W ciągu ostatnich kilku miesięcy libańscy politycy, dziennikarze i inne postacie publiczne coraz częściej wyrażają sprzeciw wobec trwającej od 8 października 2023 r. ofensywy militarnej Hezbollahu przeciwko Izraelowi i ostrzegają przed wysoką ceną, jaką za nią płacą Liban i jego mieszkańcy. [1] Niedawno, po groźbach wypowiedzenia Izraelowi wojny totalnej, kilka libańskich postaci stwierdziło, że porozumienie pokojowe z Izraelem mogłoby przynieść korzyści Libanowi i całemu regionowi, i wezwali do przedkładali rozwiązania politycznego nad wojnę, która jedynie powoduje, że Libańczycy tracą swoich synów.
Należy zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Libańczycy wzywają do zawarcia porozumień dyplomatycznych i pokoju z Izraelem. [2]
W niniejszym opracowaniu przedstawiono niektóre z niedawnych oświadczeń wzywających do rozważenia opcji pokojowej z Izraelem.
Samy Al-Gemayel, szef partii Kataeb, wzywa do pokoju
W wywiadzie z 29 maja 2024 r. przywódca Partii Kataeb Samy Al-Gemayel wezwał do „pokoju między Izraelem a Palestyńczykami i całym regionem, w tym Libanem”. Podkreślił, że to dążenie nie jest powodem do wstydu i wyraził nadzieję, że Libańczycy przestaną płacić cenę za konflikt izraelsko-palestyński.
Szyicki dziennikarz libański: Porozumienie pokojowe między Libanem a Izraelem jest jedynym logicznym rozwiązaniem
W artykule z 22 maja 2024 r. szyicki libański dziennikarz Nadim Koteich, dyrektor kanału Sky News w Emiratach, znany jako przeciwnik Hezbollahu, ubolewał nad porozumieniem pokojowym podpisanym przez Liban i Izrael 17 maja 1983 r., które trwało zaledwie dziesięć miesięcy z powodu sprzeciwu Syrii. [3] Koteich argumentował, że gdyby porozumienie zostało utrzymane, los Libanu wyglądałby dziś zupełnie inaczej: skorzystałby na współpracy z Izraelem w wielu dziedzinach oraz z amerykańskiej pomocy i zagranicznych inwestycji. Zamiast tego Liban zapłacił i nadal płaci wysoką cenę, która jest widoczna w każdej dziedzinie, powiedział. [4]
Koteich napisał: „Bzdury i krzyki polityków zamieniły porozumienie pokojowe między Libanem a Izraelem, podpisane w maju 1983 r., w rodzaj tabu. Ważna próba zawarcia pokoju i normalizacji stosunków między dwoma krajami – w trakcie libańskiej wojny domowej i wstrząsów, które charakteryzowały geopolitykę regionu [w tamtym czasie], w tym rewolucji Chomeiniego, porozumienia pokojowego między Egiptem a Izraelem i inwazji Izraela na Liban w 1982 r. – trwała mniej niż dziesięć miesięcy.
Od tego momentu każda prawdziwa dyskusja o pokoju między Izraelem a Libanem była udaremniana. Bezpośrednią przyczyną tego była przedłużająca się obecność Syrii w Libanie i kontrola [Syrii] nad kulturą polityczną i dyskursem w kraju, rola, którą później odziedziczyła milicja Hezbollahu. Porozumienie z Taif, które zakończyło libańską wojnę domową, zostało zniekształcone za pomocą interpretacji, które wzmocniły ruch oporu, utrwaliły libańską wrogość wobec Izraela i przekształciły [tę wrogość] w ideologię całkowicie oderwaną od bezpośrednich i praktycznych interesów Libanu dotyczących [izraelskiej] okupacji [południowego Libanu] i dotyczących [libańskich] zasobów, bezpieczeństwa itd.
Porozumienie pokojowe [z 1983 r.] wyraźnie stwierdzało, że rządy obu krajów szanują [wzajemną] suwerenność i integralność terytorialną, a każdy z nich zobowiązuje się do zapobiegania wrogiej działalności przekraczającej granicę [do terytorium drugiego kraju]. Izrael zgodził się wycofać swoje siły z Libanu etapami w ciągu 12 tygodni, pod warunkiem, że siły syryjskie i OWP [również] wycofają się z kraju. Ponadto porozumienie przewidywało utworzenie strefy bezpieczeństwa w południowym Libanie pod kontrolą libańskich sił zbrojnych. Były też ogólne klauzule dotyczące współpracy gospodarczej i społecznej oraz możliwości stosunków dyplomatycznych [między oboma krajami]. Żadna z tych klauzul nie narusza interesów Libanu!…
Prawdą jest, że porozumienie z 17 maja nie upadło, ponieważ nie odpowiadało interesom Libanu, ale raczej z powodu silnego sprzeciwu Syrii, jej chęci utrzymania wpływów w Libanie i umiejętnego wykorzystania nieporozumień wśród Libańczyków oraz konfliktów pokoleniowych w obrębie [różnych] sekt… Porozumienie zostało również udaremnione, aby nie przeszkadzało systematycznym atakom Iranu na libańskich szyitów, których przywódcy opowiadali się za pokojem, podczas gdy reżim Chomeiniego próbował przekształcić szyitów w odskocznię do eksportu [irańskiej] rewolucji.
[I] to może być [największa] ironia dnia dzisiejszego: Liban – który według szacunków Banku Światowego zmaga się z najpoważniejszym kryzysem gospodarczym ostatnich 150 lat i stoi na krawędzi totalnej wojny z Izraelem po tym, jak Hezbollah postanowił pomóc Hamasowi w obecnej wojnie w Strefie Gazy – pośrednio negocjuje z Izraelem za pośrednictwem sojusznika Hezbollahu, przewodniczącego [parlamentu] Nabiha Beriego i za pośrednictwem Amerykanów [w sprawie] porozumienia, które jest bardzo podobne do postanowień z 17 maja [1983 r.], przynajmniej jeśli chodzi o strefy buforowe, wytyczenie granicy i warunki zawieszenia broni.
To prawda, że dziś nie ma mowy o normalizacji stosunków dyplomatycznych ani o zakończeniu stanu wrogości [między dwoma krajami], ale porozumienie pokojowe między Libanem a Izraelem, ze względu na swój duch i wiele zapisów, pozostaje jedyną rozsądną perspektywą dla stosunków między tymi dwoma krajami.
Porozumienie z 17 maja było ogromną straconą szansą, która mogła skierować [libańskie] państwo w zupełnie innym kierunku. Gdyby porozumienie przetrwało, nic nie mogłoby powstrzymać [Libanu] przed zacieśnieniem współpracy gospodarczej z Izraelem poprzez wspólne projekty w dziedzinie infrastruktury, handlu i turystyki, [dając] wzrost i możliwości zatrudnienia. Ponadto Liban mógłby cieszyć się stałym i systematycznym wsparciem ze strony USA, jako gwaranta [porozumienia], umożliwiając mu otrzymywanie pomocy i dużych inwestycji zagranicznych.
Ale ponieważ ta okazja została zmarnowana, Liban nadal płacił wysoką cenę, [objawiającą się] rozpadem politycznym, załamaniem gospodarczym, trwającym konfliktem i śmiertelnym uwikłaniem w konflikty regionalne. Pokój między Libanem a Izraelem, z silnymi gwarancjami międzynarodowymi, jest niezbędny do [osiągnięcia] trwałego pokoju i stabilności. Tylko to pozwoli Libanowi odzyskać swoje zdolności i zagwarantować swoim obywatelom lepszą przyszłość. Wcześniej czy później cały region będzie zmierzał w kierunku pokoju, ale tymczasem Liban będzie nadal płacił straszną cenę, dopóki nie dołączy [do pokoju], który mógłby osiągnąć znacznie niższym kosztem”. [5]
Publicysta libański: Cena pokoju, choć wysoka, jest o wiele niższa od ceny wojny
W artykule z 25 czerwca 2024 r. zatytułowanym „Zwycięstwo za wygórowaną cenę” w libańskiej gazecie „Al-Nahar” publicysta Mazen Aboud napisał: „Winston Churchill [powiedział], że ‘ci, którzy potrafią dobrze wygrać wojnę, rzadko potrafią zawrzeć dobry pokój, a ci, którzy mogliby zawrzeć dobry pokój, nigdy nie wygraliby wojny’. Ale jakie jest znaczenie zwycięstwa? Pokonanie wrogów? Przejęcie ich terytorium, zniszczenie ich gospodarki, społeczeństwa i infrastruktury, zastąpienie ich reżimu lub złamanie ducha ich oporu? Jak się mierzy [zwycięstwo]?… Wojna w Gazie dowodzi, że cena pokoju, bez względu na to, jak wysoka, jest niższa niż cena wojny i jej konsekwencje. Istnieje rodzaj zwycięstwa o wygórowanej cenie, które Grecy nazywali niezwycięstwem, i to jest sytuacja, z którą mamy do czynienia [dzisiaj].
[Były prezydent USA] Jimmy Carter powiedział w przemówieniu po otrzymaniu pokojowej Nagrody Nobla w 2002 r.: ‘Wojna może być czasem koniecznym złem. Ale bez względu na to, jak konieczna, zawsze jest złem, nigdy dobrem. Nie nauczymy się żyć razem w pokoju, zabijając nawzajem swoje dzieci’. Grecy wierzyli, że ‘zwycięstwo za wygórowaną ceną’ wcale nie jest zwycięstwem. [Wojna w] Strefie Gazy kosztuje Izrael 41 milionów dolarów dziennie (według artykułu z 2024 r. autorstwa [Mathiasa] Dietricha). [6] Bank Izraela szacuje, że do 2025 r. wojna może kosztować [Izrael] 53 miliardy dolarów z powodu zwiększonych wydatków na obronę i spadku dochodów podatkowych. [vii]Według Reutersa szkody infrastrukturalne w Strefie Gazy oszacowano na 18,5 mld USD do 31 stycznia [2024], co stanowi 97% łącznego PKB Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy w 2022 r. [8] i to bez uwzględnienia 37 000 ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i dziesiątek tysięcy rannych. Według gazety ‘Al-Sharq Al-Awsat’ szkody w Libanie przekroczyły 1,5 mld USD do lutego [2024], [9] i musimy poczekać do końca sezonu turystycznego, aby oszacować rzeczywisty koszt…
Według [wysłannika USA Amosa] Hochsteina, Izrael grozi rozpoczęciem wojny totalnej w Libanie natychmiast po zakończeniu [walki] w Rafah. Te groźby wywołały groźby odwetowe ze strony Hezbollahu, aby przekształcić wojnę w wojnę regionalną…
Wierzę w moc pokoju, który próbuje zapobiec wojnie i ją powstrzymać. Wierzę, że świat nie jest piekłem, ale kawałkiem raju. Nie wybraliśmy narodzin, by umrzeć, jak dzieci z Gazy. Nie wybraliśmy naszej religii, naszej ziemi ani narodowości. Zabijanie nie jest sposobem na obronę Allaha i nie jest [akceptowalnym] językiem w kontaktach międzyludzkich. Zwycięstwo jest w rzeczywistości porażką, jeśli prowadzi do utraty sprawiedliwego i trwałego pokoju. Spróbujmy znaleźć alternatywny plan… Zaśpiewajmy razem z Johnem Lenonem: ‘Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem, ale nie jestem jedyny. Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz. A świat będzie żył jako jeden’. [10]
Publicysta libański: Rozwiązania polityczne mają pierwszeństwo przed wojną. Kiedy przestaniemy grzebać naszych zmarłych?
W artykule z 14 czerwca 2024 r. zatytułowanym „Pokój też jest bronią” w libańskiej gazecie „Al-Jumhouriya” publicysta George Al-Haszem napisał: „…Jeśli strategia przetrwania Izraela opiera się na wojnie, pokój może być bronią w konfrontacji z nim… Cel bitew militarnych – wyeliminowanie Izraela – jest trudny do osiągnięcia, dopóki trwają bliskie relacje między Izraelem a USA. Nie oznacza to, że nie doceniamy znaczenia oporu [militarnego], ale musimy pilnie wykorzystać polityczne i dyplomatyczne okazje, aby powstrzymać masakrę niewinnych ludzi…
Ponieważ każda wojna, bez względu na to, jak długa, nieuchronnie kończy się porozumieniem pokojowym, niezależnie od tego, kto wygrał, a kto przegrał, a także dlatego, że rozwiązania dyplomatyczne znajdują się zazwyczaj [dopiero] po wojnach militarnych, dlaczego nie mielibyśmy ich znaleźć przed wojną, która zawsze dzieje się kosztem ludzkiego życia?…
Biorąc pod uwagę, że barbarzyńskie masakry w Palestynie zostały powszechnie potępione przez cywilizowane narody w krajach i na uniwersytetach świata, a także biorąc pod uwagę, że Palestyna została przyjęta jako pełnoprawny członek ONZ w głosowaniu niemal jednomyślnym [w Zgromadzeniu Ogólnym] – dlaczego areny dyplomatyczne i polityczne nie miałyby skorzystać z tego bezprecedensowego międzynarodowego wsparcia dla sprawy palestyńskiej i ustanowienia państwa palestyńskiego, któremu sprzeciwia się Izrael, aby [Palestyna] nie pozostała wyimaginowanym państwem balansującym między wojną a pokojem i między życiem a śmiercią?
W czasie pokoju synowie chowają swoich ojców, a w czasie wojny ojcowie chowają swoich synów. Czy ktoś może nam powiedzieć, kiedy w tej epoce skończą się te pogrzeby?” [11]
Libański dziennikarz Eli Choury: Co powstrzymuje nas przed zawarciem pokoju z Izraelem?
Podobnie, libański dziennikarz Eli Choury zapytał w wywiadzie telewizyjnym 4 czerwca 2024 r., co powstrzymuje Liban przed zawarciem pokoju z Izraelem.
Aby obejrzeć fragmenty wywiadu, kliknij poniżej:
[1] See MEMRI reports: Special Dispatch No. 11385 – Lebanese Social Media Users Slam Hizbullah, Iran: They Are Forcing Us Into War With Israel; Lebanon Is In Ruins, Facing Existential Threat; We Don’t Want To Be Another Gaza – June 7, 2024; Special Dispatch No. 11142 – Lebanese Journalist: Hizbullah Is Dragging Lebanon Into A War With Israel And Endangering The Lives Of The Lebanese With The Government’s Cooperation – February 22, 2024; Special Dispatch No. 11053 – Hizbullah Facing Criticism In Lebanon For Firing Rockets From South Lebanon Villages, Thus Endangering Their Residents And Forcing Them To Leave – January 2, 2024; Special Dispatch No. 11014 – Lebanese Shi’ites: War With Israel Will Destroy Lebanon, Serve Iran – December 13, 2023;
Special Dispatch No. 10969 – Lebanese Journalists: Hizbullah Is Dragging Lebanon Into A Devastating War With Israel – November 21, 2023; Special Dispatch No. 10891 – Criticism In Lebanon: The Government Has No Authority; Iran And Hizbullah Decide On Matters Of War And Peace – October 20, 2023; Special Dispatch No. 10852 – Lebanese Politicians To Hizbullah: Don’t Involve Lebanon In A War Against Israel – October 11, 2023.
[2] See MEMRI publications: Clip No. 10294, Lebanese Politician Camille Chamoun: The Lebanese Government Are A Bunch Of Idiots For Not Recognizing Israel; Hizbullah Is Leading The Shi’ites In Lebanon Like Sheep, May 15, 2023; Clip No. 9429, Claudine Aoun-Roukoz, Daughter And Advisor To Lebanese President: I Support Peace With Israel Once Border, Water Disputes Are Resolved; Hizbullah Deals With Politics And Must Not Keep Its Weapons, March 8, 2022; Special Dispatch No. 9623, Lebanese Journalist: Peace With Israel Will Benefit Lebanon’s Economy, November 2, 2021; Clip No. 9136, Lebanese Author Jean-Marie Kassab: I Demand Peace With Israel; Israel Can Keep The Shebaa Farms, Nobody Lives There Anyway; We Should Declare War On Iran, October 12, 2021; Special Dispatch No. 8962, Lebanese Journalists: Lebanon Must Advance Towards Peace With Israel, October 12, 2020; Clip No. 8345, Lebanese Journalist Rami Naim: Peace With Israel Is Coming No Matter What; Normalization Started When Speaker Berri Announced Border Negotiations, October 2, 2020; Clip No. 8271 – Former Lebanese Minister Sejaan Azzi: Israel No Longer Presents An Imminent Threat To Lebanon; Israel Wants Peace With Lebanon; We Cannot Live In Constant War – September 3, 2020; Clip no. 8393, Lebanese President’s Daughter And Advisor Claudine Aoun Roukoz: I Do Not Object Peace With Israel Once Our Disputes Are Resolved; Did France And Germany Remain Enemies After WWII?, October 25, 2020; Clip No. Lebanese President Michel Aoun on Possible Peace with Israel: „It Depends”; Cites Border Disputes, August 15, 2020.
[3] The reference is to a U.S.-brokered security agreement signed by the Israeli and Lebanese governments, whose purpose was to declare an end to the state of war between the countries that had been officially ongoing since the 1948 war between Israel and the Arabs. Another goal was to regulate the relations between the two countries, based on a mutual commitment to respect each other’s borders, with Israel pledging to withdraw from Lebanese territory and Lebanon pledging to prevent terrorism against Israel from its territory. The agreement collapsed already in February 1984 due to the disintegration of the Lebanese army, Syria’s refusal to pull its forces from Lebanon and the Arab states’ refusal to recognize Israel as a sovereign country.
[4] It should be noted that Koteich has written in favor of peace with Isael in the past. In October 2021 he wrote that peace with Israel would be an economic asset for Lebanon. See MEMRI Special Dispatch No. 9623, Lebanese Journalist: Peace With Israel Will Benefit Lebanon’s Economy, November 2, 2021. In September 2020 he published a similar article, titled „When Will There Be Peace between Israel and Lebanon?,” in which he called on Lebanon to join the momentum of peace in the region and stated that peace with Israel is a Lebanese interest but that Hizbullah is preventing it from happening. See MEMRI Special Dispatch No. 8962, Lebanese Journalists: Lebanon Must Advance Towards Peace With Israel, October 12, 2020.
[5] Al-Sharq Al-Awsat (London), May 22, 2024.
[6] Iiss.org, February 16, 2024.
[7] Iiss.org, February 16, 2024.
[8] Reuters.com, April 2, 2024.
[9] Al-Sharq Al-Awsat (London), February 7, 2024.
[10] Al-Nahar (Lebanon), June 25, 2024.
[11] Al-Jumhouriya (Lebanon), June 14, 2024.