13 lipca 2024 r. strona internetowa katarskiej sieci Al-Dżazira opublikowała wywiad z Azizem Raszedem, którego przedstawiono jako generała brygady w Administracji Przewodnictwa Moralnego w Ministerstwie Obrony Ansar Allah. W wywiadzie Raszed grozi, że za rok milicja Huti Ansar Allah będzie miała rakiety, „które mogą dotrzeć do Europy lub Oceanu Atlantyckiego, dzięki czemu amerykańskie cele nuklearne” znajdą się w ich zasięgu. Według Raszeda hipersoniczne rakiety milicji, które obecnie mogą dotrzeć do Bab Al-Mandeb, Morza Czerwonego, Morza Arabskiego, Oceanu Indyjskiego i Morza Śródziemnego, wraz z siłami zbrojnymi Iranu i lojalnymi wobec niego milicjami w Iraku i Libanie, odstraszają USA i pozbawiają je „opcji strategicznych”. Ostrzega, że jeśli USA i ich sojusznicy w regionie zdecydują się rozszerzyć wojnę przeciwko Huti w Jemenie, oś oporu wesprze Huti wszystkimi swoimi zasobami i umiejętnościami.
Poniżej przedstawiamy główne punkty tego wywiadu:[1]
Aziz Raszed zaczyna od omówienia współpracy Hutich z wspieranymi przez Iran szyickimi milicjami w Iraku i ich wspólnych ataków na Izrael. [2] Te ataki, jak mówi, „są koordynowane w wspólnej kwaterze operacyjnej, a ich czas i cele są wybierane tak, aby umożliwić dronom i pociskom uderzenie w głębię izraelskich celów”. Strona internetowa zauważa, że Raszed „nie wykluczył, że [Huti] będą obecni na wszystkich frontach” i cytuje go, jak powiedział, że „jeśli region doświadczy rozległej aktywności militarnej, oś oporu będzie jej częścią. Kampania będzie brzemienna w skutki i wpłynie na wszystkich. Sprawa palestyńska jest centralną sprawą dla osi oporu”. Zauważa również, że „strategiczne pociski pozwalają Jemenowi [tj. Huti] dyktować [geograficzny] zakres aktywności militarnej, nawet jeśli nie jesteśmy obecni w południowym Libanie lub w Iraku”.
Raszed twierdzi, że Huti poprosili Egipt o pozwolenie na wejście do Rafah, aby mogli wysłać siły jemeńskie do Gazy na pomoc Palestyńczykom. Wyjaśnia, że „jeśli USA będą naciskać na podległe im kraje w regionie, aby wspólnie działały przeciwko nam w Jemenie, oś oporu oczywiście wesprze nas wszystkimi swoimi zasobami i możliwościami”.
Oceniając, że USA „nie będą bezpośrednio interweniować w żadnej wojnie w tym regionie, ponieważ Iran, Irak i Liban są przerażającą siłą”, Raszed ostrzega, że taka wojna będzie miała znacznie większy wpływ na Zachód niż na Wschód. Stwierdza, że jeśli wybuchnie wojna, „ważne obiekty krajów regionu i każdego kraju uczestniczącego zostaną uderzone, [a] Bab Al-Mandeb będzie pod naszą całkowitą kontrolą”.
Dzięki swoim naddźwiękowym rakietom, mówi Raszed, Huti zdołali wyznaczyć granice pola bitwy, które rozciąga się od Morza Czerwonego przez Bab Al-Mandeb, Zatokę Adeńską, Morze Arabskie po Ocean Indyjski i Morze Śródziemne – w ten sposób „eliminując opcje strategiczne Ameryki i uniemożliwiając jej [działanie]”.
Raszed grozi również, że „dokładnie za rok Jemen będzie miał rakiety, które będą mogły dosięgnąć Europy lub Oceanu Atlantyckiego, więc amerykańskie cele nuklearne znajdą się w zasięgu jemeńskich rakiet”.
[1] Aljazeera.net, July 13, 2024.
[2] Since June 2024, the Houthis and the Iraqi militias that are part of the „Islamic Resistance in Iraq” umbrella organization have been claiming joint drone and missile attacks targeting various sites in Israel. See e.g., MEMRI JTTM reports: Statement By Iran-Backed 'Islamic Resistance In Iraq’ Confirms June 6 Attacks Against Israeli Port Coordinated, Executed Jointly With Yemen’s Houthi Ansar Allah Movement, June 6, 2024; Houthi Ansar Allah Movement, Islamic Resistance In Iraq Again Claim Joint Attacks On Israeli Port Cities; Houthis Claim Causing Leak Threatening Commercial Ship In Red Sea, June 13, 2024.