz przyjąć narrację zabójcy [tj. jego własną narrację] i rzucić oskarżenia na innego zabójcę [tj. Izrael]… Przykładem tego jest zamordowanie arabskich [druzyjskich] dzieci w Majdal Szams. Oczekuje się, że uwierzysz w narrację Hezbollahu, nawet jeśli wiesz na pewno, że [Hezbollah] był odpowiedzialny [za ich zabicie]. Następnie musisz wziąć udział w oczyszczeniu Hezbollahu z zamordowania dzieci, co wyraźnie nie było pierwszym tego rodzaju, ponieważ Hezbollah zabił sunnickie dzieci w 2008 roku po przejęciu Bejrutu…

Cała ta medialna narracja i ten zakrojony na szeroką skalę atak, które nie są niczym nowym i które są popierane przez tak zwaną oś oporu – od Teheranu do Dahija [dzielnicy] w Bejrucie poprzez różne stolice, które działają jako pełnomocnicy Iranu – są jedynie [nastawione na] marketing przejściowego projektu politycznego. Celem tego projektu jest oszukanie mas i skierowanie ich w stronę programów, które nie mają nic wspólnego z Gazą, w tym obalenie rządów i moralne zabójstwo narodów i krajów, które nie przyjmują narracji tak zwanego oporu.

W tym momencie masz dwie możliwości: albo sprzeciwić się temu projektowi politycznemu, jego narracjom i historiom, albo stać się częścią projektu, a potem pewnego dnia ze zdziwieniem odkryć, że po tym, jak twój intelekt i sumienie zostały przejęte, twoja ziemia i suwerenność również zostały przejęte.


[1]  Okaz (Saudi Arabia), August 12, 2024.

[2] This is an allusion to statements made by Syrian President Bashar Al-Assad in 2006 against the Arab leaders who did not support Hizbullah in its war with Israel that year. Assad called these leaders „half-men.” The speech, which was delivered at the fourth general conference of the Journalists Union in Damascus, included unprecedented criticism against Arab leaders and led to a crisis between Syria and Saudi Arabia.