Autorzy: A. Savyon, Y. Carmon i Y. Mansharof*

Wprowadzenie

Rzecznicy administracji amerykańskiej tłumaczyli, że porozumienie nuklearnej z Iranem jest zarówno okazją zwiększenia wpływów stworzoną przez wybór w czerwcu 2013 r. pragmatycznego prezydenta irańskiego, jak też jest konieczne, ponieważ sankcje nie powstrzymały programu nuklearnego Iranu, a Zachód zmęczył się narzucaniem ich [1].

Okazało się jednak, że USA rozpoczęły tajne negocjacje wcześniej, już w 2011 r., za prezydentury ekstremistycznego Mahmouda Ahmadineżada. Ponadto, w tym czasie nie tylko kraje zachodnie nie straciły zainteresowania w utrzymaniu sankcji, ale znacznie je nasiliły już po rozpoczęciu tajnych negocjacji przez USA – zarówno w marcu 2012 r., kiedy banki irańskie obłożone sankcjami zostały odcięte od systemu SWIFT, jak w lipcu 2013 r., kiedy narzucono europejskie sankcje na sprzedaż ropy irańskiej.

Co więcej, według niedawnych doniesień w mediach zachodnich, pochodzących ze źródeł zachodnich, administracja Obamy od momentu objęcia urzędu przez prezydenta Obamę w 2008 r., nieustannie i systematycznie parła do negocjacji z Iranem. Komunikaty prezydenta Obamy w tej sprawie do przywódców irańskich różnego szczebla – listy, przemówienia publiczne itd. – zaczęły się już w 2009 r.; szczegóły tych doniesień medialnych i komunikatów Obamy będą opublikowane w osobnym raporcie MEMRI.

Dodatkowo, jest oczywiste z wypowiedzi najwyższych przedstawicieli irańskich, że tajne kontakty zainicjowane przez administrację Obamy z Iranem istotnie zaczęły się w 2011 r., podczas prezydentury ekstremisty Ahmadineżada – zanim narzucono ostre sankcje.

Niniejsze opracowanie przedstawia narrację irańską, przedstawioną przez wysokich rangą przedstawicieli irańskich o początkach tajnych kontaktów między USA a Iranem, które doprowadziły ostatecznie do ogłoszenia porozumienia JCPOA w lipcu 2015 r.

Chamenei: Rozmowy dwustronne zaczęły się w 2011 r., były oparte o uznanie przez USA nuklearnego Iranu

W przemówieniu wygłoszonym 23 czerwca 2015 r. Najwyższy Przywódca Iranu, Ali Chamenei, powiedział, że administracja amerykańska zainicjowała rozmowy nuklearne z Iranem podczas kadencji Ahmadineżada w oparciu o uznanie przez USA nuklearnego Iranu: „Kwestia negocjacji z Amerykanami jest związana z kadencją poprzedniego rządu [Ahmadineżada] i z wysłaniem pośrednika do Teheranu z prośbą o rozmowy. W owym czasie szanowana w regionie osoba przyszła do mnie jako pośrednik [chodzi o sułtana Omanu, Kabusa] i wyraźnie powiedział [on], że prezydent USA [Obama] poprosił go, by przybył do Teheranu i przedstawił amerykańską prośbę o negocjacje. Amerykanie powiedzieli temu pośrednikowi: ‘Chcemy rozwiązać kwestię nuklearną i znieść sankcje w ciągu sześciu miesięcy, uznając Iran jako mocarstwo nuklearne’. Powiedziałem temu pośrednikowi, że nie ufam Amerykanom i ich słowom, ale po tym, jak nalegał, zgodziłem się ponownie zbadać ten temat i negocjacje rozpoczęły się” [2].

Rafsanjani: Przeprowadzono dwa spotkania przed wyborami prezydenckimi w Iranie w 2013 r.

Przywódca obozu pragmatycznego, Haszemi Rafsandżani, powiedział w przemówieniu 4 sierpnia 2015 r., że kontakty między Amerykanami a Irańczykami datują się wstecz, na epokę Ahmadineżada: “Kilka miesięcy przed wyborami [2013] w Iranie, wysocy przedstawiciele reżimu zgodzili się na negocjacje z Ameryką. Przedtem zespół [irański] został wysłany do Omanu z powodu wiadomości od Sułtana Kabusa, i [tam] odbyły się dwa długie spotkania” [3].

Salehi: „Obama mianował Kerry’ego, jako senatora, do kierowania sprawą dossier nuklearnego, a potem [w grudniu 2012] mianował go sekretarzem stanu”

Salehi w kwietniu 2014: Rozpocząłem rozmowy z USA za kadencji Ahmadineżada za aprobatą Chameneiego

W wywiadzie z 19 kwietnia 2014, dyrektor Irańskiej Organizacji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi, który był ministrem spraw zagranicznych w rządzie Ahmadineżada, powiedział irańskiej Al-’Alam TV:

„W sprawie negocjacji z Ameryką poszedłem najpierw do przywódcy [Chameneiego], by prosić o jego pozwolenie [na prowadzenie negocjacji] i postawił on warunek, że będziemy dyskutować tylko kwestię nuklearną. W tym czasie rozpocząłem naszą pracę. Praca o rozmowach z Ameryką zaczęła się dwa i pół roku temu [tj. w 2011 r.], po uzyskaniu aprobaty przywódcy, a potem sprawa została przeniesiona do następnego rządu [tj. rządu Rohaniego]. W tym czasie przywódca rozkazał [nam] zapytać kilku członków poprzedniego rządu [Ahmadineżada] o ich pogląd w sprawie rozmów dwustronnych z administracją amerykańską w sprawie nuklearnej. Byłem wówczas w ministerstwie spraw zagranicznych, to jest, dwa lub trzy lata temu i powiedziałem te rzeczy przywódcy, i [także] powiedziałem: ‘Pozwól nam rozpocząć negocjacje z Amerykanami o kwestii nuklearnej’. Powiedział, że im [Amerykanom] nie można ufać i dostarczył na to dowód, taki jak kwestie Afganistanu i Iraku i dodał, że oni [Amerykanie] łamią zobowiązania i sojusze, są niegodni zaufania i nie mają dobrych zamiarów.

Powiedziałem mu: ‘Jeśli pozwolisz, możemy spróbować także w kwestii nuklearnej’. Powiedział: ‘Żaden problem. Zaczynajcie. Ale wiedzcie, że to [te rozmowy] będzie [dla nich] ultimatum. Poinformujemy naród [irański], że użyliśmy każdej okazji, by pokojowo rozwiązać tę kwestię z honorem i mądrością, i jako część naszych interesów, i że nie dopuścimy, by oni [Amerykanie] grali [irańską] opinią publiczną’. Ustanawiając kilka warunków [Chamenei] powiedział: ‘Musicie podporządkować się czterem warunkom, a jednym z nich jest, że rozmowy będą dotyczyły tylko kwestii nuklearnej’. W końcu sprawa jakoś zaczęła się i dotarła [do rąk] nowego rządu [Rohaniego], który ją kontynuował” [4].

Salehi w kwietniu 2015: „Przedstawiciele Ameryki powiedzieli, że oficjalnie uznają [prawo Iranu do] wzbogacania. To był pierwszy krok, który otworzył drzwi do negocjacji”

W rok po tych wypowiedział dla Al-Alam TV, Salehi 21 kwietnia 2015 r. powtórzył kręgom reformistycznym, jak rozpoczęły się dwustronne negocjacje USA-Iran [5]:

„Kiedy byłem ministrem spraw zagranicznych [w rządzie Ahmadineżada], poszedłem do Chameneiego i poprosiłem go, by zbadał inną drogę. W tym czasie Amerykanie przysłali na propozycję via Oman. Widząc powagę Amerykanów podczas rozmów [ogólnych P5+1], poprosiłem przywódcę, by pozwolił nam zbadać inną drogę.

Zauważając historię Ameryki, powiedział: ‘Ameryka łamie obietnice’. Powiedziałem: ‘Pozwól mi rozpocząć negocjacje w celu postawienia ultimatum: jeśli nie osiągniemy wyniku, będzie jasne, że to ta druga strona [tj. USA] jest nieustępliwa. Chamenei zgodził się na te rozmowy i ustanowił warunki. Jednym z nich było, że nie będą to negocjacje dla negocjacji – to jest, że Amerykanie nie mogą ich przeciągać. Innym warunkiem było, że rozmowy skupią się tylko na kwestii nuklearnej, nie zaś na stosunkach dwustronnych ani żadnych innych kwestiach… Oczywiście, Amerykanie nalegali, by te rozmowy odbyły się przed ich wyborami prezydenckimi [w 2012 r.]. Po nieoficjalnej korespondencji z nim via Oman, rozmowy rozpoczęły się później.

W końcu odbyliśmy pierwszą rundę [rozmów]. W tym czasie [wiceminister spraw zagranicznych Iranu] Chadżi został wysłany, by przewodniczył rozmowom, w towarzystwie kilku szefów departamentów. W tej rundzie osiągnęliśmy serię porozumień wstępnych, ale druga runda została odroczona z powodu braku koordynacji [w rządzie Ahmadineżada]. Niezależnie od tego, jak mocno naciskaliśmy, praca nie postępowała. W końcu odbyła się druga runda i to wszystko jest udokumentowane.

Historia osądzi korespondencję między nami i ułomną moralność [strony amerykańskiej] w tym procesie, na co istnieje dokumentacja. W rządzie Ahmadineżada udzieliłem wywiadu, w którym powiedziałem, po otrzymaniu na to pozwolenia, że wkrótce będziemy świadkami dobrych wydarzeń. Sądziłem, że z łatwością możemy posuwać się do przodu w tych rozmowach i nie wiedziałem, że natrafimy na blokadę. Na szczęście w drugiej rundzie rozmów sułtan Omanu napisał do Ahmadineżada: ‘Przedstawiciele amerykańscy i irańscy przyszli do mnie i przedstawiciele Ameryki powiedzieli, że oficjalnie uznają [Prado Iranu do] wzbogacania’. To był pierwszy krok, który otworzył drzwi do negocjacji.

Po tym wyjaśniły się pożądane ramy do dalszych negocjacji. Te wydarzenia doprowadziły nas do dotarcia do trzeciej rundy rozmów, prowadzonych tuż przed irańskimi wyborami prezydenckimi [w czerwcu 2013 r.]. Zmarnowaliśmy tyle czasu i energii na każdą poprzednią rundę rozmów i dlatego negocjacje trwały tak długo, ale wynikiem było to, że Amerykanie sami podjęli się poinformowania P5+1, że porozumienie z nami zostało osiągnięte, ponieważ w ostatecznym rachunku musimy dotrzeć do rezultatu przez tę grupę [tj. P5+1].

W przeddzień trzeciej rundy negocjacji Chamenei zażyczył sobie przeniesienia odpowiedzialności za negocjacje do następnego rządu [Rohaniego]. Ostatecznie, kiedy rząd Rohaniego zaczął działać, poszedłem do Jego Ekscelencji [prawdopodobnie Rohaniego] i przedstawiłem raport z trwających prac. Uznał on proces realizacji za warty uwagi. Rząd Rohaniego ustanowił komitet polityczny składający się z [ministra spraw zagranicznych Dżavada] Zarifa i kilku doradców prezydenta. Poprosiłem [wiceministra spraw zagranicznych] Chadżiego [który prowadził tajne negocjacje] i [wiceministra spraw zagranicznych Abbasa] Araghchiego, by poinformowali komisje [o negocjacjach]. Ku mojemu zachwytowi rząd Rohaniego otworzył drzwi [do negocjacji] z powodu [ich] ogólnej sympatii i kooperacji. Prezydent [Rohani], minister spraw zagranicznych [Zarif] i sekretarz Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego [Ali Szamchani] wszyscy zgadzali się i to szybko posunęło sprawy do przodu…

Bez wątpienia Chamenei osobiście otworzył drzwi do tego procesu. Ja grałem tyko rolę pośrednika” [6].

Salehi w obszernym wywiadzie z sierpnia 2015: Kerry, jako przewodniczący Komisji Senatu ds. stosunków zagranicznych, wysłał Teheranowi list uznający prawo Iranu do wzbogacania uranu

W obszernym wywiadzie opublikowanym w gazecie “Iran” 4 sierpnia 2015 r. Salehi ujawnił dalsze szczegóły (część tego wywiadu opublikowana jest po polsku w Specjalnym komunikacie MEMRI 6131 tutaj: www2.memri.org/bin/polish/articles.cgi?Page=archives&Area=sd&ID=SP613115 ; reszta w Specjalnym Komunikacie MEMRI 6134: Iranian VP And Atomic Chief Salehi Reveals Details From Secret Iran-U.S. Nuclear Talks: Khamenei Made Direct Talks Conditional Upon Achieving Immediate Results; U.S. Conveyed Its Recognition Of Iran’s Enrichment Rights To Omani Sultan, Who Relayed The Message To Then-President Ahmadinejad, 17 sierpnia 2015):

Irannuc.ir: Rozmowy zaczęły się podczas prezydentury Ahmadineżada; Ameryka wysłała Iranowi list

20 kwietnia 2014 r., popierająca obóz ideologiczny witryna internetowa Irannuc.ir, która jest związana z irańskim zespołem negocjacyjnym z czasów Ahmadineżada, opublikowała raport o dwustronnych negocjacjach USA – Iran w epoce Ahmadineżada. Raport został następnie zdjęty z witryny, ale tego samego dnia opublikowała go witryna Alef.ir.

Irannuc.ir donosiła: „Dwoma dodatkowymi warunkami z czterech [ustanowionych przez Chameneiego], było, że sam minister spraw zagranicznych [Salehi] nie będzie uczestniczył w rozmowach oraz że negocjacje dadzą rezultaty, które są konkretne i szybkie. Strategię dla tych rozmów ustalił komitet trzech przedstawicieli władz, ale sam Ahmadineżad nie odgrywał w nim znaczącej roli. Główną strategią negocjacji było [wydanie] Ameryce ultimatum i pokazanie ich nieuczciwości i braku wiarygodności. Do czasu [irańskich] wyborów prezydenckich w 2013 r. trzy rundy rozmów odbyły się w Omanie i Amerykanie oficjalnie uznali [prawo] Iranu] do wzbogacania [uranu]. Jednak po dojściu do władzy nowego rządu [Rohaniego] [Amerykanie] dostrzegli pospiech [tego rządu] i jego motywację do pojednania [z USA] i [dlatego] wycofali się i w porozumieniu genewskim zaprzeczyli temu prawu.

Ameryka poinformowała Iran na piśmie o sprawie zaakceptowania [prawa Iranu] do wzbogacania. W tych negocjacjach procedury były niemal sfinalizowane i ustalona linia końcowa, która różni się bardzo o tej, uzgodnionej w Genewie [Plan Działania, listopad 2013].

W tym czasie główna odpowiedzialność za negocjacje była w rękach jednego z kompetentnych zastępców [irańskiego] ministra spraw zagranicznych. Rząd Rohaniego nie docenił technicznych osiągnięć poprzedniego rządu [Ahmadineżada] i przehandlował je za marne [zyski]; nie doceniał także łącznych [osiągnięć tajnych] negocjacji w negocjacjach w Nowym Jorku [na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2013] i w porozumieniu w Genewie [rząd Rohaniego] działał w sposób, który prowadził do wyniku bardzo różniącego się od tego, na co Amerykanie zgodzili się zaledwie kilka miesięcy wcześniej, a który nie zgadza się z interesami Iranu. [Doradca ds.] bezpieczeństwa narodowego Joe Bidena, Jack Sullivan i podsekretarz stanu Bill Barnes uczestniczyli w tych [tajnych] rozmowach” [7].

Doradca przewodniczącego Madżlisu, Hossein Szejk Al-Islam: John Kerry wysłał list do Iranu via Oman, uznając prawa Iranu do wzbogacania uranu

W wywiadzie dla agencji informacyjnej Tasnim w dniu 7 lipca 2015 r. Hossein Szejk Al-Islam, doradca przewodniczącego Madżlisu, Alego Laridżaniego, powiedział, że John Kerry przekazał list to Teheranu, uznający prawo Iranu do wzbogacania: „Przyszliśmy do [tajnych] negocjacji [z USA] po tym, jak Kerry napisał list i wysłał go do nas via Oman, stwierdzając, że Ameryka oficjalnie uznaje prawa Iranu w sprawie cyklu wzbogacania [paliwa jądrowego]. Potem były dwa spotkania w Omanie między wiceministrami spraw zagranicznych [irańskim i amerykańskim], a po nich sułtan Kabus został wysłany przez Obamę do Chameneiego z listem Kerry’ego. Chamenei powiedział mu: ‘Nie ufam im’. Sułtan Kabus powiedział: ‘Zaufaj im jeszcze jeden raz’. Na tej podstawie rozpoczęły się negocjacje, a nie na podstawie sankcji, jak oni [Amerykanie] twierdzą w swojej propagandzie…” [8]


* A. Savyon jest dyrektorką MEMRI Iran Media Project; Y. Carmon jest prezesem MEMRI; Y. Mansharof pracownikiem badawczym MEMRI.


Przypisy (nie spolszczone):

[1] According to administration officials, primarily President Obama himself, the U.S. only began secret talks with Iran after the election of Hassan Rohani, from the pragmatic camp, as Iran’s president. See President Obama’s speech at American University, August 5, 2015.

[2] Leader.ir, June 23, 2015. Ahmad Khorshidi, a relative of Ahmadinejad’s, told the website Entekhab in 2014 that negotiations between Tehran and Washington did not start during President Rohani’s term. He said that during the Ahmadinejad era, there were three rounds of talks between the sides, which were also attended by then-foreign minister Ali Akbar Salehi. Entekhab.ir, June 11, 2014.

[3] ISNA (Iran), August 4, 2015.

[4] Al-’Alam (Iran), April 19, 2014.

[5] Salehi also repeated this in an interview with Iranian TV in April 2015, and said that during his term as foreign minister in 2011-2012, he had suggested to Khamenei to start negotiations with the Americans. According to him, there were two rounds of talks in Oman that led to Sultan Qaboos dispatching a letter to Ahmadinejad stating that the Americans officially recognize Iran’s right to uranium enrichment. Entekhab.ir, April 26, 2015.

[6] Parsnews.com, April 21, 2015.

[7] Irannuc.ir, April 20, 2014. The report was also published on the same day by Alef.ir.

[8] Tasnim (Iran), July 7, 2015.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .