W niedawnym kazaniu Przewodnik Generalny egipskiego Bractwa Muzułmańskiego Muhammad Badi, przedstawił wizję dla swojego ruchu i dla Egiptu w epoce porewolucyjnej. Cytując założyciela Bractwa Muzułmańskiego, Hassana Al-Banę, powiedział, że ruch ma dwa cele. Najbliższym celem jest przygotowanie serc i umysłów jego członków, co obejmuje „oczyszczenie duszy, poprawienie zachowania i przygotowanie ducha, umysłu i ciała na długą walkę”. Drugim, długoterminowym celem jest zrealizowanie „totalnej reformy wszystkich dziedzin życia”, której wynikiem będzie z czasem ustanowienie państwa islamskiego, rządzonego zgodnie z prawem koranicznym – najpierw w Egipcie, a ostatecznie na całym świecie.
Badi podkreślił, że ten długoterminowy cel może być osiągnięty tylko przez stopniowe etapy: przez “zreformowanie jednostki, potem przebudowę rodziny, potem zbudowanie społeczeństwa i rządu, potem [ustanowienie] słusznie kierowanego Kalifatu i [wreszcie osiągnięcie] panowania nad światem”. Podkreślił także, że musi to być osiągnięte przez współpracę wszystkich sił i odłamów w Egipcie i bez żadnego przymusu: „Wszystkie te zamiary i cele… muszą być realizowane… przez jedność szeregów [nie podziały], przez perswazję, nie przymus, i przez miłość, nie siłę”. Badi ostrzegł przeciwko „próbom rozbicia zjednoczonych szeregów [narodu] i przed wbijaniem klina między młodych i starych, mężczyzn i kobiety, muzułmanów i chrześcijan i [różne religijne] szkoły i grupy”, mówiąc, że naród egipski będzie potrzebował wszystkich swoich zasobów ludzkich w celu sprostania wyzwaniom, jakie przed nim stoją. Na koniec poradził swoim zwolennikom, by nie kierowali się emocjami ale manipulowali okolicznościami racjonalnie i realistycznie: „Nie walczcie ze sposobami świata, bo są one przemożne. [Zamiast tego] spróbujcie przezwyciężyć je, użyć je, zmienić ich kierunek i wystawiać jedne z nich przeciwko innym”.
Poniżej podajemy fragmenty tego kazania, które 29 grudnia 2011 r. zostało umieszczone na witrynie internetowej Bractwa Muzułmańskiego ikhwanonline.com:
Chwała Allahowi i niechaj modły i pokój Allaha będą z Posłańcem Allaha i jego Towarzyszami.
Rozsądny człowiek musi stawiać sobie do osiągnięcia cel i wielkie zamiary, żeby zdobyć szczęście w tym, co pragnie robić, na tym świecie lub na następnym, albo na obu… To, co stosuje się do jednostki, stosuje się także do grupy, a w istocie do narodu jako całości. Grupa lub naród staje się oświecona i poważna, kiedy ustanawia cel i wielki zamiar [dla siebie] i dąży do osiągnięcia go w sposób najprostszy, najkrótszy i najbardziej bezpośredni.
Nasz hojny Prorok dał nam najwspanialszy z przykładów, nigdy nie wahając się w swojej determinacji osiągnięcia swojego celu, niezależnie od tego, jak było trudno lub jak bardzo wrogowie spiskowali przeciwko niemu, i niezależnie od tego, jak spiskowcy starali się go skusić… Powiedział: „Przysięgam w imię Allaha, że [nawet] jeśli oni [obiecają] umieścić słońce po mojej prawicy i księżyc po mojej lewicy, jeśli zrezygnuję z islamu, nie zaprzestanę, aż Allah zatriumfuje albo zginę, broniąc go”.
Naród muzułmański poszedł tym przykładem [wykonując] swoją pierwszą misję, to jest [szerząc] wezwanie do [oddawania czci] Allahowi – które kieruje zagubionych do ich prawdziwego Pana, edukuje rasę ludzką, podnosi moralność i zachowanie, promuje cnotę i wytrwałość [i uczy] przeciwstawiać się trudnościom i trzymania się prawdy.
Po tej [misji] nastąpiła błogosławiona migracja [hidżra] do dobrej krainy [Medyny], gdzie [Prorok znalazł] szczerych pomocników, a później ustanowił słusznie kierowane państwo, oparte na prawdzie i sprawiedliwości. Potem przeszedł [etap] obrony tej wspaniałej religii i szerzenia przesłania na świecie…
„[Nasz] długoterminowy cel… obejmuje zmianę i przekształcenie wszystkich istniejących warunków, aby państwo islamskie i prawo Koranu mogły znowu ożyć”
W naszej nowoczesnej epoce Bractwo Muzułmańskie wydało wezwanie [do islamu] w próbie kierowania narodem i przebudzenia go, aby powrócił do [poprzedniego] stanu i misji po długim okresie zacofania i letargu. Na Szóstym Kongresie [Bractwa Muzułmańskiego jego założyciel, Hassan] Al-Bana zdefiniował dwa cele dla [naszej] błogosławionej organizacji: „… [jeden jest] najbliższym celem, który staje się oczywisty i wydaje owoce, gdy tylko człowiek dołączy do Bractwa. Zaczyna się od oczyszczenia duszy, poprawienia zachowania i przygotowania ducha, umysłu i ciała na długą walkę… [Drugi cel jest] celem długoterminowym, który wymaga wykorzystywania możliwości, czekania na właściwy czas, czynienia przygotowań i planowania z góry. [Wymaga] totalnej reformy wszystkich dziedzin życia, w której powinny uczestniczyć wszystkie siły narodu, a także obejmuje zmiany i przekształcenie wszystkich istniejących warunków, tak aby państwo islamskie i Koran mogły znowu ożyć…”
Al-Bana przedstawił etapy i wyliczył środki, jakimi ten wielki cel [może zostać osiągnięty], zaczynając od zreformowania jednostki, po czym [następuje] budowanie rodziny, społeczeństwa i rządu, a potem słusznie kierowanego Kalifatu, aż wreszcie [osiągnie się] panowanie nad światem – panowanie kierowania, instrukcji, prawdy i sprawiedliwości. [Al-Bana] wyjaśnił, że wszystkie te zamiary i cele, po zdefiniowaniu i wyjaśnieniu, muszą być realizowane przez szczere, uparte i stopniowe wysiłki, poprzez jedność szeregów [nie podział], przez perswazję, nie przymus, i przez miłość, nie siłę. Musimy być niezłomni na [naszej] drodze, niezależnie od przeszkód, trudności, pułapek lub spisków [jakie napotykamy].
W tym samym przesłaniu [Al-Bana] powiedział: “Tworzenie narodów, edukacja ludów, realizacja marzeń i walka o zasady wymagają, by naród tego próbował lub by grupy do tego nawoływały, do posiadania wielkiej siły duchowej, objawianej w wielu przymiotach: silnej woli, odpornej na wszelką słabość; niezłomnej lojalności odpornej na wszelką zmianę i zdradę oraz [gotowości do] szlachetnego poświęcenia, niepowstrzymywanego przez chciwość i zachłanność. [Także] pełna wiedza i wiara w zasady…, które uodporniają na błąd i odchylenie [od zasad] oraz uodporniają na targowanie się o nie lub przehandlowanie ich na inne [idee]”.
„Celem rewolucji… [jest ustanowienie] parlamentu, który prawdziwie reprezentuje ludzi… z uczestnictwem wszystkich sił politycznych i odłamów społecznych [w Egipcie]”
W naszych błogosławionych rewolucjach Wiosny Arabskiej zdecydowanie zbuntowanych ludzi – [a mianowicie ich trzymanie się] wyraźnie zdefiniowanych, uzgodnionych celów, których odstąpienia odmówili – było głównym czynnikiem [pomyślnej] realizacji ich [pragnienia] wyeliminowania niesprawiedliwego reżimu, ciemiężących władców i całego system korupcji, które ciężko przygniatały nasz kraj, powodując rozkład i regres [przez] rabowanie zasobów i hamowanie postępu. Doszliśmy blisko do zrealizowania [jeszcze większego] celu ustanowienia sprawiedliwego i słusznie kierowanego reżimu z wszystkimi jego instytucjami. Nasi wrogowie i przeciwnicy próbują, umyślnie lub nie, zatrzymać nas lub zająć marginalnymi walkami, używając argumentów, które są błyskotliwe, ale fałszywe, którymi chcą rozerwać naród i zatopić go w daremnych debatach… Tak bardzo, że [kraj] jest wciągany w rozmaite bitwy i konfrontacje, nawet do [punktu] rozlania czystej, niewinnej krwi. [Celem] tego wszystkiego jest powstrzymanie postępu, przerwanie rewolucji i odciągnięcie nas od naszego wspaniałego zamiaru i zdefiniowanych celów. Jednak z łaską Allaha i z błogosławieństwem Rady [Szury Bractwa Muzułmańskiego], będziemy dążyć uparcie naszą drogą w celu osiągnięcia celów narodu.Celem rewolucji, do którego dąży, jest wykrystalizowanie sił naszego wielomilionowego narodu w parlament, który prawdziwie reprezentuje ludzi i który rozpocznie proces ustanawiania instytucji słusznie kierowanego państwa i rządu – państwa wolności i równości i rządu prawdy i sprawiedliwości – z uczestnictwem wszystkich sił politycznych i sektorów społecznych [w kraju]. Doradzamy sobie, naszym braciom i naszym współpracownikom w kraju, by nie ugrzęźli w marginalnych bitwach i daremnych polemikach i nie pozwolili naszym wrogom na prowadzenie nas krętą drogą w celu odciągnięcia nas od naszych wielkich celów i szlachetnych zamiarów… Ostrzegamy także przed próbami… rozbicia zjednoczonych szeregów [narodu] i przed wbijaniem klina między młodych i starych, mężczyzn i kobiety, muzułmanów i chrześcijan i [różne religijne] szkoły i grupy. Potrzebujemy całego potencjału i ekspertyzy narodu, [zarówno] entuzjazmu i siły młodych, jak mądrości i doświadczenia starych… [Musi nas] jednoczyć szczera miłość, oddanie, zaufanie i wspólny cel. Wysłuchajmy słów naszego zamęczonego przywódcy [Hasana Al-Bany] w jego przemówieniu do lojalnych członków, zarówno młodych, jak starych: „Musicie pohamować błędne pomieszanie emocji z racjonalnym myśleniem, [pozwalając] równocześnie, by płomień emocji oświetlił blask rozumu. Powinniście hamować wyobraźnię dokładnością prawdy i rzeczywistości, pozwalając równocześnie światłu wyobraźni na oświetlenie faktów. Nie odwracajcie się całkowicie [ani od jednego, ani od drugiego]. Nie walczcie ze sposobami świata, bo są one przemożne. [Zamiast tego] spróbujcie przezwyciężyć je, użyć je, zmienić ich kierunek i wystawiać jedne z nich przeciwko innym…”